|
| Egzekucja nad dr.Ratkowską wstrzymana |
|
| Patologia w środowisku medycznym |
|
| Warto posłuchać |
|
| Chociaż scyzoryk się w kieszeni otwiera - to musimy zapamiętać takie zdarzenia i przypomnieć przed Trybunałem do spraw zbrodni kowidowych |
|
| Niemiecki agent na czele Instytutu Pileckiego |
|
| |
|
| Bankructwo Ukrainy |
|
| |
|
| Drugi List otwarty prof. Ryszarda Rutkowskiego |
|
| Panie Ministrze, Szanowni Państwo to prawda "że Internet przyjmuje wszystko", ale na szczęście pozwala też przełamywać rządową cenzurę i autocenzurę polskich naukowców i lekarzy, którzy swoim milczeniem autoryzowali i dalej autoryzują wielokrotnie bezzasadne działania rządu (np. w sprawie przymusowego noszenia maseczek). Dzisiaj bowiem w Holandii, Czechach, Szwecji, na Białorusi miliony ludzi chodzą bez maseczek na twarzy, nie chorują i nie umierają. W Polsce zaś, wbrew opiniom naukowców z Australii, czy USA miliony rodaków, w tym młodzież licealna, studenci i schorowani seniorzy muszą narażać swoje zdrowie nosząc "cudowne" bawełniane maseczki i/lub przyłbice |
|
| Los Angeles - piekło na ziemi |
|
Ubóstwo w Kalifornii. Zrujnowana gospodarka najbogatszej kiedyś części świata.
To czeka nas jutro.
|
|
| Wojsko izraelskie zabija Żydów, by odpowiedzialnością obarczyć Hamas |
|
| Na angielskojęzycznej, izraelskiej stronie ynetnews.com, pojawił się film nakręcony w podczerwieni przez jeden z izraelskich helikopterów typu Apache podczas ataku Hamasu na Izrael 7.10.2023 r. |
|
| Dr Carrie Madej bada fiolki „szczypawek” i ujawnia przerażające wyniki |
|
| Dr Carrie Madej przedstawia na Stew Peters Show co znalazła w fiolkach szczypawek Moderna i J&J |
|
| Wykład Ernsta Wolffa na temat obecnego kryzysu |
|
| |
|
| Szkodliwe skutki szczepień dały się we znaki pacjentom. Powikłania występują po pewnym czasie |
|
| |
|
| Milcz Lekarzu !!! |
|
Szczepionkowy bandytyzm w natarciu przeciw polskim lekarzom.
Mimo wielkiego doświadczenia i obserwacji pacjentów, lekarzowi nie wolno mówić o swoich obserwacjach gdy jest to nie zgodne z obowiązującym, chorym, systemem "opieki" zdrowotnej. |
|
| Ostatni mit (o polityce sowieckiej) |
|
| |
|
| Sąd nie chce wysłuchać byłych pacjentów profesora Talara |
|
| Profesor Jan Talar, z powodzeniem przywracający do sprawności pacjentów, którym inni medycy nie dawali szans przeżycia, po raz kolejny stanąć musiał przed Okręgową Izbą Lekarską prowadzącą przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Sprawa została zawieszona do 1 października. |
|
| LIST OTWARTY-PETYCJA w interesie publicznym do Marszałków i Radnych wszystkich województw |
|
Drogi Czytelniku!
Jeśli chcesz wzmocnić oddziaływanie poniższego pisma-petycji, to możesz wysłać takie samo albo podobne pismo-petycję od siebie lub większej liczby osób lub od organizacji. |
|
| Na straży wolności: Goldman Sachs |
|
| Gerald Celente i John Stossel rozmawiają z sędzią Napolitano o różnych, nie do końca jasnych powiązaniach, między amerykańskimi bankami i rządem USA. Największe podejrzenia budzi bank Goldman Sachs, który ma dziwną nadreprezentację we władzach rządowych. Dla przypomnienia, dodam, że pracownikiem tego banku jest były premier RP, Kazimierz Marcinkiewicz, a bank był zamieszany w spekulacje na złotówce. |
|
| Patriotyzm |
|
| Piosenka Lecha Makowieckiego |
|
| Światowy dług |
|
| Ciekawe kto jest "wierzycielem" tego długu? |
|
| Zełenski kupił sobie dwa jachty |
|
| Ukraiński "Sługa narodu" i jego żona - kupują sobie bogactwa. Skąd mają pieniądze? |
|
| Obecna powódź w Hiszpanii to skutek działań lewaków z Unii Europejskiej |
|
W 1957 roku w dorzeczu rzeki Turia przepływającej przez miasto Walencja w Hiszpanii i która spowodowała co najmniej 81 ofiar śmiertelnych.
