ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Jak to jest z kowidem na Florydzie? 
 
"Quo Vadis Polonia?" Lech Makowiecki  
 
Chasydzki ślub w NY legalny w dobie kowida 
 
Czy w “szczepionkach anty-Covid” znajdują się hydrożele magneto-reaktywne? 
Magnesy i monety są przyciągane przez miejsca “zaszczepienia” 
Młodzież izraelska w Polsce 
Doskonały dokument o wycieczce młodzieży izraelskiej do Polski. 
To tylko... / It's just...  
Jak Nas wganiają w kajdany 
Wielkie pytania o 9/11 
Strona poświęcona analizie wydarzeń z 11 września 2001 
Sąd nie chce wysłuchać byłych pacjentów profesora Talara 
Profesor Jan Talar, z powodzeniem przywracający do sprawności pacjentów, którym inni medycy nie dawali szans przeżycia, po raz kolejny stanąć musiał przed Okręgową Izbą Lekarską prowadzącą przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Sprawa została zawieszona do 1 października. 
The Corbett Report 
Kanał YT niezależnego dziennikarza James'a Corbett'a  
Tego preparatu nie można nazywać szczepionką. Nazywam to konstruktem mRNA, rekombinowanym RNA, preparatem, który jest dziełem inżynierii genetycznej.  
Prof. zw. dr hab. Roman Zieliński “O szczepionce genetycznej Pfizera i testach PCR” 
Montanari: Szczepionka to wielki przekręt 
Jeśli prawdziwa choroba nie daje odporności, absurdem jest mieć nadzieję, że szczepionka może to zrobić, co nie jest niczym innym, jak tylko chorobą w postaci atenuowanej. 
NIEMIECKI LEKARZ OPOWIADA CIEKAWOSTKI (DNI ŚFIRUSA 4) 
 
Jak ludzie "umierają" w "szpitalach kowidowych" 
Tak wygląda koronawirus Covid 19 w szpitalach zachodniej Polski 
Hashtag COVID1984 
Szczególnie polecamy:
"Tłum uzbrojonych w miecze Sikhów atakuje policję w Nanded po tym, jak rząd zakazał publicznych procesji w związku z p(L)andemią. Tak się walczy o swoje prawa! "
 
Los Angeles - piekło na ziemi 
Ubóstwo w Kalifornii. Zrujnowana gospodarka najbogatszej kiedyś części świata.
To czeka nas jutro.
 
Rosja zrujnowała biznes złodziejom syryjskiej ropy 
... rosyjskie lotnictwo wielokrotnie (60 razy) i niezwykle intensywnie zbombardowało rakietami balistycznymi pozycje Daesh na pustyni syryjskiej..Wydaje się jednak, że sukcesem było zniszczenie na pełną skalę zaplecza i sprzętu handlarzy ropą na terenach okupowanych przez Turków, na północnych syryjskich przedmieściach Aleppo... 
Ludobójstwo COVID- konferencja w Wiedniu 23 październik 2020 
Znieść wolności obywatelskich,
Zniszczyć gospodarki,
Zamknąć małe i średnie przedsiębiorstwa,
Oddzielić, izolować i terroryzować członków rodziny,
Zubożyć ludzi, w tym zniszczyć miejsca pracy,
Usunąć dzieci z ich rodzin,
Internować dysydentów do obozach koncentracyjnych,
Udzielać immunitetu urzędnikom rządowym do popełnienia przestępstw: zabójstwo, gwałtu i tortur (Wielka Brytania),
Wykorzystać policję, wojsko i najemników do kontroli populacji,
Zmusić populacje do szczepień niemedyczną szczepionką zawierającą mechanizmy kontroli populacji bez ich świadomej zgody  
Nanotechnologia w szczepionkach 
PIĄTA KOLUMNA - SPRAWOZDANIE Z PRAC NAD ANALIZĄ ZAWARTOŚCI I DZIAŁANIA "SZCZEPIONEK" NA COVID 
We Włoszech nadal zabija się ludzi respiratorami i propofolem… 
Od tych morderstw pod respiratorami rozpoczęto pseudo-pandemię  
Wzrost o 6000% zgonów spowodowanych szczepieniami w pierwszym kwartale 2021 r. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2020 r 
Jak można się spodziewać, gdy nowe eksperymentalne „szczepionki”, które nie zostały zatwierdzone przez FDA, otrzymają zezwolenie na stosowanie w nagłych wypadkach w celu zwalczania „pandemii”, która ma obecnie ponad rok, liczba zgonów po zastrzykach tych zastrzyków gwałtownie wzrosła w Stanach Zjednoczonych. populacji o ponad 6000% na koniec pierwszego kwartału 2021 r., w porównaniu do odnotowanych zgonów po szczepionkach zatwierdzonych przez FDA na koniec pierwszego kwartału 2020 r. 
więcej ->

