|
Mikroskopijne, zaawansowane technologicznie metalowe przedmioty widoczne w szczepieniach COVID |
|
Dr Zandre Botha stwierdziła również ekstremalne uszkodzenia krwinek czerwonych u wszystkich badanych przez nią pacjentów po szczepieniu COVID. |
|
Polscy "nacjonaliści" o żydach |
|
Po prostu zobaczcie |
|
Konferencja prasowa w sprawie listu EMA 21.11.2023r |
|
"Omijając i ignorując kilka przepisów, Komisja Europejska świadomie wprowadziła na rynek potencjalnie śmiertelne zastrzyki. Potwierdziło się, że skutki uboczne zależą od partii szczepionki, podobnie zanieczyszczenie DNA". Konferencja prasowa UE/FvD 21 listopada 2023 r. |
|
Warto posłuchać |
|
Chociaż scyzoryk się w kieszeni otwiera - to musimy zapamiętać takie zdarzenia i przypomnieć przed Trybunałem do spraw zbrodni kowidowych |
|
Peruwianski sad uznal B. Gatesa G. Sorosa i Rokefelerow odpowiedzialnych za tworzenie "pandemii" COVID 19 |
|
|
|
www.globalresearch.ca |
|
świetne analizy polityczne i gospodarcze w skali mikro i makro + anty-NWO |
|
Kompleksowe badania wykazały spójne zmiany patofizjologiczne po szczepieniu szczepionkami anty-COVID-19 |
|
|
|
Prawda o włoskiej "epidemii" - rozmowa z biologiem Elżbietą Wierzchows |
|
Program "niezaleznatelewizja" |
|
Przedsiębiorstwo holokaust |
|
Telewizyjny wywiad z Normanem Finkelsteinem |
|
Israelis protest in Jerusalem against PM Netanyahu |
|
Netanyahoo is a criminal just like Trumpy wumpy
Netanyahoo jest kryminalistą tak samo jak tępy głupek |
|
NIEMIECKI LEKARZ OPOWIADA CIEKAWOSTKI (DNI ŚFIRUSA 4) |
|
|
|
Chasydzki ślub w NY legalny w dobie kowida |
|
|
|
David Icke w LondonReal TV |
|
Podczas bezpośredniej transmisji na YouTube (6 kwietnia 2020 r.) obejrzało 65 tysięcy osób. Zaraz potem został on usunięty ze wszystkich kanałów YouTubea, Vimeo i Facebooka. Wywiad - zwłaszcza od ok. 50 min. - polecamy polskim władzom, ekspertom, dziennikarzom, policji i wojsku oraz wszystkim tym, którzy czują, że w niedalekiej przyszłości mogą przyczynić się do zachowania godności i wolności przez człowieka. |
|
Niezależna witryna Alexa Jones'a |
|
Alex Jones należy do nielicznych ludzi na świecie którzy mają odwagę mówić prawdę o antyspołecznej konspiracji |
|
TO POWINIEN KAŻDY OBEJRZEĆ! |
|
David Martin - Wystąpienie w Parlamencie Europejskim na III Międzynarodowym Szczycie Covid |
|
Planet Lockdown |
|
Planet Lockdown to film dokumentalny o sytuacji, w jakiej znalazł się świat. Twórcy filmu rozmawiali z niektórymi z najzdolniejszych i najodważniejszych umysłów na świecie, w tym z epidemiologami, naukowcami, lekarzami, prawnikami, aktywistami, mężem stanu... |
|
Rosyjska ruletka, czyli epidemia testów |
|
Jak jeden mąż przyjęto błędny model matematyczny i zamknięto w domach miliony ludzi wpędzając ich w dodatkowe problemy zdrowotne i finansowe. Zrujnowano gospodarki, zlikwidowano całe branże, przekreślono cały dorobek na temat zdrowego stylu życia. |
|
Konzentrationslager Fuehrer |
|
Niemcy - obóz koncentracyjny dla niewierzących w wirusa |
|
Maseczki opadły – porażka programu „Polskie Szwalnie” |
|
Mimo że Agencja poniosła znaczne koszty w związku z realizacją projektu „Stalowa Wola”, produkcja maseczek nie została uruchomiona i zakończyła się na etapie testowym. |
|
Hashtag COVID1984 |
|
Szczególnie polecamy:
"Tłum uzbrojonych w miecze Sikhów atakuje policję w Nanded po tym, jak rząd zakazał publicznych procesji w związku z p(L)andemią. Tak się walczy o swoje prawa! "
|
więcej -> |
|
Opowieść Wigilijna 2004: KRÓL (Ukrainy) SIĘ RODZI, LUD (Ukrainy) TRUCHLEJE!