Ówczesne władze Hiszpanii zbudowały system zapór, które miały chronić miasta hiszpańskie.
Za pieniądze z UE lewacy wyburzyli wiele z tych obiektów, bo były "nieekologiczne".
|
|
| Zamordowani lekarze odkryli powodujący raka enzym dodawany do wszystkich szczepionek |
|
| |
więcej -> |
|
Akcja bezpośrednia, czyli o bezużyteczności uległości
|
|

Zakłócenie przez działaczy Nowej Lewicy, CK-LA oraz Inicjatywy "Stop Wojnie" (czyli Pracowniczej Demokracji) wystąpienia byłego już ministra obrony narodowej Radka Sikorskiego oraz ideologa neokonserwatyzmu Normana Podhoretz'a podczas debaty na Uniwersytecie Warszawskim 26 stycznia, wywołało pewne poruszenie wśród lewicy i dyskusje co do metod prowadzenia działań antywojennych. Miejmy nadzieje że doprowadzi to do debaty i zmiany strategii z defensywnej na ofensywną, ponieważ jedna akcja bezpośrednia może być skuteczniejsza niż dziesiątki pikiet.
Chór "rozsądnych"
Po wydarzeniach na uniwersytecie odezwał się chór, na szczęście nieliczny, głosów krytycznych. Wedle owych krytyków działacze antywojenni rzeczywiście powinni brać udział w debacie, ale grzecznie czekając na swoją kolej aby zadać niewygodne pytania i prowadzić "cywilizowaną" konwersację. Jest to tok myślenia sporej części umiarkowanej lewicy, wierzącej, że przeciwnika można ucywilizować stosując się do ogólnie przyjętych "norm" politycznych i pokonać argumentami nawet w grze toczącej się na jego własnych zasadach.
Zapomina ona jednak o najważniejszej sprawie. Przyjmując taka strategię ruch antywojenny, czy jakikolwiek ruch protestu od razu skazuje się na klęskę. Władzy nie da sie przebłagać, trzeba sobie wywalczyć nawet możliwość przedstawienia argumentów. Porzućmy przy tym nadzieję, że przeciwnik będzie grał czysto. Dowodem jest forma "debaty" z Sikorskim i Podhoretzem. Nawet gdyby ich przeciwnicy czekali aby zadać pytania, to prowadzący spotkanie przedstawiciel prawicowej gadzinówki "Dziennik" i tak uniemożliwił bezpośrednie wyrażanie zdania przez publiczność karząc zadawać pytania za swoim pośrednictwem, selekcjonując je przy tym na dobre i złe. Zresztą nawet te koncesjonowane pytania ostatecznie nie zostały zauważone przez media. Działacze antywojenni zachowując się spokojnie nie osiągnęliby absolutnie nic.
W pewnych sytuacjach druga strona konfliktu może udzielić protestującym pewnego koncesjonowanego prawa głosu, ale tylko po to aby ewentualnie ich ośmieszyć i mieć listek figowy w postaci zachowania "pluralizmu". Grając w tą grę ruch antywojenny, związkowy czy jakiekolwiek inny przegra, bo jak by się nie zachował to i tak będzie przedstawiony jako banda oszołomów, ponieważ władza doszła do mistrzostwa w sztuce manipulacji.
Mylą się także ci, którzy skuteczną walkę z militaryzmem upatrują w słaniu petycji oraz uchwalaniu stanowisk. Trzeba sobie uświadomić że działamy w sytuacji, w której przy udziale polskich wojsk prowadzona jest bezprawna i bandycka okupacja innych krajów. Zachowanie umiaru w protestach jest w tej sytuacji co najmniej nie na miejscu i prowadzi do takich absurdów jak targi Unii Lewicy o to ile Amerykanie powinni dać pieniędzy aby zamienić Polskę w swoja tarczę przeciwatomową. UL pokazała tym samym że zależy jej na stworzeniu u nas zasobnej w dolary pustyni radioaktywnej.
Należy odrzucić także jako szkodliwe stwierdzenia w stylu "nasi dzielni żołnierze" którym "należy sie szacunek". Największym zwycięstwem militarystów jest właśnie wpojenie ludziom przez propagandę takiego myślenia i to jemu każdy przeciwnik wojny powinien przeciwstawić stwierdzenie - żadni "dzielni żołnierze" - zwyczajni okupanci ginący za interesy ekonomiczne wielkich koncernów tak głupi lub tak pazerni aby dać sie wmanewrować w udział w irackiej oraz afgańskiej awanturze. W pierwszym przypadku można ich nawet żałować, ale głupoty podziwiać się nie powinno.
