ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Czy to broń mikrofalowa spowodowała poważne oparzenia i obrażenia protestujących w Canberze w Australii? 
 
Dr. L.Palevsky tłumaczy mechanizm działania szczepionki mRNA i wypływające z niej jej zagrożenia 
Dr. Lawrence Palevsky, certyfikowany pediatra, autor i wykładowca, wyjaśnia, w jaki sposób szczepionka na COVID instaluje instrukcje genetyczne mRNA z białka wypustek SARS-Cov2, które następnie wykorzystuje nasze ciało do powielania się, co powoduje bezpłodność, krzepnięcie krwi i zakażenia przez wydzielanie cząstek białka wypustki dla bliskich członków rodziny poprzez oddech, ślinę, pot i złuszczanie się skóry, którzy z kolei doświadczają objawów krzepnięcia, siniaków i niepłodności, mimo że nie byli zaszczepieni szczepionka na COVID-19. 
Papież błogosławi strażników de Rotschild  
To nie jest pomysł Dana Browna na nową powieść, ale wydarzenie, które umknęło uwadze mediów w Polsce, a oznacza wsparcie Watykanu dla potężnych postaci świata finansów i przemysłu, deklarujących działania na rzecz przemiany systemu gospodarczego współczesnego świata.  
Konzentrationslager Fuehrer  
Niemcy - obóz koncentracyjny dla niewierzących w wirusa 
Niepożądane Odczyny Poszczepienne po szczepionkach przeciw COVID-19 w Polsce 
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podaje jedynie zarejestrowane ubytki zdrowia po szczepieniach. Ale tylko do 4 tygodni po szczepieniu.


 
Dowody na zbrodnię ludobójstwa szczepionkowego są nawet w bazie VAERS  
To jest artykuł z maja 2013 roku!
i dotyczy wszystkich - wcześniejszych szczepień.  
Izby lekarskie to organizacje przestępcze 
 
www.globalresearch.ca 
świetne analizy polityczne i gospodarcze w skali mikro i makro + anty-NWO 
Nanotechnologia w szczepionkach 
PIĄTA KOLUMNA - SPRAWOZDANIE Z PRAC NAD ANALIZĄ ZAWARTOŚCI I DZIAŁANIA "SZCZEPIONEK" NA COVID 
Komuszy dogmat «Zielonej Energii» zamroził Teksas 
Sieć energetyczna w Teksasie załamała się pod wpływem temperatur bardziej prawdopodobnych w Sioux Falls niż w San Antonio, pogrążając ponad 4 miliony ludzi w ciemności i pozostawiających ich bez ogrzewania 
Wszystko pod kontrolą 
Od zawsze służby specjalne kontrolowały rzekome niezaplanowane spotkania oficjeli z obywatelami.
Przykład podstawionego Putina - jako przypadkowego przechodnia.
 
Dr. Jeff Barke przerywa milczenie o COVID19 
 
Pomylił Chrześcijaństwo z Judaizmem 
Skandaliczna niewiedza Prezydenta USA, czy też raczej perfidna prowokacja?
W przemówieniu Baracj Obama opisuje Chrześcijaństwo odwołaniami do Judaizmu.  
Co musimy zrobić aby pokonać globalistów? 
Brat Alexis Bugnolo z Rzymu. 
Za Javierem Milei stoi Chabad Lubavitch - chasydzka struktura przestępcza 
Nowy premier Argentyny Javiere Milei uważany jest przez niektórych za drugiego Trumpa 
Ludobójstwo COVID- konferencja w Wiedniu 23 październik 2020 
23 października 2020 zespół złożony z Claire Edwards (byłej redaktor pracującej dla ONZ, badaczki i mówczyni), Stevena Whybrow (dziennikarza śledczego, aktywisty, badacza Prawa Naturalnego i mówcy), Lucasa Alexandra (dziennikarza i prowadzącego telewizję internetową Age of Truth) oraz kilku innych osób, doręczył prezydentowi Austrii pismo, które następnie zostało odczytane i wyjaśnione bardziej szczegółowo na konferencji prasowej. 
Zabójcze leki - prof. Stanisław Wiąckowski - 15.03.2017 
Zapis wykładu prof. Stanisława Wiąckowskiego omawiającego m.in. leki i ich składniki, które wbrew powszechnym opiniom nie leczą, a wręcz przyczyniają się wzrostu zgonów. Wiedza ta jest ukrywana przez koncerny farmaceutyczne, a nazwy leków zmieniane i dalej są dopuszczanie i promowane w sprzedaży mimo wiedzy, iż ich działanie jest zabójcze. 
Prawdziwym powodem, dla którego rząd chce, abyście co 3 miesiące otrzymywali booster COVID-19 jest to, że u zaszczepionych rozwija się nowa forma AIDS 
 
"Górale to męczą konie" 
Powiedziałam prezesowi (Kaczyńskiemu), że górale bardzo na nich liczą, to są ich wyborcy, a prezes odpowiedział mi na to: "Górale to męczą konie". Byłam w szoku, że przy tak ważnym temacie gospodarczym mówi takie rzeczy - relacjonuje posłanka. 
Hiszpański rząd przyznał się do powietrznego spryskiwania całej ludności chemikaliami 
Podczas strategicznie zaplanowanego „stanu wyjątkowego” covid-19, Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) upoważniła hiszpański rząd do rozpylania z nieba śmiertelnych smug chemicznych . 16 kwietnia 2020 r. hiszpański rząd po cichu przyznał, że upoważnił wojsko do rozpylania biocydów na całą populację.  
więcej ->

 
 

Jesteśmy za..., ale nie przeciw

Jesteśmy za..., ale nie przeciw

Krótki kurs kto jest kim, lub kto był kim w Ludowym Wojsku Polskim od jego powstania. Materiał oczywiscie niekompletny. Jeśli ktoś doda co nieco - cześć mu i chwała.