 
 

11 września - najohydniejszy spisek w historii państwa

Jedną z najbardziej skutecznych i dobrze wypróbowanych metod działania każdego współczesnego propagandysty, zatrudnionego w korporacyjnych mediach, jest wykorzystanie hasła "teoria spiskowa", jako łatwego, bo nie wymagającego przedstawiania żadnych argumentów, sposobu dyskredytowania wszelkich racjonalnych opinii, które mogłyby rzucić jakikolwiek cień podejrzeń na uczciwość postępowania menadżerów globalnego systemu ekonomicznego. Uczciwość tych, którzy rządzą w Waszyngtonie, jest nienaruszalnym fundamentem przekonań duchowych ludzi, odpowiedzialnych za kształtowanie opinii publicznej w atmosferze bałwochwalczej afirmacji zachodniej kultury, a w szczególności jej politycznych symboli.

Waszyngtońska teoria spiskowa

Krótko po tym, jak światem wstrząsnęły wydarzenia 11 września, prezydent George Bush oświadczył, że nie będziemy tolerować żadnych teorii spiskowych oraz, nie wyrażając najmniejszych wątpliwości, jakie towarzyszyły tragedii, oznajmił całemu światu, dwa dni po katastrofie, że "najważniejszym zadaniem, jakie stoi przed nami, jest odszukanie Osamy bin Ladena. To nasz priorytet numer jeden – zadeklarował prezydent – i nie spoczniemy dopóki nie zostanie on schwytany".(1) Poza przerażającą tragedią, jakie wniosły do historii wydarzenia z 11 września, ludzkość była też światkiem jednego z najbardziej spektakularnych osiągnięć w historii światowej propagandy.

Dzięki nowoczesnym technikom dystrybucji informacji, zdołano nakłonić opinię publiczną zachodniego świata do zaakceptowania interpretacji wydarzeń, która stała się odtąd obowiązującą teorią spiskową. Dwa odporne – jak zapewniali konstruktorzy - na uderzenia lotnicze wieżowce World Trade Center (wraz z trzecim WTC 7) runęły w identyczny, błyskawiczny sposób w jednej godzinie, po rzekomym stopieniu ich żelaznej konstrukcji przez paliwo lotnicze, którego temperatura spalania nie osiąga nigdy poziomu temperatury bliskiej topnienia stali. W Pentagon natomiast, tego samego ranka, uderzył, jak podano w oficjalnych komunikatach propagandowych, samolot Boeing 757, przebijając w ścianie budynku otwór prawie dwa razy mniejszy od swojej rozpiętości skrzydeł. 11 września byliśmy więc świadkami zjawisk fizycznych, niewytłumaczalnych na gruncie teorii ciała stałego i wiedzy empirycznej każdego racjonalnie myślącego człowieka.

Mimo tego administracja Busha rozpętała globalną kampanię propagandową, której celem było zastraszenie świata arabskim terroryzmem. Wszystkim, czego od nas oczekiwano, było posłuszeństwo i dewocyjne akceptowanie jednej, stworzonej przez Waszyngton, teorii spiskowej, mówiącej o tym, że amerykański system bezpieczeństwa narodowego, warty 500 miliardów dolarów rocznie, sparaliżowała, przy użyciu scyzoryków, grupka obłąkanych wyznawców Allacha i zamierza z jaskiń w Afganistanie zastraszyć kapitalistyczny świat, walczący od wielu pokoleń o pokój na ziemi.

