ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Tego preparatu nie można nazywać szczepionką. Nazywam to konstruktem mRNA, rekombinowanym RNA, preparatem, który jest dziełem inżynierii genetycznej.  
Prof. zw. dr hab. Roman Zieliński “O szczepionce genetycznej Pfizera i testach PCR” 
Pomylił Chrześcijaństwo z Judaizmem 
Skandaliczna niewiedza Prezydenta USA, czy też raczej perfidna prowokacja?
W przemówieniu Baracj Obama opisuje Chrześcijaństwo odwołaniami do Judaizmu.  
Zabójcze leki - prof. Stanisław Wiąckowski - 15.03.2017 
Zapis wykładu prof. Stanisława Wiąckowskiego omawiającego m.in. leki i ich składniki, które wbrew powszechnym opiniom nie leczą, a wręcz przyczyniają się wzrostu zgonów. Wiedza ta jest ukrywana przez koncerny farmaceutyczne, a nazwy leków zmieniane i dalej są dopuszczanie i promowane w sprzedaży mimo wiedzy, iż ich działanie jest zabójcze. 
NIEMIECKI LEKARZ OPOWIADA CIEKAWOSTKI (DNI ŚFIRUSA 4) 
 
Debata ws. pandemii COVID-19! 
Sytuacja w Polsce i na świecie! Klimczewski, Socha, Giorganni!  
Nazwisko Horban na mapie świata 
 
Szczepionkowy stan wojenny w Nowym Jorku 
Nowy Jork inicjuje wprowadzenie medycznego stanu wojennego z użyciem oddziałów wojska, aby przejąć szpitale, z których niezaszczepieni pracownicy służby zdrowia są masowo zwalniani 
Jesteśmy okłamywani i zmuszani do działań mogących pogarszać zdrowie 
Dr Zbigniew Martyka, kierownik oddziału zakaźnego w Dąbrowie Górniczej napisał dwa tygodnie temu wpis, w którym ocenił, że "jesteśmy okłamywani i zmuszani do działań mogących pogarszać nasz stan zdrowia" pod pretekstem koronawirusa. Wówczas wprowadzano nowe restrykcje i podział na powiaty "żółte" oraz "czerwone". 
Deborah Tavares o broni elektromagnetycznej stosowanej wobec społeczeństw cz I, 13 marca 2021 
Deborah Tavares z portalu StopTheCrime.net i PrimaryWater.org ma liczne filmy na YouTube i niestrudzenie bada dokumenty wypuszczane przez amerykańską administrację.  
Polskie firmy nie obsługuja POLICJANTÓW 



 
The Corbett Report 
Kanał YT niezależnego dziennikarza James'a Corbett'a  
Dr. Zelenko przed sądem rabinicznym o zbrodni szczepień przeciw Covid 
Dr. Zelenko opracował słynny „Protokół Zelenki” dotyczący wczesnego leczenia ambulatoryjnego COVID, za pomocą którego z powodzeniem wyleczył 6000 pacjentów i który obejmuje m. in. hydroksychlorochinę i cynk. Bez owijania w bawełnę wyjaśnia, dlaczego szczepienie przeciwko COVID jest prawdopodobnie najniebezpieczniejszą naukową herezją w historii ludzkości i ostrzega przed potencjalnym ludobójstwem na planecie 
Nanotechnologia w szczepionkach 
PIĄTA KOLUMNA - SPRAWOZDANIE Z PRAC NAD ANALIZĄ ZAWARTOŚCI I DZIAŁANIA "SZCZEPIONEK" NA COVID 
Wezwanie do przebudzenia 
Film opisujący mechanizmy ekonomicznej władzy nad światem 
Czy celem szczepień jest unicestwienie USA? 
“To, czego KPCh pragnie najbardziej, to aby amerykańscy żołnierze zostali zaszczepieni...
Po zaszczepieniu wojsk amerykańskich, mówię wam, szczepienie przeciwko wirusowi KPCh będzie w znacznym stopniu bliska końca”. 
Nowa książka Sucharita Bhakdiego - przedstawiona w rozmowie z Andreasem Sönnichsenem i Martinem Haditschem 
Profesor Sucharit Bhakdi i jego żona profesor Karina Reiss opublikowali bestseller „Corona False Alarm”. Istnieje wstępny fragment nowej książki zatytułowanej „Corona unmasked”, którą można bezpłatnie pobrać z Goldegg Verlag. W dyskusji wideo zorganizowanej przez RESPEKT PLUS z profesorami Andreasem Sönnichsenem i Martinem Haditschem, Bhakdi przedstawił rozdział o szczepieniach i ich konsekwencjach. Fragment nowej książki „Corona unmasked” jest dostępny do pobrania z Goldegg Verlag  
To tylko... / It's just...  
Jak Nas wganiają w kajdany 
Prawda o włoskiej "epidemii" - rozmowa z biologiem Elżbietą Wierzchows 
Program "niezaleznatelewizja" 
Warto posłuchać 
Chociaż scyzoryk się w kieszeni otwiera - to musimy zapamiętać takie zdarzenia i przypomnieć przed Trybunałem do spraw zbrodni kowidowych 
Maseczki opadły – porażka programu „Polskie Szwalnie” 
Mimo że Agencja poniosła znaczne koszty w związku z realizacją projektu „Stalowa Wola”, produkcja maseczek nie została uruchomiona i zakończyła się na etapie testowym. 
więcej ->