Towarzysze Żydzi Czyli zażydzona Polska cała I żydowskie Ludowe Wojsko „Polskie” Towarzysze Zydzi - marcowi Thu, Mar 4, 1999Diianaa, diianaa@aol.com wrote: Część pierwsza: Wlecze się za Polonią wszystkich krajów wywiadowczy i kontrwywiadowczy „Ogon” żydowskich funkcjonariuszy UB, wywiadu, kontrwywiadu, wszystkich ogniw wojskowych, partyjnych i administracyjnych, z których większość wybrała wolność na zachodzie. Wszyscy potem włączyli się do akcji szkalowania Polaków, polskości, dmiąc ze szczególnym wigorem w surmy antysemityzmu Polaków.Przygnębiający jest w tej materii spacer Stanisława Wysockiego w przywołanej już kilkakroć książce ‘Żydzi w dziejach Polski’, po tych ścieżkach władzy, które były i pozostaną nieznane ogółowi polskich „antysemitów”. Warto odżałować trochę miejsca na obszerne fragmenty książki, odwołujące się do tego wątku: „W akcji szkalowania Polaków wzięli aktywny udział uciekinierzy z Polski [głównie w 1968 roku przyp. red. polonica], tacy zajadli syjoniści jak: M. Muszkat - były profesor prawa UW; I. Iserles - były sędzia Sądu Najwyższego PRL; Jozef Swiatlo (I. Fleischfarb) - były wicedyrektor Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego; W. Tykocinski (E. Tikhotyner) - były szef polskiej misji wojskowej w Berlinie Zachodnim; S. Bialer - były pracownik naukowy Instytutu Kształcenia Kadr Naukowych przy KC PZPR i PAN oraz lektor KC PZPR; Stanislaw Wygodzki - pisarz; J. Muszkat - Jotem - dziennikarz; A. Donat - autor książki pt. ‘Królestwo całopalenia’, wydanej w USA w roku 1964; O. Pinkus - autor książki ‘Dom popiołów’ wydanej w Izraelu w 1964 roku; J. Kosinski [Lewikopf - przyp. aut.] - autor książki ‘Malowany ptak’ wydanej w USA w 1965 r. oraz J. Grynberg - były aktor Teatru Żydowskiego i autor książki pt. ‘Wojna żydowska’ wydanej w USA w 1968 roku ( ... )” Dążenia żydów do obejmowania kluczowych stanowisk z całą jaskrawością uwidocznily się w ogniwach Wojska i Bezpieczeństwa. W samym tylko Wydziale Oświatowym I Dywizji Kościuszkowskiej latem i jesienią 1943 roku pracowało 21 oficerów pochodzenia żydowskiego.Byli to:A.Bromberg, J.Burgin, A.Ford, J.Gawroński, P.Hoffman, St.Kalinowski, A.Klos, W.Konopka, B.Marczewski, J.Putrament, L.Szenwald, M.Mietkowski, H.Minc, K.Naszkowski, St.Okecki, L.Pasternak, M.Wagrowski, E.Werfel, H.Wemer, R.Zambrowski i St.Zawadzki.W samym tWydzi Natomiast w aparacie oświatowym oddziałów i samodzielnych pododdziałów tej dywizji w tym samym czasie było zatrudnionych 60 pracowników pochodzenia żydowskiego. Do nich m.in. nalezeli: L. Andrzejewski, S. Arkuszewski, N. Bajtner, F. Debski, J. Bengom, L. Bibrowska, Z. Bibrowski, K. Biernacki, J. Burgin, M. Czarnota, A. Fejgin, B. Gabara, J. Gorecki, M. Gruda, T. Gutt, P. Hoffman, M. Jekiel, J. Kole, J. Komar, J. Kowalski, A. Kostasznik, J. Krakowski, J. Kratko, W. Kuber, W. Ley, M. Ludwikowski, St. Lukasik, R. Mandel, W. Matwin, M. Mazur, M. Minor, Fr. Mroz, E. Ochab, Z. Okret, A. Paczkowski, H. Palka, R. Razinski, J. Perkowski, J. Prusak, St. Różanski, M. Rybicki, J. Siedlecki, J. Sigalin, St. Sobczak, Wl.Stapor, A. Stock, W. Strasser, R. Stypula, A. Suchanek, L. Szybek, F. Świetlik, K. Świetlik, St. Wancerz, K. Witaszewski, M. Wodnar, E. Zadrzynski i J. Ziołkowski. Obiektem szczególnego zainteresowania i dużej infiltracji żydów stały się organa kadrowe rozrastającego się Wojska Polskiego. I tak: w lipcu 1946 r. Szefem Departamentu Personalnego WP był gen. bryg. Stanisław Zawadzki ściśle powiązany porzez żonę z tym narodem. Zastępcami Szefa Departamentu Personalnego byli: płk. Jakub Wachtel i płk. Stefan Kuhl. Szefem Wydziału I tego Departamentu zajmującego się oficerami piechoty, sztabów i instytucji był ppłk Julian Rotnicki; szefem Wydziału Awansów i Odznaczeń był ppłk Adam Brandel; szefem Wydzialu VII zajmującego się powoływaniem oficerów do służby wojskowej i zwolnień z tej służby, administracją rezerw oficerskich, obsadą kadrową WKR i sprawami związanymi z przyznawaniem emerytur - był ppłk Edward Pfeffer; szefem Wydziału Oficerów Kwatermistrzostwa był ppłk Mieczysław Wodnar. Po sierpniowo-wrześniowym plenum KC Partii 1948 r. do Departamentu Personalnego WP przybyli nowi oficerowie pochodzenia żydowskiego, a także nastąpiły pewne zmiany na kluczowych stanowiskach w tej instytucji umacniające pozycje i wpływy oficerów narodowości żydowskiej. Po przeprowadzeniu wiosną 1950 r. reorganizacji Departamentu Kadr pomimo - istniejącego szefa tego Departamentu płk. Turskiego i jego zastępcy oficera radzieckiego płk. Kozucha, wyłoniono 3-osobową kierowniczą ekipę żydowskiego pochodzenia w osobach: płk. Ziemiana, płk. Mazura i płk. Wojnara. Tę, trójkę cechowała wyniosłość, arogancja, a nawet brutalność, przypisywanie sobie monopolu na mądrość i nieomylność. W wyniku polityki personalnej realizowanej przez oficerów pochodzenia żydowskiego zajmujących kierownicze stanowiska w Departamencie Kadr i terenowych organach kadrowych, poważna część ważnych stanowisk w dowództwach okręgów wojskowvch i rodzajów Sił Zbrojnych, instytucjach centralnych MON, szefostwach rodzaju wojsk i służb, była obsadzona przez oficerów żydowskiego pochodzenia, w stosunku do których nie były w zasadzie stosowane kryteria polityczno-moralne, ani wymogi kwalifikacyjne. Jeśli chodzi o obsadę szefów Wydziałów Personalnych okregów wojskowych, to przedstawiała się, ona we wspomnianym okresie następująco: szefem Wydziału Personalnego DOWI (Warszawa) był ppłk. Jan Wiśniewski, pó?niejszy kontradmirał, a po nim ppłk. Rosiński (Rosenberg); szefem Wydziału Personalnego DOW2 (Bydgoszcz) był ppłk. Adolf Kolb; szefem Wydziału Personalnego DOW4 (Wrocław) był ppłk. Marian Mazur, a po nim mjr. Roman Domański (Rosenband); szefem Wydziału Personalnego DOW5 (Kraków) był kpt. Bronisław Lampel, a po rozformowaniu tego okregu objął on w maju 1952 r. takie samo stanowisko w DOW4. Szefem Wydziału Personalnego DOW6 (Łód?) był ppłk. Henryk Ziemian (Zysman), a po rozwiązaniu tego okregu objął takie samo stanowisko w DOW3 (Poznań); szefem Wydziału Personalnego DOW7 (Lublin) był ppłk. Jan Dolanowski (Dollinger);szefem Wydziału Personalnego w Dowództwie Wojsk Lotniczych był ppłk. Leon Turski (Tannenbaum), a w Wojskach Ochrony Pogranicza - ppłk. Michał Rudawski. W aparacie politycznym WP przez wiele lat kluczowe stanowiska służbowe obsadzone były przez oficerów żydowskiego pochodzenia. I tak: kolejno zmieniającymi się szefami Głównego Zarządu Politycznego WP byli: gen. Wiktor Grosz (Izaak Medres), gen. Mieczysław Wagrowski (Izaak Pustelman), gen. Świetlik, gen. Edward Ochab, gen. Naszkowski, gen. Janusz Zarzycki (Neugebauer). Zastępcami szefa GZP WP byli: gen. Malko i gen. Leszek Krzemień. Szefem Zarządu Organizacyjnego GZP WP był płk. Jekiel, który po zwolnieniu go do rezerwy objął stanowisko zastępcy przewodniczącego Głównego Komitetu Kultury Fizycznej. Szefem Zarządu Propagandy GZP WP przez długi okres był płk., a pó?niej gen. Blum. Ponadto w GZP WP pracowali: płk. Alster, płk. Friedman, płk. Szliferstejn, płk. Lider, płk Brones, płk. Hubert, płk. Jegier, płk. Gradlewski (Goldberg), płk. Malczewski