ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Aresztowanie Prezydenta Korei Południowej 
 
WHO: Poprzez zdrowie publiczne do globalnej dyktatury 
Traktat WHO oraz poprawki do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych to bezpośredni atak globalistów na demokratyczne, suwerenne narody świata (chociaż już wiemy, że tak naprawdę ani one „demokratyczne”, ani „suwerenne”) w celu ustanowienia sanitarnej dyktatury WHO pod pretekstem walki z niekończącymi się pandemiami (a według nowej, zmienionej niedawno przez WHO definicji „pandemii”, pandemią może być dosłownie wszystko - może być „pandemia otyłości”, „pandemia depresji”, „pandemia kataru”, "pandemia alergii", itd.) 
Los Angeles - piekło na ziemi 
Ubóstwo w Kalifornii. Zrujnowana gospodarka najbogatszej kiedyś części świata.
To czeka nas jutro.
 
We Włoszech nadal zabija się ludzi respiratorami i propofolem… 
Od tych morderstw pod respiratorami rozpoczęto pseudo-pandemię  
Covid to operacja wojskowa 
Nowa holenderska minister zdrowia wyznaje: „Musimy wykonywać rozkazy NATO, USA i NCTV; Covid to operacja wojskowa” 
Veto dla Funduszu Zadłużenia! 
Konferencja Konfederacji:Veto dla Funduszu Zadłużenia! Apel do prezydenta Dudy - 7 maja 2021 r. 
Rothschildów apetyt na Chiny 
 
Światowy dług 
Ciekawe kto jest "wierzycielem" tego długu? 
Naczelna Izba lekarska współpracuje z duchami zmarłych lekarzy  
Bezczelność kowidowców przekroczyła wszelkie granice. Powołują się na autorytet zmarłych lekarzy, by ścigać uczciwych lekarzy.  
To tylko... / It's just...  
Jak Nas wganiają w kajdany 
Powstało Polskie Stowarzyszenie niezależnych lekarzy i naukowców 

 
Odważni eksperci z USA, Rosji i Czech mówią prawdę o szczepieniach  
 
Grzegorz Braun odpowiada na Państwa pytania 
Monika Jaruzelska zaprasza
 
CDC ostrzega własnych naukowców CDC, że ich odkrycie dotyczące masek „nie jest naukowo poprawne” 
Wkrótce po wybuchu pandemii CDC zaczęło promować maski, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się Covid-19. Stało się tak pomimo opublikowania przez CDC badania politycznego z maja 2020 r. we własnym czasopiśmie „Emerging Infectious Diseases”, w którym nie stwierdzono „ istotnego wpływu ” masek na powstrzymywanie przenoszenia wirusów oddechowych. 
Wezwanie do przebudzenia 
Film opisujący mechanizmy ekonomicznej władzy nad światem 
Cała prawda o World Trade Center 
Filmik dokumentalny przedstawiający wydarzenia z 11 września 2001 roku. 
"Quo Vadis Polonia?" Lech Makowiecki  
 
Hiszpański rząd przyznał się do powietrznego spryskiwania całej ludności chemikaliami 
Podczas strategicznie zaplanowanego „stanu wyjątkowego” covid-19, Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) upoważniła hiszpański rząd do rozpylania z nieba śmiertelnych smug chemicznych . 16 kwietnia 2020 r. hiszpański rząd po cichu przyznał, że upoważnił wojsko do rozpylania biocydów na całą populację.  
Awantura w Sejmie o maseczki! 
Terror covidowy przeniósł się na teren Sejmu. Przeciwko temu protestuje Grzegorz Braun.  
Deklaracja Wielkiej Barrington  
Po atakach, oto wypowiedź profesora Sucharita Bhakdi. 
więcej ->

 
 

Unia bez tajemnic. Wielkie oszustwo (2)

Wystąpienie Carla Beddermanna, byłego unijnego urzędnika w Polsce, w audycji Rozmowy niedokończone w Radiu Maryja, w czwartek, 14 listopada 2002 r.

Jeśli pan prezydent Kwaśniewski będzie dalej uprawiał taką propagandę prounijną, wkrótce stanie przed problemem, i to tam, gdzie się go najmniej spodziewa. Mianowicie ze strony swoich przyjaciół z Zachodu, unijnej Piętnastki. Tam od tygodni z rosnącym niepokojem obserwuje się i analizuje rządową propagandę prounijną na przedpolu referendum akcesyjnego.

