ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

LIST OTWARTY-PETYCJA w interesie publicznym do Marszałków i Radnych wszystkich województw 
Drogi Czytelniku!
Jeśli chcesz wzmocnić oddziaływanie poniższego pisma-petycji, to możesz wysłać takie samo albo podobne pismo-petycję od siebie lub większej liczby osób lub od organizacji.  
Naczelna Izba lekarska współpracuje z duchami zmarłych lekarzy  
Bezczelność kowidowców przekroczyła wszelkie granice. Powołują się na autorytet zmarłych lekarzy, by ścigać uczciwych lekarzy.  
Na straży wolności: Goldman Sachs  
Gerald Celente i John Stossel rozmawiają z sędzią Napolitano o różnych, nie do końca jasnych powiązaniach, między amerykańskimi bankami i rządem USA. Największe podejrzenia budzi bank Goldman Sachs, który ma dziwną nadreprezentację we władzach rządowych. Dla przypomnienia, dodam, że pracownikiem tego banku jest były premier RP, Kazimierz Marcinkiewicz, a bank był zamieszany w spekulacje na złotówce. 
NIEMIECKI LEKARZ OPOWIADA CIEKAWOSTKI (DNI ŚFIRUSA 4) 
 
Między piekłem a niebem - sytuacja 1 września 2020 
Hanna Kazahari z Tokio 1 września 2020. 
Polscy "nacjonaliści" o żydach 
Po prostu zobaczcie 
Meredith Miller - Trauma w relacjach ludzi z rządem. Psychologiczne aspekty operacji „Covid-19”  
Jak robi się z ludzi idiotów czy zmanipulowane marionetki i jak ludzie robią to sobie sami !
 
Kryptoreklama-czy prawdziwe lekarstwo na cukrzycę? 
"W naszym kraju nie skupiamy się na leczeniu diabetyków, ale na zarabianiu pieniędzy przez duże koncerny farmaceutyczne." 
Deborah Tavares o broni elektromagnetycznej stosowanej wobec społeczeństw cz I, 13 marca 2021 
Deborah Tavares z portalu StopTheCrime.net i PrimaryWater.org ma liczne filmy na YouTube i niestrudzenie bada dokumenty wypuszczane przez amerykańską administrację.  
GLOBALIZM - Prawdziwa historia 
Jak amerykański historyk Prof. Carroll Quigley odkrył tajny Rząd bankierów 
Drugi List otwarty prof. Ryszarda Rutkowskiego 
Panie Ministrze, Szanowni Państwo to prawda "że Internet przyjmuje wszystko", ale na szczęście pozwala też przełamywać rządową cenzurę i autocenzurę polskich naukowców i lekarzy, którzy swoim milczeniem autoryzowali i dalej autoryzują wielokrotnie bezzasadne działania rządu (np. w sprawie przymusowego noszenia maseczek). Dzisiaj bowiem w Holandii, Czechach, Szwecji, na Białorusi miliony ludzi chodzą bez maseczek na twarzy, nie chorują i nie umierają. W Polsce zaś, wbrew opiniom naukowców z Australii, czy USA miliony rodaków, w tym młodzież licealna, studenci i schorowani seniorzy muszą narażać swoje zdrowie nosząc "cudowne" bawełniane maseczki i/lub przyłbice 
Dr. Zelenko przed sądem rabinicznym o zbrodni szczepień przeciw Covid 
Dr. Zelenko opracował słynny „Protokół Zelenki” dotyczący wczesnego leczenia ambulatoryjnego COVID, za pomocą którego z powodzeniem wyleczył 6000 pacjentów i który obejmuje m. in. hydroksychlorochinę i cynk. Bez owijania w bawełnę wyjaśnia, dlaczego szczepienie przeciwko COVID jest prawdopodobnie najniebezpieczniejszą naukową herezją w historii ludzkości i ostrzega przed potencjalnym ludobójstwem na planecie 
Podobno to ten psychol Klaus Schwab 
To ten od "wielkiego resetu".  
Kaczyński również nas w to wciągnął 
Zbrodnie wojskowe w Iraku 
Montanari: Szczepionka to wielki przekręt 
Jeśli prawdziwa choroba nie daje odporności, absurdem jest mieć nadzieję, że szczepionka może to zrobić, co nie jest niczym innym, jak tylko chorobą w postaci atenuowanej. 
The Corbett Report 
Kanał YT niezależnego dziennikarza James'a Corbett'a  
Dr. Jeff Barke przerywa milczenie o COVID19 
 
