ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Szokujące zdjęcia mikroskopowe skrzepów krwi pobranych od tych, którzy „nagle umarli” – po szczepieniu 
Struktury krystaliczne, nanodruty, cząstki kredowe i struktury włókniste, które są obecnie rutynowo znajdowane u dorosłych, którzy „nagle zmarli”, zwykle w ciągu kilku miesięcy po szczepieniu na kowid. 
Tego preparatu nie można nazywać szczepionką. Nazywam to konstruktem mRNA, rekombinowanym RNA, preparatem, który jest dziełem inżynierii genetycznej.  
Prof. zw. dr hab. Roman Zieliński “O szczepionce genetycznej Pfizera i testach PCR” 
Kolędowanie w Alternatywie dla Niemiec 
 
W grudniu 60 kolejnych sportowców upadło, a 40 zmarło  
Mniej więcej tak samo jak w październiku i listopadzie, kiedy trend osiągnął szczyt. Na dzień 28 grudnia 2020 r., z powodu eksperymentalnych strzałów z powodu zatrucia COVID EUA, 395 sportowców doznało zatrzymania akcji serca i innych poważnych problemów zdrowotnych. Spośród nich zginęło 232 
Czy polskie wybory są zagrożone? Anomalie, które budzą niepokój 
Jakie anomalia wyborcze wskazują na fałszerstwa? Jak się przed nimi bronić? Podwójne krzyżyki i nie tylko!  
Szczepionka przeciwko ospie prawdziwej wyzwoliła wirusa AIDS 


Epidemia AIDS mogła zostać wywołana przez masową kampanię szczepień, która zlikwidowała ospę prawdziwą. Światowa Organizacja Zdrowia, która kierowała trwającą 13 lat kampanią, bada nowe dowody naukowe sugerujące, że uodpornienie szczepionką Vaccinia przeciwko ospie prawdziwej obudziło niepodejrzewane, uśpione zakażenie ludzkim wirusem obrony immunologicznej (HIV). 
Im – wolno, nam – nie 
Wielka bitwa o port w Hajfie zakończyła się. Chiny rozpoczną swe zawiadywanie portem w roku 2021, co postawi USA przed alternatywą, czy Szósta Flota będzie dalej zawijała do Hajfy, czy też należy urzeczywistnić pogróżkę wycofania się? 
TO POWINIEN KAŻDY OBEJRZEĆ! 
David Martin - Wystąpienie w Parlamencie Europejskim na III Międzynarodowym Szczycie Covid  
Szkodliwe skutki szczepień dały się we znaki pacjentom. Powikłania występują po pewnym czasie 
 
Wszystko pod kontrolą 
Od zawsze służby specjalne kontrolowały rzekome niezaplanowane spotkania oficjeli z obywatelami.
Przykład podstawionego Putina - jako przypadkowego przechodnia.
 
davidicke.pl 
Tym - którzy interesują się losami Świata nie ma potrzeby przedstawiać Davida Icke. Tym ktorzy do tej pory spali umysłowo ta strona może otworzyć oczy.  
Szczepionkowy stan wojenny w Nowym Jorku 
Nowy Jork inicjuje wprowadzenie medycznego stanu wojennego z użyciem oddziałów wojska, aby przejąć szpitale, z których niezaszczepieni pracownicy służby zdrowia są masowo zwalniani 
Grzegorz Braun odpowiada na Państwa pytania 
Monika Jaruzelska zaprasza
 