 
 

POLSKA potrzebuje pilnie poważnej naprawy!

Jesteśmy świadkami toczącej się kampanii wyborczej. Polityczni i medialni kuglarze fundują nam spektakl popisów dość wątpliwej elokwencji aktorów tego antypolskiego widowiska. W występach tzw. polityków nie znajdziemy jednak poważnych odniesień do rzeczywistych problemów Polski i Polaków. Dlatego tych kilka uwag chciałem poświęcić najistotniejszym problemom, których omówienia powinniśmy żądać od tzw. politycznych liderów partyjnych.
Jest to fragment broszury (zaktualizowanej), którą napisałem przed ostatnimi wyborami. Była ona rozprowadzana przed kościołami, niestety ze względu na brak środków tylko w Warszawie. Będę zamieszczał następne jej fragmenty w Internecie.
Dlaczego państwo narodowe

Zbliżające się wybory do Sejmu RP winny obligować partie polityczne do przedstawiania poważnych programów gospodarczych i politycznych dla kraju. A Wyborca, któremu drogi jest los własnej Ojczyzny powinien zastanowić się nad tym, co musi zawierać każdy taki program i na jakie ważne pytania musi odpowiadać.
Według danych GUS 80% społeczeństwa żyje dziś na granicy minimum socjalnego, te 80% nie posiada również żadnych oszczędności, nie mamy własnego systemu bankowego, zniknął majątek produkcyjny, szybko wyprzedawany jest majątek komunalny, stałego zajęcia nie ma 52 % ludności w wieku produkcyjnym, przeżywamy demograficzną zapaść, niepokojąco rośnie emigracja zarobkowa, ograniczana jest produkcja rolna, maleją realne dochody ludności, rośnie zadłużenie zagraniczne oraz tzw. dług publiczny państwa, degradacji ulegają wszystkie struktury państwa, itd. - wszystkie te dane można znale?ć w rocznikach statystycznych i w opracowaniach niezależnych ekonomistów, a nawet członków PAN. Państwo Polskie drąży dziś śmiertelna choroba.
Diagnoza tej choroby powinna być zawarta w programach wszystkich partii i być taka sama. Tymczasem w większości programów nie ma jej w ogóle lub jest bardzo powierzchowna. Znany jest również cel funkcjonowania państwa - powinien być znany, a zatem i metoda leczenia jego choroby, zapisana w programach, winna być podobna i pozbawiona ideologicznej retoryki.