Sąd nie chce wysłuchać byłych pacjentów profesora Talara 
Profesor Jan Talar, z powodzeniem przywracający do sprawności pacjentów, którym inni medycy nie dawali szans przeżycia, po raz kolejny stanąć musiał przed Okręgową Izbą Lekarską prowadzącą przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Sprawa została zawieszona do 1 października. 
Warto posłuchać 
Chociaż scyzoryk się w kieszeni otwiera - to musimy zapamiętać takie zdarzenia i przypomnieć przed Trybunałem do spraw zbrodni kowidowych 
TO POWINIEN KAŻDY OBEJRZEĆ! 
David Martin - Wystąpienie w Parlamencie Europejskim na III Międzynarodowym Szczycie Covid  
więcej ->

 
 

Budżet katastrofy

Od schładzania Balcerowicza do cięć Hausnera

Budżet katastrofy

Rząd zdążył w ustawowym terminie złożyć projekt budżetu państwa w Sejmie. Sejm zdąży go w ustawowym terminie uchwalić. Ale czy państwo polskie zdąży go w "ustawowym terminie" wykonać?
Budżet, jak wiadomo, składa się z dochodów, wydatków i... deficytu lub nadwyżki. Ale dziś nie ma chyba kraju, który miałby nadwyżkę budżetową. Częścią budżetu jest więc zawsze deficyt, czyli suma, którą trzeba pożyczyć, aby pokryć część wydatków na które nie starcza dochodów. Z deficytem, tak jak z inflacją, można żyć. Chodzi tylko o to, czy jest to deficyt niewielki czy duży. W budżecie na 2004 rok jest to już niestety deficyt bardzo duży.
Krótka historia deficytu
W ciągu 15 lat istnienia III RP tylko w pierwszym roku transformacji (w roku 1990) mieliśmy budżet nadwyżkowy z minimalną nadwyżką 0,2% Produktu Krajowego Brutto (PKB); pó?niej były już tylko deficyty, ale prawie nigdy nie przekraczały 2,5% PKB. Dopiero w 2001 roku pojawiła się "dziura Bauca", czyli deficyt w wysokości 4,5% PKB. I owa dziura pogłębia się, gdyż w 2004 roku ma osiągnąć 5,3% PKB. Powstaje pytanie: co się stało? Jakie są przyczyny takiego załamania finansów publicznych, kto jest temu winien? Zapytajmy również, jakie mogą być skutki tej katastrofy - bo tak to trzeba nazwać - oraz czy można ten proces odwrócić lub zahamować? Aby odpowiedzieć na te pytania, trzeba przeprowadzić analizę liczb budżetowych. Trzeba ustalić konkretne przyczyny owego, od trzech lat powiększającego się i zapowiadającego się na rok przyszły, deficytu budżetowego.
Deficyt wynika z ujemnej różnicy między dochodami a wydatkami państwa. Albo więc dochody budżetu ostatnio zmalały, albo wydatki gwałtownie wzrosły. Zacznijmy analizę od dochodów.
Udział dochodów budżetowych w PKB - kluczowy wska?nik w tej analizie -początkowo był dość stabilny, ale od piątego roku transformacji zaczął szybko spadać i proces ten był kontynuowany przez następne dziesięciolecia aż do projektu budżetu na rok 2004. Okres 15 lat III RP można pod tym względem podzielić na trzy podokresy:
l w latach 1990-94 udział dochodów budżetowych w PKB oscylował od 34 do 21%,
l w latach 1995-98 mieścił się w przedziale 23-26%,
l w okresie 1999-2004 spadł do przeciętnego poziomu 19%.
W projekcie budżetu na 2004 rok dochody budżetu państwa mają spaść do 17,7% PKB i ich udział będzie prawie dwukrotnie mniejszy od udziału w 1990 roku. Nazywa się to spadkiem poziomu fiskalizmu i stanowi tytuł do chwały obecnej ekipy rządzącej.
Wprawdzie w ciągu tych 15 lat transformacji pozycje dochodów i wydatków budżetowych nie są w pełni porównywalne, gdyż nastąpiły pewne przesunięcia z budżetu centralnego do budżetów terenowych i tego nie da się w pełni przeliczyć, ale mimo to analiza centralnego budżetu państwa jest w pełni uzasadniona i pozwala na wyciągnięcie istotnych wniosków. To budżet centralny państwa - niezależnie od budżetów terenowych i większości funduszy celowych - stanowi główne ?ródło zasilania aktywności państwa i decyduje o zakresie i sprawności jego funkcjonowania. To budżet decyduje, w jakim stopniu państwo może spełniać swoje podstawowe konstytucyjne zadania ochrony instytucji państwowych i ochrony obywateli. Można powiedzieć, że tyle państwa ile budżetu, a w budżecie decydują dochody.
Co szósta złotówka do budżetu
Wróćmy do liczb budżetu na 2004 rok. (...)
Rze? w dochodach