Ludobójstwo COVID- konferencja w Wiedniu 23 październik 2020 
Znieść wolności obywatelskich,
Zniszczyć gospodarki,
Zamknąć małe i średnie przedsiębiorstwa,
Oddzielić, izolować i terroryzować członków rodziny,
Zubożyć ludzi, w tym zniszczyć miejsca pracy,
Usunąć dzieci z ich rodzin,
Internować dysydentów do obozach koncentracyjnych,
Udzielać immunitetu urzędnikom rządowym do popełnienia przestępstw: zabójstwo, gwałtu i tortur (Wielka Brytania),
Wykorzystać policję, wojsko i najemników do kontroli populacji,
Zmusić populacje do szczepień niemedyczną szczepionką zawierającą mechanizmy kontroli populacji bez ich świadomej zgody  
"Pytam w imieniu zdezorientowanych".  
"Pytam w imieniu zdezorientowanych". List prof. Rutkowskiego do ministra zdrowia 
Rząd Stanów Zjednoczonych CELOWO niszczy żywność amerykańskich Farmerów i stymuluje kryzys zaopatrzenia w żywność 
Jakiś czas temu na oficjalnej stronie ONZ ukazał się artykuł "Korzyści z głodu na świecie". Wprawdzie szybko go usunięto, lecz nadal jest dostępny w internetowych archiwach 
AI nie będzie świadoma, twierdzi Roger Penrose (Nobel 2020) 
Czy sztuczna inteligencja może być i czy kiedykolwiek będzie świadoma? 
Strzeżcie się Obamy 
Kto naprawdę stoi za Barakiem Obamą? 
Wojsko izraelskie zabija Żydów, by odpowiedzialnością obarczyć Hamas 
Na angielskojęzycznej, izraelskiej stronie ynetnews.com, pojawił się film nakręcony w podczerwieni przez jeden z izraelskich helikopterów typu Apache podczas ataku Hamasu na Izrael 7.10.2023 r. 
Nazwisko Horban na mapie świata 
 
więcej ->

 
 

Kim są iraccy powstańcy?



Cena baryłki ropy naftowej osiąga rekordowy poziom, a tymczasem Irak pogrąża się w wojnie domowej i walczy z okupantem amerykańskim. Iracki ruch powstańczy to coś innego niż „terroryści”, o których niemal codziennie słyszymy i czytamy w mediach szerzących propagandę Pentagonu i Departamentu Stanu USA. Ruch ten jednoczy się i przystosowuje do nowych warunków. Usiłuje przezwyciężyć podziały między bojownikami krajowego ruchu oporu a ochotnikami z innych krajów arabskich i muzułmańskich. (Poniższy artykuł napisano przed śmiercią Zarkawiego.) (zmk)

Zbrojną opozycję iracką często opisuje się tak, jakby była zbiorem nie powiązanych ze sobą aktorów: byłych oficerów, którzy pozostali patriotami, terrorystów zagranicznych, cynicznych zbrodniarzy, sunnickich Arabów, pragnących znów czerpać korzyści z władzy, którą sprawowali przez stulecia, muzułmanów wrogo nastawionych do obcych, Irakijczyków po prostu oburzonych okupacją (POI, czyli Pissed-Off Iraqis w żargonie wojskowym koalicji), frakcji plemiennych, działających zgodnie z logiką wendetty, zatwardziałych basistów itd.

Kluczowe postaci, tego ruchu, a zwłaszcza Jordańczyk Abu Musab az-Zarkawi i dawny akolita Saddama Husajna, Izzat Ibrahim ad-Duri, wcale nie wyglądają na niekwestionowanych przywódców. Zbrojna opozycja nie ma reprezentacji politycznej w rodzaju północnoirlandzkiej Sinn Fein i nie przedstawiła jasnego programu, co utrwala obraz rozbitej, rozproszonej i w dużej mierze anonimowej zbiorowości. Tymczasem, jeśli takie wrażenie było uzasadnione w 2003 r., od tego czasu wiele się zmieniło.

Ogólnie rzecz biorąc, ewolucja tego ruchu polega na pewnej formie „krystalizacji”. Na samym początku odzwierciedlał on mobilizację przebiegającą mniej więcej w poprzek różnych społeczności wyznaniowych. Z biegiem czasu – w miarę polaryzacji procesu politycznego – jego skład stał się niemal wyłącznie arabsko-sunnicki. Ponadto krajobraz uległ uproszczeniu, gdyż ustabilizowało się i rozwinęło skrzydła kilka stosunkowo łatwych do zidentyfikowania ugrupowań: Armia Islamska w Iraku (Al-Dżajsz al-Islami fil-Irak), Organizacja Al-Kaida w Dwurzeczu (Tanzim al-Kaida fi Bilad ar-Rafidajn), Armia Zwolenników Sunny (Dżajsz Ansar as-Sunna), Islamski Front Irackiego Ruchu Oporu (Al-Dżabha al-Islamija lil-Mukawama al-Irakija), Armia Mahometa (Dżajsz Muhammad) itd. [1]. Skłonne są one dzielić między siebie terytorium objęte powstaniem. Wyjątkiem jest gubernatorstwo Dijala (koło Bagdadu), w którym pod tym względem wciąż panuje zamieszanie.