Ryba w sieci
Czy nie jest jednak zbyt prymitywnie utkane to prounijne tralala a'la Wołoszański i Wiatr?
Czy nie jest zbyt natarczywe to ciągle powtarzane: "Dla Unii nie ma alternatywy", "Unia to jedyna cywilizacyjna szansa", "jak nie Unia, to Białoruś", grzmiące na całą Polskę od rana do wieczora z państwowych nadajników radiowych i telewizyjnych, a tak chętnie, jeśli nawet w nieco odmiennej formie, powtarzane przez polską prasę, będącą, jak już większość Polaków wie, w znacznym stopniu pod wpływem obcego kapitału.
Zachód nie ma właściwie nic przeciwko tej hałaśliwej postkomunistycznej formie propagandy w stylu lat 50. - to stwierdzenie byłoby całkowicie fałszywe. Nie, oni obawiają się jedynie, że polska ryba, która już wpadła do unijnej sieci, mogłaby się w ostatniej chwili z niej wyrwać.
Skąd te obawy?
Ich podłożem jest wyobrażenie o Polakach, jakie panuje na Zachodzie, szczególnie w Niemczech z ich bogatym polskim doświadczeniem. Jesteście uważani za nieobliczalnych. W moich oczach to piękny komplement, gdyż z tym łączy się wyobrażenie, że gdy chce się Was do czegoś zmusić lub siłą do czegoś przekonać, trzeba zawsze się liczyć z tym, że zrobicie dokładnie coś przeciwnego do tego, czego się od Was oczekuje. Po prostu z czystego pędu wolnościowego, ze zwykłej negacji przymusu.

Kwaśniewski zapesza
I to właśnie jest problemem brukselskich strategów unijnych z polskim referendum akcesyjnym. Po fiasku postkomunistów w drugiej rundzie wyborów samorządowych problem ten ma z punktu widzenia tych strategów również swoje imię: Aleksander Kwaśniewski. Pełni obaw zarejestrowali oni w międzyczasie, że wszędzie, gdzie pan prezydent - w tym samym stylu, co jego przyjaciel Leszek Miller - angażował się dla jakiegoś postkomunistycznego kandydata (z punktu widzenia Zachodu zresztą niesłychane uchybienie przeciw politycznej neutralności prezydenta państwa), wszędzie, gdzie pan Kwaśniewski dał się filmować ze swym SLD-owskim kandydatem, ten nie został wybrany.
Może tak aktywne zaangażowanie prezydenta Kwaśniewskiego na rzecz przystąpienia Polski do Unii w końcu osiągnie też przeciwny rezultat do oczekiwanego, podobnie jak jego zaangażowanie w ostatnich wyborach? Tego obawia się delegacja Unii i ambasady Piętnastki w Warszawie, ba, prawie się tego spodziewają. Dlatego coraz to nowe miliony będą wydawane na prounijną propagandę i coraz to nowe twarze wysyłane na propagandową bitwę. Podyktowane będzie to jedynie strachem przed nieobliczalną reakcją Polaków w zbliżającym się referendum.

