Przedstawiam artykuł
Joe Lauria z 24 lutego na temat argumentacji Putina dla ataku na Ukrainę.
Proponuję z dystansu zastanowić się: czy jest to realne tłumaczenie dla ataku Rosji - czy tylko polityczny bełkot.
Rosja twierdzi, że nie ma zamiaru kontrolować Ukrainy, a jej operacja wojskowa polega jedynie na „demilitaryzacji” i „odnazyfikacji” Ukrainy w ramach akcji podjętej po 30 latach, gdy Stany Zjednoczone popychają Rosję zbyt daleko.
Prezydent Rosji
Władimir Putin powiedział w przemówieniu telewizyjnym w czwartek rano, że celem rosyjskiej operacji wojskowej nie było przejęcie kontroli nad Ukrainą, ale „demilitaryzacja” i „odnazyfikowanie” tego kraju.
Chwilę po jego przemówieniu w kilku ukraińskich miastach słychać było wybuchy.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że były to „precyzyjne” ataki na ukraińskie instalacje wojskowe i że cywile nie byli celem ataku. Stwierdzono, że ukraińskie siły powietrzne na ziemi i jej obrona przeciwlotnicza zostały zniszczone.
Ukraiński rząd, który ogłosił stan wyjątkowy i zerwał stosunki dyplomatyczne z Rosją, poinformował, że trwa inwazja i że Rosja wylądowała w portowym mieście Odessa na ukraińskim wybrzeżu Morza Czarnego, a także wkroczyła z Białorusi na północ.
Powiedział
, że zabił 50 rosyjskich żołnierzy i zestrzelił sześć rosyjskich myśliwców, czemu Rosja zaprzeczyła.
Putin powiedział, że jednym z celów operacji było aresztowanie pewnych osób na Ukrainie, prawdopodobnie neonazistów, którzy spalili żywcem dziesiątki nieuzbrojonych ludzi w budynku w Odessie w 2014 roku.
W swoim poniedziałkowym przemówieniu Putin powiedział, że Moskwa wie, kim oni są.
Rosja powiedziała, że ma na celu zniszczenie brygad neonazistowskich, takich jak Prawy Sektor i Batalion Azowski.
Putin powiedział, że celem nie było okupowanie Ukrainy, ale nie dał żadnych wskazówek, kiedy Rosja może odejść.
To może się szybko skończyć, jeśli cele Rosji zostaną zrealizowane.
Ale wojna ma swoją własną logikę i często niszczy plany wojskowe.
BBC podało, że według władz ukraińskich do tej pory zginęło 50 cywilów.
Prezydent Joe Biden jest pewien, jak to się potoczy.
„Prezydent Putin wybrał wojnę z premedytacją, która przyniesie katastrofalną śmierć i ludzkie cierpienie” – powiedział Biden w środę wieczorem.
„Sama Rosja jest odpowiedzialna za śmierć i zniszczenie, jakie przyniesie ten atak, a Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy i partnerzy zareagują w zjednoczony i zdecydowany sposób.
Świat pociągnie Rosję do odpowiedzialności”.
Zmniejszająca się Rosja
Biden ma wygłosić w telewizji przemówienie w czwartek po tym, jak koordynuje z G7 i NATO reakcję na działania wojskowe Rosji na Ukrainie.
Biden powiedział, że ogłosi nowy pakiet sankcji gospodarczych przeciwko Rosji, oprócz tych nałożonych w poniedziałek, ale powtórzył, że siły USA i NATO nie będą się angażować.
Według TASS, rosyjskiej agencji prasowej,
UE oświadczyła , że zamierza osłabić „rosyjską bazę gospodarczą i zdolność do modernizacji kraju”.
Brytyjski
premier Boris Johnson zasugerował nawet zaangażowanie brytyjskich wojskowych.
„Nasza misja jest jasna” – powiedział.