W gubernatorstwie Al-Anbar (na północnym zachodzie) iraccy działacze humanitarni wiedzą już do kogo się zwrócić by otrzymać przepustki. Kierowcy ciężarówek płacą „ubezpieczenie” pozwalające im przejeżdżać przez ten region – pod warunkiem, że przewożone dobra nie są przeznaczone dla wroga.

Każde z tych ugrupowań posiada prawdziwy „znak firmowy” i stara się spopularyzować go za pośrednictwem wyszukanych środków przekazu – druków, materiałów audiowizualnych. Stosuje charakterystyczne kompozycje graficzne, standardowe stylizacje i rozpoznawalne logo. Wszystkie chętnie wypowiadają się na temat swej genezy i własnej wizji konfliktu, chwalą się sukcesami wojskowymi i formułują zalecenia taktyczne. Takie wystąpienia to kolejne świadectwo krystalizacji ruchu: przejaskrawienia, sprzeczności, dwuznaczności, polemiki, ustąpiły miejsca zadziwiająco jednobrzmiącym wypowiedziom. W ciągu 2005 r. wszystkie ugrupowania połączyła retoryka, w której argumenty patriotyczne mają podbudowę religijną o inspiracji salafickiej – a więc sunnickiej. Żywe początkowo debaty o prawowitości dżihadu w ogóle, a w szczególności niektórych jego metod zastąpiła zgoda – być może powierzchowna, ale jednomyślnie respektowana. Nikt już otwarcie nie przyznaje się do ścinania głów, a tym bardziej nie filmuje egzekucji, co zdarzało się jeszcze rok temu [2].

Oczywiście, utrzymują się rozbieżności, które wywołują napięcia. Liczne ?ródła (działacze humanitarni, miejscowi dziennikarze i sympatycy arabscy), które miały kontakt z bojownikami irackimi, informują o krytyce kierowanej - w prywatnych rozmowach - pod adresem Zarkawiego, któremu przypisuje się odpowiedzialność za liczne morderstwa na tle wyznaniowym (tj. antyszyickie). Niektóre ugrupowania przyznają się jedynie do ataków na koalicję, dystansując się milcząco od operacji, których celem są cywile, a nawet funkcjonariusze irackiego aparatu przymusu. Incydenty, które w ostatnich miesiącach zaobserwowali żołnierze amerykańskiej piechoty morskiej w gubernatorstwie An-Anbar (boje, w których nie brały udziału żadne jednostki amerykańskie, zwłoki zamordowanych dżihadystów zagranicznych, wysiłki plemion zmierzające do potwierdzenia ich władzy na terytoriach, które zamieszkują) przekonały ich o „narastającej przepaści” dzielącej powstańców irackich i grupy z gruntu egzogenne. Na takim oglądzie sytuacji opiera się amerykańska strategia kontrinsurekcji zmierzająca do izolowania i niszczenia dżihadystów, uważanych za niezłomnych, przy jednoczesnym dążeniu do neutralizowania innych poprzez włączanie ich w proces polityczny.

Wprawdzie rozmaite oznaki wskazują na istnienie potencjalnie odśrodkowych napięć wewnętrznych, przeważają jednak siły dośrodkowe. Tarcia na poziomie lokalnym nie przeszkadzają spójności w szerszej skali. Wydaje się, że ogół ugrupowań opowiada się za jasną i wspólną strategią. Oficjalnie żadne nie wyłamało się z tej – choćby nawet fasadowej – jedności; np. publicznie jedne nigdy nie krytykują innych. Wszystkie zgadzają się również, że sformułowanie programu politycznego byłoby przedwczesne i stanowiłoby ?ródło konfliktów.

Mimo rozbieżnych niekiedy priorytetów, wszystkie ugrupowania wpisują swoje działania w ramy tej samej nieformalnej doktryny, która wyłoniła się w toku debaty po drugiej bitwie o Faludżę w listopadzie 2004 r. [3]. W obliczu supremacji amerykańskiej, wszelkie próby obrony statycznej skazane są na porażkę. Chodzi zatem o to, aby nieustannie rozwijać swoje siły w strefach wymykających się kontroli wojsk koalicyjnych i irackich, samą swoją płynnością zapobiegając wszelkim postępom „odbudowy”. Amerykańskiej strategii opartej na regule „wyczyścić, utrzymać, odbudować”, powstańcy przeciwstawiają zasadę „odwrót, przegrupowanie, plądrowanie”. [4].

Jedności w łonie zbrojnej opozycji sprzyja przede wszystkim dynamika wojny domowej i „brudnej wojny”. