ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Eskimoska "nauka" pobiła teorie Łysenki 
5 kwiecień 2021      Artur Łoboda
Początki totalitaryzmu liberalnego w kulturze 
8 luty 2011      Artur Łoboda
Kto sieje wiatr (2) 
22 listopad 2016     
Kłamstwo pandemiczne 
2 luty 2022      Flavio von Witzleben
Dzień astronomii 
11 kwiecień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Na pohybel durniom 
21 luty 2017     
Nigdy nie było żadnego kowida (5)
Religia strachu
 
14 wrzesień 2022      Artur Łoboda
Jestem Żydem i NIE jestem ludobójczym rasistą – więc dlaczego „zwolennicy” Izraela wmawiają światu, że nim jestem? 
12 listopad 2023     
Konfederacja zaprzepaściła wszystko - co w ostatnich miesiącach uzyskała  
26 październik 2020      Artur Łoboda
Trudno w Polsce nie być antysemitą 
24 styczeń 2018     
Covid-19 a dwutlenek siarki 
23 marzec 2020      Artur Łoboda
Plan zniszczenia polskiej kultury (3) 
29 sierpień 2012      Artur Łoboda
Rosół to najlepsze dziś lekarstwo  
10 marzec 2020      Artur Łoboda
Opodatkować nieboszczyków ! 
19 sierpień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Na co wydać pieniądze z programu 500+ 
6 sierpień 2016      Artur Łoboda
Prezydent Francji Burakiem 
9 lipiec 2017     
Czekając na kolejną zdradę 
6 marzec 2016      Artur Łoboda
WIESŁAW SOKOŁOWSKI pisze o MARIANIE BOGUSZU (1920-1980) o POKOLENIU XXX o DOMU ARTYSTY PLASTYKA oraz o NARODOWYM MUZEUM SZTUKI ZACHĘTA w WARSZAWIE 
6 październik 2017      www.trwanie.com
PO CO MARSZAŁEK TOMASZ GRODZKI SENATU CHCE LECIEĆ DO USA? 
30 listopad 2019     
Akta Wielera 
23 marzec 2021      Obserwator

 
 

Człowiek z rynsztoku

Na początku lat sześćdziesiątych panowała w społeczeństwie polskim śmieszna - z dzisiejszego punktu widzenia - moda.
Ludzie manifestujący opór wobec komunistycznych reguł społecznych, przez swój ubiór i zachowanie walczyli z dyktaturą tamtego reżymu.
Pamiętam siebie z lat sześćdziesiątych - w koszuli non-iron..... (dziś bym takiego czegoś nie włożył za żadne skarby).
Wędrowałem sobie po ulicach Krakowa - w ręku trzymając pierwszy przenośny odbiornik tranzystorowy i mocą 0,2 Wata chciałem zaszaleć.
Do tego włosy wylizane do tyłu - choć bez brylantyny. Może nawet miałem w tylniej kieszeni grzebień.
Wielki uśmiech pojawia mi się na twarzy - na wspomnienia tamtych lat.
Byłem jeszcze dzieckiem - przed nauką historii sztuki i kultury a moja postawa naśladowała "bikiniarzy" - kontestujących tamten system polityczny.
Czego można wymagać od dziecka - gdy uznany w tamtych czasach reżyser filmowy - Andrzej Wajda nosił się podobnie.... ?
Obiektywnie trzeba przyznać, że swoimi świecącymi oczyma - w stroju żigolaka potrafił Wajda oczarować niejedną kobietę i stąd pewnie wywodziła się jego łatwość w zdobywaniu środków na realizację filmów. A może nie tylko...

W 1977 roku zrealizował Wajda "Człowieka z Marmuru" z Jerzym Radziwiłowiczem w roli głównej.
Maleńki wentylek bezpieczeństwa - który w bardzo wątpliwy sposób uchylił rąbka tajemnicy o haniebnych czasach stalinowskich.
Ale już w samym tytule zawarty był kardynalny błąd - będący prologiem do lawiny głupot z tego filmu.
Polska nie posiada pokładów marmuru - z których można by zrobić rzeźby figuralne. Polskie marmury są rozwarstwione i nie nadają się do tworzenia tego typu rzeźb.
Z tego powodu tylko dwa surowce nadają się do takich prac rzeźbiarskich, są to:
piaskowiec z Szydłowca i wapień z Pinczowa.
To właśnie pinczowski wapień był podstawowym surowcem do licowania socrealistycznych budowli i tworzenia rzeźb przyściennych.
Nie znam ani jednego przykładu rzeźby z czasów socrealizmu wykonanej w marmurze.
Może powstały mniejsze formy - w rodzaju popiersi wielkich dyktatorów - wykonane ze sprowadzonego z Rosji marmuru.
Większość socrealistycznych rzeźb pozostała w stadium patynowanego odlewu gipsowego.
Jeżeli więc w samym tytule filmu "Człowiek z marmuru" zawarta jest brednia - to i cala fabuła poszła tym samym śladem.

