ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Egzekucja nad dr.Ratkowską wstrzymana 
Patologia w środowisku medycznym 
Opresja szczepień - nieznany zapis wideo - prof. Stansiław Wiąckowski 
W wrześniu 2016 roku ekipa NTV odwiedziła w Kielcach wybitnego człowieka. Profesor Stanisław Wiąckowski to odważny naukowiec, autor kilkuset publikacji na temat ochrony środowiska i zdrowia. 
Dr. L.Palevsky tłumaczy mechanizm działania szczepionki mRNA i wypływające z niej jej zagrożenia 
Dr. Lawrence Palevsky, certyfikowany pediatra, autor i wykładowca, wyjaśnia, w jaki sposób szczepionka na COVID instaluje instrukcje genetyczne mRNA z białka wypustek SARS-Cov2, które następnie wykorzystuje nasze ciało do powielania się, co powoduje bezpłodność, krzepnięcie krwi i zakażenia przez wydzielanie cząstek białka wypustki dla bliskich członków rodziny poprzez oddech, ślinę, pot i złuszczanie się skóry, którzy z kolei doświadczają objawów krzepnięcia, siniaków i niepłodności, mimo że nie byli zaszczepieni szczepionka na COVID-19. 
Prawdziwym powodem, dla którego rząd chce, abyście co 3 miesiące otrzymywali booster COVID-19 jest to, że u zaszczepionych rozwija się nowa forma AIDS 
 
Strzeżcie się Obamy 
Kto naprawdę stoi za Barakiem Obamą? 
Kowidowa żydokomuna szykuje sądy kiblowe 
Reżim kowidowy Morawieckiego zamierza wprowadzić "komisarzy politycznych" dla ścigania wolnego słowa. 
Znany brytyjski prezenter radiowy, który nazwał antyszczepionkowców "idiotami", trafił do szpitala 
Jego płuca były „pełne skrzepów krwi”. James Whale ujawnia, że ​​otrzymał transfuzję krwi, ale to nie zadziałało.
We wrześniu ubiegłego roku prezenter radiowy napisał, że nie może się doczekać kolejnego zastrzyku. „Wszyscy przeciwnicy szczepień, wszyscy idioci, wszyscy szaleńcy, którzy mnie trollują, wiecie, co możecie zrobić?  
Warto posłuchać 
Chociaż scyzoryk się w kieszeni otwiera - to musimy zapamiętać takie zdarzenia i przypomnieć przed Trybunałem do spraw zbrodni kowidowych 
Nanotechnologia w szczepionkach 
PIĄTA KOLUMNA - SPRAWOZDANIE Z PRAC NAD ANALIZĄ ZAWARTOŚCI I DZIAŁANIA "SZCZEPIONEK" NA COVID 
WHO to zbrodnicza organizacja terrorystyczna, należy ją zniszczyć 
Obecnie dziesiątki tysięcy ludzi na całym świecie pracuje nad ujawnieniem prawdy o WHO i rozpowszechnianiem informacji o jej zbrodniczych działaniach 
Kto mordował w Katyniu 
Izraelska gazeta „Maariv” z 21 lipca 1971 r. wyjawia końcowy sekret katyńskiej masakry. 
Chcą całkowitej eksterminacji wszystkich Palestyńczyków 
Izrael i Hamas: czy ludzi ogarnęło zbiorowe szaleństwo?  
Atak pistapo w Gdańsku 
Atak "policji" na proteście w czasie przemowy Krzysztofa Kornatowicza - Gdańsk - 10.10.2020r.  
Ivan Komarenko wywiad dla Głos Obywatelski 
W obronie Naszej wolności 
Milcz Lekarzu !!! 
Szczepionkowy bandytyzm w natarciu przeciw polskim lekarzom.
Mimo wielkiego doświadczenia i obserwacji pacjentów, lekarzowi nie wolno mówić o swoich obserwacjach gdy jest to nie zgodne z obowiązującym, chorym, systemem "opieki" zdrowotnej.  
Veto dla Funduszu Zadłużenia! 
Konferencja Konfederacji:Veto dla Funduszu Zadłużenia! Apel do prezydenta Dudy - 7 maja 2021 r. 
Jak tlenek grafenu reaguje w organizmie  
Przez szczepionkę dostaje się do tkanek i "mnoży się", tworząc sieć przewodzącą w całym ciele, a następnie...  
Hashtag COVID1984 
Szczególnie polecamy:
"Tłum uzbrojonych w miecze Sikhów atakuje policję w Nanded po tym, jak rząd zakazał publicznych procesji w związku z p(L)andemią. Tak się walczy o swoje prawa! "
 