i inni. Analogiczna sytuacja istniała w Zarządach Politycznych okregów wojskowych i rodzajów Sił Zbrojnych, Wojskowej Akademii Politycznej i Wojskowym Instytucie Historycznym. Interesującym jest fakt, ze w celu zatarcia sladów zydowskiego pochodzenia, na wniosek okreslonej grupy oficerów owczesnego Departamentu Personalnego przeforsowano oto 1947 r. wydanie odpowiedniego aktu normatywnego upowazniającego Ministra Obrony Narodowej do przeprowadzania we wlasnym zakresie zmiany nazwisk oficerow. Formalnosci z tym związane zatatwial Departament Personalny WP opracowując odpowiednie rozkazy personalne. Sprawy takie byly zalatwiane bardzo operatywnie. Z tej mozliwosci skorzystalo wielu oficerow narodowosci zydowskiej. Zespol autorów organu teoretyczno-politycznego GZP WP „Nasza Myśl” składał się z oficerów pochodzenia zydowskiego. W sklad tego zespolu wchodzili: gen. Janusz Zarzycki, płk. Leon Grosfeld, płk. Henryk Werner, ppłk. Dorian Plonski, ppłk. Roman Werfel, mjr. Wlodzimierz Brus, mjr. Wlodzimierz Baczko, mjr. Julian Lider, ppłk. Zenon Welfeld, ppłk. Leon Sternik, mjr. Zbigniew Safian, płk. Adam Bromberg i pplk Ignacy Blum. Część z nich posiadala skompromitowana przeszłość jak np. mjr Safian, ktory w czasie okupacji hitlerowskiej byl policjantem w żydowskim w getcie.Ludzie ci w swej dzialalnosci publicystycznej tendencyjnie pomniejszali role ruchu oporu w kraju (AK, BCh, GL i AL), w sposob niezwykle uproszczony oceniali kampanie wrzesniowa oraz wytwarzali sztucznie klimat podejrzliwosci wobec oficerow polskich przebywajacych w kraju w czasie okupacji. Ich artykuly staly sie wybitnie nihilistyczne wobec tradycji naszego narodu, a nawet jego wkladu w druge wojne swiatowa. Natomiast reportaze St. Daleckiego z Bliskiego Wschodu po 1948 r. gloryfikowaly walke organizacji syjonistycznych w Palestynie. Byla nawet mowa o ich „misji cywilizacyjnej” w tej czesci swiata. Walka zas krajow arabskich zdecydowanie okreslana byla jako niesprawiedliwa.Od 1950 roku czasopisma i prasa wojskowa opanowana w dalszym ciagu przez ludzi zydowskiego pochodzenia z wyjatkowa pasja podjely problem tzw. „odchylenia prawicowo-nacjonalistycznego”, a całość wychowania politycznego kadry i zolnierzy zostala sprowadzona do walki z owym odchyleniem. Pominieto sprawe patriotycznego wychowania. W programach szkolenia ideowo-politycznego niebywale wyeksponowano historie WKPB, programy zas historii Polski wyprane z politycznego tla wekslowaly ja na tory historii gospodarczej. Historia polskiego ruchu robotniczego pozbawiona faktow, a zwlaszcza nazwisk, przerodzila sie w dociekania istoty bledow i wypaczen tego ruchu. W tego rodzaju programach prym wiodla Wojskowa Akademia Polityczna, dla ktorej starannie dobrano kadre wykladowcza w duzej czesci zydowskiego pochodzenia z gen. Uzieblo, Plk. Hoffmanem, Plk. Piaseckim, Plk. Haliczem, Plk. Pawlowskim, Plk. Pirko, Plk. Wachtlem, Plk. Ochockim, mjr. Lewandowskim, Plk. Malczewskim, Plk. Grotem, Plk. Sokolowskim i mjr. Zillbersteinem. Na szefow katedr powolywano nawet ludzi nie posiadajacych zadnego przygotowania (m.in. kpt. Dworniaka), czy tez posiadajacych trudnosci w poslugiwaniu sie jezykiem polskim (m.in. mjr Zillberstein). Zasadniczym kryterium przydatnosci nie byla wiedza, ani umiejetnosci zawodowe lecz przynaleznosc do narodowosci zydowskiej. Po wydarzeniach pazdziernikowych 1956 r. grupa zydowskich dzialaczy zajmujaca eksponowane stanowiska w Wojsku i odpowiedzialna za wypaczenia i bledy lat 1948-1956 postanowila zrzucic z siebie odpowiedzialnosc i przedstawic sie jako ofiary kultu jednostki i glowni rzecznicy odnowy. Wykorzystali do tego narade wyzszych dowodcow i oficerow politycznych, ktora odbyla sie 27.10.1956 r. przy udziale Gomulki, Spychalskiego, Zawadzkiego i Cyrankiewicza. Na tej naradzie specjalnie przygotowani przez Bluma i Malczewskiego polemisci przypuscili ostry atak na wojsko pod plaszczykiem troski o jego demokratyczne oblicze. Domagano sie odwolania ludzi skompromitowanych z wojska, ale o jakich ludzi chodzi, tego nie precyzowano. Chodzilo im bowiem o tych dowodcow i oficerow politycznych, ktorzy zachowali rozwage i nie dali sie poniesc emocjom. Chodzilo im takze o rozbicie zwartego kierownictwa wojskowego postulujac utworzenie Ministerstwa Spraw Wojskowych i odrebnego stanowiska naczelnego dowodcy (plk Mojsiejewicz). Postulowano zastapienie jednoosobowego dowodzenia dzialnoscia rad wojskowych i rad wojennych na wzor chinski (gen. Frey-Bielecki). Domagano sie takze otwartego pisania w prasie o sprawach wojskowych bez cenzury. Podobne postulaty zglosili gen. Hubner i inni. Te rewizjonistyczne tendencje spotkaly sie z krytyka kierownictwa partii i rzadu. Objecie przez gen. Janusza Zarzyckiego (Neugebauera) stanowiska szefa GZP WP powaznie wzmocnilo pozycje i wplywy zydowsko-rewizjonistycznej grupy w tej instytucji. W sklad tej grupy wchodzili: Fryderyk Malczewski, Ignacy Blum, Zygmunt Hofman, Michal Friedman, Stanislaw Nadzin, Miroslaw Nadelwicz, Jan Zamoyski, Bronislaw Bednarz, Eugeniusz Kuszko i Piotr Borowy. Korzystajac z opieki Zambrowskiego, Morawskiego i Ochaba grupa ta zaczela lansowac wyraznie tendencje rewzjonistyczne. Ukazaly sie w pismiennictwie wojskowym odpowiednie w tym duchu artykuly plk. J. Bluma, cykl artykulow Z. Baumana. Publikowal sie tez W. Gornicki - juz znany wowczas jako syjonista i rewizjonista.Organ teoretyczny GZP WP „Wojsko Ludowe” i prasa wojskowa podjely tez nader szkodliwa dyskusje o „bohaterszczy?nie”, którą zapoczątkował płk Janusz Przymanowski piszac m.in.: ,Skonczmy z gloryfikacja bohaterstwa pustych rak! „ „Dosyć już wysławiania bohaterstwa, ktore bylo bezuzytecznym szalenstwem lub nastepstwem glupoty czy bałaganu”. Podjęto także walkę z urojonym przez zydow rzekomo pleniacym sie wsrod Polakow antysemityzmem. Z inicjatywy szefa GZP WP gen. Zarzyckiego wydano w marcu 1957 r. broszure poswiecona antysemityzmowi w Polsce, w ktorej usilowano wykazac, ze Polska to kraj zagorzalych antysemitow. Dla uzasadnienia tego domniemania przedrukowano prace J. Marchlewskiego pt. Antysemityzm a robotnicy, szkic E. Orzeszkowej pt. O Zydach i kwestii zydowskiej, esej J. Tuwima pt. My zydzi polscy oraz paszkwilancki artykul z „Po prostu” pt. Gdy budza sie upiory piora J. Ambroziewicza, E. Gonczarskiego i J. Olszewskiego. Na naradzie aktywu partyjnego 27.05.1957 r. owczesny szef GZP WP gen. J. Zarzycki przestrzegal oswiadczajac wprost: „poddaje się w wątpliwość nasz sojusz ze Zwiazkiem Radzieckim... Ten antyradziecki nurt wiaze sie czesto z antysemityzmem, ktory jakkolwiek rzadko manifestuje sie otwarcie, wystepuje jednak w ukryciu zazwyczaj pod postacia falszywych hitlerowskich niemal plotek”. W latach 1957-1958 na lamach „Żołnierza Wolności” ukazywać się zaczęły alarmujące artykuły i reportaże piętnujące ostre przejawy rzekomego polskiego antysemityzmu.G1owny Zarzad informacji WP od samego Poczatku swego istnienia obsadzony byl przez oficerow zydowskiej narodowosci. I tak: szefami GZJ byli: plk Jan Rutkowski, a po nim oslawiony ,,krwawy” Stefan Kuhl. Zastepcami szefa GZL byli: plk