Jako społeczeństwo przywiązane do mitów i dowolnego kłamstwa - które się nam wmówi, z wielkim optymizmem przyjęliśmy drugą część wajdowskiej bredni.
"Człowiek z żelaza", mieszający różne wątki i w sposób nieprawdopodobny łączący fakty historyczne dostał nawet międzynarodowe nagrody. Ten film można dziś uznać za zrealizowany na potrzeby Służby Bezpieczeństwa.
A my naiwnie daliśmy się podejść i uwierzyć, że jest tam przekazywana jakakolwiek prawda historyczna.
W "Człowieku z żelaza" bardzo sugestywnie Wajda walczy z wszelkimi próbami odszukania esbeckiej agentury - wewnątrz struktur Solidarności.
Dziś już wiemy, że bezpieka miała pełną kontrolę nad poczynaniami tej organizacji. (Ja o tym wiedziałem już na początku strajków sierpniowych.)

Z końcem lat dziewięćdziesiątych ironicznie proponowano Wajdzie by stworzył film "Człowiek ze styropianu".

Powtarzając po raz kolejny słowa historyka sztuki Władysława Hodysa:
"Ten kto jest młody, a nie jest rewolucjonistą, ten jest bez serca. Ale jeżeli stary jest rewolucjonistą, to brak mu piątej klepki" pozwolę sobie na kolejne przesłanie.
Wiekiem jestem już zaawansowany. W kategorii zdrowia, kondycji fizycznej i wartości etycznych jestem wciąż młodzieńcem.
Jak długo starczy mi sił, walczyć będę z nihilizmem moralnym z destrukcją umysłową Narodu realizowaną przez ludzi - którzy przyłożyli swoje brudne ręce do tamtego zbrodniczego systemu. Również pseudo-artyści.
We współczesnej Polsce standardem jest, że ludzie którzy kiedyś latali na zebrania partyjne i tworzyli pomniki "utrwalaczy" władzy ludowej, po 1989 roku nawrócili się na katolicyzm - niektórzy wprost z PZPR wstępowalii do seminarium - w celu uzyskania tytułów zasłużonego działacza kultury religijnej.

Każdy człowiek może zostać oszukany. Zdradzona może być zarówno kochanka jak też artysta wierzący w szczytne ideały.
Ale pseudoartysta biegnący do tego kto może lepiej zapłacić - jest tylko moralną ladacznicą.
Kościół często sprowadzał na swoje "łono" ladacznice. A dziś gości dawnych upiększaczy zbrodniczego totalitaryzmu.

O czym więc powinien opowiadać kultowy film zrealizowany w roku 2010? ....
o demoralizacji elit, upadku moralnym społeczeństwa zainicjowanym przez postkomunistycznych artystów, Kościół i esbecką agenturę.
Właścicielami najważniejszych w Polsce mediów są bowiem byli kapusie z SB.
Stawiam więc propozycję dla Andrzeja Wajdy.
Dziś powinien stworzyć "Człowieka z rynsztoku" i opisać również własne środowisko.

Człowiek całe życie wybiera swoją drogę ku moralności.
Udowodnił to doskonale Leopold Tyrmand.
Wywodzący się z rodziny żydowskiej i lewicujący w młodości publicysta, oskarżany przez władze komunistyczne o demoralizację i zły wpływ na młodzież - stał się z czasem bojownikiem walki o tradycyjne wartości etyczne.
Pod koniec lat sześćdziesiątych - przebywając w USA napisał ważkie słowa: "przybyłem do Ameryki, aby bronić jej przed nią samą".
Piętnował upadek moralności w Hollywood, kontrkulturę lat sześćdziesiątych nazywając "pogromem i holocaustem kulturowym" przemiany na Zachodzie, na długo przed tym o - zanim rozpoznali je inni.
W życiu można popełnić niejeden błąd.
Świadome trwanie przy błędzie jest demoralizacją. Kiedy na demoralizacji zbija się profity to wchodzimy w moralny rynsztok - jaki jest udziałem większości "elyt" Trzeciej RP.

W 1964 roku ukończył Tyrmand powieść "Życie towarzyskie i uczuciowe". Opisywał w niej demoralizację środowiska pisarzy, dziennikarzy i filmowców, przede wszystkim ich służebną rolę wobec komunistów.
Dzisiejsza demoralizacja nie jest więc niczym nowym. To tylko dalszy ciąg PRL-owskiej dyktatury ciemniaków i ladacznic intelektualnych, które dziś opanowały najnowsze narzędzia techniki medialnej a przede wszystkim socjotechnikę.