„Dyplomatycznie, politycznie, gospodarczo i ostatecznie militarnie to ohydne i barbarzyńskie przedsięwzięcie Władimira Putina musi zakończyć się fiaskiem”.
W odczycie Białego Domu po ostatniej rozmowie telefonicznej między Bidenem i Putinem w tym miesiącu, Biden powiedział, że Rosja „zmniejszy się”, jeśli dokona inwazji, co jest od dawna celem USA.
Oprócz sankcji, Rosja spotkała się z powszechnym potępieniem ze strony większości świata, wyrażonym na spotkaniach Organizacji Narodów Zjednoczonych w tym tygodniu, w tym na nadzwyczajnej sesji Rady Bezpieczeństwa w środę wieczorem.
Kilka narodów wypowiadało się w melodramatycznych tonach o operacji wojskowej zmieniającej globalne bezpieczeństwo.
Wiele z tych narodów poparło inwazję USA na Irak.
W poniedziałek Putin zapowiedział, że wyśle rosyjskie „siły pokojowe” do Ługańska i Doniecka, które uznał za państwa niezależne od Ukrainy.
Zachód potępił to jako inwazję, uruchamiając pierwszą rundę sankcji przeciwko Rosji.
Putin powiedział, że rosyjskie wojska zostały wysłane, aby chronić etnicznych Rosjan, z których wielu uciekło teraz w bezpieczne miejsce przez granicę do Rosji.
Walka w Donbasie
Zacięte walki toczyły się w czwartek na linii separacji sił ukraińskich i milicji z Doniecka i Ługańska.
Nie jest jasne, w jakim stopniu siły rosyjskie biorą udział w bitwie w Donbasie i czy celem jest zdobycie wszystkich dwóch separatystycznych prowincji.
Oba głosowały za niepodległością od Ukrainy w 2014 roku po tym, jak zamach stanu obalił wybranego prezydenta Wiktora Janukowycza.
Nowy rząd ukraiński rozpoczął wojnę z prowincjami, aby zmiażdżyć ich dążenia do niepodległości, wojnę, która wciąż trwa osiem lat później, kosztem 14 000 istnień ludzkich.
Grupy neonazistowskie, takie jak Prawy Sektor i Batalion Azowski, czczące ukraińskiego faszystowskiego przywódcę Stepana Banderę z II wojny światowej, brały udział w zamachu stanu, a także w toczącej się wojnie z Ługańskiem i Donieckiem.
Sprawa „życia lub śmierci”
Rosyjskie działania militarne są zgodne z żądaniami skierowanymi w grudniu przez Rosję do USA i NATO w formie propozycji traktatowych, które zobowiązywałyby Ukrainę i Gruzję do nieprzyłączania się do NATO;
amerykańskie rakiety w Polsce i Rumunii do usunięcia; a rozmieszczenia NATO w Europie Wschodniej zostały odwrócone.
Stany Zjednoczone i NATO odrzuciły te propozycje i zamiast tego wysłały więcej sił NATO do Europy Wschodniej i mocno zbroją Ukrainę.
W swoim przemówieniu w czwartek rano Putin powiedział, że rozpoczynana przez niego operacja wojskowa była „kwestią życia lub śmierci” dla Rosji, odnosząc się do ekspansji NATO na wschód od końca lat 90. XX wieku.
Powiedział:
„Dla Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników jest to polityka powstrzymywania Rosji, z oczywistymi dywidendami geopolitycznymi.
Dla naszego kraju jest to kwestia życia i śmierci, kwestia naszej historycznej przyszłości jako narodu.
To nie jest przesada;
To jest fakt.
To nie tylko bardzo realne zagrożenie dla naszych interesów, ale dla samego istnienia naszego państwa i jego suwerenności.
To czerwona linia, o której wielokrotnie mówiliśmy.
Przekroczyli ją”.
Szczegółowe wyjaśnienie przyczyn i celów działania
W swoim przemówieniu składającym się z 3350 słów Putin szczegółowo przedstawił powody, dla których zdecydował się na podjęcie działań militarnych i jakie ma nadzieję osiągnąć.