|
|
Od kilku już lat, od momentu kiedy „Pan” wyposażył mnie w Internet, rozsyłam, za pomocą tego Wspaniałego Wynalazku, Życzenia Bożonarodzeniowe. W tym jednak roku, w symboliczną 2004 rocznicę Narodzenia Pańskiego, będziemy wszyscy, przy świątecznych stołach, emocjonować się asystując przy bólach porodowych zwiastujących przyjście na świat Nowego Prezydenta („Króla” z hebr. Molocha) bliskiej Polakom uczuciowo Ukrainy. (W starożytności, co znaczniejszych królów nazywano „bogami”.) A to wspaniałe – jak zapewnia nas prasa – wydarzenie, które nastąpi 26 grudnia br., w drugi dzień Świąt, stało się możliwe dzięki ustaleniom Okrągłego Stołu w Kijowie, w którym wzięli udział TRZEJ KRÓLOWIE z Polski, Litwy oraz Ukrainy, przy czym ten z Litwy, nazwiskiem Adamkus, jest emerytowanym generałem armii USA. (Jakby ktoś jeszcze nie wiedział, jakie to „SUPER BÓSTWO” zorganizowało u naszych greko-katolickich sąsiadów „cyrk wyborczy” w drugi dzień najważniejszych świąt dla katolików.)
Wypada mi zatem, w (przed)Wigilię tego Wielkiego Wydarzenia, przesłać wszystkim mym, wyposażonym w adres elektroniczny znajomym, odpowiednio dopasowane do obecnej sytuacji na Kresach życzenia, wraz z Wigilijną Opowieścią o Narodzinach Nowego Pana (Prezydenta). Jak to kilka dni temu stwierdził amerykański minister Richard Holbroke (ten od sprawy likwidacji Jugosławii), te bliskie już bardzo „Narodziny Nowego Władcy Ukrainy” mają w sposób nieubłagany (inexorably) zmienić tysiącletnią historię nie tylko Kresów, ale i całej „łacińsko-greckiej” Europy. A zatem do Wigilijnego Dzieła.
Otóż intensywne przygotowania do tego „super” PORODU Prezydenta (czyli, mówiąc z hebrajska, „Molocha”) Ukrainy, trwały przez cały tradycyjny Adwent, czyli przez dni co najmniej czterdzieści, przy czym ten okres był w Kijowie miesiącem nieustannego KARNAWAŁU, jak przystało na początek Nowej Ery + GSM. Na kijowskim Majdanie w Adwent bezustannie odbywały się radosne tańce, skandowania imienia mającego się narodzić Pana (Prezydenta), oraz śpiewanie pieśni na cześć nowych, lepszych czasów, które wraz z jego urodzinami ogarną Ludzki Ród. (Przynajmniej tę część Ludzkiego Rodu od Dniestru aż po Don, lub nawet dalej, aż do Kaukazu, gdzie lud Iczkerii czeka na swe Zbawienie w Panu). Zaś wśród przyodzianych na pomarańczowo „ministrantów”, na Kreszczatiku królował – na długo przed swą kolejną, być może wreszcie nie pozorowaną, intronizacją – ukraiński SUPER BŁAZEN, z twarzą o pomarańczowo-zielonym odcieniu, przypominającą twarz ludzi dotkniętych TRˇDEM.
