|
Blefowanie i pogróżki Waszyngtonu przeciwko Iranowi
|
|
Blefowanie i pogróżki USA i Izraela przeciwko Iranowi mają miejsce w przygotowaniu do dialogu w Bagdadzie i są poprzedzane oskarżeniami, że Teheran jakoby planuje wielką ofenzywę w lecie, na terenie Iraku i z tego powodu wydano rozkaz służbom specjalnym USA i Izraela, do działań subwersyjnych na terenie Iranu. Jednocześnie koncentruje się flotę USA w Zatoce Perskiej, żeby ukryć fakt, że USA ma słabą pozycję do rokowań w Bagdadzie, z czego dobrze sobie zdaje sprawę Teheran, gdzie wiadomo, że USA potrzebuje pomocy Iranu, żeby wyjść z kryzysu w Iraku.
Słabość Waszyngtonu polega na nahalstwie przemysłu naftowego i megalomanii radykalnych sjonistów, którzy są partnerami w osi USA-Izrael. Z jednej strony Izrael chciałby na siłę kontrolować reżm w Teheranie, a jednocześnie wie, że arsenał i elekrownie nuklearne na terenie Izraela, stanowią przysłowiową beczkę prochu radioaktywnego, w chwili gdyby te obiekty, były uderzone salwą odwetową rakiet z Iranu i zatruły radioaktywnie tereny o promieniu 400 km. co uczyniłoby z Izraela radioaktywną pustynię, według raportu organizacji Greenpeace.
W rezultacie popolarność obecnego rządu Izraela jest bliska zeru, a niewiele bardziej jest popularny neokonserwatywny rząd Bush’a w USA. Tak więc w przededniu konferencji w Bagdadzie ambasadorów USA i Iranu, panuje zamieszanie co do możliwych osiągnięć tej konferencji. Istnieje duże przwdopodobieństwo, że w rezultacie niewiele się zmieni, ponieważ dla Żydów im dłużej Amerykanie ugrzę?li w Iraku, tym lepiej, a jednocześnie niema sposobu zmuszenia Irakijczyków do pogodzenia się z programem rabunku ich zasobów energetycznych, tak że rabunek ten można dokonać, tylko w warunkach okupacji przez wojska USA.
Waszyngton ma więc słabą pozycję do rokowań z Iranem na temat chwilowej poprawy sytuacji w Iraku, ale chce rokować na temat zakończenia pacyfikacji i ewakuacji wojsk USA. Tak więc w cieniu tego „co jest dobre dla Żydów i nafciarzy” są małe nadzieje na uzyskanie permanentnego pokojowego porozumienia USA z Iranem mimo tego, że Iran jest jedynymy ?ródłem paliwa z Azji środkowej niekontrolowanego przez Rosję.
Naczelny ajatola Ali Khamenei zapytał 16go maja 2007: „Jak można rokować z aroganckim, starajacym się zastraszać i ekspansywnym rządem USA, którego przedstawiciele zachowują się gubiańsko, nieodpowiedzialnie i nahalnie?” (Zresztą podobnie oś USA-Izrael traktuje Polskę.)
Jak dotąd Waszyngton odrzucał próby Iranu utworzenia wzajemnych stosunków opartych na logice i uczciwym oraz otwartym porozumieniu. Pięciu dyplomatów irańskich zostało porwanych w styczniu w mieście Irbil w Iraku, bez dostępu do nich Czerwonegp Krzyża. Czyżby ludzie ci byli zakładnikami, jakoby przetrzymywanymi przez marionetkowy rząd w Bagdadzie? Teheran zareagował aresztowaniem Haleh’a Esfandian, Amerykanki, zatrudnionej w Smithonian Institution w Waszyngtonie i czterech innych Amerykanów pochodzenia irańskiego, po zarzutem szerzenia subwersji, a w rzeczywistości, żeby móc dokonać wymiany porwanych w Iraku Irańczyków.
W USA szerzy się mity o bliskiej współpracy shyitów z Teheranu z ich dotychczasowymi zaciętymi wrogami, radykalnymi sunnitami z Alkaidy, w celu pokonania wojsk okupacyjnych USA w Iraku. Mit ten ma uzasadniać ostre postępowanie USA przeciwko Iranowi, według programu osi USA-Izrael.
Tymczasem sieć telewizyjna ABC twierdzi, że rząd Bush wydał tajne rozkazy subwersji i destabilizowania rządu w Teheranie. Jednocześnie władze w Teheranie donoszą o aresztowaniu dziesięciu agentów na granicy z Pakistanem, którzy mieli przy sobie pół milina dolarów jak również mapy i broń, w ramach programu terrorystycznego Jundullah, finansowanego przez USA w Pakistanie, zgodnie z programem że „Iran Freedom Support Act,” który został otwarcie uchwalony w Waszyngtonie już 30 września, 2006, w celu zmiany reżymu w Teheranie.
Ciekawe jest, że takie „przecieki” obecnie dostają się do mediów i jednocześnie dwa lotniskowce i siedem okrętów wojennych USA z 17,000 marynarzy i 140 samolotami, przepłynęło przez Cieśninę Hormuz i dołączyło do manewrów u brzegów Iranu. Tak więc niewielkie są nadzieje na kurtuazyjne rozmowy ambasadorów USA i Iranu w Bagdadzie, na tle takiego pokazu siły marynarki USA. Trzeba pamiętać że niedawno manewry wojsk Iranu pokazały wielką mają ilość pocisków rakietowych, które łatwo mogłyby zatopić flotę USA u brzegów Iranu, na wypadek działań wojennych.
