|
Bilans rządów 1989 -2009 – akt oskarżenia
|
|
Dramatyczną sytuację gospodarczą, finansową, polityczną naszego kraju opisywałem wielokrotnie. Nie było jednak moim celem wywołanie przerażenia, czy spowodowanie poczucia beznadziejności sytuacji u P.T. Czytelników. Zawsze natomiast, zależało mi na uzmysłowieniu wszystkim, że dramat naszego Narodu i Państwa jest ostatecznie rezultatem naszej politycznej niewiedzy i lekkomyślności, z których wynika przyzwolenie na realizowanie medialnej propagandy, także tej czynionej w imię Chrystusowego krzyża i na rządzenie krajem, jakie otrzymują od nas antypolskie, antypaństwowe, antynarodowe, antykatolickie elementy.
Nieuchronne pogłębianie się światowego kryzysu – nieuchronne, ponieważ ograniczona świadomość społeczeństw uniemożliwia im, jak dotychczas, okazanie politycznej woli eliminacji przyczyn zła – doprowadzi w Polsce do wzrostu bezrobocia, zwiększenia obszarów społecznej nędzy, do zapaści finansów państwa, a w ostatecznym efekcie do załamania gospodarczego kraju. Procesy te wspomaga jeszcze rządzący antypolski element – chodzi o wszystkie rządy lat 1980/89 – 2009.
Kryzys ten może jednak stać się wielką szansą dla naszego społeczeństwa, jeżeli tylko pozbędziemy się politycznej gnuśności, tak intelektualnej, jak i organizacyjnej, a wykażemy zrozumienie dla kilku prostych, podstawowych kwestii.
Pierwsza, że każdy członek Narodu i Naród jako całość bez własnego, narodowego państwa nie mogą liczyć na poprawę bytu materialnego i każdego innego.
Druga, że własne państwo musi posiadać rząd wyłaniany z Narodu i dla jego dobra realizujący politykę krajową i zagraniczną.
Trzecia, że polityka ta musi być oparta na racjonalnej nauce ekonomii, na zdrowym rozsądku, na ludzkich naturalnych prawach, a w naszym polskim i europejskim przypadku na etyce katolickiej, a nigdy na antyludzkich żydowskich ideologiach komunizmu i liberalizmu.
Dzisiejszy kryzys jest zrządzeniem Opatrzności. Jest takim samym dziejowym momentem, jakim dla odrodzenia bytu Polski był rok 1914. Polacy wierzący w Boga i uznający Dekalog oraz Polacy ateiści wierzący w wieczność materii i uznający ludzkie prawa natury maja wspólny obowiązek bezwzględnego wyeliminowania z całej polskiej polityki wszystkich antypolskich, antynarodowych, antypaństwowych i antykatolickich elementów niszczących nasz kraj od 1980/89 r. do dziś. Tylko wtedy będziemy mogli realizować politykę rozwoju gwarantującą godne życie i utrzymanie własnego państwa odzwierciedlającego aspiracje prawie 38 milionowego Narodu Polaków.
Kryzys ten niesie jednocześnie ogromne zagrożenia dla naszego państwa i Narodu. Kolonizację Polski, a w jej następstwie likwidację państwa umożliwiają zapisy Konstytucji RP z 02.04.1997 r.
Nad ich treścią pracowali żydowscy i niemieccy agenci na polsko-niemieckim sympozjum pn. „Konstytucja a porządek gospodarczy” zorganizowanym w Warszawie w dniach 18-19.11.1994 r. przez Akademię Teologii Katolickiej (ATK), Fundację ATK, Fundację Konrada Adenauera. Sympozjum miało także wsparcie Międzynarodowego Funduszu Walutowego, agendy światowych lichwiarzy. Referowali tam: ks. prof. Helmut Juros z ATK, dr H. Suchocka, była premier RP, dr T. Syryjczyk, poseł RP oraz profesorowie z RFN i Szwajcarii.
Wynikiem kryzysu może być rozpad UE (on i tak jest nieuchronny) i podział Polski. Polskie ziemie zachodnie staną się landami NRF (proniemiecka polityka PO), do dziś nie przeprowadzono uwłaszczenia Polaków na Ziemiach Odzyskanych, jakiś fragment wschodniego obszaru może znale?ć się pod kuratelą Rosji (antyrosyjska polityka PiS), a między nimi pojawi się zdradziecka hybryda żydowskiego państwa w Europie, mająca zresztą już dziś mocne podstawy w aktualnych granicach Polski i w Jej ustawodawstwie, co stanowi rezultat polityki wszystkich rządów po 1980/89 r.