Adam Gajewski, plk Eugeniusz Zadrzynski, plk Anatol Fejgin, plk Antoni Skulbaczewski i plk Jerzy Dobrowolski. Obsade zarzadow i oddzialow GZJ stanowili: Plk Ignacy Krzemien, plk Jerzy Szerszen, plk Wincenty Klupitiski, pplk Eugeniusz Wyszkowski, pplk.Aleksander Synaj, pplk Aleksander Andruszewicz, plk Neumian Lewandowski, pplk Stefan Sarnowski, pplk Stefan Lewkowicz, mjr Jerzy Fonkiewicz, mjr Mateusz Frydman, pplk Wincenty Klupinski, pplk Robert Knap, pplk Jozef Wargin-Slomenski, pplk Andrzej Szydlowski, mjr Edward Umer, mjr Stanislawa Sowinska, plk Wladyslaw Halbersztadt, pplk Anatol Leszczynski, płk Isser Rabinowicz. Podobnie obsadzone były kierownicze stanowiska w Zarządach Informacji Okręgów Wojskowych. Po rozwiązaniu Głównego Zarządu Informacji, została powołana w lutym 1957 r. Wojskowa Służba Wewnętrzna. Zwolnieni z organów informacji oficerowie żydowskiego pochodzenia odpowiedzialni za łamanie praworządności, bezprawie i terror, otrzymali eksponowane stanowiska w administracji państwowej, dyplomacji itd. Do nich m.in. należeli: płk Stefan Kuhl, ów znany ,,krwawy” oprawca został mianowany wiceministrem, płk Ignacy Krzemień został sekretarzem ambasady PRL w Sofii, płk Bolesław Jeleń został ambasadorem PRL w Meksyku, płk Jerzy Dobrowolski został szefem Departamentu Kadr MON, płk Józef Maruszewicz i ppłk Władyslaw Godlewski zostali kierowniczymi pracownikami w Orbisie, ppłk Leopold Cetkin został pracownikiem misji handlowej PRL w Moskwie; mjr Aleksander Mirecki i mjr Jerzy Żukowski zostali zatrudnienie w dziennikarstwie. Natomiast wielu innych zwolnionych z informacji oficerów narodowości polskiej zostało pozostawionych własnemu losowi i z trudem uzyskiwali oni prace i środki do dalszej egzystencji. Szczególne skoncentrowanie oficerów żydowskiego pochodzenia miało miejsce w instytucjach centralnych MON. I tak: w Sztabie Generalnym WP głównym Inspektorem Techniki i Planowania był w latach 1956-1967 gen. Marian Graniewski, szefem Zarządu Operacyjnego był w latach 1954-1960 gen. Jan Drzewiecki (Holzer), szefem Zarządu II był w latach 1946-1950 gen. Wacław Komar, szefem Zarządu Organizacyjnego był w latach 1952-1954 płk Czesław Berman, szefem Zarządu Planowania Materiałowego był w latach 1952-1967 gen. Edward Pfeffer, szefem Oddziału Szyfrowego był w latach 1946-1952 płk Joachim Erlich, szefem Oddziału Cenzury był w latach 1953-1963 płk Tadeusz Polanowski. Piastując stanowisko Szefa Zarządu II Sztabu Generalnego WP już od 1946 r. gen. bryg. Wacław Komar rozpoczął intensywne angażowanie do pracy w tym Zarządzie osób pochodzenia żydowskiego, wśród nich i takich, którzy nie posiadali odpowiedniego wykształcenia i niezbędnych kwalifikacji, a nawet i takich, którzy nie mieli polskiego obywatelstwa. Pracownicy ci byli bezpośrednio ściągani z Palestyny, Francji, Włoch i rożnych instytucji krajowych. Tak zostali ściągnięci z Palestyny m.in. Bryn Trojan (Adler), Gineberg, Botwinska i inni.Obok szefa Zarządu II gen. W, Komara, żydowskiej narodowości byli dwaj zastępcy szefa Zarządu - płk Stanisław Flato i płk Władysław Leder. Szefem Wydziału Operacyjnego był płk Stanisław Bielski, szefem Wydziału Informacyjnego - płk Adam Brandel, szefem Wydziału I - plk Michal Bron (Bronstein), szefem Oddzialu III - plk Anatol Liberman, szefem Wydzialu Finansow kpt. Marcin Sochaczewski. Ponadto pracowali tam dalsi oficerowie tego samego pochodzenia jak plk Leon Herzog, plk Pawel Monat, plk Jan Rochwerger, plk Maksymilian Sznapf, mjr Boleslaw Wlodynger, mjr Maksymilian Berezowski i inni. Wszystkie wazniejsze stanowiska w podstawowych komorkach Zarzadu II byly obsadzone przez pracownikow tej narodowoeci, a np. w sekcji agenturalnej amerykanskiej na 9 pracownikow kadrowych 8 z nich bylo zydowskiego pochodzenia wraz z szefem tej sekcji plk. Leonem Zagorskim.Jezeli w latach 1945-1949 stanowiska w Misjach i Attachatach Wojskowych obsadzone byly oficerami przedwojennymi (m.in. gen. Modelski, gen. Kuropieska, gen. Mossor, plk Rozen-Zawadzki ‘ plk Krajewski. plk Bukowski i inni), to po tym okresie stanowiska te obejmuja stopniowo oficerowie zydowskiego pochodzenia w osobach: plk Tykocinski (Tykotyner), plk Herzog, plk Monat, plk Bron, plk Hirszowicz, pplk Kornecki, pplk Kofler, pplk Czarny i mjr Rochwerger. Aparat kadrowy pod przykryciem byl obsadzony przede wszystkim przez osoby narodowoeci zydowskiej. I tak np. w latach 1948-1953 w USA na 8 pracownikow pod przykryciem wszyscy byli zydowskiego pochodzenia (Zagorski, Klon, Groniewicz, Krakowski, Maliszewski, Heliman, Welker, Hamerlak). Podobnie przedstawiala sie sytuacja na terenie innych krajow. Jedynie do pracy pomocniczej angazowano mlodych oficerow narodowosci polskiej. Poczawszy od 1953 r. do pracy w attachatach wojskowych kierowani byli oficerowie polscy, a tylko nieliczni pochodzenia zydowskiego jak np. Monat do Waszyngtonu, a Bron do Jugoslawii. Do organizowania siatek agenturalnych w roznych krajach poczawszy od 1948 r. wysylano pracownikow wylacznie zydowskiego pochodzenia. m.in. zostali wystani: Trojan (Adler), Lubiejski (Zygielman), Rajski (Rajgrodzki), Kot (Szterenzys), Zagorski (Winter),Wolf, Hubner, Tykocinski (Tikotiner) i inni. Organizowali oni siatki wywiadowcze w oparciu o koneksje rodzinne i srodowiska zydowskie. Werbowali najczesciej osoby bezwartosciowe, skorumpowane, a w wielu wypadkach wykazywali fikcyjne werbunki w celu uzasadnienia nadmiernych wydatkow finansowych.W Inspektoracie Szkolenia wazne stanowiska zajmowali tacy oficerowie zydowskiego pochodzenia jak plk Szulczynski - Redaktor naczelny Przegladu Wojsk Ladowych; plk Welfeld - p.o. szefa Zarzadu Szkolnictwa Wojskowego, ktory kierowal caloksztaltem spraw organizacyjnych, programowych i personalnych w tym Inspektoracie i plk Sadykiewicz z-ca szefa Zarzadu I. W Akademii Sztabu Generalnego czolowe stanowisko zijmowali tacy oficerowie narodowogci zydowskiej jak: plk Broch, plk Berman, plk Demner, plk Bielawski, plk Makowski, plk Szlifersztejn i inni. W Biurze Studiow MON - plk Heistein i plk Speizer. W aparacie kwatermistrzowskim dzieki Glownemu Kwatermistrzowi WP gen. Komarowi i szefowi Wydzialu Kadr G1ownego Kwatermistrzostwa pplk. Tatarynowiczowi znaczna czesc kierowniczych stanowisk zajmowali oficerowie narodowoeci zydowskiej m.in.: plk Cukierman, pplk Zawadzki, pplk Pakier, pplk Haliliski, pplk Malachowski i pplk Weis, ktory w 1956 r. zdradzil Polske. Do osob, ktore byly specjalnie wyrozniane i przewidywane do objecia eksponowanych stanowisk nalezeli: plk Herc Antopolski, plk Henryk Flikielski, plk Henryk Ebensztejn, plk Jozef Guterman i plk Henryk Cukierman. W pionie technicznym wojsk pancernych wazniejsze stanowiska byly w latach 1950-1954 obsadzone przez oficerow zydowskiego pochodzenia takich m.in. jak plk Rotowski (Rotholtz), plk Szulc, plk Bochniewicz, plk Bergerson, plk Sztuhl, plk Krygier, plk Wohlmuth, plk Magler i pplk Neuberg. Po odwolaniu plk Rotowskiego ze stanowiska szefa Zarzadu Sluzby Techniczno Czolgowej, zgodnie z decyzja b. szefa Departamentu Kadr MON gen. Fonkowicza, na powyzsze stanowisko zostat wyznaczony plk