ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Nastąpił globalny zamach stanu 
Oszustwo covid-19 zostało wymyślone w jakimś celu; była to część planu, który zaczął się na poważnie w latach 60., kiedy grupa ludzi spotkała się i zgodziła, że świat jest przeludniony. 
Prof. Sucharit Bhakdi: wykład na temat szczepień  
 
Los Angeles - piekło na ziemi 
Ubóstwo w Kalifornii. Zrujnowana gospodarka najbogatszej kiedyś części świata.
To czeka nas jutro.
 
Dowody zaplanowanej akcji szczepień przeciwko nieistniejącemu kowidowi 
Sasha przedstawia dowody na to, że cały proces opracowania, produkcji i zatwierdzenia zastrzyków na Covid był jednym wielkim teatrzykiem dla mas. Cała operacja, począwszy od rzekomych "badań klinicznych", a skończywszy na samej nazwie i klasyfikacji prawnej tych zastrzyków, jest jednym wielkim oszustwem, dokonanym przez rządy i agencje regulacyjne na całym świecie w ścisłej współpracy z kartelem farmaceutycznym.  
Rozmowa Adnieszki Wolskiej z Sucharitem Bhakdi 
 
Ivan Komarenko wywiad dla Głos Obywatelski 
W obronie Naszej wolności 
Jak tlenek grafenu reaguje w organizmie  
Przez szczepionkę dostaje się do tkanek i "mnoży się", tworząc sieć przewodzącą w całym ciele, a następnie...  
Nowa książka Sucharita Bhakdiego - przedstawiona w rozmowie z Andreasem Sönnichsenem i Martinem Haditschem 
Profesor Sucharit Bhakdi i jego żona profesor Karina Reiss opublikowali bestseller „Corona False Alarm”. Istnieje wstępny fragment nowej książki zatytułowanej „Corona unmasked”, którą można bezpłatnie pobrać z Goldegg Verlag. W dyskusji wideo zorganizowanej przez RESPEKT PLUS z profesorami Andreasem Sönnichsenem i Martinem Haditschem, Bhakdi przedstawił rozdział o szczepieniach i ich konsekwencjach. Fragment nowej książki „Corona unmasked” jest dostępny do pobrania z Goldegg Verlag  
Jerzy Jaśkowski Pasteryzacja ludzi  
 
Zełenski kupił sobie dwa jachty 
Ukraiński "Sługa narodu" i jego żona - kupują sobie bogactwa. Skąd mają pieniądze? 
"Górale to męczą konie" 
Powiedziałam prezesowi (Kaczyńskiemu), że górale bardzo na nich liczą, to są ich wyborcy, a prezes odpowiedział mi na to: "Górale to męczą konie". Byłam w szoku, że przy tak ważnym temacie gospodarczym mówi takie rzeczy - relacjonuje posłanka. 
Za Javierem Milei stoi Chabad Lubavitch - chasydzka struktura przestępcza 
Nowy premier Argentyny Javiere Milei uważany jest przez niektórych za drugiego Trumpa 
Klimat i trop finansowy 
To właśnie mega-korporacje i mega-miliarderzy — (...) są głównymi zwolennikami “oddolnego” ruchu dekarbonizacji — od Szwecji przez Niemcy po USA i dalej. 
Prawdziwym powodem, dla którego rząd chce, abyście co 3 miesiące otrzymywali booster COVID-19 jest to, że u zaszczepionych rozwija się nowa forma AIDS 
 
Chazarskie tajemnice Rosji 
Mowa tu o szeregu mesjanistycznych założeń leżących niemal na granicy proroctw i legend, u których podstaw leży jeden cel – że na obszarze, gdzie obecnie toczą się walki na Ukrainie, ma powstać nowe państwo żydowskie. 
Deborah Tavares o broni elektromagnetycznej stosowanej wobec społeczeństw cz I, 13 marca 2021 
Deborah Tavares z portalu StopTheCrime.net i PrimaryWater.org ma liczne filmy na YouTube i niestrudzenie bada dokumenty wypuszczane przez amerykańską administrację.  
"Służę ludziom, nie instytucjom" 
Główny komisarz policji w Dortmund w przemówieniu do narodu niemieckiego…
I do POLICJI !!

 
Damian Garlicki - ratownik medyczny przypomina! 
 
