ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Los Angeles - piekło na ziemi 
Ubóstwo w Kalifornii. Zrujnowana gospodarka najbogatszej kiedyś części świata.
To czeka nas jutro.
 
Uzasadnienie haniebnego wyroku Izby Lekarskiej przeciwko dr Zbigniewowi Martyce 
Przestępcy z Izby Lekarskiej pozostawili dowody na przyszły proces przeciwko nim 
Dowody na zbrodnię ludobójstwa szczepionkowego są nawet w bazie VAERS  
To jest artykuł z maja 2013 roku!
i dotyczy wszystkich - wcześniejszych szczepień.  
Czy Policjanci będą zwracać za bezprawne mandaty? 
Zarówno mandaty, jak i wnioski o ukaranie karą finansową do sanepidu, które wystawiali poszczególni policjanci w czasie epidemii, okazują się być nie tylko bezprawne, ale i naruszające konstytucję.  
Wykład Ernsta Wolffa na temat obecnego kryzysu 
 
Dr. Jeff Barke przerywa milczenie o COVID19 
 
W pierwszej kolejności powinno zostać ustalone, kto za to odpowie? 
Niektórzy mówią, że jest to wirus, który ma zlikwidować Christmas w Wielkiej Brytanii oraz w całej Europie – unieruchomić kraj w momencie, kiedy chrześcijanie obchodzą jedno z dwóch najważniejszych świąt w ciągu roku 
Veto dla Funduszu Zadłużenia! 
Konferencja Konfederacji:Veto dla Funduszu Zadłużenia! Apel do prezydenta Dudy - 7 maja 2021 r. 
Chazarskie tajemnice Rosji 
Mowa tu o szeregu mesjanistycznych założeń leżących niemal na granicy proroctw i legend, u których podstaw leży jeden cel – że na obszarze, gdzie obecnie toczą się walki na Ukrainie, ma powstać nowe państwo żydowskie. 
Młodzież izraelska w Polsce 
Doskonały dokument o wycieczce młodzieży izraelskiej do Polski. 
Naczelna Izba lekarska współpracuje z duchami zmarłych lekarzy  
Bezczelność kowidowców przekroczyła wszelkie granice. Powołują się na autorytet zmarłych lekarzy, by ścigać uczciwych lekarzy.  
Ludobójstwo COVID- konferencja w Wiedniu 23 październik 2020 
23 października 2020 zespół złożony z Claire Edwards (byłej redaktor pracującej dla ONZ, badaczki i mówczyni), Stevena Whybrow (dziennikarza śledczego, aktywisty, badacza Prawa Naturalnego i mówcy), Lucasa Alexandra (dziennikarza i prowadzącego telewizję internetową Age of Truth) oraz kilku innych osób, doręczył prezydentowi Austrii pismo, które następnie zostało odczytane i wyjaśnione bardziej szczegółowo na konferencji prasowej. 
Komuszy dogmat «Zielonej Energii» zamroził Teksas 
Sieć energetyczna w Teksasie załamała się pod wpływem temperatur bardziej prawdopodobnych w Sioux Falls niż w San Antonio, pogrążając ponad 4 miliony ludzi w ciemności i pozostawiających ich bez ogrzewania 
FDA ogranicza stosowanie szczepionki J&J z powodu powikłań 
Amerykańska agencja zmieniła swoje stanowisko z uwagi na wysokie ryzyko wystąpienia powikłania po przyjęciu preparatu Janssen, czyli zakrzepicy z zespołem małopłytkowości (TTS).  
Starsza kobieta łapie kij, odpycha przerażającego testera COVID  


 
Szkodliwe skutki szczepień dały się we znaki pacjentom. Powikłania występują po pewnym czasie 
 
Strzeżcie się Obamy 
Kto naprawdę stoi za Barakiem Obamą? 
Wygadał się 
Bush junior zrównał napaść na Irak z wojną na Ukrainie
"Decyzja jednego człowieka o przeprowadzeniu całkowicie nieuzasadnionej i brutalnej inwazji na Irak. Chodzi mi o Ukrainę." 
Opresja szczepień - nieznany zapis wideo - prof. Stansiław Wiąckowski 
W wrześniu 2016 roku ekipa NTV odwiedziła w Kielcach wybitnego człowieka. Profesor Stanisław Wiąckowski to odważny naukowiec, autor kilkuset publikacji na temat ochrony środowiska i zdrowia. 
Po wykrwawieniu starego Hegemona, Syjon sprzymierzył się z Chinami 
 
więcej ->

 
 

Wałeczki, baloniki, patyczki, kamyki



Kodeks karny, art. 230 dotyczy płatnej protekcji, że „kto, powołując się na wpływy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi albo wywołując przekonanie innej osoby lub utwierdzając ją w przekonaniu o istnieniu takich wpływów, podejmuje się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat”.