Powszechny nakaz maskowania nadal jest bezprawny 
Pomimo nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi nakaz zakrywania twarzy jest bezprawny. 
Dr Roger Hodkinson, - Pandemia to oszustwo 
Dr Roger Hodkinson - lekarz patolog (wirusolog), Cambridge University, były przewodniczący sekcji patologii stowarzyszenia lekarzy, były wykładowca na wydziale medycznym, wykładowca akademicki, egzaminator w Royal Colledge physicians w Północnej Karolinie, Prezes firmy biotechnologicznej sprzedającej testy na COVID19.
Pandemia to oszustwo.
Maseczki nieskuteczne.
Lockdown nie ma naukowego uzasadnienia.
Pozytywny wynik PCR nie potwierdza infekcji klinicznej.
Polityka udaje medycynę.  
więcej ->

 
 

Naród musi stać się suwerenem we własnym państwie


LEKCJA HISTORII

16 lat temu, w dniu 18 listopada 1989r., w Warszawie odbył się I Ogólnopolski Zjazd Delegatów Stronnictwa Narodowego. Obrady Zjazdu poprzedziła Msza Św. W Kościele św. Aleksandra w Warszawie przy pl. Trzech Krzyży, celebrowana przez biskupa sufragana warszawskiego W. Miziołka. Uroczystego otwarcia Zjazdu dokonał Senior Polskiego Ruchu Narodowego Bronisław Ekert z Krakowa, który na wstępie przywitał gości, Seniorów Polskiego Ruchu Narodowego, delegatów, sympatyków, licznie przybyłych dziennikarzy. W Prezydium Zjazdu zasiedli: Zbigniew Jacniacki, Adam Krajewski, Krystyna Mastalska i Jerzy Oplustil.
Przemówienie powitalne wygłosił Bronisław Ekert, który podkreślił, że Stronnictwo Narodowe wznowiło swą działalność 8 lipca 1989 r., jako organizacja jawna. W zakończeniu powiedział: „Zadania ogromne, lecz ugiąć się pod ciężarem takiej odpowiedzialności nie możemy! Nie wolno nam właśnie dlatego, bo chcemy by Polska była katolicką Polską, promieniującą swą kulturą moralną, kulturą sprawiedliwości i ładu wewnętrznego, ładu duchowego oraz kulturą rządności w świecie współczesnym.” Następnie Adam Krajewski wygłosił wspomnienie pośmiertne o Janie Matłachowskim, który był Jego przyjacielem i współpracownikiem. W dalszej części Bronisław Ekert odczytał list od ks. Władysław Matusa z dnia 14 listopada 1989 r. z życzeniami: „Życzę niech Bóg i Królowa Polski otaczają zebranie Swoją Opieką na obecną i dalszą pracę”. Bronisław Ekert równocześnie poinformował, że oprócz Jana Matłachowskiego, ks. Władysław Matus był jedynym żyjącym w Kraju członkiem, pochodzących z wyborów, przedwojennej Rady Naczelnej i Komitetu Głównego Stronnictwa Narodowego. Przemówienie programowe wygłosił Jan Dziżyński, które przedstawiamy poniżej.

