Film jest krytycznym spojrzeniem na ewolucje mediów w USA i przedstawieniem społecznych konsekwencji upadku standardów prezentowania, konstruowania, eksponowania etc przekazów medialnych.
Reżyser Robert Pappas zarzuca wielkim korporacjom medialnym takim, jak News Corporation, Time Warner, Viacom czy The New York Times Company, że naginając, a nawet zmieniając prawdę dla własnych korzyści, kontrolują rynek wiadomości. Wykazuje, że wykorzystują w tym celu taktyki podobne do tych, które opisał George Orwell w głośnej powieści "1984". Śledząc i studiując cały proces zniekształcania, przeinaczania czy wręcz ignorowania prawdziwych wydarzeń, Pappas przedstawia wypowiedzi wielu intelektualistów i specjalistów, którzy z całą stawowczością potwierdzają wysnuwane przez reżysera przypuszczenia.
W filmie znalazły się wywiady m.in. z reżyserem Michaelem Moore'em, niezależnym kongresmanem Bernie'm Sandersem, byłymi dziennikarzami korporacyjnych mediów, prawnikami i badaczami mediów. Padają trudne pytania, dotyczące niedawnej przeszłości jak to dlaczego w marcu 2003 roku połowa społeczeństwa amerykańskiego wierzyła, iż Saddam Hussein był odpowiedzialny za wydarzenia z 11-go września. Reżyser powraca też do dawniejszych spraw takich, jak przetrzymywanie w 1980 roku przez ponad 400 dni zakładników w amerykańskiej ambasadzie w Teheranie czy do wyborów prezydenckich w 2000 roku i niejasnego liczenia głosów na Florydzie. Al Gore prawdopodobnie wygrałby z George'm W. Bushem, ale ponowne liczenie głosów zostało przerwane decyzją Sądu Najwyższego USA a media nie podjęły wątku. Kłopotliwa lista pytań bez odpowiedzi i informacji, które nigdy nie zostały wyemitowane przez czołowe media amerykańskie, jest długa. Mimo istnienia wielu źródeł informacji, amerykańskie społeczeństwo ulega manipulacji decydentów, od których zależy, co widzowie usłyszą i zobaczą.
Ten film uświadamia nam, że system o którym pisał George Orwell nie musi nazywać się INGSOC by przysłowiowy Wielki Brat mógł bezkarnie ingerować w niemal każdy aspekt naszego życia i zmieniać nasze postrzeganie rzeczywistości. A dzisiejszy kapitalizm różni się od systemu opisywanego przez Orwella tylko estetycznymi detalami i nic nie znaczącymi symbolami.