Każdy program musi rozpoczynać się rzetelną analizą polityczną i prawną aktualnej wewnętrznej sytuacji i międzynarodowej pozycji Polski. Należy w nim uwzględnić i zbilansować wszystkie zagrożenia i ewentualne korzyści wynikające z przynależności do UE, jak też z opuszczenia jej struktur i z ewentualnego odrzucenia i przyjęcia traktatu konstytucyjnego UE (aktualnego lub innego), legalizującego budowę globalnego UE-państwa.
W części dotyczącej gospodarki program partii musi zawierać dokładne oszacowanie wszystkich czynników produkcji, jakimi jeszcze dziś dysponujemy i również uwzględnić przynależność do UE, jak i opuszczenie jej struktur. Dopiero wtedy będzie można konstruować optymalny plan rozwoju politycznego, społecznego i gospodarczego państwa. Nie powinien on być wypadkową kompromisu partii rządzących. Nie może też podlegać jakimkolwiek racjom ideologicznym. Ideologizacja nauki, w tym wypadku ekonomii, jest przestępstwem i głupotą. Powinien to być program oparty na rzeczowych analizach i przesłankach społeczno-ekonomicznych ( w ogóle na naukowych i zdroworozsądkowych), uwzględniający pewne warianty zależne od możliwych zmian w sytuacji zewnętrznej. Zawsze natomiast nienaruszone mają pozostać podstawowe filary państwa, to jest człowiek, rodzina, Naród, społeczeństwo, prawo uwzględniające Dekalog i etykę chrześcijańską - szacunek dla każdego człowieka. Na nich opiera się przecież realizacja społecznego programu i budowa państwa, które musi służyć człowiekowi, rodzinie i Narodowi. Obowiązkiem państwa jest więc, zapewnienie wszystkim godnych warunków życia i rozwoju duchowego, intelektualnego, kulturalnego, a także bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, czemu służyć ma dbałość państwa narodowego o taki rozwój gospodarczy, który umożliwi spełnienie powyższych warunków. Państwo musi brać aktywny udział w inspirowaniu, kształtowaniu i kontrolowaniu wszystkich procesów społecznych i gospodarczych nie naruszając przy tym podstawowych praw i wolności obywateli. Do tego jest ono powołane i temu ma służyć, jest dobrem wspólnoty narodowej i społecznej.

Liberalne nawoływania do zmniejszania budżetów narodowych, do ograniczania i eliminacji państwa z obszarów sterowania i kontrolowania procesami gospodarczymi, do ograniczania wszystkich wydatków socjalnych i społecznych (w oświacie, kulturze, nauce, ochronie zdrowia, zasiłkach), co w efekcie prowadzi do pozbawienia społeczeństwa ochrony ze strony państwa i ogranieczenia popytu, są przestępstwem przeciwko człowiekowi i społeczeństwu. Przestępstwo to kamuflowane hasłami wolnościowymi (,,wolny rynek", ,,wolny handel", ,,wolna konkurencja" itp.) umożliwia rodzimym mafijnym strukturom rządzącym i światowej oligarchii finansowo-gospodarczej zawłaszczanie majątku Narodu i czerpanie niezasłużonych zysków z ludzkiej pracy. Nie ma dziś państwa, którego obywatele nie płaciliby zwiększających się podatków z tytułu rosnących długów budżetów państw. Podatki te w rzeczywistości trafiają do światowej finansjery, która udziela państwom kredytów na lichwiarski procent. Dyktat banków (oligarchii finansowo-gospodarczej) niszczy gospodarki i społeczeństwa, prowadząc nieuchronnie do światowego kryzysu o trudnej do przewidzenia skali.

Sprawą zasadniczą, o pierwszorzędnym znaczeniu, jest odpowied? na pytanie, czy chcemy posiadać własne Narodowe Państwo? O ile pytanie to jest w ogóle uprawnione, bo przecież podważamy w nim prawo przyszłych pokoleń Polaków do posiadania własnego państwa? Więc już samo stawianie tej kwestii jest niejako przestępstwem, które z mocy Konstytucji i prawa RP powinno być ścigane. Pytanie to, nabiera jednak szczególnego znaczenia w obliczu procesów globalizacji i ewentualnej ratyfikacji traktatu konstytucyjnego UE (aktualnego lub innego). Jeżeli zdecydujemy się na przyjęcie jakiejś konstytucji UE, oznaczać to będzie naszą zgodę na pojawienie się na arenie międzynarodowej nowego podmiotu prawa międzynarodowego - globalnego UE-państwa. Jego nieodłączną już częścią (i praktycznie bez możliwości opuszczenia UE) będzie obszar istniejącego jeszcze dziś państwa polskiego. Jednak snucie jakichkolwiek analogii, dla uspokojenia własnego sumienia, między obszarem Polski w UE-państwie, a obszarem województwa należącego do Polski jest dalece nieuprawnione. Województwa i ludzie je zamieszkujący są w Polsce traktowani w zasadzie równoprawnie, nawet teraz, gdy państwo polskie i jego struktury są niszczone. Nie można jednak oczekiwać równoprawnego traktowania państw członków UE-państwa pod przewodnictwem niemiecko-francuskim i pod rządami Komisji Europejskiej, nie pochodzącej z demokratycznych wyborów i przed nikim nie ponoszącej odpowiedzialności (przypomina to KC PZPR). Nierówność w traktowaniu wynika z różnicy poziomów gospodarek państw członków UE i ich obecnej pozycji międzynarodowej oraz liczby ludności. Europejska solidarność w ramach UE jest hasłem bez treści, przeznaczonym dla zdezorientowanych społeczeństw. Już teraz widać dyskryminację jej nowych członków. Np. polscy rolnicy otrzymują zaledwie od 14% - 25% tych dopłat, które otrzymują rolnicy ,,starej" UE w ramach tej samej polityki rolnej i przy zrównanych już kosztach produkcji. Czym to grozi naszemu rolnictwu, łatwo przewidzieć. A jest to tylko jeden z wielu przejawów dyskryminacji, która jest politycznie wpisana w struktury UE. W tzw. Radzie UE im mniejsze i słabsze gospodarczo państwo, tym mniej posiada głosów, choć racjonalizm polityczny i gospodarczy (i jakieś minimum sprawiedliwości) nakazywałyby przyznanie każdemu państwu po jednym głosie. Z tej jednej tylko zasady obowiązującej w Radzie UE wynika, iż wyrównywanie szans rozwoju jest całkowicie wykluczone, a cała polityka UE podporządkowana najsilniejszym (głównie Niemcom i Francji). Władcy UE-państwa nigdy nie uwzględnią naszych żywotnych interesów. Jest to nawet nie możliwe technicznie i ekonomicznie, będziemy przecież tylko jakąś cząstką tej globalnej struktury.