Zawiłe ? Tak. Kto zyskał na tej paradzie gwiazd po 4 czerwca 1989 roku ?

No kto ? Nasi….? Ci, co całą gębą darli hasła o „wolności” i „demokracji”. – Gdzie teraz oni są ? Czy powrócili do kołyski, a ich matki śpiewają, śpiewają że tacy mądrzy będą (nadal w swoim życiu)…? Czy nie są gorzkimi „mądralinkami” pierwszego sortu ? Przyjrzyjcie się im, toż to sama mądrość, wystarczy popatrzeć na ich stopy. Wyrolowali nas Polaków bez mydła… Przez nich tak sobie obrzydłem tę telewizję, iż te gęby śnią mi się po nocach – nawet jeśli i nie włączę tego telewizyjnego ekranu. – Dlaczego muszę zatem płacić abonament ? Wymuszona sytuacja, bo jak nie zapłacę, to mi zakręcą kurek z wizją. Ich „kapitalizm” to wredna… macica bez rozwoju !



Te myśli wyżej napisałem kilka miesięcy wcześniej. Dzisiaj (21.10.2008 r.) wieczorem zaglądnąłem o godzinie 19:45 na witrynę „Zaprasza.net”, a tam artykuł Artura Łobody jak stojący kikut bez chorągwi, w tytule „Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu”, i oto perełki: „Wiele lat życia (…) żyłem w naiwnym przekonaniu, że na świecie żyją ludzie inteligentni – potrafiający rozwiązać najtrudniejsze problemy ludzkości. (…) W końcu musiałem się przyznać – przed samym sobą błędu (…) że światem rządzą ludzie cyniczni, głupi – pozbawieni jakichkolwiek zasad moralnych. (…) Dlatego z czasem, uznałem za aksjomat słowa wiersza Mariana Hemara że:



„światem rządzi pomiędzynarodówka

agresywnego durnia i nadętego półgłówka”.



Lenistwo umysłowe



Ten podtytuł zapożyczyłem od myśli autora. Artur Łoboda pisze tak: „W adresowanym do Żydów artykule „Globalizacja, czyli programowy upadek Świata” przepowiadałem nadchodzący kryzys światowy. Napisałem w nim między innymi: (Kiedy więc czytam, o wielkiej grabieży dokonanej w firmie Word Com, o malwersacjach firmy Artur Andersen to nie mam wątpliwości, że jest to zaledwie wierzchołek góry lodowej). (…) A przecież (…) zagrabione pieniądze trafiały do Izraela, że państwo to broni oszustów i złodziei”. I dalej: „…miałem okazję wysłuchać wykładu Prof. Kazimierza Poznańskiego na temat metod grabienia Polski – przez światowy kapitał – przy współudziale rodzimej hołoty”. I tak kończy autor A. Łoboda swój artykuł: „…sparaliżowano w Polakach wszelkie próby myślenia. Pozbawiono zasad etycznych i własnej godności. Dlatego wszystkie kolejne wybory polityczne kończyć się będą tak żałośnie jak wszystkie dotychczasowe”.



- Czy jest jakieś lekarstwo na zmianę postawy narodowej i otwartego zaangażowania w sprawy polskie li tylko przez Polaków ? (Gdzie zatem jest Armia Krajowa Bis)? Ja wręcz grzmię w publicznych rozmowach, że modlę się do Pana Boga, żeby gorzej było. Jeszcze gorzej było. Ludzie patrzą na mnie jakbym dopiero co schodził z drzewa (w prymitywnym stroju komedianta)! A przecież chodzi mi o to, by mój polski Naród – nie zamykał się w śpiączce, w swoich komunalnych, spółdzielczych czy prywatnych bunkrach. Słyszę co chwilę o politycznych ruchach nowo-starych partiach. – I co ? I co, zaraz podniecam się niby tymi nowościami ? Wcale nie. Z jedną złotówką w ręku i z drugą złotówką w drugiej ręce mogę jedynie iść do szaletu, bo tyle kosztuje „sikacz” do sedesu. Mam pytanie, czy w ogóle istnieje w Polsce „prawica”. – Co to jest ta prawica ? Na pewno lustro z odwrotnej strony lewicy. A dzisiaj, w sejmie, w tym Kurniku jest jakaś prawica ? Nie ma. Tak się pomieszały te kwoki i koguty, że starła się takowa funkcja – prawica i lewica w parlamencie. Zdaje się że te wszystkie szajki partyjne, to jedna masa idiotów.