W proces rozpowszechniania waszyngtońskiej teorii spiskowej o arabskich terrorystach zaangażowała się, w pokazie bezprzykładnego służalstwa, prężna armia żołnierzy zachodnich mediów – rycerzy korporacyjnego pióra. Klimat zastraszenia dał sposobność do wprowadzenia w życie nowych totalitarnych technik inwigilacji obywateli, czyli potencjalnych terrorystów. W procederze tym prym wiodła instytucja państwa amerykańskiego, głęboko zainteresowana wszelkimi metodami ograniczania obywatelskiej wolności, które dają możliwość poszerzania zakresu globalnej władzy.

Zakazana teoria spiskowa

Z nazistowskim zapałem przystąpiono do bombardowania Afganistanu a potem Iraku, w procesie, który mentor amerykańskiej propagandy w Polsce, Jerzy Marek Nowakowski nazwał "obroną naszych podstawowych wartości".

Nie wszyscy jednak dali się wciągnąć w wir szaleństwa. Dzięki temu do świadomości opinii publicznej z czasem zaczęły docierać niezwykle zdumiewające treści. Wśród nich były takie: "rząd utrzymuje, że cztery potężne samoloty liniowe rozbiły się 11 września, powodując śmierć ponad 3000 osób, chociaż nie przedstawiono nawet jednego niepodważalnego dowodu w celu potwierdzenia identyfikacji któregokolwiek z czterech samolotów. Przeciwnie, wygląda na to, że wszystkie potencjalne dowody są świadomie tajone" – oświadczył pułkownik amerykańskich sił powietrznych w stanie spoczynku, George Nelson, ekspert ds. wypadków lotniczych z 34 letnim doświadczeniem, zdobytym w służbie w U.S. Air Force. Stwierdził również, że "na podstawie wszelkich, łatwo dostępnych dowodów, związanych z uderzeniem w Pentagon, każdy trze?wo myślący badacz dochodzeniowy mógł tylko wnioskować, że w budynek Pentagonu nie uderzył Boeing 757. Tak samo, na podstawie wszystkich dostępnych dowodów na miejscu wypadku w Pensylwanii, najbardziej wątpliwym przypuszczeniem mogło być to, że dziurę w ziemi spowodował samolot liniowy, a z całą pewnością nie mógł być to Boeing 757, jak oficjalnie twierdzono". "Śmierć niewinnych ludzi i związane z tym problemy zdrowotne tysięcy innych są równie bolesne i przerażające, co najbardziej dokuczliwa i koszmarna ewentualność, która pozostaje prawdopodobna, że tak wielu Amerykanów zostało wciągniętych w najohydniejszy spisek w historii naszego państwa".

Inny wieloletni ekspert ds. wizualnej identyfikacji naukowo-technicznej amerykańskiego wywiadu, generał Albert Stubblebine, objaśniał otwarcie: "jednym z moich zadań w wojsku było interpretowanie obrazów dla wywiadu wojskowego w czasie zimnej wojny. Dokonywałem pomiarów fragmentów sowieckiego sprzętu na podstawie fotografii. Taką miałem pracę. Gdy patrzę na otwór w ścianie Pentagonu i porównuję go z rozmiarem samolotu, który miał w niego uderzyć, stwierdzam, że ‘samolot nie pasuje do otworu po zniszczeniu’". Otwór w budynku miał bowiem średnicę 22 metrów, a rozpiętość skrzydeł rzekomego samolotu, którego nikt nie widział, to 38 metrów.

Wieżowce World Trade Center runęły również w sposób, którego oficjalna interpretacja przeczy zdrowemu rozsądkowi i prawom fizyki Newtona. Przeczą temu również takie postacie amerykańskiej sceny politycznej jak Paul Craig Roberts, zastępca sekretarza skarbu administracji Ronalda Reagana, jeden z "ojców Reaganomiki", były współpracownik Wall Street Journal, który stwierdził, "że jest to absolutnie niemożliwe aby jakikolwiek budynek, tym bardziej budynek o konstrukcji stalowej, mógł zawalić się "na płasko" z prędkością swobodnego spadania. Z tego względu jest to niezaprzeczalnym faktem, że oficjalne wyjaśnienie sposobu zburzenia budynków WTC jest fałszywe".