To w okresie przed akcesyjnym do UE zniknęło 80% naszego przemysłu (zamiast rozwoju i wyrównywania poziomów gospodarczych) i to nie po to, żeby teraz unijni władcy podjęli decyzję o jego odbudowie, likwidując tym samym dochody i miejsca pracy w ,,starej" UE, do której Polska przez 15 lat hojnie te miejsca pracy eksportowała, likwidując je u siebie. Rozszerzanie UE było m.in. pomysłem na jej gospodarczą stagnację. Miało ją przełamać przejęcie rynków zbytu w nowych krajach członkowskich. I mimo ich przejęcia regres trwa nadal. Przywódcy unijnych państw dalecy są od wyciągnięcia wniosku (może im nie wolno), że winę za ten stan rzeczy należy przypisać zasadom liberalnego kapitalizmu i globalizacji.

Pierwszy rok członkostwa w UE był dla naszej gospodarki korzystny, tak twierdzą przedstawiciele wszystkich partii (!). Swój pogląd opierają na porównaniu naszej składki do budżetu UE z płatnościami dla nas z tegoż budżetu. Całkowicie przy tym zapominają o naszych płatnościach w ramach UE w takich pozycjach jak: ochrona granicy wschodniej, badania naukowe, składki bankowe, ogromne inwestycje w ochronie środowiska naturalnego wymuszone Traktatem Akcesyjnym (pieniądze za wykonawstwo płyną do UE, w wyniku obowiazkowych przetargów i z braku naszych firm) - suma tych płatności znacznie przewyższa naszą składkę do budżetu UE. Powoduje to, że jesteśmy płatnikiem netto do UE. Wg premiera Marcinkiewicza (przemówienie w sejmie 01.2006) za lata 2004 - 2005 otrzymaliśmy z UE 3,4% wszystkich płatności. TVP w lipcu 2007 r. poinformowała, że z przyznanych nam 13,5 mld euro na lata 2004 - 2006 otrzymaliśmy 4,5% tej kwoty - nikt do tej pory nie przedstawił bilansu naszych wszystkich wpłat do UE i wypłat z UE. Społecznej uwadze umyka fakt, że wpłaty tylko do budżetu UE stanowią ok. 1% PKB, a wypłaty z UE (po uwzględnieniu wszystkich naszych kosztów) oscylują w granicach tego samego procenta, z której to kwoty, jak do tej pory otrzymaliśmy zaledwie powyższe 4,5%. Trudno dopatrzyć się w tym sensu chyba, że jest się politykiem RP. Ci politycy zapominają również o całym gorsecie ograniczeń, limitów i nakazów likwidowania naszych przedsiębiorstw (Przypis 1.). Wszystko to skutecznie uniemożliwia nam rozwój w każdej dziedzinie funkcjonowania państwa. Powstaje dość oczywiste pytanie: jaki jest sens wpłaty składek do budżetu UE skoro, otrzymujemy z powrotem „te same” pieniądze (Przypis 2.) tylko pomniejszone o przynajmniej dwukrotnie pobrane prowizje banków - graniczy to przecież z absurdem?