Akurat dzisiaj czytam artykuł Macieja Rybińskiego pt. „Śpiewająco o polityce”, i co tam się dzieje ? Jak wiecie Drodzy Czytelnicy, uważam Macieja Rybińskiego za mojego Mistrza Pióra Felietonisty i Publicysty, a przecież Rybiński to pisarz całą gębą. Nie wiem, czy mam prawo tak pisać o nim, że jestem takim jego uczniem – może to dobry wybór po obydwu stronach: Mistrz Rybiński i uczeń Prusiński. Co za duet. Ale lubię tego szaleńca, bo Pióro jego to całkowita Poezja Ironii. Oto jego dylematy. Takie „wałeczki”, „baloniki”, „patyczki”, „kamyki”:



„Chyba będą przedterminowe wybory. Wnioskuje z tego, że politycy się reorganizują. Zrobił się ruch, powstają nowe ugrupowania, niestety z tymi samymi, starymi, opatrzonymi, wyświechtanymi lud?mi. Zwłaszcza długowieczność polityczna lewicy jest imponująca – taki Ryszard Kalisz, (najpiękniejsza głowa po Urbanie, przyp. Z.J.P.) onegdaj był w PZPR z Jaruzelskim, przedwczoraj w SdRP z Oleksym, wczoraj w SLD z Millerem, po drodze w LiD z Mazowieckim, dziś jest z Napieralskim, a jutro będzie w nowej partii z Cimoszewiczem. Aż strach pomyśleć, co się zdarzy pojutrze. Może Kalisz wyląduje na nowej kanapie razem z Dornem. Kto to może przewidzieć ? Nie takie rzeczy już widzieliśmy. Problemem krajobrazu naszej polityki jest kurczowe trzymanie się kosmicznej wizji organizacji. Ta wizja to układy planetarne – musi być słoneczko, a wokół niego krążący jak planety i księżyce akolici. Stąd jak ktoś ma ambicje polityczne, to nie realizuje ich sam. Musi mieć dookoła siebie układ. Buduje się ugrupowanie, by samemu świecić mocniej. A potem są tylko kolizje, katastrofy kosmiczne, czarne dziury i czerwone karły. (I zawsze, ale to zawsze na czele te żydowskie liliputy z buzią pełną frazesów, że Polak z niego niezły, czysty, pokorny i pokutny – przyp. Z.J.P.). Nigdy nie wiadomo, kto się kim podpiera, działacze liderem czy lider działaczami. Nie wiadomo, czy jak się głosuje na Tuska, wybiera się Palikota, czy odwrotnie. Proponuję poza tym zdezorientowanej publiczności zwrócenie uwagi na deklarowaną przez każde nowe ugrupowanie przynależność do centrum. Nikt już się nie określa jako lewica, prawica – wszyscy się pchają do środka. Co to naprawdę znaczy, nikt nie wie, ale rzecz jest niepokojąca. W centrum tłok, niedługo będą sobie centryści stać na ramionach z braku miejsca, a dookoła coraz większe, puste obszary jednoznaczności. (…) Wyborcy mogą mieć wrażenie, że to wszystko jedno, komu oddadzą głos, byle tylko leżał w centrum. Na dowolnie wybranym boku…”



No tak, obszary oczyszczone, nie, ostrzyżone. Łysi biegają na szczudłach, bo wyżej i lepiej widać, i kołomyja obija się i odbija się jak piłeczka. – Bąd?my wszyscy zdrowi i rozsądni, i tych kurdupli z lewa i z prawa nie wybierajmy. Nie dajmy się znowu wymanewrować do nędznej miseczki, gdzie trochę tłuszczu, dwa kartofelki i zalana gorąca woda. To nic że kartofle nie są dogotowane, można szczęki wyjąć i na żywca połknąć te niewolnicze kartofelki. Powiem szczerze, nie wierzę w piosenkę o parlamencie. Tam nie ma chłopów. Żadnych. Najwyżej przebranych za facetów, ale i tak mielą językiem podobnym do krowiego języka, kiedy drugie trawienie nadchodzi…



Zygmunt Jan Prusiński



MOJE SNY NA BRUKU



Wczoraj miałem telefon z Canady,

dzwoniła Elżbieta Gawlas.



O świcie przyśnił mi się Jurek Izdebski,

kawał politycznego kawalarza.