Ludwik Szulc, mimo zgloszonych bardziej odpowiednich kandydatow. W wielu przypadkach oficerowie narodowoeci zydowskiej zajmujacy odpowiedzialne stanowiska w pionie technicznym tych wojsk nie posiadali nawet sredniego wyksztalcenia, jednak zawsze oceniani byli przez kierownictwo stuzby jako wybitni fachowcy. W sluzbie samochodowej MON jej kierownictwo w osobach: plk Pawel Solski (Pinkus) w latach 1948-1950 i gen. Nowicki od 1952 r. w sposob swiadomy i celowy obsadzali wazne stanowiska w tej sluzbie oficerami narodowosci zydowskiej, czesto o niskich wartosciach fachowych i moralnych jak np. b. plk Jozef Malagowski - zdegradowany za naduzycia i skazany na 6 lat wiezienia; plk Ukrainski, zdegradowany, porzucil zone i dzieci, szczegolna opieka otaczal go szef sluzby gen. Nowicki; plk Bolestaw Badian pelnil sluzbe do 1967 r. w pionie organizacyjno-mobilizacyjnym o przecietnych wartosciach; pplk Rafal Lekach nie posiadal w ogole wyksztalcenia i praktyki w sluzbie samochodowej; pplk Henryk Majsiak - wyrzucony z informacii w 1967 r. zostal przyjety do sluzby samochodowej bez jakichkolwiek kwalifikacji; pplk Tadeusz Sarzycki - zwolniony z wojska za wroga dzialalnose w czasie okupacji. Po zabiegach gen. Nowickiego powtornie powolany do sluzby wojskowej; pplk Szymon Gladysz - posiadal zaledwie 7 klas szkoly powszechnej, wyjechal do Izraela w 1956 r. oraz plk Ignacy Rutkowski z wyksztalceniem 6 klas szkoly powszechnej, byl naczelnym dyrektorem WZ Mot. Zaciekly syjonista, wybieral sie do lzraela, lecz zmarl na zawal serca na krotko przed planowanym wyjazdem.Koniec czesci pierwszej Towarzysze Zydzi - marcowiThu, Mar 4, 1999Czesc druga:Szczegolnie duze skupisko oficerow narodowosci zydowskiej bylo w sluzbie zdrowia, a zwlaszcza w Departamencie Stuzby Zdrowia WP. Stalo sie tak dzieki temu, ze przez wiele lat szefowal temu Departamentowi plk, a pozniej general Leo Samet, ktory do 1958 r. nie posiadal dyplomu lekarza, aczkolwiek przez caly czas swego szefowania tytulowat sie „doktorem”. Jego nastepca gen. Kowalski z pochodzenia rowniez Zyd, wyznaczony na to stanowisko po pazdzierniku 1956 r. nie zrobil nic aby uzdrowic sytuacje kadrowa w podleglej mu sluzbie. Powazna koncentracja pracownikow narodowoci zydowskiej wystapila w Departamencie Sluzby Sprawiedliwoci, Najwyzszym Sadzie Wojskowym, Naczelnej Prokuraturze Wojskowej oraz w sadach i prokuraturach terenowych. Nie bylo takiego sadu ani prokuratury w wojsku, w ktorej oficerowie zydowskiego pochodzenia nie piastowaliby kluczowych stanowisk. W Departamencie Sluzby Sprawiedliwogci stanowiska szefa Departamentu, szefow Wydzialow, Radcow i Inspektorow piastowali oficerowie tegoz pochodzenia w osobach: Henryk Holder, Winawer, Mieczyslaw Halski, Jakub Lubowski (Chasze Smen), Helena Wolinska, Borys Olomucki, Mieczyslaw Freudenhaym, Leopold Kielski, Marian Malinowski, Arnold Rak, Franciszek Szelinski, Jan Zaborowski i Ludwik Fals. W Najwyzszym Sadzie Wojskowym funkcje zastepcow Prezesa badz sedziow NSW pelnili: Marian Muszkat, Oskar Karliner, Marcin Dancyg, Leo Hohberg, Roman Rawicz (Vogel), Marian Rozenblit, Marian Berton, Jozef Warecki. W Naczelnej Prokuraturze Wojskowej stanowiska zastepcow Naczelnego Prokuratora, szefow Wydzialow i Prokuratorow pelnili: Henryk Podlaski, Maksymilian Lityliski (Lifsches), Stanislaw Lex-Majewski, Marian Frenkel, Mieczyslaw Bogucki, Feliks Aspis, Edward Gol, Witold Grodzinski, Adam Masz,Jerzy Modlinger, Tadeusz Miernik, Mojzesz Ponarski, Zenon Rychlik,Feliks Slonimski, Rubin Szweig, Wlodzimierz Winawer, Emil Ziegler i Henryk Zelnik.W terenowych prokuraturach i sadach wojskowych funkcje szefow badz zastepcow szefow pelnili oficerowie tejze narodowosci m.in. tacy jak: Kazimierz Graf, Arnold Zaleski (Zalkind), Adolf Brunicki, Marek Szauber, Stanislaw Sliwa, Piotr Smolnicki, Jozef Fledman, Maks Auster, Jerzy Tranier, Jozef Rajch, Filip Berski (Badner), Mieczyslaw Fajnsztajn, Antoni Mamrot, Eugeniusz Landsberg, Jan Orlinski (Unterweiser), Jan Kant, Roman Bojko, Julian Wilf, Edward Milewski, Juliusz Surozki, Ryszard Wierciech, Jozef Rajch i Aleksander Warecki. Sposrod wymienionych wyemigrowali do Izraela: Marian Muszkat, Jan Kant (prokurator Marynarki Wojennej w Gdyni), Ludwik Fels, Marcin Dancyg, Edward Gol, Edward Milliblit, Eugeniusz Landsberg, Adolf Brunicki, Michal Salpeter, Mieczyslaw Mirski i Andrzej Makowicz.Na przelomie lat 40-50-tych oficerowie narodowosci zydowskiej zajmowali tez sporo odpowiedzialnych stanowisk dowodczych w tym: dowodcow pulkow i dywizji wprowadzanych w miejsce odkomnderowanych oficerow Armii Radzieckiej. Do nich m.in. nalezeli: plk Szulczynski (Szulcyger) - dowodca pulku, plk Izydor Helin - dowodca pulku czolgow, wyjatkowo nieudolny, o niskich wartosciach etyczno-moralnych, ktory juz w 1948 r. napisal raport o wyjazd do Izraela, co wcale mu nie przeszkadzalo w dalszym sprawowaniu swego stanowiska; dowodcy dywizji i korpusow: plk Sadykiewicz, plk. Gross, plk. Lech, plk. Heistein (szef sztabu korpusu), plk. Majtek, plk. Peste i plk. Garbowski (Caber).Dobor na studia w radzieckich akademiach wojskowych dokonywal sie u nas rowniez pod okreslonym katem narodowosciowym. Spora czesc oficerow kierowanych na te studia byla pochodzenia zydowskiego. Wsrod absolwentow tych uczelni znalezli sie m.in. tacy oficerowie tego pochodzenia jak: plk. Wisniewski (pozniejszy wiceadmiral), plk. Spajzer, plk. Drzewiecki (Holzer) pozniejszy general, plk Frey-Bielecki (pozniejszy general), plk. Lach, plk. Lapinski (pozniejszy general), plk. Grabowski i plk.Heinrich. Oficerowie narodowosci zydowskiej nie wykazujacy wystar- czajacych wartosci umyslowych lub nie widzacy realnych mozliwosci objecia odpowiednich eksponowanych stanowisk w dotychczasowych ich pionach pracy, kierowani byli na kluczowe stanowiska w departamentach i biurach wojskowych ministerstw i urzedow centralnych. W 39 tego typu komorkach na kierowniczych stanowiskach bylo 40 oficerow pochodzenia zydowskiego, z tego 17 dyrektorow biur i departamentow. Przez okolo 10 lat procesem szkolenia i wychowania wojskowego w Ministerstwie Szkolnictwa Wyzszego jako Dyrektor Departamentu Wojskowego kierowal plk. Bartkiewicz nie reprezentujacy soba zadnych wartosci ideowo-moralnych. Dyrektorem Departamentu Wojskowego w Ministerstwie Zeglugi byl plk. Horoszewicz, a w b. Ministerstwie Oswiaty - nadzor i opieke nad realizacja programu przysposobienia obronnego mlodziezy w szkolach srednich i technikach sprawowal plk. Woch.W Ministerstwie Zdrowia i Opieki Spcaecznej dyrektorem Departamentu Wojskowego przez ponad 10 lat byl plk. Wadlewski (Waldman). Podobnie byto z obsada kierownikow utworzonych na poczatku 1950 r. wojskowych studiach przy wyzszych uczelniach cywilnych. Kierownikiem takiego studium Uniwersytetu Jagiellonskiego byl plk Cynkin skazany wyrokiem sadu za sprzedaz dyplomow, a po nim na tymze Uniwersytecie - plk. Jozef Morzycki. Wieloletnim kierownikiem Studium na Uniwersytecie Warszawskim byl plk Maksymilian Sznepf. Wielu z pracownikow studium bylo skorumpowanych i skompromitowanych na uprzednio zajmowanych stanowiskach. I