Przemówienie jest niszczącą krytyką polityki USA wobec Rosji w ciągu ostatnich 30 lat, która bez wątpienia trafi do głuchych uszu w Waszyngtonie.
Zachodnie media do tej pory ignorują przemówienie lub powierzchownie je lekceważą.
Ale trzeba to dokładnie przestudiować, jeśli ktokolwiek jest zainteresowany zrozumieniem, dlaczego Rosja rozpoczęła tę operację wojskową.
Samo nazwanie Putina „Hitlerem”, tak jak
Nancy Pelosi zrobiła w środę wieczorem, nie wystarczy.
Hitler faktycznie występuje w przemówieniu Putina.
Na przykład, zwracając się do ukraińskiego wojska, Putin powiedział:
„Wasi ojcowie, dziadkowie i pradziadkowie nie walczyli z hitlerowskimi okupantami i nie bronili naszej wspólnej Ojczyzny, by pozwolić dzisiejszym neonazistom przejąć władzę na Ukrainie.
Złożyłeś przysięgę wierności narodowi ukraińskiemu, a nie juncie, przeciwnikowi ludu, który plądruje Ukrainę i poniża naród ukraiński”.
Połączył nazistowską inwazję na Rosję z dzisiejszą groźbą NATO, mówiąc, że tym razem nie będzie ustępstw:
„Oczywiście ta sytuacja nasuwa pytanie:
co dalej, czego mamy się spodziewać?
Jeśli historia jest jakimkolwiek przewodnikiem, wiemy, że w 1940 i na początku 1941 roku Związek Radziecki dołożył wszelkich starań, aby zapobiec wojnie lub przynajmniej opóźnić jej wybuch.
W tym celu ZSRR do samego końca starał się nie prowokować potencjalnego agresora, powstrzymując się lub odkładając w czasie najpilniejsze i najbardziej oczywiste przygotowania, jakie musiał poczynić do obrony przed nieuchronnym atakiem.
Kiedy wreszcie zadziałało, było już za późno.
W rezultacie kraj nie był przygotowany do odparcia inwazji nazistowskich Niemiec, które 22 czerwca 1941 r. zaatakowały naszą Ojczyznę bez wypowiedzenia wojny.
Kraj zatrzymał wroga i pokonał go, ale wiązało się to z ogromnymi kosztami.
Próba ugłaskania agresora przed Wielką Wojną Ojczyźnianą okazała się błędem, który kosztował nasz naród wysoką cenę.
W pierwszych miesiącach po wybuchu działań wojennych straciliśmy ogromne terytoria o znaczeniu strategicznym, a także miliony istnień ludzkich.
Tego błędu nie popełnimy po raz drugi.
Nie mamy do tego prawa”.
Putin powiedział, że egzystencjalne zagrożenie ze strony rozszerzenia NATO było głównym powodem działań wojskowych:
„Nasze największe obawy i zmartwienia [są] fundamentalnymi zagrożeniami, jakie nieodpowiedzialni zachodni politycy stwarzali dla Rosji konsekwentnie, niegrzecznie i bezceremonialnie z roku na rok.
Mam na myśli ekspansję NATO na wschód, które przesuwa swoją infrastrukturę wojskową coraz bliżej granicy z Rosją.
Faktem jest, że przez ostatnie 30 lat cierpliwie staraliśmy się dojść do porozumienia z czołowymi krajami NATO w sprawie zasad równego i niepodzielnego bezpieczeństwa w Europie.
W odpowiedzi na nasze propozycje niezmiennie spotykaliśmy się z cynicznym oszustwem i kłamstwami lub próbami nacisku i szantażu, podczas gdy Sojusz Północnoatlantycki nadal się rozszerzał pomimo naszych protestów i obaw.