TO POWINIEN KAŻDY OBEJRZEĆ! 
David Martin - Wystąpienie w Parlamencie Europejskim na III Międzynarodowym Szczycie Covid  
FILM, KTÓREGO IZRAEL NIE CHCE, ŻEBYŚ OGLĄDAŁ 
 
więcej ->

 
 

Robienie w konia



Byłem ostatnio w Warszawie i tam, na jednej z ulic zobaczyłem reklamę, która przypomniała mi fakt oczywisty... Otóż reklamowano, zresztą nieważne co, ważne, że stało tam jak byk napisane " nie daj się robić w konia, bo Cię wydoją". Zrazu wydawało mi się to trochę nielogiczne, nie widziałem dojonego konia ale przypomniałem sobie o kobylim mleku. Więc jednak! Naszło mnie natychmiast takie skojarzenie z naszą polską rzeczywistością.
Mieszkam co prawda od 1982 roku w Niemczech, zawistników informuję z miejsca, że ten wyjazd zafundowała mi ekipa niejakiego Jaruzelskiego, na mój koszt oczywiście i w jedną stronę. Nie musiałem jednak stać w kolejce, wypełniać stosownego formularza, prosić pracodawcę o urlop. Paszport wręczał mi sam naczelnik w stopniu pułkownika. Taki mnie zaszczyt kopnął. No jakoś tam naciskali żebym wyjechał. Nie, nie bili, broń Boże! Powiedzieli natomiast, że jak nie wyjadę to może i zabiją albo inną dolegliwość uczynią. Nie chciałem też przykrości robić panu Jaruzelskiemu, który jak mnie w TVP zapewniali, Ojczyznę naszą od najazdu czerwonych uchronić raczył, a mnie niegodziwca i jeszcze kilka tysięcy innych w rodzimych celach, a nie w sojuszniczych tiurmach na koszt społeczeństwa podejmował. I chyba z tego powodu naród rękoma swych przedstawicieli prezydentem PRL i RP go uczynił. A ja niewdzięczny i naiwny zarazem, śniłem po nocach, że mu kiedyś co najwyżej stopień kaprala zostawimy, by mógł z innym dobrodziejem narodu porozumiewać się jak zupak z zupakiem. Co proszę, że zbyt radykalnie, że jestem zazdrosny, bo ten, na którego na I Zje?dzie Solidarności nie głosowałem, siedział w luksusach a żonę z dziećmi i spowiednikiem do miejsca odosobnienia helikopterem mu dostarczano? No tak, ON zwyciężył komunizm, my tylko statystowaliśmy. ON prowadził ważne rozmowy, nas pałowano i polewano wodą. ON podejmował ważne decyzje, a niektórych z nas zabijano. A może dlatego, że moją przeszło 70 letnią Matkę i tysiące takich Matek nawet nie poinformowano gdzie jesteśmy? Czy to jest ta faza robienia w konia? Nie! W konia zaczęto nas już robić w sierpniowe strajkowe dni, potem w Bydgoszczy i w Radomiu.
Pó?niej Adaś, któremu wierzyliśmy powiedział, żeby się od generała odpieprzyć, nawet zabrzmiało to jeszcze bardziej po wojskowemu. To już było po Magdalence i po wódce. Wówczas to, a może trochę wcześniej uzgodniono jak połączyć robienie w konia z dojeniem jednocześnie. Muszę przyznać, że się czerwonym wyznawcom sprawiedliwości społecznej udało! Trwa to do dzisiaj, mimo zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości. Tak się komunistyczne bractwo okopało! Ja tych towarzyszy bacznie obserwowałem tu w Niemczech. Cały 1990 rok byli jak te zbite psy, ogony podkulone - sądzili, że to już koniec, czarne myśli ich nachodziły. Zwątpili w przewodnią siłę narodu. W swoją partię - matkę jedyną. Niektórzy nawet przekonywali, że nigdy nie należeli. No to gdzie się podziały te trzy miliony członków i trochę sympatyków, którzy teraz robią za autorytety i listy do prezydenta piszą. Bałem się, że będą się wieszać. Ale gdzie tam. Nie minął rok a tu paniska takie. Nowe garnitury, samochody. Transformacja! Ciekawe czy ktoś się zainteresował co stało się z kontami bankowymi różnych instytucji PRL poza granicami kraju? Coś mi się wydaje, że i tu nastąpiło uwłaszczenie na naszych dobrach.
Na czele tej transformacji stanął pierwszy ekonomista RP Leszek Balcerowicz - były członek PZPR co mu, ku oburzeniu "różowego salonu" z trybuny sejmowej wypomina znienawidzony przez tenże salon - Jacek Kurski. Skutki tej transformacji widać najlepiej na polskiej prowincji. Niemcy po drugiej wojnie mieli szczęście, bo im alianci Norymbergę zrobili. Może nie tak do końca, trochę zbrodniarzy się uchowało. Co zrobiono komunistom? No właśnie! Możesz biegać po ulicach europejskich miast w koszulce z podobizną Lenina, Stalina i innych zwyrodnialców, wychwalać ustrój komunistyczny i nikt ci złego słowa nie powie. Co najwyżej ktoś odważniejszy stwierdzi, że masz nie wszystkich w domu. Spróbuj natomiast włożyć koszulkę z podobizną Hitlera, Hessa lub mistrza propagandy - Göbbelsa, to będziesz mógł wysłuchać czterech pór roku Vivaldiego w czasie rzeczywistym za kratkami i to wielokrotnie.