Nowe oblicze propagandy
Propagandowa ofensywa ma więc otrzymać nową twarz. Ma teraz wyglądać jak propaganda argumentowa. Znaleziono już kogoś, kto stałby się osobą sztandarową dla tej nowej propagandy. To Jan Nowak-Jeziorański, były dyrektor Radia Wolna Europa. Ktoś w rodzaju pana Wołoszańskiego, ale Wołoszańskiego dla zaawansowanych.
"Będę głosował za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej i namawiał innych, by uczynili to samo" - nazywa się jego numer. To, co następuje, dzieli się na osiem punktów. "Dlaczego jestem ZA" i na cztery punkty "Dlaczego odrzucam zdanie eurosceptyków". Występuje z tym w radiu - oczywiście w najlepszej porze nadawania - i daje to jednocześnie do druku w prasie.
l tu zaczyna się już pierwsze oszustwo. Pomimo że chodzi tu o osobiste wezwanie o charakterze ogłoszenia, "Newsweek Polska" drukuje je sprytnie zakamuflowane jako artykuł redakcji w rubryce "Polska".
I tak się też dalej dzieje.
Wciąż operuje się przeinaczeniami i nieprawdą, z tym, to muszę przyznać panu redaktorowi, że nie są one już tak prymitywne, jak poprzednio, za to nie mniej fałszywe.
Nie chcę tutaj omawiać wszystkich dwunastu punktów pana Jeziorańskiego, tylko dwa lub trzy, ponieważ są one wyjątkowo śmieszne lub wyjątkowo fałszywe i podstępne.
Ten najśmieszniejszy argument - zresztą jedyny, co do którego pan redaktor ma może nawet rację - jest następujący. Dlaczego odrzucam zdanie eurosceptyków, że "przyłączenie do Unii otworzy drogę wirusowi rozkładu moralnego, który występuje w bogatych społeczeństwach zachodnich" - pyta pan redaktor i odpowiada na to uroczyście: "znamiona moralnego rozkładu występują istotnie w krajach rosnącego dobrobytu.
W społeczeństwach konsumpcyjnych, zezwalających na wszystko, co nie jest sprzeczne z prawem, dochodzi do niebezpiecznego rozlu?nienia hamulców moralnych i obyczajowych. Lecz wirusy tego rozkładu przenikają nie przez wymianę handlową, ale przez media, dla których granice nie istnieją. Walka z globalną standaryzacją ludzkich dusz, zachowań i obyczajów nie polega na odgradzaniu się od świata szczelnym chińskim murem, lecz na świadomym przeciwdziałaniu wychowawczym domu rodzinnego, Kościoła, szkoły, harcerstwa, a przede wszystkim samych mediów, jeśli zdołają odzyskać poczucie misji" - pisze pan Jeziorański.
Gdyby pan redaktor zechciał przewertować parę stron dalej, zaraz za jego apelem znalazłby tytułowy artykuł "Newsweeka": "Co Polacy robią za zamkniętymi drzwiami w sypialni?". Prawdziwie zachodnio-zabawne. Polacy ze szczegółami tam podają do protokołu, gdzie, kiedy i jak współżyją.
Drogi panie redaktorze, nie chciałbym panu wyrażać mojego moralnego sądu, mam tylko słabość do symboli. Gdybym był Polakiem i musiałbym wiecznie wysłuchiwać od takiej gazety jak "Newsweek", wydawanej przez niemieckie firmy, cotygodniowej mieszanki libertynizmu nasyconego seksem i kryminałem, i jednocześnie w tej samej gazecie czytałbym pańskie faryzejskie słowa o moralnym wychowaniu jako misji mediów, wiedziałbym natychmiast, gdzie mam Pana umieścić. Z pewnością nie po stronie tych ludzi, którym uwierzyłbym choć w jedno słowo o świetlanej przyszłości Polski w Unii Europejskiej.

Rosyjska karta
Drugi argument pana redaktora - i tu staje się naprawdę podstępny: "W czyim interesie leżała kampania przeciwko przystąpieniu Polski do NATO, a obecnie do Unii Europejskiej?" - pyta. "Czy polskiej racji stanu służy propaganda antyzachodnia, a równocześnie wyra?nie przebijające się w tej propagandzie akcenty prorosyjskie?"
"Czy dążenia do izolowania Polski od zachodnich sojuszników nie budzą nadziei tych elit rosyjskich, które nie wyrzekły się marzeń o odzyskaniu w przyszłości dominujących wpływów nad sąsiadami, nie wyłączając Polski?"
Tak więc rosyjską kartą znów można grać, a wszyscy Rosjanie mają być postrachem zaganiającym Polaków do Unii. Należy sobie tu uświadomić, że w tym samym czasie, gdy Unia i Rosja w Brukseli dyktują biednej Litwie z niezwykłą zgodnością, jak ma uregulować tranzyt do obwodu kaliningradzkiego, pan redaktor czyni z tych samych Rosjan stracha na wróble dla Polaków.
Na tym jeszcze nie koniec. Aby postrach rosyjski wypadł wystarczająco gro?nie, znaczenie Stanów Zjednoczonych jako polskiego partnera jest redukowane, ponieważ według pana redaktora, "obroty handlowe z krajami Ameryki Północnej i Środkowej stanowią niewiele więcej niż 3 do 4 proc. polskich obrotów handlowych, podczas gdy wymiana z krajami Unii Europejskiej jedną trzecią".
l tu przedstawia kłamliwy argument, według którego Unia Europejska to unia celna i nieprzystąpienie do niej byłoby samobójstwem dla Polski, gdyż Unia odpowiedziałaby represjami.
Nic z tego nie jest tu prawdą. To kardynalne kłamstwo wszystkich unijnych propagandystów musi wreszcie zostać zdemaskowane.
Unia nie jest unią celną i nie jest w stanie zabronić Polsce wstępu na jej rynki. Swoboda handlu jest już zagwarantowana postanowieniami Światowej Organizacji Handlu (WTO).
Szwajcarzy, Norwegowie, Japończycy, Koreańczycy, wszyscy oni nie są członkami Unii, a jednak prowadzą ożywiony handel z krajami Piętnastki. Polska przecież też już to robi.
Nieprzystąpienie do Unii tu niczego nie pogorszy, przystąpienie niczego nie poprawi.
Ten, kto mówi coś innego, po prostu kłamie.