Jeżeli uznamy jednak, że posiadanie własnego narodowego Państwa jest wartością samą w sobie, a cytując Jana Pawła II: ,,jest naszym być i naszym mieć", bo nikt nigdy nie zadba lepiej o nasze narodowe i wszystkich Polaków sprawy niż własne narodowe państwo, to wtedy potrzebny nam będzie polski, narodowy program społecznego i gospodarczego

Przyp. 1. Z informacji napływających w 2005r od naszych parlamentarzystów w UE wynika, że większość środków na badania naukowe będzie przeznaczona dla placówek naukowych spełniających unijne wymogi, a są to uczelnie i instytuty najbogatszych państw UE. Potwierdza się więc to, o czym była mowa na konferencji poświęconej nauce w UE, która odbyła się w Bristol (Wlk. Brytania) w marcu 2003r (biuletyn informacyjny AGH z Krakowa 04.2003r) - że Polsce wystarczy tylko kilka wyższych uczelni.

Przyp. 2. Ze względu na obowiązujące w UE procedury płatności, środki finansowe w ramach tzw. Funduszy Strukturalnych i Spójności za pierwszy rok naszego członkostwa będą nam wypłacane do roku 2009 i 2010 (za następne lata członkostwa analogicznie) - materiały UKIE ,,Polska w UE - Nasze warunki członkostwa", str..52. Wszystkie nasze płatności na rzecz UE muszą być dokonane z końcem każdego roku, a wypłaty z budżetu UE za miniony rok realizowane są w latach następnych - wynika z tego jednoznacznie, że nasza składka (ok. 1% PKB) za pierwszy rok członkostwa to bezpowrotnie stracone pieniądze i czysty zysk UE, który osiągnęła przyjmując nowych członków.

rozwoju kraju. Tak więc, sprawą zasadniczą i pierwszoplanową programu każdej partii, uczciwie i poważnie traktującej sprawy Narodu, winno być umacnianie i rozwój struktur narodowego i suwerennego państwa polskiego.

Trzeba przywrócić państwu polskiemu kontynuację, tak brutalnie przerwaną II wojną światową. Nie chodzi tu o powrót do rządów typu sanacyjnego, dziś czas najwyższy na partie narodowo-ludowe i katolickie, tylko o powrót do budowy państwa narodowego. W wyniku wojny od 1945r budowano zniewolone komunizmem struktury niby-państwa - PRL podległe ZSRR, a po 1989r podległe Niemcom i UE, a obecnie pod rządami PiS również USA. Odpowiedzialni za budowę wszystkich struktur PRL, a po 1989 r PRLbis, oraz ich potomkowie muszą być raz na zawsze pozbawieni wpływu na politykę, gospodarkę i na sprawy publiczne. Wymaga tego od nas dbałość o żywotne interesy Narodu i Państwa Polskiego. Polski Dom Ojczysty, żeby trwać, musi mieć zdrowe narodowe fundamenty.


Z ekonomicznego punktu widzenia trzeb docenić to, co PRL wniósł pozytywnego do polskiej gospodarki. Są to reforma rolna (przeprowadzona jednak celowo ?le - zbyt mała powierzchnia gospodarstw - miało to uniemożliwić przetrwanie polskiemu katolicyzmowi, polskiej kulturze i tradycji pielęgnowanych przez wieki przez szlachtę i ziemiaństwo), nacjonalizacja dużych i kosztownych gałęzi przemysłu i ich rozwój, nacjonalizacja banków, likwidacja rozwarstwienia społeczeństwa ze względu na poziom dochodów, likwidacja bezrobocia oraz wysoki poziom nauczania (pomijając socjalistyczną indoktrynację) widoczny w szkolnictwie podstawowym, średnim i na wyższych uczelniach technicznych. Poziom nauczania w PRL często przewyższał to, co oferowało szkolnictwo w bogatych krajach Zachodu. O dzisiejszym poziomie nauczania powiedzieć już tego niestety nie można.