NARÓD POLSKI MUSI STAĆ SIĘ SUWERENEM WE WŁASNYM PAŃSTWIE

Jan Dziżyński
Dziś na tej sali, po 50 latach nieobecności na arenie życia politycznego w państwie polskim, publicznie potwierdzamy wznowienie jawnej działalności. Stronnictwo Narodowe, spadkobierca ponad stuletniej, wielopokoleniowej działalności Obozu Narodowego w formacjach Ligi Narodowej, Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego, Związku Ludowo-Narodowego i Obozu Wielkiej Polski dorobku, który przyniósł narodowi polskiemu niepodległość i państwo polskie przywrócone na mapę Europy w okresie pierwszej wojny światowej.
Nie trzeba dziś mówić szerzej o tamtym okresie dorobku Obozu Narodowego, ale trzeba powiedzieć, że zadaniem jednym z pierwszych w naszej działalności jest wydobycie prawdy historycznej o tym okresie, tak sfałszowanej, przemilczanej, manipulowanej od zakończenia drugiej wojny światowej aż po dziś.
Różnego autoramentu historycy, czy pseudohistorycy w swoich publikacjach naginają tę prawdę dla dora?nych celów, często na zamówienie różnych ośrodków czy osób, z legendy robią historię i robią to często w sposób prymitywny, zdradzający ich ignorancję, przynoszący kompromitację dla nauki, a szkodę dla społeczeństwa.
Historia ma być mistrzynią życia, kształtować i uczyć współczesność, a zwłaszcza młode pokolenie, a fałszowana i manipulowana przyniesie niepowetowane szkody. Bez prawdy historycznej naród będzie błądził po omacku, jak i człowiek w swoim życiu bez prawdy zejdzie na manowce, i ta prawda jest warunkiem i bezwzględnym i pierwszym w życiu narodu, który ma się odrodzić.
Dorobek pierwszego okresu działalności Obozu Narodowego osiągnięty został ogromną pracą długich lat. Obok działalności politycznej, dającej rezultaty, szła praca przeorania umysłowości narodu polskiego, uwolnienia od wpływów i naleciałości obcych w myśleniu politycznym, jakże często szkodliwym i sprzecznym z interesami polskimi, i za tym idącymi działaniami politycznymi. Rezultatem tej pracy jest sformułowanie zasad polityki polskiej realizowanej z żelazną konsekwencją, przez lata, aż do osiągnięcia celu: niepodległej Polski.
I tu widzę pewną analogię między tym pierwszym okresem działalności Obozu Narodowego a okresem, który dziś zaczyna Obóz Narodowy, działalności, która może być dalszym ciągiem już jawnej walki o rolę narodu polskiego we własnym państwie, walki o polską politykę prowadzącą ten naród na własnej drodze rozwoju, opartej na tysiącletniej swojej kulturze i historii, na dorobku pokoleń.
Naród polski musi stać się suwerenem we własnym państwie, bo państwo polskie musi być nie państwem obywatelskim, ale państwem narodu polskiego.
Naród, pozbawiony podmiotowości we własnym państwie, przestaje być narodem, a staje się mierzwą dla rządzących państwem, masą niewolników.
W Europie narody tworzyły państwo jako formę swego zbiorowego życia, a nie państwo tworzyło narody.
Dzisiejsze zadanie, jakie stawiamy przed sobą, znowu jest w dużym stopniu analogiczne z okresem drugim działalności Obozu Narodowego w dwudziestoleciu odrodzonego państwa polskiego.
Obóz Narodowy i Roman Dmowski po odzyskaniu niepodległego państwa nie doszedł do władzy, gdyż władze tę, leżącą na ulicy po kapitulacji Niemiec na terenie zaboru rosyjskiego i austriackiego, podjął wypuszczony przez Niemców z Magdeburga Piłsudski ze swoją formacją legionową i polityczną lewicą. Roman Dmowski po podpisaniu traktatu wersalskiego zachorował ciężko i musiał przez dłuższy czas kurować się, a gdy wrócił do kraju, po znanej długiej rozmowie z Piłsudskim stał się właściwie prywatną osobą w odrodzonym państwie.
Tylko dwukrotnie wziął udział w życiu politycznym: w Radzie Obrony Państwa w czasie inwazji bolszewickiej Rosji, spowodowaną nieszczęsną wyprawą Piłsudskiego na Kijów, i w rządzie Wincentego Witosa, gdy przez sześć tygodni pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych.
Obóz Narodowy w odrodzonej Polsce rozpoczął znowu organiczną pracę, nie o zdobyciu władzy, ale o suwerenność narodu polskiego we własnym państwie, o jego podmiotowość, o Polskę narodową, katolicką i w niewypaczonym sensie demokratyczną.