Iran stara się działać ugodowo i wysyła do Bagdadu Javad’a Zarif’a, wysokiej rangi dyplomatę, do rozmów a ambasadorem USA, Ryan’em Crocker’em, mimo sceptycznych ocen postępowania Waszyngtonu. Zarif współpracował z USA przeciwko Alkaida i przeciwko Talibanom w Afganistanie w 2001 roku i teraz mógłby być pomocny w sprawie kryzysu w Iraku, w obecnej „sytuacji bez wyjścia.”
Faktycznie Iran chce i może pomóc w stabilizacji Iraku, zagrożonego przez radykalny ruch Salafi anty-USA i przeciwny Iranowi. Iran gotów jest popierać rząd dominowany przez szyitów w Iraku i Teheran faktycznie chce porozumienia z USA i z Europą do, której chętnie dostarczałby gazu ziemnego i ropy naftowej, jak to było widać na spotkaniu World Economic Forum w Ammanie w Jordanii, w zeszłym tygodniu z wypowiedzi „Iran nie będzie oszczędzać sił, żeby doprowadzić do pokoju i stabilności w Iraku i zachować integralność terytorialną tego państwa.”
Teheran puścił plazem obelgi USA i Izraela i parlament irański nawołuje Waszyngton do zaprzestania wrogich poczynań przeciwko Iranowi i do rzetelnego pertraktowania w Bagdadzie w sprawie Iraku. Teheran nawołuje, żeby USA-Izrael nie prowadziły przeciwko Iranowi „psychologicznej wojny,” zwłaszcza że Europa potrzebuje paliwa nie kontrolowanego przez Rosję, które to paliwo może Europie dostarczać Iran i tym samym choć częściowo uniezależnić przyszłość Europy od Rosji. Tymczasem Gasprom z Rosji już zaczyna budować „rurociąg pokoju” z Iranu przez Karaczi do New Delhi i dalej do Chin, tak żeby gaz ziemny z Iranu był eksporowany do Azji a nie do Europy.
Teheran zdaje sobie sprawę, że USA potrzebuje pomocy Iranu, żeby wyjść z kryzysu w Iraku, a sekretarz ONZ, Ban Ki-moon, prosił o pomoc Iranu w rozładowaniu kryzysu w północnym Libanie. Jest to kryzys przeciwko przymierzu Iranu-Syrji-Hezbollah-Hamas.
Teheran wie, że faktycznie USA-Izrael nie mają opcji wojskowej, a 68% Amerykanów sprzeciwia się atakowi USA na Iran, mimo tego, że Iran może mieć broń nuklearną za trzy lata podczas gdy Izrael ma duży arsenał nuklearny. Tak więc koszmarna sytuacja USA w Iraku, będzie trwać jeszcze bardzo długo, ponieważ tego chcą ekstremiści rządzący w Izraelu. Blefowanie i pogróżki przeciwko Iranowi, nie wydają się być skuteczne w celu rozładowania kryzysu w Iraku i możliwości dostarczania paliwa z Iranu dla Europy.
www.pogonowski.com |
27 maj 2007
|
Iwo Cyprian Pogonowski
|
|
|
|
Z korupcją wciąż nam do twarzy
sierpień 28, 2002
PAP
|
Dopłaty do leczenia ?
styczeń 17, 2008
A. Sandauer
|
Buchanan's pro-German and anti-Polish book "The Unnecessary War"
marzec 10, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Czy Amerykańscy Demokraci będą mieli inne zdanie o "tarczy"?
sierpień 17, 2008
PAP
|
CIEKAWY WYKŁAD
kwiecień 2, 2006
GOJ
|
"Wilhelm Gustloff" zatopiony przez niemiecką torpedę
luty 2, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Rasiści w hucie
marzec 11, 2005
|
Statuetka dla Polańskiego Złoty Liebling
grudzień 4, 2006
Sebastian Pasławski
|
"Prezent z Brukseli "
listopad 19, 2004
Ewa Łosińska
|
Co twoje, to moje, co moje, to nie rusz
kwiecień 25, 2003
PAP
|
HALLOW
październik 19, 2007
K.B.
|
Już wiemy komu kolejny polskojęzyczny rząd służy
grudzień 29, 2005
PAP
|
Franco udaremnił komunistyczny zamach
sierpień 8, 2006
Prof. Maciej Giertych
|
Ruszają akcje antyunijne
kwiecień 26, 2003
przesłala Elżbieta
|
Grzebanie w grobach zmarłych
październik 17, 2005
Marek Olżyński
|
Jak szkodliwa jest marihuana? Roczne zestawienie liczby zgonów powodowanych przez narkotyki w Ameryce
styczeń 4, 2007
Dorota
|
Antypolska ksenofobia
czerwiec 22, 2006
Mieczysław Ryba
|
Osaczony człowiek woła o ocalenie
styczeń 8, 2006
|
Obywatelski brak zgody na strach
czerwiec 1, 2008
Marek Jastrząb
|
Poletko Pani Kamińskiej
luty 27, 2009
Bożena Sawa
|
więcej -> |
|