Spójrzmy teraz bardziej szczegółowo na liczby dochodów budżetowych na 2004 rok w porównaniu do dochodów w 2003 roku. Dokonano tutaj prawdziwej rzezi w zasilaniu budżetu. Spadają zarówno dochody podatkowe, jak i niepodatkowe. Jedyna pozycja, która wzrasta to dochody z podatku od towarów i usług (czyli VAT), ale następuje to w wyniku dostosowania do przepisów Unii Europejskiej. A poza tym spadają choć nieznacznie (gdyż o 27%) wpływy z podatku akcyzowego, katastralnego, spadają wpływy z podatku dochodowego CIT (od osób prawnych), spadają o 19% wpływy z podatku dochodowego PIT (od osób fizycznych), spadają dochody niepodatkowe, w tym z ceł prawie o połowę, spadają dywidendy i wpłaty z zysku od przedszkoli państwowych (gdyż jest ich coraz mniej), spadają dochody jednostek budżetowych (realnie o 13%), spadają wreszcie wpłaty z zysku NBP realnie o 12%. Całość dochodów budżetu spadnie realnie o 1,5%, przy przewidywanym wzroście PKB o 5%. Czym się tłumaczy taką katastrofę dochodową budżetu? (...)
Cięcia w wydatkach
(...)
Ucieczka od odpowiedzialności
Inną metodą zmniejszania odpowiedzialności państwa za to co jest finansowane przez budżet, jest zmiana klasyfikacji wydatków, a mianowicie powiększanie zakresu tzw. wydatków elastycznych i zmniejszanie zakresu wydatków nieelastycznych, czyli prawnie zdeterminowanych. Oczywiście te elastyczne mogą być w toku wykonania budżetu właśnie elastycznie zmniejszane.
Inną klasyfikacją wydatków jest ich podział w układzie zadaniowym. Mamy tutaj cztery grupy wydatków:
a) wydatki o charakterze socjalnym - przewidywane zmniejszenie w stosunku do 2003 roku realnie o 13,9%, czyli więcej niż o 1/7.
b) Wydatki na finansowanie podstawowych zadań państwa (obrona narodowa, bezpieczeństwo publiczne, wymiar sprawiedliwości, naczelne urzędy państwowe, administracja publiczna). Budżet na 2004 rok przewiduje ich zwiększenie realne o 4,7%.
c) Trzecia grupa wydatków to nauka, edukacja, ochrona zdrowia, kultura, ochrona dziedzictwa narodowego. Ta grupa wzrośnie realnie o 3,2%.
d) Czwartą grupę tworzą wydatki na szeroko rozumianą gospodarkę: infrastrukturę, przemysł, rolnictwo, gospodarkę mieszkaniową. One spadną realnie w stosunku do 2003 roku o 6,6%.
Pewną informację o zmianach kierunku wydatków podaje jeszcze tablica wydatków budżetowych według działów. Czytamy w niej, że przeszło dwukrotnie wzrosną wydatki na górnictwo przez włączenie do nich ogromnej rezerwy na likwidację kopalń, dalej poważnie wzrosną wydatki na administrację publiczną (?), naczelne organy władzy, wyra?nie zwiększą się wydatki na szkolnictwo wyższe oraz obronę narodową, a także na wymiar sprawiedliwości.
Natomiast spadną wydatki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, a to przez manewr z Otwartymi Funduszami Emerytalnymi. Dalej spadną wydatki na ochronę zdrowia, na pomoc społeczną (o 13%), na inne zadania w zakresie polityki społecznej oraz na tę resztówkę oświaty i wychowania, jak została w budżecie centralnym.
Konieczne pożyczki
Analiza podziału wydatków budżetowych na poszczególne kierunki i zadania ma oczywiście pewien sens, ale blednie wobec faktu, że 23% tych wydatków musi być sfinansowana z deficytu budżetowego. Oznacza to, że dla pokrycia prawie 1/4 wydatków budżetowych trzeba pieniędzy pożyczyć. Od kogo?
Faktycznie trzeba pożyczyć jeszcze więcej, gdyż należy pokryć niedobór wynikający z mniejszych przychodów z prywatyzacji, czyli sprzedaży majątku (ca 6 mld zł), oraz trzeba pokryć tzw. prefinansowanie wynikające ze środków, jakie da nam Unia Europejska (ca 4,5 mld zł).
Łącznie dla pokrycia deficytu budżetowego i pozostałych pozycji trzeba pożyczyć olbrzymią sumę 56 mld zł, czyli 36,8% tego co dają dochody budżetu, a 6,5% całego PKB. To są skutki zmniejszenia owego poziomu fiskalizmu, o którym mówi z satysfakcją propaganda rządowa.
Od kogo można pożyczyć? Głównie ze ?ródeł krajowych: przeszło 13 mld zł od banków komercyjnych, 27,6 mld zł od funduszy emerytalnych i instytucji ubezpieczeniowych oraz tzw. osób fizycznych, 7,6 mld zł od inwestorów zagranicznych. Stosunkowo drobną część mogą pokryć kredyty zagraniczne.
Pierwsze dwie pozycje - razem przeszło 40 mld zł - to są tzw. “pieniądze ludzkie”, czyli nasze, gdyż zarówno pieniądze w bankach komercyjnych, jak i w funduszach emerytalnych i inwestycyjnych są to nasze oszczędności. Strach pomyśleć, gdyby nasz wielki dłużnik zbankrutował. A poza tym, jak pożyczymy państwu to nie starczy na kredyty dla przedsiębiorstw, które mają nas wyd?wignąć do poziomu 5-procentowego wzrostu. To się nazywa efekt wypychania z rynku kredytowego małych kredytobiorców przez wielkiego kredytobiorcę, czyli budżet.
Ideologiczne ograniczanie dochodów
(...)
Demonizacja podatków