tak np. plk Stanislaw Garder przed objeciem funkcji kierownika Studium Wojskowego zamieszany byl w naduzycia gospodarcze; plk Andrzej Liwocki obciazony byl odpowiedzialnoscia moralna za falszowanie dokumentow w wyniku czego zostal usuniety ze stanowiska Szefa Oddzialu Kadr SOW. Skompromitowani byli tez plk Helin, pplk Namedynski i pplk Szeremeta.Tolerowano na stanowiskach kierownikow Studiow Wojskowych ludzi, ktorzy nie mieli zadnych predyspozycji fachowych badz ideowo-moralnych. Do takich m.in. nalezeli: plk. Wiktor Szyszka z Politechniki Czestochowskiej, plk. Adam Gloca z Uniwersytetu Wroclawskiego, plk. Piotr Pioro z Uniwersytetu Lubelskiego, pplk Konrad Zywicki z Wyzszej Szkoly Wychowania Fizycznego w Poznaniu, plk Klemens Nusbaum z Politechniki Warszawskiej maz przewodniczacej Ligi Kobiet - Zawadeckiej. Dosc czesto przenoszono skompromitowanych oficerow narodowosci zydowskiej z jednej do drugiej uczelni jak mialo to miejsce m.in. z plk. Diduchem i pplk. Jurkowskim.W mlodziezowej organizacji „Sluzba Polsce” powolanej w 1948 r. skoncentrowala sie wiekszose oficerow i pracownikow narodowosci zydowskiej. Zajmowali oni w tej organizacji kluczowe stanowiska. I tak: Komendantem Glownym tej organizacji byli po sobie: plk. Edward Braniewski (Brandsteter) - pozniejszy general i plk Aleksander Slaw. Szefem sztabu byl do maja 1949 r. Otto Finski (Finkenstein), a od maja 1949 r. plk. Jerzy Siodmak. Kwatermistrzem - plk Herc Antopolski, szefem Zarzedu Polityczno Wychowawczego - mjr Michal Gorski, szefem Oddzialu Organizacyjnego sztabu - mjr Henryk Uminski (Keff), szefem Oddzialu Propagandy Zarzadu Politycznego - mjr M. Sawicki, szefem Wydzialu Wydawnictw - mjr Jozef Sliwinski (Flaumanbaum) i szefem Wydzialu Prawnego - dr Jerzy Lecki.Wielu z tych oficerow nie mialo nie tylko wlasciwego przygotowania zawodowego, ale i czesto wartosci moralno-etycznych, co potwierdzaja nastepujace fakty: plk Otto Finski, kosmopolita, wyksztalcony w Austrii i Niemczech, matka na state mieszkala w Wiedniu; plk. Jerzy Siodmak - syn krakowskiego kamienicznika nalezal do 1939 r. do syjonistycznej organizacji „EI-Al „; mjr Henryk Uminski falszywie podawal w dokumentach, ze byl w KZMP. Rodzinnie powiazany z konfidentem policji w polskim ruchu robotniczym, czego nie ujawnil w dokumentach personalnych. Mjr Michat Gorski - aresztowany pod zarzutem wspolpracy z okupantem (byl policjantem w getcie zydowskim), pplk Henryk Nachsatz - bez zadnego przygotowania fachowego, w 1957 r. wyjechal do Izraela; pplk Albert Galina - syn bogatego kusnierza warszawskiego o bardzo niskim poziomie umyslowym, w 1958 r. wyjechal do Francji; pplk Leon Blacharski - wrogo ustosunkowany do Polakow, w 1957 r. wyjechal do Izraela; mjr Jozef Sliwinski - o niezwykle niskim poziomie umyslowym, nie potrafil poprawnie mowic po polsku; pplk Dawid Lerner - syn zydowskiego kapitalisty, nieprzyjaznie ustosunkowany do Polakow, kpt Samuel Lewin tyran swoich podwladnych, zastrzelil oficera, za co nie poniosl zadnych konsekwencji.Korpus Bezpieczeiistwa Wewnetrznego (KBW) byl przez srodowisko zydowskie calkowicie opanowany. Dowodca KBW od 1946 r. byl gen. bryg. Konrad Swietlik, nastepnie gen. bryg. Juliusz Hubner. Po 1956 r. przez okres pobytu gen. Musia w rosyjskiej Akademii Sztabu Generalnego, obowiazki dowodcy KBW pelnil gen. bryg. Waclaw Komar - dowodca Wojsk Wewnetrznych. Na stanowisku zastepcy dowodcy KBW do spraw politycznych pozostawal plk Zdzislaw Bibrowski (delegowany w 1954 r. do Komisji Kontroli i Nadzoru w Korei wraz z zona Anna powolana specjalnie do sluzby czynnej, za naduzycia zwolnieni oboje z wojska w 1956 r; po nim plk Puteczny przekazany po 1956 r. do MON. Szefem sztabu KB byl plk Edward Koninski - syn fabrykanta, rzekomy dzialacz KZMP. Szefem Oddzialu Mobilizacyjnego KBW byl plk. Kocubej - zwolniony w 1958 r., wyjechal do Izraela. Szefem Oddzialu Lacznosci byl plk Oskar Weiss. Wieloletnim szefem Od- dzialu Personalnego KBW byl plk. Niewiadomski. Stanowisko do- wodcy Artylerii i Broni Pancemej KBW piastowal przez wiele lat (do 1964 r. ) plk. Leon Helfer, dowodca brygady byl plk Dymitr Pliskin - nieudolny, nie umiejacy zyc z kolektywem. plk. Stanislaw Konar jako dowodca brygady bez sredniego wyksztalcenia i wojskowego wyszkolenia, dopuscil sie szeregu wykroczen. Plk Karol Glajcher jako dowodca pulku byl nieudolnym, slabym organizatorem. Podobnymi cechami charakteryzowali sie: plk. Hanski b. szef sztabu KBW, plk. Wasilkowski i plk. Dobrowolski - komendanci Oficerskiej Szkoly KBW. Pplk Resiur jako szef sztabu 2 Brygady KBW wzial w 1957 r. udzial w mundurze w zebraniu gminy zydowskiej w Bialymstoku z okazji przyjazdu przdstawiciela Zydow z Kanady. W 1958 r. zostal zwolniony ze sluzby.Rowniez Dowodztwo Wojsk Ochrony Pogranicza (WOP) stalo sie powaznym skupiskiem oficerow i pracownikow cywilnych zydowskiego pochodzenia. Zajmowali w nim kierownicze stanowiska tacy oficerowie jak: plk Roman Grabowski, plk. Stefan Sobczak, plk Adam Broda, plk August Bernard, plk. Aleksander Grylak, plk Oberhard, plk. Fuks, plk Tubak, pplk Jakub Margules, plk Michal Rajewski, pplk Marek Tempel, pplk Tadeusz Korobkow, plk. Stanislaw Banski i plk. Roman Wasilkowski.W Ministerstwie Bezpieczetistwa Publicznego i jego organach terenowych wszystkie kierownicze stanowiska obsadzone byly przez oficerow i pracownikow cywilnych narodowogci zydowskiej. Jak wiadomo glownym zarzadca nad cala bezpieka w Polsce byl Jakub Berman, czlonek Biura Politycznego Komitetu Centralnego PZPR. To on patronowal okrutnym, wciaz udoskonalanym ubeckim metodom znecania sie i mordowania polskich patriotow z AK i innych ugrupowan politycznych. To on ponosi za to, co wyrabiali ubowscy oprawcy z polskimi patriotami calkowita i niezmazalna wine.Sekundowali mu w tej zbrodniczej dziaalnosci tacy wiceministrowie tego resortu jak: gen. Roman Romkowski (Natan Grunspan - Kikiel), gen. Alster, gen. Bukojemski, gen. Matejewski (Kugelschwanz) - gangster od przemytu zlota i dukatow w MBP (fikcyjnie skazany na 5 lat, wyroku nie odsiedzial, zloto zas zostalo podzielone miedzy takimi jak on „kolezkami”); gen. Milewski- czolowy mafioso od przemytu i pozaprawnych zbrodni, szef afery „zelazo”, pozostal bezkamy; Mieczystaw Mietkowski (Moj- zesz Bobrowicki) - byly policjant zydowski w gettcie; doradca Mi- nistra Bezpieki - plk Gajewski i dyrektor gabinetu Ministra BP - Leon Andrzejewski (Lajb Wof Ajzen). W niczym nie byli gorsi od nich dyrektorzy departamentow MBP: Jozef Rozanski (Josek Goldberg) - dyrektor departamentu sledczego; plk Czaplicki - dyrektor departamentu III nazywany ,,Akowerem” gdyz specjalizowal sie w znecaniu sie nad Akowcami; plk. Galczewski - dyrektor departamentu IV; plk. Julia Brustygier (Brustiger) - dyrektor departamentu V (politycznego) zwana ,krwawa „Luna”; plk. Duliasz - dyrektor departamentu VI; plk. Zabawski - dyrektor departamentu VIII, do 1939 r. byl agentem NKWD na Polske; plk Gorecki (Goldberg) - dyrektor departamentu IX; plk. Anatol Fejgin - dyrektor departamentu X; plk. Orechwa - dyrektor departamentu Kadr MBP, plk. Stuczek dyrektor