|
Samohipnoza
|
|
Samohipnoza syjonistów i jej skutki
Według "The Wall Street Journal" z 8 września 2003 r., Bush zapewnia, że wyda tyle pieniędzy ze skarbu USA, ile potrzeba, by spacyfikować Irak i skończyć z partyzantką w tym podbitym kraju.
W ubiegłym tygodniu obchodzono drugą rocznicę tragedii World Trade Center w Nowym Jorku, której autorstwo większość Amerykanów dziś przypisuje Saddamowi Husajnowi - zgodnie z bieżącą propagandą syjonistyczną w USA. Ci sami ludzie wierzą, że "bicie Arabów gdziekolwiek na świecie czyni Amerykę bardziej bezpiecznym krajem". Kandydaci na prezydenta w następnych wyborach piętnują te kłamstwa, ale trudno powiedzieć, w jakim stopniu docierają do publiczności.
W wystąpieniu telewizyjnym Bush umieścił przeciągający się konflikt w Iraku w kontekście wojny z terroryzmem. Stwierdził, że na wydatki wojenne natychmiast potrzeba dodatkowych 87 miliardów dolarów (o którą to sumę powiększy się tegoroczny deficyt USA, już przekraczający 500 miliardów). Prezydent orzekł też, że konieczna jest pomoc ONZ w odbudowie okupowanego Iraku i stłumieniu ataków partyzanckich na okupacyjne wojska amerykańskie. Tymczasem minister spraw zagranicznych Colin Powell jasno powiedział, że USA nie mają zamiaru przekazać jakiejkolwiek władzy w Iraku ONZ. Mimo to obecnie Ameryka stara się o uzyskanie od ONZ mandatu na stworzenie sił międzynarodowych do pacyfikacji podbitego kraju.
Konkurenci Busha ubiegający się o prezydenturę USA w wyborach w 2004 roku ostro krytykują jego taktykę w ONZ. Bush twierdzi: "Zrobimy, co trzeba, wydamy tyle pieniędzy, ile trzeba, żeby odnieść zwycięstwo nad terrorem, szerzyć wolność i uczynić USA bardziej bezpiecznym krajem". Jest to cytat z artykułu opublikowanego w "The Wall Street Journal" z 8 września br. pod tytułem: "Bush upiera się przy dalszej wojnie z terrorem wśród rosnących przeciwności". Artykuł ten zaczyna się od słów: "Marzenie prezydenta Busha, żeby jednocześnie gruntownie przemienić Irak [na "demokrację"], jak również skończyć konflikt izraelsko-palestyński napotyka ciężkie trudności...". Autorzy artykułu - C.A. Bobbins, D.S. Cloud i G. Chazan - uważają, że działania Busha i jego rządu, tak w Iraku, jak i całym Bliskim Wschodzie, stoją w obliczu zwiększających się przeszkód.
Ostatnio popierany przez Busha premier palestyński Mahmud Abbas podał się do dymisji, uzasadniając swoją rezygnację brakiem dobrej woli wszystkich stron zamieszanych w konflikt izraelsko-palestyński, włącznie z USA, które nie udzieliły mu należytego poparcia. Abbas, do tej pory postrzegany przez Palestyńczyków jako marionetka Busha i Szarona, najwyra?niej stara się uniknąć śmierci z rąk swych rodaków.
Louis Lapham, wydawca "Harper's Magazine", jeszcze w pa?dzierniku 2002 r. opublikował artykuł: "The Road to Babilon: Searching for targets in Iraq" (Droga do Babilonu, w poszukiwaniu celów do strzelania w Iraku). Pisał m.in., że głupota, pycha i brak umiaru charakteryzują cały pomysł bezprawnego napadu na Irak, i porównał ten atak do wojny peloponeskiej, która zrujnowała Ateny. Lapham cytował książkę Barbary Tuchman "The March of Folly" (Obłąkany pochód), w której autorka stwierdziła, że najgorszą słabością rządu jest brak odróżnienia urojeń od faktów, np. że Amerykanie znajdą w Iraku broń masowego rażenia; że zniszczenie World Trade Center w Nowym Jorku spowodował Irak; że demokracja założona w Iraku przez USA będzie modelem dla państw arabskich; że Irakijczycy przyjmą napaść amerykańską jako zbawienie; że zwycięstwo USA w Iraku skończy konflikt w Palestynie; że wojna w Iraku będzie krótka i tania; że nie będzie ona wymagała wiele wojska; że po zwycięstwie USA wszystkie państwa europejskie będą entuzjastycznie pomagać USA w Iraku; że Arabowie będą uważać Amerykanów za bohaterów według wizji nazwanej "samohipnozą syjonistów".
Tak więc Bush - omotany przez syjonistów - miota się w walce z terrorem, podczas gdy manipulujący Ameryką syjoniści terror ten sami prowokują i robią z prezydenta USA maczugę, którą biją swych arabskich wrogów. Jest to walka z arabskimi wrogami prowokowanymi przez syjonistycznych "sojuszników" Ameryki.
|
|
23 wrzesień 2003
|
|
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
|
|
|
|
List z Unii
maj 11, 2003
Zdzisiek
|
Ameryka jedną z żydowskich kolonii?
marzec 17, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Pożar Reichstagu już był
Czy potrzebna będzie prowokacja z radiostacją Gliwice
kwiecień 14, 2003
PAP
|
Miało być - nie będzie
sierpień 5, 2003
Damian Nogajski
|
Inz. Weronika Falikowska - Wroclaw - Solidarnosc
maj 5, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas Toronto
|
Historia, która niczego nie uczy
maj 6, 2004
Artur Łoboda
|
10 kroków dla konsultantów gminnych Ośrodków Informacji Europejskiej, czyli o czym powinieneś pamiętać.
marzec 20, 2003
|
Morskie Igrzyska
sierpień 5, 2003
Zbigniew Sulatycki
|
Utrata Szacunku Intelektualnego, Politycznego i Moralnego w Iraku
marzec 1, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
20 września 1939 roku
lipiec 20, 2008
Artur Łoboda
|
"Alternatywna" droga krzyżowa
sierpień 4, 2002
alt
|
Cenzura żydowska w amerykańskich kinach
listopad 28, 2006
bibula.com/
|
Historia syna marnotrawnego.
czerwiec 27, 2004
Artur Łoboda
|
Brawo Minister Giertych- (Irak)
listopad 7, 2006
marduk
|
hołota i żydohołota
maj 12, 2005
Artur Łoboda
|
Jestesmy nedzarzami
styczeń 7, 2004
Dziennik Polski
|
Pasożyty
styczeń 5, 2009
przeslala Elzbieta Gawlas Toronto
|
Czy Hezbollah ma szanse zwycięstwa?
sierpień 3, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Sami Swoi
maj 7, 2008
PAP
|
Zrobieni na szaro
październik 22, 2003
Ryszard Jakubowski
|
więcej -> |
|