Ten kijowski „karnawał w Adwent” u niektórych, co bardziej doświadczonych i umiejących obserwować świat osób, budził dość precyzyjne skojarzenia. Na stronie internetowej zadonbass.org, należącej do Komitetu Wyborczego Wiktora Janukowicza, odgrywającego rolę Czarnego (dokładniej, sino-niebieskiego) Charakteru tegoż Karnawału, przeczytałem artykuł rosyjskiego korespondenta M. Nikołajewa, któremu frenetyczny entuzjazm „pomarańczowych błaznów” w Kijowie przypomniał zachowanie się członków sekty „Emanuelistów” z Chrześcijańskiego Kościoła Ewangelicznego, których uroczystościom przyglądał się on w rosyjskim (jeszcze) Pskowie. Panował tam, taki sam jak w Kijowie, nieustający religijny ferwor, taka sama intonacja powtarzanych monotonnie okrzyków oraz kantyczek, taki sam podział na „uświęconych” i „profanów”, których należy zachęcić do Wiary, za pomocą podobnych w treści broszurek oraz książeczek.
Co więcej, tak jak w Pskowie wierni dzielili się między sobą kawałkami kurczaka, tak i w Kijowie, wśród „wiernych Juszczence” rozdawano darmowe posiłki oraz leki. Nikolajew podejrzewał, że wśród tych „lekarstw” były jakieś środki odurzające, ja zaś przypuszczam, że były to po prostu tabletki „Ectasy”, za pomocą których utrzymuje się w stanie euforii młodzież na Zachodzie, w trakcie podobnych do tej w Kijowie, radosnych masowych imprez pod nazwą LOVE PARADE.
Czytając relację Nikolajewa do głowy mi przyszło, że i w Polsce przecież byliśmy świadkami, przez ostatnie 25 lat, objawów masowego entuzjazmu, podobnych radosnych okrzyków oraz religijnych śpiewów. Te przypływy religijnego ferworu wiązały się z periodycznymi wizytami Ojca Świętego w naszym kraju, stopniowo się wyzwalającym od pęt „komuny”. Gdy zaś w TVP2 usłyszałem, wieczorem 19 grudnia, że Juszczenko zaczął prowadzić swą Trzecią Rundę Wyborów pod hasłem „Nie lękajcie się!”, to aż mnie przytknęło z wrażenia. Przecież ten „zbawca Ukrainy” zaczął imitować hasło naszego Papieża sprzed lat 25! To wszystko w telewizji zaczęło wyglądać jakby jakiś niewidzialny PORUSZACZ MARIONETEK sterował słowami i gestami kolejnych przywódców Europy Środkowo-Wschodniej, tak, aby ci doprowadzili bezpiecznie swe Narody do Wspólnej Zagrody (nie żadnego „kołchozu”!), o kształtach zarysowanych w książce „Wielka Szachownica” Zbigniewa Brzezińskiego! Kimżesz jednak jest ten Super Mocarz, który potrafi kierować słowami oraz gestami samego rzymskiego rezydenta "Boga", bo o imitującym Papieża trędowatym bła?nie z Kijowa nie chcę tutaj nawet wspominać?
Otóż niedawno jeden z młodszych moich kolegów mi przypomniał, że już kilka lat temu, w króciutkim filozoficznym eseju o wartościach post-modernistycznych, odczytałem ewangelizacyjny sens papieskiej nauki „Nie lękajcie się!”, jako „NIE LˇKAJCIE SIĘ MAMONA!”. Bo tak właśnie się nazywa ten „Bóg”, do którego Naród Polski bardzo wyra?nie się zbliżył w ostatnim 25-leciu Nowej Ewangelizacji promieniującej z Rzymu. Gdy bowiem spojrzymy szerzej, niż zezwalają na to ramy „Gazety Wyborczej”, to sens tych zmian w ostatnim ćwierćwieczu, zwłaszcza w naszej części świata, określą zaledwie trzy słowa: WIELKA REWOLUCJA MAMONISTYCZNA, przez którą należy rozumieć totalne podporządkowanie Europy Środkowo-Wschodniej rządom MFW, czyli finansowej super-oligarchii świata.