A teraz czytam z Kalendarium w „Kworum”,

że 17 pa?dziernika zmarł Fryderyk Szopen.



Pamiętam też inną rocznicę w Rosji,

rewolucję żydowsko-bolszewicką !



W tym wszystkim tylko wyschnięte róże

patrzą na mnie jak w teatrze aktor.



Trochę napływają sygnały z zewnątrz,

choćby miauczenie kota Czarka.



I to zamknąłem w jeden monolog –

podrzuciłem pod liść klonu w parku.



17.10.2008 – Ustka





Świat bez kretynów



To tytuł artykułu Marka Olżyńskiego. Zaczyna tak: „…jak uwolnić świat od kretynów ? Skąd biorą się kretyni ? Czy jest to szczególny rodzaj nas samych z nas samych wyselekcjonowany ? Jakim kluczem posługuje się owo grono kretynów, któremu reszta bezwzględnie się podporządkowuje, ufa, często bez granic”? Autor zamyka kurtynę swojego tekstu tak: „Politykę uprawiają bezmyślni durnie, kretyni, którym ciągle się wydaje że coś jeszcze mogą. Takie zachowanie przypomina sztukę Joli Rutowicz, profanację dobrego smaku i obyczajów. Polityka bardziej przypomina stręczycielstwo i ostrą pornografię. Czy świat można uwolnić od jednych i drugich”?



A jak to można zmienić i dokonać ? A z kim tak naprawdę ? Jestem w kosmopolityce, gdzie korzonki rosną i na kamieniach. Dokonano w tych stronach takiego cudu na Ziemiach Odzyskanych, gdzie więcej „lewizny” niż… patriotów. „Tatuś” Stalin dokonał rozbiórki starego domu, ale w tym nowym domu nie płonie ognisko domowe a jakieś charczenie ludzkich silników. Zgłupieli do reszty tubylcy. Wydaje się im, że teraz „Mamusia” Unia tak im pomaga, by zapomnieli o całym syfie po komunistycznej PRL, i dzieli, i dzieli, i rozsadza się to niczym nie związana grzybnia. Tylko grzywny się płaci, płaci w postaci podatków – które są rozkradane na boki, a większość tych świadczeń pobierają przenajróżniejsze mafijne spółki. I kręci się to wrzeciono; może będzie z tego (jakaś dupa), przepraszam, jakaś chuda zupa z dwoma kartofelkami.



Zygmunt Jan Prusiński



CZŁOWIEK Z OSTATNIM ZĘBEM



Nie jest ugodowy wedle umowy – „Jak żyć”?

Człowiek rozumny jest sam w sobie sterem lub żeglarzem.

Nigdy nie oczekuje odpowiedzi Listów do Przyjaciół,

po prostu pisze o Wielkiej Dziurze Bezsensu na bagnach.

To jest jego misja w epopei zawiłej, jak pierwszy raz

ludzka stopa w dżungli. Chciałby tam dotrzeć do świtu. –

Bo czym się różni Polska od urzędowej spekulacji ?

Tu prawie każdy jest mądry by podpowiadać – a sam

unika Spotkań z Krzywym Prądem; wierzch zalewa

chytrą pułapką wciąż zawiłego na dnie masochizmu !



15.10.2008 – Ustka





PIERWORODNY SAMIEC „PANTOFELEK”



Kupuję „Niezależną Gazetę Polską” (nr 10 (32) 3 pa?dziernika 2008 r.), i na stronie 14 i 15 jest artykuł Grzegorza Wierzchołowskiego „Wszystkie grzechy Trybunału”, i co czytam ?

„Na straży Konstytucji RP stoi sąd, który konserwuje wszystkie patologie trzeciej władzy w Polsce. Trybunał Konstytucyjny broni prawniczych korporacji, pokrętnie interpretuje przepisy i – tak jak inne polskie sądy – pracuje w żółwim tempie. W skład Trybunału, rzekomo apolitycznego, wchodzą byli komuniści, politycy SLD i UW oraz sekretarz Rady Legislacyjnej przy Rządzie PRL”.



Z PZPR do Trybunału



„Jak łatwo jednak sprawdzić, „gremium” Trybunału nie tylko jest niezbyt poważne – co widać po poziomie ich orzeczeń – lecz także dalekie od apolityczności.

Obecny prezes TK, Bohdan Zdziennicki, był dla przykładu wiceministrem w rządzie SLD i Hanny Suchockiej; wcześniej, w latach 80., piastował funkcję sekretarza Rady Legislacyjnej przy gen. Wojciechu Jaruzelskim. Zdziennicki zasłynął tym, że w 2003 r. podczas debaty konstytucyjnej na temat lustrowania oficerów wywiadu i kontrwywiadu zakwestionował konstytucyjność całej lustracji, twierdząc, że narusza ona prawo do sądu i wprowadza zasadę odpowiedzialności zbiorowej.