Obóz Narodowy, jako formacja polityczna ponadklasowa, stanął do walki z podziałem klasowym, który osłabiał organizm narodowy, naród bowiem jest organizmem żywym i do jego rozwoju i życia potrzebne jest harmonijne funkcjonowanie poszczególnych członków, warstw czy klas.
W okresie dwudziestolecia Rzeczypospolitej Obóz Narodowy, jak powiedziałem, nie sprawował nigdy w pełni władzy, tylko brał udział w rządach koalicyjnych, ale udział ten odgrywał, jak w gabinecie Władysława Grabskiego, rolę wielkiej wagi, gdyż wyprowadził państwo z chaosu gospodarczego i szalejącej inflacji, czy w rządzie Wincentego Witosa w 1926 r. gdy Polska stawała się stabilnym państwem.
Tę zarysowującą się stabilność zniweczył zamach wojskowy Piłsudskiego, wprowadzając dyktaturę wojskową i rządy pułkowników, spychając naród we własnym państwie do przedmiotu dzierżących władzę oparta na sile.
Okres dyktatury Piłsudskiego, walki z własnym narodem, represjami stosowanymi w tej walce, jak haniebny Brześć, gdzie najlepszych synów Polski, jak Wincenty Witos, Wojciech Korfanty, któremu bez przesady zawdzięczała Polska Śląsk, i wielu innych działaczy z opozycji torturowano fizycznie i moralnie, wyrokami zależnych od sędziów skazywano na więzienie; jak haniebnej pamięci Bereza Kartuska, zapożyczony wzór niemieckich obozów koncentracyjnych. Powrócono też w polityce zagranicznej do orientacji proniemieckiej, usypiając czujność narodu paktem z Niemcami hitlerowskimi. – Okres ten jest okresem niezmożonej walki Obozu Narodowego o praworządność, o podmiotowość narodu, o jego bezpieczeństwo przed nadchodzącą zagładą ze strony Niemiec.
Gdyby Obóz Narodowy, kierując się wskazaniami Romana Dmowskiego, po przewrocie majowym nie dokonał znowu tej gigantycznej pracy wychowawczej, zwłaszcza młodego pokolenia, działalnością Obozu Wielkiej Polski, powołanego przez Romana Dmowskiego zaraz po zamachu majowym, a po rozwiązaniu w 1934 r. przejętej przez zreorganizowane Stronnictwo Narodowe, nie byłoby tej postawy narodu w czasie wojny i po wojnie w czterdziestoleciu zniewolenia narodu przez system komunistyczny, oparł znowu na sile, tej postawy walki - obrony wartości duchowych i moralnych rdzenia swojej kultury, która znaczona zrywami protestów, jak Poznań w 1956 r. i pa?dziernik tegoż roku, jak Szczecin, Gdynia i Gdańsk w 1970 r. i wreszcie zrywem całego kraju osiemdziesiątych lat – doprowadziła do pęknięcia tego systemu i wyjścia narodu na drogę do odzyskania swej suwerenności.
Przypomnijmy sobie, jak w dobie największego terroru stalinowskiego spędzała sen z oczu wizja Polaka – katolika, formacji endeckiej, jak przez całe lata walczono z tą wizją i dziś jeszcze odzywają się echa tej walki.
Lochy bezpieki stworzone przez Radkiewicza pochłonęły ogromną ilość ofiar wśród narodowców, bo jak powiedział jednemu z torturowanych działaczy narodowych osławiony kat Bezpieki – Światło- postawili sobie za cel nie tylko fizycznie zlikwidować Obóz Narodowy, ale wymazać z pamięci historii jego istnienie. I w tej próbie zlikwidowania Obozu Narodowego, jako najniebezpieczniejszego przeciwnika, działało niemieckie gestapo i stalinowskie UB.
Wkład Obozu Narodowego w śmiertelnych zapasach w czasie okupacji niemieckiej, realizowanej z niemiecką systematycznością zaplanowanej zagłady był, jak stwierdza Terej w swej historii, ze wszystkich ugrupowań politycznych podziemnych największy, dając Armii Krajowej oddziały Narodowej Organizacji Wojskowej i Narodowych Sił Zbrojnych do akcji bojowych na terenie całego kraju i w Powstaniu Warszawskim. Niemniejszy wkład dał Obóz Narodowy w działalności politycznej tak w kraju, jak i na emigracji w czasie wojny, a w latach nocy okresu stalinowskiego owocowała jego działalność w zachowaniu wartości duchowych i kultury narodowej.
Mówiło się w Polsce pod koniec dwudziestolecia, że sanacja ma w posiadaniu rząd państwa nad narodem, ale Obóz Narodowy ma rząd dusz i ten rząd dusz, rząd sił moralnych i duchowych, okazał się bardziej istotnym i cennym w okresach zagrożenia życia narodu, niż rząd fizyczny sprawowany nad nim.
I my dzisiaj stajemy do walki o rząd dusz, o wyzwolenie tych sił moralnych i duchowych narodu, które będą decydowały o jego dalszym istnieniu i rozwoju, o jego miejscu w rodzinie narodów świata.