Rodacy mieszkający poza granicami kraju, widzą polską rzeczywistość o wiele ostrzej. Dlatego pytają: jak to możliwe, że tajny współpracownik SB Byrt był ambasadorem RP w Niemczech? Był długo, na odchodnym zdążył jeszcze skrytykować Prezydenta RP i rząd. Ten facet, urzędnik państwowy RP zaskoczył nawet niemieckiego dziennikarza radiowego tonem wypowiedzi. Czy będzie na niego czekała ciepła posada dyrektora w MSZ, czy też użyję sobie - wyleci na zbity pysk?

Mamy nową ustawę o Wojskowych Służbach Informacyjnych. Czy pracownicy tej instytucji zostali w związku z tym zwolnieni z obowiązku świadczenia pracy? Czy zamknięto im dostęp do budynku? Odcięto dostęp do komputerów, telefonów, archiwów? Jestem pewien, że nie. Byłoby słychać wrzask "różowego salonu" grożącego różnymi sankcjami. Zresztą SLD zapowiedziało złożenie skargi do Trybunału Konstytucyjnego. Jaki jest ten Trybunał każdy widzi, więc polka z WSI może zacząć się od nowa.
Wogóle od wielu miesięcy trwa nagonka na PiS a od wielu lat na braci Kaczyńskich. Z perspektywy mieszkańca Bonn zastanawiam się jaką zbrodnię popełnili bracia, że im wypominają nawet to, że są bli?niakami? Jan Rokita mój współtowarzysz internowania w Załężu i to jedyne co mnie z nim łączy, powiedział niedawno mentorskim tonem unosząc brew i grożąc paluszkiem, że Prezydent otarł się o impeachment. Muszę przyznać, że mnie zmroziło i połowę kraju również. Cóż takie stało się w Polsce, że Rokita wytacza działo największego kalibru?

Pozostaje jeszcze tylko prośba o interwencję wojskową zaprzyja?nionego kraju. Tak więc Jan Rokita nie tylko otarł się o śmieszność, on się ośmieszył! Ten czołowy do niedawna polityk PO, wypowiadając się pozytywnie o lustracji, stwierdził, że od trzynastu lat nie zmieniał poglądów. No tak, wcześniej jednak uczestniczył aktywnie w obalaniu rządu Jana Olszewskiego - właśnie za ujawnienie agentury PRL. Antoniemu Maciarewiczowi dorobiono gębę oszołoma. Rokita i wielu innych spowodowali, że nadal nie możemy tej żaby przełknąć. Pamiętacie Państwo jak się Kuroń nadymał, jak się rzucał po ujawnieniu TW w Sejmie RP. Miałem obawy, że lada moment trafi go tzw. szlag.
Wracając do Jana Rokity, to po tym co teraz dzieje się z lustracją i wokół lustracji, a dziać się będzie jeszcze więcej, oj dużo więcej, to gdyby był politykiem honoru /czy jest coś takiego?/ powinien natychmiast zrezygnować i nie zabierać więcej głosu - nigdy! Podobnie myślę o Tusku strachliwym. Człowiek, który wiecznie się boi. Boi się kolejek przed bankami, spadku wartości złotówki, krachu na giełdzie i co sobie pomyślą o nas poza granicami Polski. Swoją tyradę zaczyna na poważnie, a kończy zawsze głupawym uśmieszkiem - chyba sam nie wierzy w to, co mówi. Zastanawiam się co takiego stało się Stefanowi Niesiołowskiemu, który w 1992 roku w czasie "nocy długich noży" zachowywał się przyzwoicie a dziś toczy pianę nienawiści? Osobista niechęć do braci Kaczyńskich nie powinna przesłaniać mu spraw nadrzędnych.