"Uważam, że istnieją w pełni przekonywujące dowody na to, że wydarzenia wrześniowe nie przebiegały w sposób, w jaki przekonywała nas o tym administracja Busha i rządowa komisja badająca powody katastrofy 11 września. W Pentagon prawie na pewno nie uderzył samolot liniowy. Wieże World Trade Center prawie na pewno nie zawaliły się z powodu uderzenia w nie porwanych samolotów" – twierdził inny były oficer wywiadu, William Christison, szef biura ds. analiz politycznych i regionalnych CIA, z 29-letnim doświadczeniem w zawodzie.

Inny wysoko postawiony as wywiadu CIA, Raymond L. McGovern, były przewodniczący National Intelligence Estimates, najbardziej autorytatywnego gremium ekspertów wywiadu w CIA, odpowiedzialny za przygotowywanie codziennego raportu wywiadu dla prezydenta Ronalda Reagana i George’a H.W. Busha, stwierdził wprost: "wyrażę się w najprostszy sposób: to była tajna akcja. Raport w sprawie zamachów 11 września to kpina. (...) jest cała masa pytań bez odpowiedzi (...) Moja konkluzja jest następująca: wykorzystując jako pretekst zamachy na WTC, nasz prezydent postąpił w identyczny sposób, jak w 1933 r. Hitler, który cynicznie wykorzystał spalenie budynku parlamentu niemieckiego, Reichstagu. Cynizm, z jakim zagrał na naszej traumie, wykorzystał do uzasadnienia ataku, rozpoczęcia zaborczej wojny z państwem, które, jak dobrze wiedział, nie miało nic wspólnego z zamachami 11 września".

Intrygujące, choć zarazem wiele mówiące, pytanie postawił Fred Burks, były pracownik Departamentu Stanu z osiemnastoletnim doświadczeniem w pracy z takimi osobistościami jak G.W. Bush, Bill Clinton, Dick Cheney, Al Gore, Colin Powell czy Madeleine Albright. "Z jakich powodów budżet przeznaczony na zbadanie katastrofy z 11 września był dużo niższy od pieniędzy wyasygnowanych na zbadanie katastrofy wahadłowca Challenger czy choćby afery Moniki Lewinskytutaj;* Postawił do tego, "jeszcze ważniejsze pytanie: dlaczego nie są tym zainteresowane nasze media"? Podkreślmy więc raz jeszcze: uczciwość tych, którzy rządzą w Waszyngtonie, jest nienaruszalnym fundamentem przekonań duchowych ludzi, odpowiedzialnych za kształtowanie opinii publicznej w atmosferze ślepej afirmacji zachodniej kultury i jej symboli.

William Christison, ocenił, że "była to wewnętrznie przeprowadzona robota (...) przynajmniej pewna część członków rządu USA przyczyniła się do zdarzeń 11 września (...) Powodem zburzenia wieżowców w Nowym Jorku i całkowitego zawalenia się ich aż do ziemi była kontrolowana detonacja, a nie samo uderzenie samolotów".

"Kontrolerzy lotów lotniczych byli pewni, że na ekranach swoich monitorów obserwowali samolot wojskowy. Tylko maszyna wojskowa, a nie jakiś samolot cywilny, prowadzony przez Al Kaidę, mogła wydać ‘przyjacielski’ sygnał, konieczny do deaktywowania chroniącej Pentagon przeciwlotniczej artylerii rakietowej, podczas zbliżania się do budynku. Tylko i wyłącznie amerykańska armia – nie Al Kaida – miała możliwość przełamania Standardowych Procedur Operacyjnych i sparaliżowania własnego systemu szybkiego reagowania" – oświadczyła Barbara Honegger, która w latach 1981-83 pełniła funkcję specjalnego konsultanta ds. politycznych w Białym Domu.