Bo przecież polska SOLIDARNOŚĆ to był (i jest?) Ruch Czcicieli Zarobków takich jak na Zachodzie, a występujący obecnie pod hasłem „PORA zrobić z Ukrainy totalną kolonię Mamona” Juszczenko już przecież podpisał umowy oddające „zagranicznym inwestorom” wszystkie istotne przemysły oraz kopaliny – a być może i czarnoziemy – tego wielkiego kraju.)
Powróćmy do definicji Mamona, o którego to bóstwa istnieniu katecheci już nie uczą młodzieży w naszych katolickich szkołach. Otóż według co starszych encyklopedii, ten Bóg Bogactwa narodził się około trzy tysiące lat temu w antycznej Syrii, skąd pó?niej jego kult zaczął promieniować i na Kartaginę i na Izrael. Jego pojawienie się było automatycznym produktem wynalazku pieniędzy, wspartego wynalazkiem pożyczania na procent oraz wynalazkiem pisma, w którym zaczęto zapisywać Prawa, takie jak ten sławny Dekalog, zezwalający na gromadzenie prywatnych własności bez jakichkolwiek ograniczeń. W ten sposób właśnie, dzięki zachowanemu do dzisiaj Prawu zwanemu Tora, powstały kolejne mutacje Sekty Czcicieli Mamona: im bardziej jakaś cywilizacja się chwali, iż jej rządy, to są Rządy Prawa, tym bardziej należy się liczyć z tym, iż jej obywatele czczą „PANA” (Molocha) nazwiskiem MAMON. Bo właśnie ten „Pan” daje członkom tej Super-Sekty „finansistów” wręcz niewiarygodną władzę nad wszystkim, co się na tej nieszczęsnej Ziemi poruszyć ośmieli. (A o to przecież „bogu” chodzi, jak to podkreślił Jan Paweł II w sławnej encyklice Laborem exercens z 1981 roku.)
W nowożytnej Europie Mamon, jako „bóg”, odrodził się wraz z wyłamującymi się z katolicyzmu sektami protestantów i wtedy właśnie, gdzieś w pó?nym Odrodzeniu, w sztuce „Szymon Ateńczyk” William Szekspir wygłosił ustami głównego jej bohatera hymn na cześć szlachetnego kruszcu, noszącego nazwę Złota. Ten hymn, który w trzy wieki pó?niej został przypomniany przez Karola Marksa w jego „Kapitale”, można streścić za pomocą krótkiego dwuwiersza:
(Złoto) potrafi zamienić zło w dobro, kazać wybaczyć krzywoprzysięstwo,
I nakazać wielbić wstrętną trędowatość…
I właśnie taki „cud” się dzieje na naszych oczach, bezmyślnie wpatrzonych w telewizory. Bo przecież kto to dawniej widział, aby w chrześcijańskim (?) kraju w Adwent urządzano sobie Karnawał, czy też aby błazen z twarzą dotkniętą trędem, zamiast zostać izolowanym, obnosił się ze swą (czyżby przypadkiem nie zaka?ną?) chorobą dumnie po ulicach i nawet całował się ze swymi wielbicielami! I kto to widział, aby Trzej Królowie zbierali się nie po to, aby pobłogosławić nowo wybranego Władcę, ale po to, aby wyaborcjonować tego podłego bękarta z Domu Dziecka (dawniej w Polsce określanego jako żłób, albo zdrobniale żłobek), który to „kryminalista” stanął w poprzek Prawowitemu Panu Ukrainy, wyznaczonemu przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Bo przecież w Drugi Dzień Bożego Narodzenia aż dwanaście tysięcy odpowiednio przeszkolonych „pasterzy-obserwatorów”, z krajów głównie NATO, ma