Opozycja wyśmiała Prezydenta, że ten obraził się na wyjątkowo chamski artykuł w niemieckiej, lewackiej TAZ. Jestem gotów założyć się o duży kufel kolońskiego piwa, że gdyby Lech Kaczyński tego nie zrobił, to kilka dni pó?niej spadłby na niego zarzut, że gazeta naruszyła cześć prezydenta RP a tym samym Polski, a Kaczyński nie zareagował.

Wydawać się mogło, że sprawę lustracji mamy załatwioną, jej przeciwnicy położyli uszy po sobie, mniej mówią o strasznym losie donosicieli, nawet ksiądz Isakowicz - Zaleski mógł wznowić prace badawcze. Ksiądz wpadł na pomysł pisania listów do agentów, dając im możliwość przyznania się, wyjaśnienia motywów paskudnego działania. Czy któryś z TW przyznał się dobrowolnie? Nie! Wszyscy idą w zaparte. Ksiądz Isakowicz - Zaleski może oczywiście apelować do sumień donosicieli ale oni do końca będą wierzyć, że nie ma przeciw nim twardych dowodów.

Dziwi mnie natomiast i zarazem śmieszy, propozycja polityków pod adresem "Delegata" aby się ujawnił. Jak zwykle niestety, ubawił mnie były prezydent Wałęsa swoim wiem ale nie powiem. Jeżeli to co Wałęsa wie, a my się domyślamy jest prawdą, to szkoda Polski, szkoda większości z nas, szkoda straconego czasu. Wtedy by się okazało jak nas okrutnie zrobiono w konia i wielokrotnie wydojono.

Andrzej Warchałowski
Bonn, 10.08.2006r.

Autor był dziennikarzem w TV Kraków, członkiem I Komisji Krajowej NSZZ"Solidarność", przewodniczącym Komisji Zakładowej "S" w Telewizji Kraków.
Po internowaniu, zmuszony do wyjazdu z Polski. Mieszka w Bonn i jest producentem programów dla telewizji.
26 sierpień 2006

Andrzej Warchałowski 

  

Archiwum

Ruszy wielka promocja turystyczna Polski
sierpień 27, 2002
PAP
Poznawanie historii na UMCS
styczeń 4, 2003
Artur Łoboda
Polska atrakcja turystyczna
maj 8, 2004
Andrzej Kumor
Cechy charakterystyczne klasycznego slowianskiego goja
czerwiec 27, 2007
kruzoe2
Agitacja na rzecz tarczy w Radiu Maryja i TV Trwam
styczeń 30, 2007
Gracjan Cimek, www.pnlp.org.pl
Ruch, to zdrowie
luty 22, 2008
Marek Jastrząb
Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich otrzymał od władz Gdańska prawo własności do działki w mieście o powierzchni ponad 3,6 h
wrzesień 6, 2007
Interia, PAP
Nałogowe Zbieranie Donosów
luty 26, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Zaufanie do policji
listopad 6, 2006
luzak
Oburzeni "antysemicką Drogą Krzyżową"
kwiecień 27, 2006
Walka o politykę Stanów Zjednoczonych
grudzień 12, 2006
Biuletyn Informacyjny Instytutu Schillera
Prokuratura czy agencja ochrony?
czerwiec 24, 2004
Czy Urban...?
kwiecień 6, 2004
Warmuz
Nauczyciela wycieczka do Kanady
marzec 29, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas
Kto z miasta uczynił zadupie?
luty 6, 2006
Zespół do Spraw Reintegracji
listopad 27, 2002
PAP
Wiadomosci w PR po hebrajsku!!!
styczeń 26, 2007
Haaretz
Zagadka samochodów-pułapek z 11 września 2001
maj 9, 2007
marduk
"Czy Papież przeprosi ofiary Solidarności" (8)
WRÓĆ KOMUNO!

listopad 14, 2003
Świętosław Małysz
Brytyjski "Obman"
marzec 9, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media