Ponad 50 wysokich rangą osobistości politycznych i wojskowych i ponad 100 naukowców z tytułem profesorskim publicznie zakwestionowało raport rządowy, mający wyjaśnić przyczyny tragedii 11 września, co było jednoznaczne z oskarżeniem rządu o współudział w zbrodni. Ponad 49% mieszkańców miasta Nowy Jork uważało w połowie 2004 roku, że część przywódców rządowych "wiedziało wcześniej, o planach ataku w dniu 11 września lub dniach bliskich tej daty i że świadomie nie zareagowali oni by zapobiec tragedii". Zarzuty ciągle zachowują swą moc.

Kompromitujące Waszyngton opinie wyrażali również obserwatorzy zagraniczni. Mohamed Hassanein Heikal, były minister spraw zagranicznych Egiptu, doradca prezydencki i uznany dziennikarz, twierdził, że "Bin Laden nie ma możliwości przeprowadzania operacji na taką skalę. Gdy słucham Busha porównującego Al Kaidę do hitlerowskich Niemiec czy ZSRR, pękam ze śmiechu, bo wiem coś na ten temat. Bin Laden jest obserwowany od lat. Każda jego rozmowa telefoniczna była nasłuchiwana, a Al Kaida była inwigilowana przez amerykańskie, pakistańskie, saudyjskie i egipskie służby wywiadowcze. Nie byliby w stanie utrzymać w tajemnicy operacji, wymagającej tak wysokiego poziomu przygotowania organizacyjnego i technicznego".

Z kolei David Shayler, były oficer służb antyterrorystycznych Wielkiej Brytanii, oświadczył, że "szeroko dostępne dowody wskazują na to, iż osoby na kluczowych stanowiskach w FBI, Departamencie Stanu i CIA nie działały zgodnie z konstytucją oraz że w islamskich terrorystach dostrzegli sposobność do przeprowadzenia operacji, która zaszokowałaby świat i w ten sposób uzasadniła amerykańskie przedsięwzięcia na Bliskim Wschodzie w szczególności w Afganistanie i w Iraku".(2) Polskim ekspertom wojskowym, politykom i intelektualistom zabrakło jednak takiej odwagi.

Wielka szachownica imperialna

Rzeczywiście amerykańskie przedsięwzięcia w Afganistanie i Iraku nie są polityczną konsekwencją wypadków z 11 września. O głównych celach geostrategicznych USA pisał już w 1997 r. Zbigniew Brzeziński, którego autorytetu podważać nie trzeba. W swoim wybitnym dziele "The Grand Chessboard" (wielka szachownica) pisał tak: "Zgodnie z szacunkami US Departament of Energy (ministerstwo ds. energii) światowe zapotrzebowanie na energię w latach 1993-2015 wzrośnie o ponad 50%, a najbardziej znaczący wzrost poziomu spożycia energii nastąpi na Dalekim Wschodzie. Już w chwili obecnej procesy gospodarcze w Azji są ?ródłem olbrzymiej presji, wymuszającej eksplorację i eksploatację nowych złóż energii, a wiadomym jest, że region Azji Centralnej i basen Morza Kaspijskiego posiadają zasoby gazu ziemnego i ropy naftowej, przy których blednie bogactwo Kuwejtu, Zatoki Meksykańskiej czy Morza Północnego". Pisał dalej, że w najbliższej przyszłości "najbardziej naglącym celem strategicznym będzie uniemożliwienie jakiemukolwiek państwu czy też grupie państw próby wyparcia czy choćby zmniejszenia w istotnym stopniu dominującego znaczenia Stanów Zjednoczonych z Eurazji”. Zadania żandarma i feudalnego władcy świata mogą jednak wywołać sprzeciw opinii społecznej w trakcie przyszłej, jak to określił, "imperialnej mobilizacji", albowiem "Ameryka stająca się w coraz większym stopniu społeczeństwem multikulturowym, napotykać będzie na coraz większe trudności w procesie kreowania poparcia opinii publicznej w kwestiach dotyczących polityki zagranicznej, z wyjątkiem okoliczności poważnego i powszechnie odczuwanego, bezpośredniego zagrożenia zewnętrznego".(3)

Dzieło Brzezińskiego, będące rzadkim przykładem arogancji, wielu przyrównuje tylko do "Mein Kampf". Jak stwierdził kiedyś wierny uczeń Fuehrera, Hermann Goering, "ludzie, rzecz jasna, nie chcą wojny... Ale przecież to przywódcy państwa określają strategię polityczną i w bardzo prosty sposób mogą poprowadzić za sobą naród... naród można zawsze nakłonić do wykonywania poleceń. Wystarczy powiedzieć ludziom, że zostali zaatakowani oraz potępić pacyfistów za brak patriotyzmu i narażanie państwa na niebezpieczeństwo".(4) Przypomnijmy tylko, że polskich partyzantów propaganda Goebbelsa nazywała przed niemiecką opinią publiczną "komunistycznymi terrorystami".