Taki scenariusz będzie możliwy, jeśli społeczeństwo z braku narodowej świadomości nie udzieli wsparcia polskiemu nacjonalizmowi – tak, właśnie nacjonalizmowi, a obdarzy zaufaniem jakiś radio-Maryjny, ekumeniczny jedynie patriotyzm. Żydzi są o wiele większymi, lepszymi, o wiele bardziej racjonalnymi patriotami swojej międzynarodowej sprawy, niż Polacy są patriotami własnego państwa. Zresztą, na patriotyzm jest już za pó?no. Straciliśmy i z każdym dniem tracimy jego materialne podstawy. Koniecznością, dziejowym nakazem staje się nacjonalizm, który umożliwi ich odzyskanie i zagwarantuje dalszy gospodarczy rozwój pod polskim kierownictwem. A gdy odbudujemy własne państwo, być może wtedy z braku ciekawszych zajęć oddamy się wątpliwym intelektualnie dywagacjom nt.: czy warto wystawiać własny Naród i Państwo na żer międzynarodowych lichwiarzy w kosmopolitycznych, ekumenicznych, śmiertelnie niebezpiecznych dla Narodu i Państwa polityczno-ideologicznych gierkach?
Akt oskarżenia
Polecam P.T. Czytelnikom wywiad z prof. J. Żyżyńskim, wykładowcą ekonomii na Uniwersytecie Warszawskim. Proszę, przeczytajcie koniecznie, to jest część aktu oskarżenia dla rządzących Polską elementów:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20090204&id=po51.txt .
Profesor podaje oficjalne dane z Roczników Statystycznych, które ilustrują skalę rozkradania i dewastacji majątku narodowego Polaków.
Rzeczywistość jest prawdopodobnie znacznie gorsza. W 2006 r. podsumowując bilans naszego członkostwa w UE podałem za prof. K. Poznańskim, M. Kabajem, A. Karpińskim i Z. Królakiem, że skala transferów z Polski może przekraczać 80 mld $ rocznie. Wyliczyłem na podstawie dostępnych informacji, że wielkość naszych wszystkich płatności i strat na rzecz UE może sięgać 30 mld zł rocznie – tj. wielkość środków NFZ. Niestety, do dziś nie pojawiły się rządowe, czy urzędów statystycznych opracowania bilansów naszego członkostwa w UE.
Skala zniszczeń polskiego majątku w latach 1989 – 2009 przekracza straty wojenne z lat 1939 – 45 łącznie z żydowsko-bolszewicką strefą okupacyjną należącą do ZSRR (na podst. wyliczeń prof. A. Kafkowskiego z 1988 r. oraz własnych szacunków porównawczych dla stref okupacyjnych Polski).
Wielkość ubytku ludności Polski w latach 1980/89 – 2009 na skutek przymusowej emigracji politycznej i zarobkowej oraz wymuszonego rosnącą biedą społeczeństwa spadku przyrostu naturalnego jest analogiczna z ubytkiem ludności spowodowanym II wojną światową. Polska dziś należy do pierwszych pięciu państw świata o najszybciej malejącej liczbie ludności.
Ten ubytek ludnościowy jest, co prawda, niwelowany rosnącą liczbą Żydów z polskim obywatelstwem. A jak zdradził – zdradził się – Pr III (tzw. Trójka) Polskiego Radia, polskie obywatelstwo otrzymują Żydzi, którzy nigdy w Polsce nie byli, którzy nie znają nawet polskiego języka.
Prof. J. Żyżyński nie mówi o konieczności upaństwowienia systemu bankowego i podporządkowania polityki pieniężnej rządowi i parlamentowi, co jest bezwzględną koniecznością, która musi nastąpić w każdym kraju, jeżeli kryzys i jego przyczyny mają zostać zlikwidowane. Być może gdyby to powiedział, nie mógłby pracować dalej na UW, a jego wywiad nie ukazałby się w ND. Profesor wskazuje tylko na zbrodniczy zapis w Konstytucji RP:
art. 220 ust. 2 Ustawa budżetowa nie może przewidywać pokrywania deficytu budżetowego przez zaciąganie zobowiązań w centralnym banku państwa.
Kościół w Polsce występuje przeciw aborcji i eutanazji – i słusznie. Tymczasem powyższy zapis przewiduje bezpośrednią eutanazję państwa i pośrednią – z biedy, nędzy, głodu – eutanazję i aborcję jego obywateli.