pilnować, aby do urn ukraińskie „barany i owce” wkładały tylko pomarańczowe kartki, symbolizujące dynamizm zżerającego post-komunę RAKA WOLNOŚCI, a nie te przez, PANA (tzn. USA) przeklęte, kartki wyborcze o sino-niebieskim kolorze, symbolizujące trupa marksistowskiej spuścizny na Wschodzie. I oczywiście, gdy PAN (Ukrainy) SIĘ RODZI, to LUD (Ukrainy oraz podobnych do niej krajów) TRUCHLEJE, bo jak to zauważył Izrael (Adam) Shamir w swym wczorajszym tekście po rosyjsku, ten lud „pojdiot w pleny”, w najbliższej już przyszłości. Będzie on bowiem musiał sprzedać się do pracy jako zbiorowy niewolnik, na budowlach oraz w burdelach Zachodu, jako że w planach „boga” ma być dokładnie tak jak przed tysiącleciem. Wtedy to ówcześni poprzednicy George Sorosa, bogaci żydowscy kupcy imitujący swego Ojca Abrahama, handlowali u nas żywym towarem, kupując w krajach słowiańskich niewolników do kopalń w odradzającym się podówczas Cesarstwie Rzymskim Narodu Niemieckiego. (Stąd właśnie wtedy pojawiła się nazwa sklaven, esclaves, slaves na określenie niewolników pochodzenia słowiańskiego.)
Ponieważ Adwent się dzisiaj kończy, a „Karnawał” – czyli Cyrk Wyborczy – na Ukrainie wciąż trwa, więc postaram się zakończyć tę Wigilijną opowieść bardziej optymistycznym akcentem. Otóż „otruty przez KGB” Juszczenko, który straszy uwielbiającą go publiczność swą pomarańczowo-zielonkawą twarzą „męczennika Pana”, nieoczekiwanie, przed lokalną, wrogą mu w większości publicznością w Charkowie się przyznał, że nie oskarża już szefa i vice-szefa ukraińskich Służb Bezpieczeństwa, o próbę otrucia w czasie wspólnej ich wieczerzy, blisko trzy miesiące temu. No cóż, najwyra?niej ci szefowie złożyli swemu przyszłemu szefowi „propozycję nie do odrzucenia”, aby go w ten sposób zmusić, by zachowywał się on nieco godniej. Bo inaczej jakiś wypadek samochodowy mógłby nagle przerwać pracę misyjną tego „apostoła" MFW.
Gdy zaś oglądam w gazetach pokrytą krostami i wybroczynami twarz tego NAMIESTNIKA PANA, pokazywaną w kontekście „przedkarnawałowego”, całkiem przyzwoitego tegoż Juszczenki wyglądu, to przypomina mi się włoska bajka dla dzieci pod tytułem PINOKIO. Im bardziej pajacyk Pinokio kłamał, tym bardziej nos mu się brzydko wydłużał. Jakoś mi się to kojarzy, iż właśnie „syndrom Pinokio” to jest właśnie sedno tej tajemniczej choroby Prezydenta-Błazna Ukrainy, z której to choroby obiecują go wyleczyć, oczywiście dopiero po wyborach, lekarze z jakiejś super-kliniki w Izraelu. Bo to przecież w tym kraju „pod bogiem”, lokalni lekarze-kapłani dobrze znają przyczyny prawie wszystkich, nie tak znowu tajemniczych chorób „cywilizacyjnych”, gnębiących ludzkość od lat już trzech tysięcy. A mam tu na myśli czasy, gdy arcykapłan imieniem Orazifal-Mojżesz zorganizował opisany w Biblii eksodus „miasta trędowatych” do Ziemi Obiecanej, o czym przypomina w swej „Historii Żydow” rzymski pisarz Józef Flawiusz, na podstawie wcześniejszych kronik egipskiego kapłana Manetona.