Jednocześnie podjęto szeroką propagandę antybudżetową, a zwłaszcza antypodatkową. Media, czyli owa czwarta (niekonstytucyjna) władza, wmawiają ludziom, że podatki są zjawiskiem z gruntu złym i szkodliwym, że zawsze są za duże, że pieniądze skierowane do budżetu są marnotrawione (w przeciwieństwie do tego, co ich zdaniem dzieje się na rynku), zaś każdego roku dzień około 1 lipca ogłasza się tzw. “dniem wolności podatkowej”, wmawiając ludziom, że dopiero od tego dnia pracują wreszcie dla siebie, co jest oczywiście obra?liwe dla naszego państwa i dla nas wszystkich. A poza tym jest to po prostu sabotaż.
Ta demonizacja podatków doprowadziła do tego, że wprost nie wolno (nie wypada) powiedzieć, że pewne podatki są za małe, że nie należy obniżać podatków. Nastąpiła również mitologizacja przedsiębiorców, którzy uzyskali specjalny status społeczny. Przedsiębiorca (biznesmen) to święte zwierzę rynkowe, które tworzy dochód i tworzy miejsca pracy, więc trzeba go chronić głównie przed podatkami. Tymczasem mamy do czynienia jakby z buntem przedsiębiorców, którzy grożą, że jeżeli nie będą mieli dużych zysków to uciekną do raju podatkowego. I niektórzy uciekają, okradając przy okazji z kapitału własne przedsiębiorstwa.
Nowa walka klasowa
(...)
Schładzanie gospodarki kosztowało 50 miliardów
Ale same działania antypodatkowe nie doprowadziłyby do takiego kryzysu. Żeby przyspieszyć działania destrukcyjne w dochodach budżetu, trzeba było uderzyć w ten układ, który generuje dochody budżetu, czyli w PKB.
Nie będzie PKB - nie będzie dochodów budżetu. Nie będzie dochodów budżetu - nie będzie wydatków budżetowych, zwłaszcza znienawidzonych wydatków socjalnych.
Balcerowicz jako ówczesny minister finansów ogłosił, że należy schłodzić gospodarkę (gdyż grozi przegrzaniem), tzn. że należy zmniejszyć stopę wzrostu z ówczesnych 6-7% do 3%. I zmniejszono: w pierwszych dwóch latach nowego stulecia do 1% rocznie. Balcerowicz, który jako minister finansów ograniczał bazę podatkową i pilnował, by dochody budżetowe zmniejszyły swój udział PKB, gdy potem objął stanowisko prezesa NBP czuwał, aby restrykcyjna polityka pieniężna nie pozwoliła gospodarce polskiej wyrwać się z tego chłodzeniowego gorsetu. W ten sposób wpadliśmy już zupełnie w całkowitą stagnację zbliżoną do recesji - ze wszystkimi konsekwencjami dla przedsiębiorstw, a więc i dla budżetu i jego dochodów. Restrykcyjna polityka pieniężna to była pułapka dla rządu, która ogołociła gospodarkę z pieniędzy, a więc podrożyła kredyt i nie pozwoliła przedsiębiorcom na przełamanie recesji. Na tym manewrze chłodzeniowym gospodarka Polski straciła w ciągu 3 lat około 50 mld zł, co dawałoby budżetowi co najmniej 10 mld dochodów podatkowych i innych.
I na ten okres załamania koniunktury, stagnacji PKB i rosnących trudności budżetowych przychodzi sprawa akcesji do UE i wynikających stąd nowych trudności budżetu. Nic więc dziwnego, że dziura Bauca, która pojawiła się w pierwszym roku nowego stulecia może się już tylko pogłębiać.
Rządowe sprzeczności
(...)
Systemowa zapaść
Na zakończenie i może na pocieszenie jako ciekawostkę warto podać, że podobne trudności gospodarcze ma dzisiaj najbogatszy kraj na świecie: Stany Zjednoczone Ameryki Północnej.
USA mają ogromny i rosnący deficyt budżetu - ok. 5% PKB, mają zwiększone wydatki budżetowe ze względu na okupację Iraku (tak jak my ze względu na UE).
USA mają ogromny i rosnący deficyt na rachunku bieżącym, czyli w handlu zagranicznym: Amerykanie więcej kupują niż sprzedają, waluta amerykańska słabnie.
USA mają wreszcie ogromny dług publiczny przekraczający 60% PKB. Co więcej, w tej sytuacji budżetowej prezydent USA przeprowadził zmniejszenie podatków i tak jak u nas skorzystali na tym bogaci. Skąd te zbieżności? Bezrobocie w USA - jakkolwiek znacznie mniejsze niż u nas - stale wzrasta a słabe ożywienie nie powstrzymało redukcji miejsc pracy w konfrontacji z rosnącą wydajnością. Jednym słowem, wypisz, wymaluj III RP w 50-krotnie większej skali. Ale jest jedna różnica: Ameryka ma dolara, którego może legalnie emitować i który jest ciągle przyjmowany na świecie. Jeszcze.
Ktoś jednak mógłby zauważyć, że jest jeszcze inna, głębiej sięgająca różnica, tj. twórczość naukowo-badawcza i jej rezultaty - postęp naukowy i techniczny. Ameryka jest lokomotywą postępu na świecie. Na prace naukowo-badawcze w USA wydaje się 1/4 biliona dolarów, to jest 100 razy więcej niż w Polsce (a 15 razy więcej w przeliczeniu na jednego mieszkańca). Dlatego Ameryka może sobie pozwolić na te kłopoty z budżetem, handlem zagranicznym i długiem publicznym. Tymczasem Polska na takie kłopoty pozwolić sobie nie może. Tam jest to epizodyczne wahnięcie koniunktury, a u nas jest to systemowa zapaść.