Episkopat polskiego Kościoła, którego głos może dotrzeć do znacznie większej liczby odbiorców, niż internetowy artykuł milczy, zadowalając się unijnymi dopłatami do posiadanych obszarów rolnych. Dopłaty te, to są nasze, polskich rodzin podatki. Czy jednak możemy od polskiego Episkopatu oczekiwać czegoś więcej, od Episkopatu pogrążonego w rozbuchanym posoborowym (SVII) ekumenizmie JPII, od użydowionego kościoła w Polsce, którego symbolem jest Chrystusowy krzyż z wpisaną weń gwiazdą Dawida na piersi ks. dr R.J. Wekslera-Waszkinera?
Polacy, polscy pracownicy nie mogą też liczyć na własne związki zawodowe, których kierownictwa pozbawione politycznej świadomości lub/i opłacone przez antypolskie rządowe i polityczne elementy, obronę praw pracowniczych sprowadzają jedynie do marszów, manifestacji, a bywa, że i ulicznych burd każdej grupy zawodowej z osobna z policją broniącą ustawowego bezprawia. Związkowi szefowie „załatwiają” czasami pracownikom akcje likwidowanych przedsiębiorstw, żeby za te łapówki zrezygnowali z pracy i z obrony polskiego majątku. Tak funkcjonuje wentyl bezpieczeństwa dla rządzących Polską, przez który uchodzi nadmiar społecznego niezadowolenia.
Z dramatycznych danych przedstawionych przez prof. J. Żyżyńskiego wynika jeden pozytywny fakt. Nasz Naród, mimo, że spychany na dno materialnej egzystencji nie poddaje się, trwa. Świadczy to o jego naturalnej woli determinacji i ogromnej przedsiębiorczości. Te dwie wspaniałe cechy trzeba wzbogacić o bardziej powszechna narodową, nacjonalistyczną świadomość. Tylko ona jest gwarantem uwolnienia naszego państwa z niemocy, z łap lichwiarzy, od antypolskich rządów, które celowo blokują stanowionym ustawowym bezprawiem i systemem podatkowym polską, narodową przedsiębiorczość.
To jest akt oskarżenia wszystkich bez wyjątku rządów po 1980/89 r. Wyrok wyda w końcu Naród, ma do tego prawo – vox populi vox Dei.
Naród musi osądzić przestępców i ich przestępstwa przeciw Narodowi. Wyrok musi zostać wykonany i musi to być wyrok śmierci – co najmniej politycznej, albo Naród i Państwo odejdą w niebyt.
|
6 luty 2009
|
Dariusz Kosiur
|
|
|
|
Jean-Marie Le Pena o skazaniu na śmierć Saddama Husajna
listopad 7, 2006
marduk
|
Kogo unikać niczym komuny
październik 1, 2005
amen
|
Kandydatura Henryka Szlajfera na Ambasadora Polski w USA?
maj 3, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Bank centralny musi być niezależny (od dobra Polski) - twierdzi Prezydent RP
styczeń 8, 2004
|
Dzień jak co dzień, ale inaczej
marzec 3, 2008
Marek Olżyński
|
Ile kosztuje uczciwość?
listopad 7, 2006
Artur Łoboda
|
Bez wyboru
październik 9, 2005
zaprasza.net
|
Akt wojny
styczeń 3, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Głos z Australii
kwiecień 6, 2003
przysłała Elzbieta
|
Apel o wiernosc Polsce
marzec 7, 2008
przesłała Elżbieta Gawlas
|
Ziarno w popiele
sierpień 28, 2003
Artur Łoboda
|
Sprawa bezprawia prawa, czyli samo zło
luty 28, 2006
Marek Olżyński
|
Ciągną ludzie do Kaczyńskich
listopad 16, 2005
PAP
|
Żydom i Izraelowi wszystko wolno!
październik 24, 2006
tatar
|
Handlarze, precz ze szpitali!
grudzień 12, 2003
Adrian Dudkiewicz
|
Walka z korupcją: ani programów, ani pieniędzy (gdzie się podziały ?)
sierpień 15, 2002
"Polityka"
|
POLSKO - OBUDZ SIE
maj 28, 2003
Andrzej Komor
|
"Europejczycy" ? Kolejne oszustwo
sierpień 13, 2003
Dariusz Hybel
|
A gdzie sie podzieją medialnie porazeni kamienicznicy ,drobni kupcy,żurnalisci i inni biorokraci
kwiecień 14, 2007
kruzoe
|
Krytyczna Rola Polski w 1939 roku
wrzesień 1, 2004
|
więcej -> |
|