Dlaczego akcja bezpośrednia?
Czy musimy uciekać się do drastycznych działań? Przecież mamy pikiety, demonstracje i inne legalne środki wyrażenia opinii? Tak myśli wielu przeciwników wojny. Problem polega na tym że pikiety przestają być żywiołowym zgromadzeniem, w którym biorą udział również osoby niezrzeszone. Stają się za to rytuałem, który jest coraz bardziej przewidywalny. Sztampowe przemówienia docierają do wąskiego grona działaczy politycznych, a media ignorują tego typu wydarzenia.
Akcja bezpośrednia, jako radykalne działanie, często na granicy prawa, jest sposobem na przełamanie tego marazmu, zwłaszcza teraz, gdy ruch antywojenny wydaje się znajdować w kryzysie. Dobrze przeprowadzona akcja taka jak na przykład zakłócenie debaty ma o wiele większą szansę przebicia się do mediów, a co za tym idzie do szerszego odbiorcy. Warto przypomnieć, że jedną z najbardziej udanych i przykuwających uwagę społeczeństwa, demonstracji antywojennych była ta z marca 2003 roku, kiedy to kilkaset osób spontanicznie wtargnęło na ulicę pod ambasadą USA i zablokowało ruch.
Tego typu działania wraz z czynnym lub biernym oporem w przypadku interwencji policji (ze wskazaniem na ten drugi ze względu na konsekwencje karne, ale nie wykluczając też całkowicie pierwszego) przyczyniają się do radykalizacji ruchu. Jest też ważnym czynnikiem który spaja protestujących. Nieprawdą jest również że alienuje to ludzi od protestujących, ponieważ wiele osób może dowiedzieć się o protestach właśnie z relacji medialnych dotyczących takich radykalnych akcji.
Akcja bezpośrednia może być przeprowadzona nawet przez niewielką grupę znających się na niej osób. Mitem jest natomiast to że musi ona stać w sprzeczności z prawem. Przykładem są choćby blokady dróg wykorzystujące przejścia dla pieszych, po których chodzenie jest przecież jak najbardziej legalne. Również rozwieszanie transparentów podczas debat i spotkań z oficjelami ani zakłócanie ich przemówień nie jest żadnym przestępstwem. Wiele innych działań kwalifikuje się natomiast jako wykroczenia, zagrożone niewielkimi mandatami. W większości przypadków do wzięcia udziału w akcji bezpośredniej nie trzeba wcale być bokserem czy kickbokserem, wystarczy trochę determinacji i odwagi.
Dali przykład Irlandczycy jak zwyciężać mamy
Jeśli kogoś nie przekonują jeszcze argumenty dotyczące akcji bezpośredniej, powinien zapoznać sie z przykładem irlandzkiego ruchu antywojennego. W tym teoretycznie neutralnym kraju powstała baza wojsk USA w Shannon, w której lądowały między innymi samoloty lecące do Iraku. Wywołało to protesty tamtejszej lewicy. Socjaldemokraci z Partii Pracy przyjęli zwyczajową taktykę słania petycji. Radykalna lewica utworzyła koalicję Irlandzki Ruch Antywojenny IAWM, która została de facto opanowana przez trockistowską Socjalistyczną Partię Robotniczą SWP (w Polsce jej odpowiednikiem jest Pracownicza Demokracja). Koalicja ta przyjęła wprawdzie radykalną retorykę, podobną do stosowanej przez ISW, ale ograniczyła się praktycznie do tego. Wszelkie wezwania do blokad bazy czy strajku pracowników ją obsługujących okazały się tylko sloganami.Ten marazm został jednak przerwany przez grupy stosujące akcję bezpośrednią. Już w 2002 roku kilkakrotnie grupy działaczy, nie legalizując wcześniej protestów przedzierały się na teren lotniska. Gdy policja zaczęła dokładniej patrolować okolicę po prostu "atakowali" bazę z kilku stron, niszcząc ogrodzenia i zapory. Rok pó?niej grupie działaczy, którzy uczestniczyli w dużym marszu antywojennym udało się wejść na dach jednego z budynków bazy, gdzie osłaniani przed policją przez tłum na dole rozwinęli transparent.