Gospodarka narodowa
W 1989 r. rozpoczęła się w Polsce tzw. transformacja ustrojowa, przejście od socjalizmu do kapitalizmu - niestety do XIX wiecznego i liberalnego.
Do 1989 r. zasoby pieniężne ludności stanowiły równowartość tylko dóbr konsumpcyjnych. Cały majątek narodowy był własnością państwa socjalistycznego, czyli od 1945 do 1968 r. i od 1980 do 1989 r. znajdował się w rękach żydowskich komunistów (dziś to, co z niego pozostało jest własnością też żydowskich, ale już liberałów). Wszelkie decyzje dotyczące tego majątku podejmowała wyłącznie komunistyczna władza. Wytworzony przez społeczeństwo w systemie socjalistycznym majątek narodowy nie posiadał pokrycia w zasobach finansowych kraju. Stan ten nie uległ również nigdy zmianie po 1989 r. Poprzez celowe rozkręcenie spirali inflacyjnej (tzw. plan Balcerowicza) dodatkowo jeszcze wydrenowano obywateli z oszczędności, a Państwo Polskie z zasobów dolarowych (wysoki kurs dolara, 1 $ = 9500 zł przy oprocentowaniu bankowym 80% i więcej - „sukces” planu Balcerowicza) . Tak więc, społeczeństwo polskie pozbawione środków finansowych (oprócz niezbędnej konsumpcji) całkowicie wyłączono z procesów transformacji ustrojowej i z prywatyzacji majątku narodowego, który samo wypracowało, a z którego zostało podstępnie wywłaszczone. Nie mogło przecież wziąć udziału w prywatyzacji swojego majątku pozbawione środków finansowych. Brak środków finansowych i brak zgody Narodu na procesy prywatyzacji to niewątpliwe formalne i prawne podstawy do odzyskiwania majątku narodowego. Dopełnieniem przestępczego charakteru procesów prywatyzacji jest także brak legalności władzy. Przypomnijmy, że narzucona z zewnątrz w 1944 r. obca, utrzymywana przy pomocy siły wojska, milicji i służb specjalnych żydowsko-komunistyczna dyktatura, po zamordowaniu 13.12.1981r NSZZ ,,Solidarność"- wolnościowego zrywu Narodu - w 1989 r. dobrała sobie z pośród własnych agentów w NSZZ ,,Solidarność" rozmówców i zasiadła z nimi przy tzw. ,,Okrągłym stole". Rezultatem rozmów był przełom - transformacja ustrojowa 1989 roku. W istocie rządzący dokonali podziału władzy między sobą i stworzyli sobie możliwości przejmowania majątku narodowego. Dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa i poparcia taką samą możliwość stworzono światowej oligarchii finansowej i odwiecznym naszym wrogom, Niemcom i na początku przełomu także Rosji. (To przy pomocy naszych pieniędzy i z inspiracji żydowsko-komunistycznych władz funkcjonuje większość istniejących od 1989 r. do dziś partii politycznych nie reprezentujących naszych narodowych interesów.) Wybierane po 1989 r. w kolejnych wyborach władze, głosami tylko części wyborców (przy frekwencji w wyborach ok.50%), czyli zawsze zdecydowaną mniejszością uprawnionych do głosowania obywateli, mogą w świetle zapisów Konstytucji RP reprezentować Naród. Natomiast, ani Konstytucja RP, ani jakikolwiek kodeks prawny obowiązujący w Polsce nie daje przedstawicielom władzy prawa do zbycia cudzej własności - majątku Narodu. Taki proceder w demokratycznym państwie musi być uznany za nielegalny.

Nowe narodowe władze muszą koniecznie wypracować formę reprywatyzacji pozostałego jeszcze majątku i uwłaszczyć Naród, a nielegalnie ,,sprywatyzowany" odzyskać.
Stan obecny gospodarki polskiej w telegraficznym skrócie: banki polskie - przeważnie w rękach niemieckich (żydostwa europejskiego), media (prasa, radio, tv) - należą do Niemców (żydostwa europejskiego) i dawnej żydo-komuny - dziś lewackich liberałów, sektor paliwowo-energetyczny - w znacznej części jest kontrolowany przez Rosję, polski przemysł zbrojeniowy - do USA, nasze ziemie zachodnie wykupują Niemcy! Polsce zostało jeszcze ok. 20% majątku produkcyjnego. Kolejny rozbiór Polski? Tak, to prawidłowe skojarzenie. Jednak gospodarkę, tak jak rzeczy, przedmioty po zniszczeniu można odbudować, rozbudować, rozwijać i unowocześniać, nie stanowi to większego problemu - jeszcze dysponujemy odpowiednio wykształconymi, doświadczonymi zawodowo lud?mi. Trudność największą stanowi, przy braku polskich mediów, odbudowa świadomości i właściwych postaw społeczeństwa. Jednak mimo wszystko ta świadomość zaczyna się wolno budzić i w tym nasza nadzieja.