Zastępujący go Janusz Niemcewicz, wiceprezes TK, to z kolei wieloletni poseł Unii Demokratycznej i Unii Wolności. To właśnie Niemcewicz stał na czele składu sędziowskiego Trybunału, który orzekł o niekonstytucyjności przedstawionych przez PiS przepisów lustracyjnych.

Kolejnym prawnikiem, którego apolityczność może budzić wątpliwości, jest Marian Grzybowski – sędzia TK od 2001 r., z rekomendacji SLD. Grzybowski był w PRL autorem lub współautorem takich „dzieł”, jak

„Poradnik metodyczny dla wykładowców i organizatorów szkolenia w ZMS” (1973, wyd. Związek Młodzieży Socjalistycznej w Krakowie),

„Rząd w państwie socjalistycznym” (1980) czy „Współczesne burżuazyjne systemy wyborcze” (1985, wyd. Wydział Ideologiczny KC PZPR).



Podobnie zorientowany politycznie jest sędzia Adam Jamróz – również rekomendowany przez postkomunistów. To były senator SLD, a wcześniej wieloletni członek PZPR. Za PRL, jako kierownik Zakładu Problemów Współczesnego Kapitalizmu, specjalizował się w gloryfikowaniu gospodarki planowej (m.in. książka „Francuska Partia Komunistyczna” i Partia Socjalistyczna; problemy strategii przejścia do socjalizmu”, wyd. 1981). Według raportu NIK z 2002 r., Jamróz jako rektor Uniwersytetu w Białymstoku wydał niezgodnie z prawem 4,5 mln zł.

Członkami PZPR byli także inni obecni sędziowie Trybunału Konstytucyjnego: Marek Mazurkiewicz (długoletni poseł SLD, w 1992 r. porównał lustrację do ustaw stalinowskich) i Andrzej Rzepiński. W skład TK wchodzi też przynajmniej jeden prawnik o stażu w organach bezpieczeństwa: rekomendowany przez SLD Mirosław Wyrzychowski był bowiem w latach 1977-1979 pracownikiem kontraktowym Wyższej Szkoły Oficerskiej MSW w Legionowie.

Inni „politycy” w „Apolitycznym” Trybunale to Marek Kotlinowski (były prezes LPR), Teresa Liszcz (ZSL, PC, AWS) oraz związana ze środowiskiem Unii Wolności Ewa Łętowska”.



- No i reprezentacja jak się należy…



Mam pytanie do Bolka:

Słuchaj Lejbe, czy nadal będziesz głosił tak ochoczo

jak na ochotnika na chodniku ochotnik Stefan ze Starowoli

do Straży Ogniowej, że Polska jest wolnym krajem ?



21-22.10.2008 r.
22 październik 2008

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Archiwum

vvv
maj 19, 2004
emajl
luty 21, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Polityczna egzekucja Leppera?
lipiec 30, 2007
Marek Olżyński
Prokurator chce uchylenia wyroku uniewinniającego J.Lewandowskiego
styczeń 10, 2006
PAP
Kunsultingowanie
sierpień 30, 2002
Jan
Wróżki na odsiecz Balcerowiczowi
grudzień 29, 2005
Statystyka skarg na błędy i wypadki medyczne; postulowane zmiany prawa
luty 16, 2009
Adam Sandauer
Rozmowa z Polonistką ze słupska
grudzień 10, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
Działoszyce w Telewizji Amerykańskiej
maj 3, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Polska Republika bananowa
październik 5, 2003
Zreformować system karny!
październik 1, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Polski sen Prezydenta Rosji, Władimira P.
styczeń 4, 2007
W.P.
Demokracja na Bliskim Wschodzie?
kwiecień 11, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Europa, Europa
luty 11, 2006
PAP
Podliczanie becikowego czyli syndrom dziadka.
styczeń 12, 2006
Jan Lucjan Wyciślak
Pomnikowy przykład podłości
listopad 14, 2006
Remigiusz Okraska
Judeochrześcijański Marek Jurek
lipiec 1, 2006
Adam Wielomski
Brytyjska prasa o ostrzeżeniach papieża
sierpień 19, 2002
PAP
Handel ludzką naiwnością
maj 24, 2007
"Niemiecko-polski spór jest bezprzedmiotowy"
czerwiec 26, 2002
PAP
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media