Najbardziej udane akcje antywojenne miały jednak miejsce w 2003 roku i doprowadziły do częściowego sukcesu ruchu. W sytuacji w której IAWM stracił impet, działaczka jednej z oddolnych organizacji Mary Kelly wdarła się na teren bazy i młotem kowalskim rozbiła radar jednego z amerykańskich samolotów, powodując szkody na około 500 tysięcy euro. Kolejną akcje przeprowadzili działacze lewicowej organizacji chrześcijańskiej Catholic Worker (Katolicki Robotnik) wdzierając się na teren lotniska i również niszcząc jeden z niestrzeżonych samolotów, czekających na naprawy. Spowodowało to kolejne spore straty finansowe. Gdy w lutym 2003 roku ruch antywojenny zapowiedział dużą demonstrację, której częścią miał być zmasowany atak grup stosujących akcję bezpośrednią, Amerykanie zapowiedzieli wycofanie się z Shannon. Wprawdzie pozostali oni ostatecznie w bazie, ale większość sprzętu, w tym wszystkie istotne instalacje.
Przykład Irlandii zadaje po raz kolejny kłam twierdzeniom że radykalna forma działania odstrasza społeczeństwo. Irlandzki ruch antywojenny nigdy nie był tak silny jak zaraz po akcjach sabotażu z początków 2003 roku.
Akcja bezpośrednia w Polsce
W Polsce nie trzeba póki co stosować tak radykalnych metod. Potrzeba po prostu monitorowania sytuacji czyli między innymi "odwiedzania" debat z udziałem podżegaczy wojennych, aby nauczyć ich że albo nauczą się dyskutować i traktować oponentów jak równych, albo będą mieli bardzo uprzyjemnione występy publiczne. Pamiętajmy że politycy poza debatami organizują na przykład także wiele otwartych konferencji prasowych czy spotkań z wyborcami. Wystarczy kilka osób aby ich wtedy pozagłuszać czy zasłonić transparentem. Media opiszą to oczywiście jako chuligański wybryk, ale ile osób pomyśli sobie, że wreszcie ktoś miał odwagę, żeby "dołożyć" rządzącym. Większość społeczeństwa jest przeciwko wojnie, trzeba więc próbować różnych sposobów aby skłonić choć część z tych ludzi do wyrażenia swojej opinii. Demonstracje i pikiety będą tylko wówczas skuteczne, jeśli połączy się je z akcją bezpośrednią. Zamiast anemicznego "hop hop, wojnie stop" trzeba szukać nowych form walki.
|
|
14 luty 2007
|
|
Piotr Ciszewski
|
|
|
|
"Cztery miliony Polaków żyje w skrajnej nędzy...
kwiecień 1, 2008
komentator
|
Walka szyitów z sunnitami
styczeń 27, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Gdzie istnieje prawo zbliżone do ideału?
luty 23, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Jak przegrać „wojnę przeciwko terrorowi?”
kwiecień 2, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Liberałowie czy faszyści?
grudzień 21, 2002
http://republika.pl/adnikiel/austryja.html
|
Zmierzch papierowych gazet?
marzec 17, 2009
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Kiedy logiczne myślenie przerasta możliwości delikwenta
lipiec 26, 2008
Artur Łoboda
|
Wpływ paradygmatu neo-darwinowskiego na upowszechnianie się osobowości komercyjno-konsumpcyjnej
październik 31, 2003
Marek Głogoczowski
|
Miało być - nie będzie
sierpień 5, 2003
Damian Nogajski
|
LIST DRUGI
wrzesień 18, 2005
aaa
|
Rosyjska Intifada w Tallinie
maj 18, 2007
Izrael Szamir
|
Pogarda - tryumf Jacka Kurskiego
wrzesień 30, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
|
Koniec eksmisji na bruk?
grudzień 4, 2002
PAP
|
Koniec liceum w pałacyku
grudzień 12, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Edelman nawoluje do zamkniecia Radia Maryja za mowienie prawdy o Zydach
kwiecień 6, 2006
Artykul w Gazecie
|
A comment to the 4-th Conference “Dialogue of Civilizations” at Rhodes, Sept. 27-30, 2006
październik 16, 2006
Marek Glogoczowski
|
Polski suweren unijnego prawodastwa
październik 15, 2005
|
Lepper nie ufa Kołodce, chce rozliczyć prezydenta
lipiec 30, 2002
PAP
|
Kolejny wiedzący lepiej od społeczeństwa. Kaczyński przeciw referendum aborcyjnemu
styczeń 18, 2003
Piotr Mączyński
|
sejm
czerwiec 8, 2005
aaa
|
więcej -> |
|