Fundacja Promocji Kultury
24 czerwiec 2010

Artur Łoboda 

  

Komentarze

 

Słowo MARMUR w tytule filmu Wajdy użyte jest w przenośni. Idzie o podkreślenie niezłomnosci, twardości, dostojeństwa, wręcz klasyki wzorca.

Nawiązywanie do wapienia i innych kruszyw jest branżowym uproszczeniem. Jako chemikowi i krystalografowi znane mi są inne zawężenia znaczenia tego wyrazu, ale odstąpie od ich precyzowania.

A co do Wajdy, to krytykowanie go właśnie teraz, kiedy słusznie potępiając umieszczenie prochów Kaczyńskich na Wawelu stał się głośny w publikatorach, nie uważam za rozsądne.

Z drugiej strony, na pewno nie jestem zagorzałym zwolennikiem AW. Sam niedawno krytykowałem go za udzielanie moralnego poparcia zboczeńcowi Romanowi Polańskiemu.

Niezależnie od naszych opinii obaj panowie przejdą do historii jako wielcy reżyserzy. AW bardziej uniwersalny, bo dostawał główne nagrody na festiwalach w ZSRR, USA, Japonii, a nie tylko kinematografii zdominowanej przez Żydów... Co do sylwetki moralnej, to AW nigdy nie został przyłapany na pedofilii.

Inna mniej znana przewaga etyczna AW nad RP wiąże się z twórczoscią. Niektóre dzieła AW były może koniunktuaralne, ale żadne nie było działalnością agenturalną tak jak polska wersja filmu OLIVER TWIST w reżyserii i wg scenariusza (!) Romana Polańskiego.


tłumacz

 

Tłumaczu, Twój komentarz to modelowe powiedzenie "a u was biją murzynów".
W filmie "Człowieku z marmuru" istnieje scena, w której przedstawiony jest wizerunek głównego bohatera wyrzeźbiony przez socrealistycznego artystę. W mojej opinii tytuł odnosił się do marmurowego posągu.
Żyjąc w Krakowie i znając doskonale historię, nie mogę się zgodzić z wieloma wątkami tego filmu.
Topografię w ogóle nie biorę pod uwagę bo przyjmuję, że realizacja filmu miała swoje ograniczenia. Ale Krakusi widzą nielogiczność ujęć.
To nie jest krytyka Wajdy. Raczej wezwanie do rachunku sumienia i obiektywnego spojrzenia na otaczającą rzeczywistość - do której się przyczynił oraz uczciwej oceny własnego środowiska.
Sam byłem kiedyś jego uczniem.
Polański jest kolegą Wajdy. Poznali się chyba na uczelni.
Ja stawiam obu bardzo wysoką poprzeczkę moralną. Mają naprawić to - co złe w otaczającym świecie a do czego się w jakiejś części przyczynili.

2010-06-24
Artur Łoboda

  

Archiwum

Polityka zagraniczna narodowego państwa polskiego
wrzesień 5, 2008
Dariusz Kosiur
Kłamstwo od tronu
lipiec 25, 2003
Andrzej Kumor
MSP unieważniło przetarg na doradcę przy sprzedaży PKOBP
grudzień 27, 2003
Reuters
Ochrona zdrowia Narodu
październik 18, 2008
Dariusz Kosiur
Hipokryzja obrońców życia i praw człowieka
styczeń 6, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Poszukiwany - porwany
styczeń 13, 2006
Ćmoje boje o praworządności
luty 20, 2006
Jest brzydka sprawa...
czerwiec 9, 2006
Stanisław Michalkiewicz
Cieć testuje prawo wyborcze
październik 25, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Kolejna wojna przez kaprala?
lipiec 18, 2006
Robert Wit
Armia izraelska zburzyła kwaterę Arafata
wrzesień 21, 2002
AFP
"Nie ma wątpliwości, terrorystów Al-Kaidy przetrzymywano i torturowano w Polsce"
czerwiec 22, 2008
PAP
Nie dla "tarczy antyrakietowej" w Polsce - Ogólnokrajowa demonstracja antywojenna
marzec 1, 2007
J. Duranowski
Gospodarczy Krakówek z Carrefourem w tle.
lipiec 17, 2002
PAP
Rekomendowani
czerwiec 29, 2003
http://www.dziennik.krakow.pl
Przeciętny wyborca PO
wrzesień 16, 2008
AS
Nowe idzie, stare wraca... scenarzyści polskich reform ostatnich lat
lipiec 13, 2005
Adam Sandauer
Hip Hop
luty 18, 2004
Dziennik Polski
Prawo i bezprawie
październik 17, 2007
Artur Łoboda
Podliczanie becikowego czyli syndrom dziadka.
styczeń 12, 2006
Jan Lucjan Wyciślak
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media