Przez wiele lat w głównych mediach eksponuje się różnorakie patologie i drąży temat miesiącami.
Najlepszym przykładem jest śmierć dziecka, która może być skutkiem działań jego matki.
Lansuje się różnych "celebrytów", którzy mają zapełnić szpalty prasowe.
A przecież mamy w Polsce taką masę ważnych społecznie tematów, że starczyłyby na zapełnienie sto razy większej powierzchni - niż obecnie eksponowane.
Ale tematy te dotyczą prostactwa umysłowego rządzącej ekipy i przestępczych procedur ich postępowania.
Wśród szokujących informacji ostatnich czasów, za wyjątkowo kuriozalną uważam wypowiedź Minister Edukacji w rządzie Donalda Tuska - Krystyny Szumilas.
„Mój 26-letni dziś siostrzeniec był pierwszym rocznikiem, który uczył się w nowo powołanym gimnazjum - mówiła. - I on nie zainwestował w Amber Gold. Swoje oszczędności ulokowali tam ci, którzy są w większości ze starej szkoły. Gdyby byli lepiej wyedukowani ekonomicznie, nie uwierzyliby w cuda.”
Tą prostacką wypowiedzią chciała udowodnić rzekomą wyższość gimnazjów nad wcześniejszym szkolnictwem.
Tak się składa, że państwo - jako struktura funkcjonuje po to - by zapewnić obywatelowi bezpieczeństwo.
Jeżeli zaczepi nas na ulicy oszust, któremu damy sie omotać, to moralną odpowiedzialność ponosi naiwny obywatel.
Niezależnie od naiwności - w normalnych państwach oszust jest ścigany.
Ale gdy w głównych mediach reklamowana jest firma finansowa, a znani politycy autoryzują swoją osobą jej wiarygodność - to obywatel ma pełne prawo przypuszczać, że firma taka gwarantuje bezpieczeństwo finansowe.
Hitlerowska propaganda, przygotowując się do wojny i eksterminacji narodów, wpajała Niemcom, że walczyć będą z podludźmi, którzy nie są warci litości.
Te - hitlerowskie wzorce powtarza rząd Donalda Tuska. Wedle jego członków klienci Alber Gold są sami sobie winni. I w ogóle winni są wszyscy inni - poza politykami tej zbrodniczej partii, która dokonuje niewiarygodnej ekwilibrystyki medialnej, by zagmatwać cały ciąg naruszeń prawa, które doprowadziły do powstania i prawnej legitymizacji przestępczej firmy.
W dniu wczorajszym kolejny polskojęzyczny sąd napluł Polakom w twarz. Wydał bowiem wyjątkowo łagodny wyrok na członków wyjątkowo groźnej grupy przestępczej.
Za jazdę na rowerze - po wypiciu piwa, ludzie trafiają do więzienia. A mordercom łagodzi się kary pod kuriozalnym pretekstem, że "są to dziś inni ludzie".
Gdyby ustalić hierarchię zbrodni to ludobójstwo jest najgorszą z nich. Ale zaraz po niej jest działalność w zorganizowanych grupach przestępczych dokonujących zabójstw.
Polityczny motłoch sprawujący władzę czuje się bezkarny.
Jest przekonany, że nigdy nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, bo nastąpi przedawnienie przestępstw.
Ale istnieje bardzo prosta metoda naprawienia błędów.
Wystarczy, że przyszły Sejm składający się z Polaków uzna, że tak zwana Trzecia RP nie była państwem prawa.
W związku z czym wszystkie wyroki mogą ulec weryfikacji, a bieg przedawnienia rozpocznie się dopiero po ustanowieniu Rządu Polaków.
Zadaniem każdego patrioty jest zbieranie dokumentacji po przestępstwach dokonywanych obecnie.
Będzie bowiem ogrom procesów, w których rozliczać będziemy się ze zorganizowaną przestępczością w świecie polityki.
Nie ma mowy o jakimkolwiek darowaniu win.
Jedna "gruba kreska" nam wystarczy i jest niepodważalnym dowodem, że bezkarność zbrodniarzy jeszcze bardziej ich rozzuchwala.
|