Liberalna polityka gospodarcza jest przestępstwem. Potwierdzają ten fakt nauka społeczna Kościoła katolickiego, racjonalne i uczciwe podejście do ekonomii oraz czysto ludzki humanitaryzm. Widać to zresztą doskonale na przykładzie Polski. Coraz większa część społeczeństwa, dziś to aż 80%, żyje w pogłębiającym się ubóstwie, a tylko niewielka grupa ma się coraz lepiej. Nie inaczej jest w krajach bogatych, to niestety rezultat procesów globalizacji. Dlatego walka z nimi, choć trudna i niebezpieczna, jest konieczna, jeżeli chcemy utrzymać liczebność naszego Narodu i umożliwić Mu dalszy rozwój.
Musimy również doprowadzić nie tylko do uczciwej lustracji politycznej, ale do ukarania wszystkich złodziei i paserów-prywatyzatorów majątku narodowego oraz do konfiskaty zagrabionego przez nich mienia - inaczej nie mamy nawet po co, marzyć o jakimkolwiek rozwoju kraju.

Musi nastąpić całkowite odwrócenie filozofii gospodarczej. Nie można już dłużej powiększać bezrobocia, ograniczać produkcji, likwidować polskich państwowych i prywatnych producentów (to celowa likwidacja klasy średniej) przez ograniczanie popytu (obecna polityka NBP), zwiększając jednocześnie obciążenia podatkowe biedniejącemu społeczeństwu, żeby ratować budżet państwa przed finansową zapaścią. Obciążenia podatkowe ukryte w podatkach pośrednich (VAT, akcyza itp.) rosną z tytułu bezsensownego zadłużania kraju, członkostwa w UE (wpłata składek), upadku firm (przez co ubywa podatków dla budżetu od tych firm i ich pracowników), powiększającej się krajowej administracji i szybko rosnącej unijnej - jest to ogromne marnotrawstwo środków finansowych.

Zaciągane przez Polskę długi zagraniczne nie służą rozwojowi gospodarczemu (budowie nowych zakładów, zakupom technologii). Są przeznaczane na wypłaty odpraw pracownikom likwidowanych całych gałęzi gospodarki i na zakup importowanych dóbr (np. import guzików do ubrań na kwotę 45 mln $ rocznie, importujemy również żwir!), surowców energetycznych i energii elektrycznej (to wyjątkowy skandal i absurd) oraz na spłatę wcześniejszego zadłużenia. Znaczna część tego zadłużenia przyrasta z powodu lichwiarskiego oprocentowania.
NBP utrzymuje nad wartościowy kurs złotego (taka sytuacja miała miejsce również po 1926 r.), tłumacząc to korzyściami dla Polski przy spłacie naszych zobowiązań (kredytów), płaceniu składek do UE i opłacalnością importu. Tłumaczenie to tylko w części jest sensowne ekonomicznie, ponieważ z tego samego powodu ponosimy znacznie większe straty w wyniku nieopłacalności naszego eksportu, naszej produkcji i wzrostu opodatkowania społeczeństwa (maleje popyt wewnętrzny). Należy zdewaluować złotego do poziomu zdecydowanie zwiększającego opłacalność eksportu i własnej produkcji przy jednoczesnym zablokowaniu zbędnego importu. Importować należy tylko to, czego
w danym momencie nie jesteśmy w stanie wytworzyć w kraju oraz te dobra, których produkcja nie jest opłacalna z ekonomicznego, a także ze społecznego punktu widzenia. W przypadku kolizji tych stanowisk winno decydować dobro społeczne, które w uczciwym i racjonalnym rachunku ekonomicznym (uwzględniającym więcej parametrów niż tylko natychmiastowy zysk) musi być zawsze ważniejsze i ma to też ekonomiczny sens.

Jak wspomniano we wstępie niezbędne jest przeprowadzenie rzetelnego szacunku czynników produkcji (czyli naszego obecnego stanu posiadania). Funkcjonowanie gospodarki państwa można przyrównać do ogromnego przedsiębiorstwa (koncernu) rolno-przemysłowego. Dlatego obejmując kierownictwo takiej firmy musimy znać stan zapasów materiałowych, stan zużycia maszyn i narzędzi, znać wielkość rzeczywistą produkcji i całkowitych zdolności produkcyjnych, zapotrzebowania na energię, stan całego majątku trwałego, wielkość zatrudnienia i kwalifikacje zatrudnionych pracowników, możliwość zatrudnienia w przyszłości oraz kondycję finansową przedsiębiorstwa. To są podstawowe dane do sporządzenia planu gospodarczego.