16 październik 2003

Prof. STEFAN KUROWSKI 

  

Archiwum

Dyrektywa z Waszyngtonu
lipiec 1, 2008
Tomasz Zalewski
Czy to prawda...?
czerwiec 20, 2004
Piotr Mączyński
10 kroków dla konsultantów gminnych Ośrodków Informacji Europejskiej, czyli o czym powinieneś pamiętać.
marzec 20, 2003
APEL O UCZCZENIE PAMIECI OFIAR STALINZMU
marzec 17, 2003
Tylko Polska ma Balcerowicza i fundację Sorosa, dlatego ...
sierpień 11, 2004
Jędrzej Bielecki
Muzeum ściąg
grudzień 11, 2002
Super Expres
Umarł człowiek
Zbylut Grzywacz 1939-2004

lipiec 29, 2004
Artur Łoboda
A new book by Israel Adam Shamir:
lipiec 1, 2005
zaprasza.net
Na śmierć i życie
listopad 11, 2004
Włodzimierz Knap
Swiat unijnych iluzji (2)
kwiecień 4, 2003
Jerzy Robert Nowak
USA (obiecują że) zainwestują prawdopodobnie m.in. w samochody i ratownictwo
luty 6, 2003
PAP
Druga Targowica
kwiecień 26, 2003
Elżbieta
Czy to początek opamiętania?
czerwiec 2, 2005
Artur Łoboda
Komu służą te kłamstwa?
maj 8, 2008
Artur Łoboda
Zamach Stanu w Polsce
wrzesień 27, 2006
mik4
To buntowniki
maj 21, 2003
Cyprian Kamil Norwid
Przygotowania do wizyty GWB obnażają politykę Polski, Amerykańskiego Osła Trojańskiego w Europie
luty 21, 2007
kopista
Zbrodnie USA przeciw pokojowi
marzec 29, 2003
Grażyna Dziedzińska
Marzenie scietej glowy
styczeń 10, 2008
...
TWÓRCZOŚĆ,POEZJA i KOMENTATORZY
czerwiec 29, 2008
Marek Jastrząb
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media