Czy zagraża naszemu narodowi i państwu, jego istnieniu jakieś niebezpieczeństwo? Obecnie i w ogóle?
Państwa i narody Europy i świata po tej straszliwej drugiej wojnie światowej, która przyniosła milionom zagładę, zniszczenie dorobku pokoleń tak materialnego, jak i kulturalnego w wielu krajach, szukały sposobu zapobieżenia w przyszłości podobnej katastrofie. I jak po pierwszej wojnie światowej powołana Liga Narodów miała zapobiegać wojnom, tak obecnie Organizacja Narodów Zjednoczonych miała wykluczać rozwiązywanie konfliktów miedzy narodami drogą wojny. Ani jedna, ani druga instytucja międzynarodowa nie spełniły swego zadania. W kilkanaście lat po powołaniu Ligi Narodów wybuchła druga wojna światowa, a od powstania ONZ w ciągu czterdziestu lat w wojnach lokalnych, przewrotach na świecie zginęło podobno więcej ludzi niż w drugiej wojnie światowej, i te wojny mniejsze i większe, ciągle trwają.
Tylko Europa czterdzieści i kilka lat żyła bez wojny, ale ciągle w pogotowiu wojennym, a zbrojenia w Europie i świecie osiągnęły – nowe bronie atomowe – taki poziom, że jak obliczono, na jednego człowieka na świecie wypada siła zabijająca równająca się 70 kilogramom trotylu. Jeśli to pomnożymy przez 5 miliardów ludzi, to zobaczymy, ile tego materiału niosącego śmierć i zniweczenie nagromadziła ludzkość.
Obydwa bloki prowadzące wyścig zbrojeń zrozumiały wreszcie, że taki wyścig jest szaleństwem, które może zniszczyć tę planetę, na której żyją współzawodnicy, i nie będzie zwycięzców tylko pustynia, aż wreszcie rozpoczęły się rokowania rozbrojeniowe i powolna likwidacja nagromadzonych arsenałów. I trzeba stwierdzić, że tę inicjatywę podjął reformator Związku Radzieckiego Gorbaczow, a dołączył do niej najbardziej wojowniczy w początkach swojej prezydentury Reagan, choć z oporami i nieufnością, ale wreszcie arsenały rakiet jądrowych zaczęto likwidować.
Polska po wojnie znalazła się w nowych granicach, powróciła nad Odrę, przesunęła się na zachód, powróciła na ziemie piastowskie, stała się państwem jednolitym etnicznie, uzyskała historyczną szansę rozwoju narodowego, z bogactwami naturalnymi ziem zachodnich. Ale Polska nie zmieniła swego położenia geopolitycznego, leży nadal między tymi samymi sąsiadami: Niemcami i Rosją.
Niemcy, które po całkowitej klęsce i okupowaniu całego ich terytorium przez siły zbrojne aliantów, miały być według projektów zwycięzców raz na zawsze pozbawione możliwości powrotu do reaktywowania swoich sił zbrojnych i ponownego zagrożenia pokojowi. Już w trzy lata po kapitulacji i rozpoczęciu się zimnej wojny między dotychczasowymi sojusznikami, Ameryką i państwami zachodnimi a Rosją, Niemcy wystawiły najsilniejszą armię w zachodniej Europie. Znowu potrafiły wygrywać pokój i odgrywać kluczową rolę w Europie, dążyć konsekwentnie do zjednoczenia, zlikwidowania NRD w pierwszym etapie, może i długim, a w drugim etapie – do odzyskania ziem utraconych po wojnie za Odrą i Nysą, a może i Prus Wschodnich. Szły do tego celu konsekwentnie, z niemiecką systematycznością, choć w zmienionej sytuacji układu w Europie wybrały inną drogę, może dłuższą czy długą, ale pewniejszą. Wchodząc do wspólnego rynku i Paktu Atlantyckiego nie mogły kusić się o nową próbę wojny o ten cel, zwłaszcza, że Polska miała za sobą Pakt Warszawski i Rosję, ale zaczęły iść do tego celu drogą podboju gospodarczego, stosowanego dziś powszechnie w świecie, i idącego za tym politycznego i osiągnęły supremację w Europie, jak to ujęło wpływowe pismo angielskie „The Economist” stwierdzając: „Jest coraz bardziej pewne, że Niemcy gotowe są osiągnąć pokojowo to, czego dwukrotnie nie udało się im osiągnąć w drodze wojny.”
I tu jest odpowied? na pytanie, czy grozi nam jakieś niebezpieczeństwo. Grozi i już się zarysowuje, tak jak groziło przez cały prawie ciąg naszych dziejów. Mówi się tu i ówdzie, że to są inni Niemcy po tych doświadczeniach, po dwóch przegranych wojnach, że Niemcy, jak to się mówiło po wojnie na Zachodzie, są reedukowani, a mówiło się dużo o tej reedukacji, tylko że ta reedukacja polegała ze strony Niemiec na wzrastaniu ich sił i znaczeniu w Europie i świecie.