departamentu Lacznogci i Podsluchu; plk. Grzybowski dyrektor departamentu Ochrony rzadu MBP; plk. Kisielew - dyrektor departamentu finansowego MBP; plk. Jozef Kratko - dyrektor departamentu szkolenia; plk. Jarczewski - dyrektor departamentu, adwokat od prawa mojzeszowego i PRL-owskiego; plk. Modecki - dyrektor departamentu, specjalista od „zlotego Banku”; plk Kowalik - dyrektor departamentu , specjalista od ,Zlotego Cielca” oraz grupa pozostalych dyrektorow departamentow w osobach: plk Sienkiewicz (Lewi), plk Gangel, plk. Kalecki, Rubinsztejn, Sajewski, Krupski, Drzewiecki, inz. Wolski, Siedlecki, Zabludowski, Burgin, Tyborski ktory byl policjantem zydowskim w getcie oraz plk. Jozef Switalo (Izaak Fleischfarb) - zastepca dyrektora departamentu X.W Ministerstwie Bezpieczetistwa Publicznego byli zatrudnieni i tacy pracownicy, ktorzy byli w czasie hitlerowskiej okupacji policjantami zydowskimi w gettach. Do nich m.in. nalezeli: mjr Fegman, mjr. Trochimowicz, kpt Branda, kpt Dabrowski, kpt Grunblat, por. Tron i por. Madalinska.Racje ma Jerzy Robert Nowak, gdy w jednym ze swych artykulow zamieszczanych na lamach „Slowa - Dziennik Katolicki” stwierdza, ze obsadzanie ogromnej czesci kluczowych stanowisk w UB osobami zydo- wskiego pochodzenia nie zwiazanych uczuciowo z polskoscia, polskim tradycjami narodowymi i patriotyzmem, stawalo sie dla sterujacych w Polsce dygnitarzy sowieckich najlepsza gwarancja bezwzglednoci w walce z polskimi patriotami.To wlasnie sposrod pracownikow bezpieki, sedziow i prokuatorow narodowosci zydowskiej rekrutowala sie szczegolnie duza liczba najbardziej zacieklych „pogromcow” polskiego podziemia Akowskiego gotowych do konstruowania przeciw niemu najbardziej absurdalnych oskarzen. Typowym pod tym wzgledem byl sedzia Dawid Rozenfeld, ktory przy uzasadnieniu wyroku skazujacego agentke gestapo odwazyl sie bezczelnie stwierdziec „ oskarzona jest ofiara zbrodniczej dzialalnosci kierownictwa AK, ktore, jak wiemy obecnie, wspolpracowalo z gestapo, byto na uslugach gestapo i wraz z gestapo walczylo przeciw wiekszej czesci narodu polskiego w jego walce o narodowe i spoleczne wyzwolenie”.Istnieje wiele swiadectw o wyjatkowo okrutnym zachowywaniu sie niektorych czolowych funkcjonariuszy bezpiek:i zydowskiego pochodzenia poczawszy od znienawidzonego Rozanskiego, ktorego specjalnogcia bylo przypalanie papierosem ciala swych ofiar w trakcie ich przesluchiwania. Znany adwokat w sprawach politycznych Aniela Steinberg opisywala, ze pewien maltretowany mlody rabin rzucil w twarz Rozanskiemu, ktory go przesluchiwal w urzedzie bezpieczeastwa: „Przez takich jak ty, beda w Polsce pogromy.” Dla czolowych zydowskich funkcjonariuszy w bezpiece niewiele liczyly sie nawet konkretne zaslugi polskich patriotow w ratowaniu Zydow, np. aktywny udzial w AK-owskiej Radzie Pomocy z:ydom (zegota). Jednego z najbardziej zasluzonych dzialaczy tej Rady Wladystawa Bartoszewskiego, obecnego ministra spraw zagranicznych RP trzymano w ubeckich wiezieniach az 7 lat. Niektorzy uratowani przez Polakow Zydzi w szczegolny sposob splacali wobec nich swoj dlug wdziecznosci mordujac ich z zimna krwia. Tak postapil m.in. Zyd Hirszek we wsi Mikody, ktory za przechowanie go u mlynarza, uratowanie mu przezen zycia, po wejsciu wojsk sowieckich w towarzystwie ubekow „splacil” swoj dlug wdziecznogci zastrzeleniem 8 mlynarzy.Mimo niezaprzeczalnych faktow zdominowania przez Zydow polskiej bezpieki i ich zbrodniczego postepowania wobec polskich patriotow, znalezli sie tendencyjni autorzy zydowskiego pochodzenia, ktorzy od lat usiluja podwazac fakt, ze polska bezpieka byla zdominowana przez Zydow, wybielac ubeckich dreczycieli i mordercow oraz wzmagac absurdalne oskarzkenia przeciwko Polakom, usilujac obciazyc ich wspolodpowiedzialnoscia za los Zydow w okresie hitlerowskiej okupacji na terenie Polski, aby zmniejszyc odpowiedzialnosc Niemcow, ktorzy za to sowicie Izraelowi zaplacili (ponad ~90 miliardow marek). Do grona tych autorow m.in. naleza: Krystyna Kersten, Alina Grabowska, S. Blumsztajn, H. Grynberg i inni.Krystyna Kersten na lamach swej klamliwej ksiazki pt. Polacy.Zydzi. Komunizm wydanej w 1992 r. w Warszawie, usiluje wykazac, ze wcale nie bylo dominacji Zydow w sluzbie polskiej bezpieki gdyz stanowili oni w listopadzie 1945 r. tylko 438 sposrod 25,6 tysiecy pracownikow, co stanowilo zaledwie 1,7% ogolu zatrudnionych. Kersten dyskretnie pomija fakt, iz przytoczone przez nia dane, gdyby byly nawet prawdziwe, nie moga sluzyc do uogolnien, gdyz - jak slusznie zauwaza Jerzy Robert Nowak - liczba Zydow w UB stale wzrastala w nastepnych latach. Istotna przy tym rzecza jest to, ze nie chodzi tu o tysiace szeregowych pracownikow UB, ale o „wierchuszke” urzedow bezpieczenstwa i samego Ministerstwa Bezpieczenstwa Publicznego, a te stanowili w przygniatajacej wiekszosci pracownicy zydowskiego pochodzenia.Fakt ten zmuszona byla przyznac nawet tak znana tropicielka polskiego „antysemityzmu” Alina Grabowska piszac na lamach paryskiej „Kultury” w grudniu 1969 r., iz „W pierwszych latach powojennych (a nawet i pozniej) znakomita - niestety - wiekszosc pracownikow UB stanowili Zydzi”. Andrzej Wroblewski krytyk teatralny zydowskiego pochodzenia na lamach swej ksiazki - Byc Zydem- z oburzeniem pisal o tych Zydach „..ktorzy sluzyli w UB, byli sedziami czy prokuratorami z rekami umazanymi po lokcie we krwi.”Znany z bezkompromisowosci w walce o prawdziwal demokratyzacje w Polsce pisarz Jerzy Narbutt na walnym zebraniu ZLP w grudniu 1980 r. mowil z gorycza o rzece „krwi polskiej wylanej w stalinowskim okresie na Rakowieckiej, w Rawiczu i Wronkach przez tych Zydow, ktorzy con amore wlaczyli sie w struktury stalinizmu.” Stanislaw Krajewski (Abel Kainer) na lamach podziemnej KOR-owskiej „Krytyki”’ z 1983 r. przyznawal, ze „Istotnie powazna czesc kierowniczych stanowisk w MBP za czasow Bieruta zajmowali Zydzi, czy ludzie pochodzenia zydowskiego. Jest to fakt, ktorego nie wolno pomijac, fakt malo znany na Zachodzie niechetnie wspominany przez Zydow w Polsce.”Znamienne jest i to, ze to on - Stanislaw Krajewski na miedzynarodowej konferencji w 1994 r. jako wspolprzewodniczacy Polskiej Rady Chrzescijan i Zydow zdobyl sie na publiczne przyznanie: ,,Czuje sie zawstydzony z powodu przestepstw popelnionych przez zydowskich komunistow”. Znany i ceniony katolicki intelektualista ojciec Jozef Maria Bochenski z oburzeniem pisal do paryskiej „Kultury” o antypolskiej nagonce prowadzonej przez licznych Zydow zarowno w kraju jak i poza jego granicami. Zdaniem ojca Bochenskiego „...jesli z reki pewnych Polakow zgineto w XX wieku pare tuzinow Zydow, to znacznie wiecej Polakow zostalo po 1945 r. zamordowanych przez pewnych Zydow. Jak wiadomo wladza lezala w duzej mierze w ich rekach po zajeciu Polski przez wojska sowieckie, a w szczegolnosci pewni Zydzi kierowali policja bezpieczenstwa. Otoz ta wladza i ta policja jest odpowiedziala za mord bardzo wielu sposrod najlepszych Polakow.. Polacy maja, moim zdaniem, znacznie wieksze prawo mowic o pogromach Polakow przez Żydow niz Żydzi o pogromach polskich.”