Londyn odmawia
Te i wszystkie pozostałe bzdury, szczególnie o altruistycznej pomocy Zachodu Polsce, które euroentuzjaści ostatnio rozpowszechniają, są dla mnie tak nie do zniesienia, że muszę tu poruszyć parę zasadniczych kwestii.
Najpierw coś na temat NATO. Pan redaktor widocznie nie pamięta o tym, że 90 proc. NATO to Stany Zjednoczone. I miłość Stanów do Unii Europejskiej jest bardzo, bardzo ograniczona. USA przyjęłyby nieprzystąpienie Polski do Unii Europejskiej z wielką radością.
Z taką samą radością, z jaką obserwują, że Wielka Brytania, pomimo to że jest członkiem Unii, nie bierze jej na serio. Były premier Wielkiej Brytanii, "żelazna lady" - pani Margaret Thatcher, pisze teraz w swoich pamiętnikach to, co zawsze myślała o Unii: szwindel albo dowcip, nic innego niż dowcip, i stosownie do tego potraktowała Unię - po prostu nie płaciła swojej składki członkowskiej do kasy unijnej, oszczędzając w ten sposób 9 mld euro rocznie. I Tony Blair, obecny premier Wielkiej Brytanii, robi tak samo - gwiżdże na Brukselę, też składki nie płaci i prowadzi własną politykę zagraniczną razem ze Stanami, np. wobec Iraku. I co robi Unia? Nic. Jak zawsze, gdy czuje opór i stanowczość.
Tchórzliwie próbuje ukryć, że jest traktowana przez Wielką Brytanię jak idiota i szuka gorliwie na Wschodzie głupców, którzy pomogliby zapchać miliardową angielską dziurę w jej kasie.
21 listopad 2002

http://www.naszdziennik.pl 

  

Archiwum

Spadkobiercy "Solidarnosci"
grudzień 27, 2002
Elzbieta
Assyrian Message to the Arab Media
maj 14, 2003
Ashor Giwargis
Hausner musi boleć
luty 1, 2004
Adrian Dudkiewicz
Obrazu obraza
luty 13, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Usługi internetowe bez VAT-u?
październik 23, 2003
Piotr Mączyński
Żądają 17 tysięcy lat więzienia
styczeń 11, 2006
Wiara naszych przodków
grudzień 15, 2005
Artur Łoboda
Irael zagrożony swoją własną bronią nuklearną
kwiecień 11, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Akcjonariusze przeciwko AOL
sierpień 11, 2002
PAP
Przewodzą nam partyjni pacani i cwaniacy
listopad 4, 2004
Mirosław Naleziński, Gdynia
List A. Sołżenicyna do Serbów...
luty 26, 2008
marduk
Były naciski, by zatuszować zbrodnię Katyńską
sierpień 7, 2004
HALLOW
październik 19, 2007
K.B.
Mistrzowie infantylizmu
wrzesień 19, 2004
Buchanan’s pro-German and anti-Polish book The Unnecessary War
marzec 15, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
Lekarze biorą sprawy we własne opiekuńcze ręce
grudzień 27, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Kolejna bitwa o Polskę przegrana
listopad 28, 2006
Artur Łoboda
Jak Polak z zagranicy może pomóc Polsce?
lipiec 13, 2005
Artur Łoboda
Gdy ofiara staje się katem .......
styczeń 6, 2009
Artur Łoboda
Wpadli we własne sidła
marzec 27, 2004
PAP
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media