Mówi się dziś, zwłaszcza w Polsce, o wspólnym domu europejskim, który wyklucza agresję i zabory. Ten wspólny dom w rozumieniu niemieckim jest raczej powrotem do dawniej proponowanego przez nich zjednoczenia, w którym graliby pierwsze skrzypce, do Mitteleuropy. Stoi przed nami pytanie zasadnicze: jeśli rzeczywiście opieramy naszą przeszłość i bezpieczeństwo na wspólnym domu europejskim, jakie miejsce zajmiemy w tym domu, czy współgospodarza na równych prawach przy równym podziale dóbr tego domu, czy też zostaniemy niewolnikami – robotnikami panów tego domu?
27 październik 2005

Jan Dziżyński 

  

Archiwum

Russia is Doomed
styczeń 17, 2005
Said Ibrahayev
Głupota, która boli
październik 26, 2004
Iran blokuje plany USA w Iraku
kwiecień 3, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Światowy kryzys finansowy
czerwiec 2, 2002
Michel Chossudovsky
Odpryski betonu minionej epoki
marzec 4, 2008
Marek Olżyński
Prawda o genetycznie modyfikowanej żywności
luty 2, 2007
Dorota
Świnki morskie w amerykańskich mundurach?
wrzesień 6, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Wstyd za Instytut Pamięci Narodowej
luty 26, 2003
Dr Leszek Skonka
Równi i rowniejsci. Grabek nie pójdzie do aresztu
styczeń 3, 2003
PAP
Azyl i ambasady w wydaniu demokraci.pl
lipiec 10, 2006
Mariusz Affek
Ambasada-Forteca w Bagdadzie
kwiecień 22, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
OLIGARCHIA - RODOWÓD
czerwiec 8, 2008
Klaudiusz Wesołek
Zionists, Psychopaths and 9/11
kwiecień 10, 2007
przysłał ICP
Kiedy Strach Dogania Chciwość
czerwiec 19, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
"Faludża" - fragment rozdziału "Wojna w Iraku" z książki "Duch Apokalipsy" Doroty Szczepańskiej
październik 13, 2006
Dorota Szczepańska
Parada dziwek czyli: "jestem Europejczykiem"
marzec 14, 2003
Artur Łoboda
Stan Wojenny II
grudzień 22, 2003
Super Express
Czwartego Lipca Dzień Prowokacji?
lipiec 7, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Czeka nas umieranie w samotności
lipiec 31, 2004
Artur Łoboda
Dziennikarska (nie)rzetelność
grudzień 8, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media