Jego machina wojskowa jest w ruchu i, jak powiedziałem, zbliża się do naszej granicy.
Dlaczego to się dzieje? Skąd wziął się ten bezczelny sposób mówienia ze szczytu ich wyjątkowości, nieomylności i wszechpozwolenia?
Jakie jest wytłumaczenie tego pogardliwego i lekceważącego stosunku do naszych interesów i absolutnie uzasadnionych żądań?”
Putin nazwał Amerykanów „kon-artystami” (oszustami) za kłamstwa na temat rozszerzenia NATO.
Odniósł się do:
„obiecali, że nie rozszerzą NATO na wschód nawet o cal.
Powtórzmy: oszukali nas, albo, mówiąc prościej, zadrwili z nas.
Jasne, często słyszy się, że polityka to brudny biznes.
Mogłoby być, ale nie powinna być tak brudna jak teraz, nie w takim stopniu.
Tego typu oszukańcze zachowanie jest sprzeczne nie tylko z zasadami stosunków międzynarodowych, ale także i przede wszystkim z ogólnie przyjętymi normami moralności i etyki”.
Putin powiedział, że Rosja od dawna chciała współpracować z Zachodem.
„Ci, którzy dążą do globalnej dominacji, publicznie wyznaczyli Rosję jako swojego wroga.
Zrobili to bezkarnie.
Nie popełnij błędu, nie mieli powodu, aby postępować w ten sposób” – powiedział.
Triumfalizm zimnej wojny i jego konsekwencje
Putin powiedział, że upadek Związku Radzieckiego doprowadził do ponownego podziału świata oraz zmiany prawa i norm międzynarodowych.
Potrzebne były nowe zasady, ale zamiast tego osiągnąć „profesjonalnie, płynnie, cierpliwie, z należytym szacunkiem i szacunkiem dla interesów wszystkich państw…
widzieliśmy stan euforii wywołany poczuciem absolutnej wyższości, rodzaj nowoczesnego absolutyzmu połączonego z niskie standardy kulturowe i arogancja tych, którzy formułowali i forsowali decyzje, które odpowiadały tylko im”.
Putin powiedział następnie, że ten „absolutyzm”, w którym Związek Radziecki przestał być barierą, doprowadził do niekontrolowanej agresji USA, począwszy od bombardowania Serbii przez NATO w 1999 roku, inwazji na Irak w 2003 roku i zaangażowania USA w Syrii.
Rosja odnotowuje zniszczenia, jakich dokonał Waszyngton, nawet jeśli wydaje się to wyprane z amerykańskich umysłów.
„Najpierw przeprowadzono krwawą operację wojskową przeciwko Belgradowi, bez sankcji Rady Bezpieczeństwa ONZ, ale z użyciem samolotów bojowych i pocisków rakietowych w sercu Europy.
Bombardowanie spokojnych miast i ważnej infrastruktury trwało kilka tygodni.
Muszę przypomnieć te fakty, bo niektórzy zachodni koledzy wolą o nich zapomnieć, a kiedy wspomnieliśmy o wydarzeniu, wolą unikać mówienia o prawie międzynarodowym.
Potem przyszła kolej na Irak, Libię i Syrię.
Nielegalne użycie siły militarnej przeciwko Libii i wypaczenie wszystkich decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Libii zrujnowało państwo, stworzyło ogromną siedzibę międzynarodowego terroryzmu i popchnęło kraj w kierunku katastrofy humanitarnej, w wir wojny domowej, która trwa tam od lat. Tragedia, która dotknęła setki tysięcy, a nawet milionów ludzi nie tylko w Libii, ale w całym regionie, doprowadziła do masowego exodusu z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej do Europy.
Podobny los spotkał również Syrię.
Operacje bojowe prowadzone przez zachodnią koalicję w tym kraju bez zgody rządu syryjskiego, lub sankcji Rady Bezpieczeństwa ONZ można określić jedynie jako agresję i interwencję.