Należy określić, które gałęzie gospodarki narodowej (jakie przemysły) powinny być bezwzględnie państwowe, a które podlegać uspołecznieniu. Ze względów strategicznych do państwa należeć powinna energetyka (jako całość), przemysł obronny, transport lotniczy, system bankowy. Własność uspołecznioną należy wprowadzać (na wstępie przekształceń, głównie z powodu wielkiej biedy społeczeństwa, będzie to własność państwowa) w telekomunikacji, poczcie polskiej, transporcie kolejowym, morskim, rzecznym, górnictwie, przemyśle ciężkim i stoczniowym oraz w przemyśle samochodowym. Należy także dążyć do jak największej dekoncentracji właścicielskiej (kapitałowej). Tam gdzie procesy technologiczne na to pozwalają należy również dążyć do dekoncentracji produkcji. Współczesny postęp technologiczny stwarza taką możliwość bez ponoszenia uszczerbku w wielkości i jakości produkcji, a efektem tego może być zmniejszenie bezrobocia i równomierne uprzemysłowienie kraju, ma to również znaczenie strategiczne.
Należy jednocześnie dążyć do upowszechnienia własności prywatnej (niniejszy artykuł nie ma na celu omówienia metod i sposobów realizowania tego procesu), żeby każdy obywatel mógł korzystać nie tylko z dochodów z pracy, ale i z zysku od posiadanego kapitału.

Przedsiębiorstwa zniszczone, rozkradzione, wyprzedane trzeba odbudować i odzyskać, na ile to możliwe, na drodze prawnej (prywatyzacje były nielegalne). Musimy przywrócić utracone przemysły (a także ich polską własność): hutniczy, maszynowy, obrabiarkowy, elektromaszynowy, elektrotechniczny, włókienniczy, transport morski, rolno-spożywczy i przetwórczy, połowowy, papierniczy, budowlany (w tym cementownie), cukrowniczy, spirytusowy, farmaceutyczny - to te najważniejsze.

Zasadą generalną w osiąganiu dochodów w gospodarce jest produkcja i sprzedaż (eksport) produktów wysokoprzetworzonych (czyli mało surowca, a dużo włożonej pracy). Ze względu na strefę klimatyczną, w jakiej położony jest nasz kraj nie wolno nam dopuścić, żeby utrwalił się obecny stan gospodarczy Polski, czyli przysłowiowej ubogiej afrykańskiej kolonii dla bogatej UE. Biedni, głodni, bez pracy i nadziei na lepsze jutro nie przeżyjemy w takim klimacie - powyższą konstatację należy traktować bardzo poważnie.

13 wrzesień 2007

Dariusz Kosiur 

  

Archiwum

Wskrzesić ducha patriotyzmu
sierpień 13, 2003
Małgorzata Bochenek
Rebelianci Marka Jurka
maj 1, 2007
Bogusław
Jan Paweł II wystąpił w sobotę z nowym apelem o zapobieżenie wojnie.
luty 9, 2003
PAP
Własność rzecz święta cz.2/2
maj 14, 2008
Dariusz Kosiur
Do Braci Serbów
marzec 1, 2008
Dariusz Kosiur
Nazistowskie wzorce wciąż żywe
czerwiec 3, 2004
Odezwa
sierpień 5, 2003
Romuald Traugutt, wiosna 1864 roku
Nadzór w USA , Terror i Kłamstwa
czerwiec 21, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Uratowac Polski istnienie
lipiec 17, 2008
...
My "zasrańcy", nie chcemy amerykańskich rakiet
styczeń 16, 2008
PAP
Zmarła profesor Dora Kacnelson
lipiec 8, 2003
przesłała Elzbieta
O Szampani i Orunii
lipiec 16, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Czyje Orlęta.
czerwiec 24, 2005
Jan Lucjan Wyciślak
Ciekawy film o " wojakach" w Iraku
styczeń 19, 2007
marduk
Totalitarne metody w amerykańskim kasynie
październik 25, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Tajne Loty CIA do Lotnisk w Europie
grudzień 7, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Zbrodnia przeliczana na pieniądze
grudzień 10, 2007
PAP
Doskonale wychowanie ostatniego Pokolenia WOLNEJ POLSKI
lipiec 15, 2008
...
Ślepa "wyrocznia" Jan Nowak Jeziorański
listopad 19, 2002
Artur Łoboda
Czy potrzebujemy repliki obozu w Dębicy?
marzec 15, 2007
bibula- pismo niezależne
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media