Pół wieku pó?niej społeczeństwo polskie wciągnięte zostało jednak w wojnę zaborczą przy użyciu sztuki propagandowej, która kiedyś była sprawczynią jednej z największych tragedii w historii narodu polskiego. Mimo tak ponurego doświadczenia współczesne polskie środowiska polityczne i medialne z nieskrywaną dumą wnoszą w "imperialną mobilizację" USA swój dramatyczny wkład.

-----

* Dochodzenie w sprawie afery z Moniką Lewinsky kosztowało podatników amerykańskich 64 mln dolarów. Na zbadanie przyczyn największego w historii zamachu terrorystycznego, dokonanego na terytorium USA, w którym zginęło tysiące ludzi i który stanowił uzasadnienie najazdu zbrojnego na dwa obce państwa, przeznaczono sumę 3 mln dolarów, podwyższoną ostatecznie do 11 mln dolarów.
________________________________________________

MATERIAŁ ¬RÓŁOWY:

(1) M. Ruppert, Crossing the Rubicon, New Society Publishers, 2004, s. 123.
(2) fragmenty wszystkich wypowiedzi wraz ze ?ródłami dostęne na stronie www.wanttoknow.info;
(3) Z. Brzeziński, The Grand Chessboard: American Primacy and its Geostrategic Imperatives, Basic Books, 1997, s. 125, 211;
(4) H. Goering, cytat z procesu norymberskiego, 1946 r.

8 październik 2007

Zbigniew Jankowski 

  

Archiwum

Kto się boi moherowej rewolucji(?)
listopad 12, 2005
Marek Olżyński
Stracone lata, stracone złudzenia
listopad 11, 2004
Mirosław Naleziński, Gdynia
Giertych mial w pierwszym planie objac teke ministra transportu. Dzieki Bogu za to ze tak sie nie stalo.
listopad 11, 2006
Polityka
Choć kiedyś niemieckie, teraz jednak polskie!
październik 29, 2004
Mirosław Naleziński
Administracja narodowa a UE
kwiecień 30, 2003
przeslala Elzbieta
Amerykańska Teokracja?
maj 30, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Ogólnokrajowa DEMONSTRACJA PRZECIW WOJNIE Z IRAKIEM!
luty 7, 2003
List do Pana Pułkownika Makowieckiego
maj 4, 2003
Elżbieta Gawlas
Nietakt reklam
wrzesień 7, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Błędy witryny RJP
lipiec 22, 2005
Mirosław Naleziński
Takich mamy kretynów w Kościele
wrzesień 11, 2007
PAP
Dzisiejsi czciciele Mamona i Kabały działają według tradycji Talmudu
wrzesień 18, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Łajdacy, durnie i ludzie normalni
czerwiec 27, 2006
LaRouche do młodzieży amerykańskiej o wojnie światowej
listopad 19, 2006
instytut schillera - biuletyn informacyjny
I po balu !
listopad 8, 2007
Olaf Swolkień
Judeochrześcijański Marek Jurek
lipiec 1, 2006
Adam Wielomski
Amerykanie zbombardowali iracki szpital
listopad 9, 2004
PAP
LIST OTWARTY DO DECYDENTÓW III RZECZYPOSPOLITEJ UPARCIE POZOSTAJˇCYCH W NIEWOLI CIEMNOGRODU
wrzesień 8, 2005
antiglobalist 2
Tusk uczniak Sachsa, Liptona i Balcerowicza
październik 23, 2007
marduk
Czy palacze powinni płacić wyższe składki na ochronę zdrowia?
czerwiec 1, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2023 Polskie Niezależne Media