Ale przykładem, który wyróżnia się na tle powyższych wydarzeń, jest oczywiście inwazja na Irak bez podstaw prawnych.
Wykorzystali pretekst rzekomo wiarygodnych informacji dostępnych w Stanach Zjednoczonych o obecności broni masowego rażenia w Iraku.
Aby udowodnić ten zarzut, sekretarz stanu USA podniósł publicznie fiolkę z białym proszkiem, aby cały świat mógł zobaczyć, zapewniając społeczność międzynarodową, że jest to chemiczny środek bojowy stworzony w Iraku.
Później okazało się, że to wszystko było podróbką i fikcją, a Irak nie miał broni chemicznej.
Niesamowite i szokujące, ale prawdziwe.
Byliśmy świadkami kłamstw popełnianych na najwyższym szczeblu państwowym i wypowiadanych z wysokiej trybuny ONZ.
W rezultacie widzimy ogromne straty w ludzkim życiu, zniszczenia, destrukcję i kolosalny wzrost terroryzmu.
Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że prawie wszędzie, w wielu regionach świata, w których Stany Zjednoczone wprowadziły swoje prawo i porządek, spowodowało to krwawe, nie gojące się rany i przekleństwo międzynarodowego terroryzmu i ekstremizmu”.
Putin powiedział w ostatnich dniach:
„Przywództwo NATO bez ogródek stwierdziło, że musi przyspieszyć i zintensyfikować wysiłki w celu zbliżenia infrastruktury sojuszu do granic Rosji.
Innymi słowy, zaostrzają swoją pozycję.
Nie możemy pozostawać bezczynni i biernie obserwować tych wydarzeń.
Byłoby to dla nas absolutnie nieodpowiedzialne”.
Powiedział, że Ukraina, de facto, stała się członkiem NATO, co stanowi największe zagrożenie dla Rosji.
„Jakakolwiek dalsza rozbudowa infrastruktury Sojuszu Północnoatlantyckiego czy ciągłe dążenie do zdobycia militarnego przyczółka na terytorium Ukrainy są dla nas nie do przyjęcia.
Oczywiście nie chodzi o samo NATO.
Służy jedynie jako narzędzie polityki zagranicznej USA.
Problem w tym, że na terenach sąsiadujących z Rosją, które muszę zaznaczyć, są naszą historyczną ziemią, kształtuje się wroga „anty-Rosja”.
W pełni kontrolowani z zewnątrz robią wszystko, aby przyciągnąć siły zbrojne NATO i pozyskać najnowocześniejszą broń”.
Pożegnalny strzał w europejskich wasali
Putin skrytykował także europejskich sojuszników Ameryki za to, że nie mają siły zasad ani kręgosłupa moralnego, by przeciwstawić się Waszyngtonowi.
Powiedział:
„Stany Zjednoczone to wciąż wielki kraj i systemotwórcze mocarstwo.
Wszystkie jego satelity nie tylko pokornie i posłusznie mówią mu „tak” i papugują pod byle pretekstem, ale także naśladują jego zachowanie i entuzjastycznie akceptują zasady, które im proponuje.
Dlatego można słusznie i z pewnością powiedzieć, że cały tzw. blok zachodni, utworzony przez Stany Zjednoczone na swój obraz i podobieństwo, jest w całości tym samym „imperium kłamstwa”.
Przeczytaj pełny tekst
przemówienia.
Joe Lauria jest redaktorem naczelnym Consortium News i byłym korespondentem ONZ dla The Wall Street Journal, Boston Globe i wielu innych gazet. Był reporterem śledczym dla londyńskiego Sunday Times i rozpoczął swoją pracę zawodową jako 19-letni stróż dla The New York Times. Można się z nim skontaktować pod adresem joelauria@consortiumnews.com i śledzić na Twitterze @unjoe
Źródło:
https://consortiumnews.com/2022/02/24/what-putin-says-are-the-causes-aims-of-russias-military-action/