24 maj 2007

przysłał Andrzej Kondracki 

  

Archiwum

Cieszę się z każdej chwili...
sierpień 13, 2003
przesłała Elżbieta
Kształtem miłości piękno jest i tyle
listopad 8, 2008
Artur Łoboda
Nowa Książka "Masakra w Jedwabnem", Walka z Fałszowaniem Historii Polski
marzec 9, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Ciemność z Zachodu
marzec 19, 2008
Izreal Szamir
The Pogrom of Kielce
lipiec 19, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Mądry jak Irlandczyk
kwiecień 16, 2003
Elżbieta
Czy Libanowi Grozi Nowa Krucjata?
marzec 12, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Wiceprezydent USA oszustem
lipiec 15, 2002
PAP
Czemu cesarz Austrii przemianował Małopolskę na Galicję?
maj 10, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Ojczyzna
sierpień 11, 2003
Zbigniew Łabędzki
I po szkodzie Polak głupi
październik 13, 2005
Patriota Kaczyński
luty 10, 2006

marzec 26, 2003
Znawca dziewiąty
sierpień 19, 2002
IAR
Giertych
sierpień 19, 2004
ddd
Kretynizm po krakowsku - "opłata klimatyczna"
luty 23, 2004
PAP
Kwestia uregulowania problemów wizowych między Polską a USA - część oświatowa
marzec 24, 2008
tłumacz
Kiedy Polacy zaczną mówić prawdę?
lipiec 29, 2008
Artur Łoboda
MY, POLACY W 2008 ROKU...
czerwiec 7, 2008
ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI
„Fachowcy” od piłki kopanej
czerwiec 10, 2006
Marek Olżyński
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media