Jeśli zaś chodzi o same, wolne od żółto-pomarańczowego „trądu”, Życzenia Bożonarodzeniowe, to pozwolę sobie przytoczyć okolicznościowy czterowiersz, jaki właśnie otrzymałem od osiemdziesięcioletniego profesora Stanisława Cieniawy, który z młodzieńczym, misyjnym zapałem wszystkim nam głosi, iż „religią jest szczęście wierności Najwyższemu”:
Mały Jezus był w żłobie, lecz – wbrew kłamstwu stuleci –
„Żłobem” był dom, gdzie rodziły się nieślubne dzieci.
Fantazje zdobią przyjście na świat świętego Brzdąca,
Poganom ukradziono dlań Dzień Narodzin Słońca.
Pozwolę sobie zatem zakończyć tę „Wigilijną Opowieść” radosnym, pogańskim Hymnem na cześć Słońca, odradzającego się po epoce mroków „Chrześcijańskiego Mamonizmu”. Ten hymn został odśpiewany po raz pierwszy przez Anę (?) Pugaczową na Festiwalu w Sopocie w 1963 roku, w „przeklętym przez boga (Żydów)”, rosyjskim języku:
PUST’ VSIEGDA BUDIET’ SOŁNCE, PUST’ VSIEGDA BUDIET’ NIEBA, PUST’ VSIEGDA BUDIET MAMA, PUST’ VSIEGDA BUDUT’ JA!
Z privietom,
Dr (nauk humanistycznych) Marek Głogoczowski
|
25 grudzień 2004
|
Marek Głogoczowski
|
|
|
|
Edukacja "rozwolniona" (liberalna) dla potrzeb społeczeństwa o „dwóch szybkościach”
listopad 7, 2005
Marek Głogoczowski
|
Patrząc z niesmakiem
sierpień 1, 2003
Andrzej Kumor
|
Epilog "procesu dostosowawczego"
wrzesień 30, 2003
Artur Łoboda
|
Wyborcy-a teraz mamy Was w d...
listopad 26, 2003
Adrian Dudkiewicz
|
Niebezpieczeństwo Nierównej Czyli Asymetrycznej Walki
lipiec 16, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Jeśli Państwo pozwolą...
listopad 4, 2005
Artur Łoboda
|
The National Newspaper Association
marzec 29, 2003
|
2009.03.06. Serwis wiadomości ze świata bez cenzury
marzec 6, 2009
tłumacz
|
Czy skończy się prywata w sądach?
sierpień 26, 2006
Zdzisław Raczkowski
|
Cyrk kabaretowy, kabaret cyrkowy
luty 8, 2003
Artur Łoboda
|
Udupić dizajn!
kwiecień 23, 2005
Mirnal
|
Nie złoty środek, ale szansa
luty 21, 2006
|
13 GRUDNIA 2008 ROK
grudzień 13, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
|
Walka o polskie stocznie - sensacyjna notatka
lipiec 9, 2008
INTERIA.PL
|
Nagła przemiana vortalu w wortal
listopad 6, 2004
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Uczcie się czytać między wierszami
kwiecień 19, 2003
Alina
|
Nagroda dla "zasluzonej Polonii"
grudzień 29, 2006
Grazyna
|
PRÓBA WYŁUDZENIA
grudzień 14, 2002
Kazimierz Z. Poznanski
|
Epidemia terroryzmu i jej siewcy
kwiecień 14, 2004
Marek Głogoczowski
|
"Och, Zyta"
KLIKA - Kabaret Autorów Marek Sobczak & Antoni Szpak
wrzesień 12, 2002
SOBCZAK & SZPAK http://www.angora.pl
|
więcej -> |
|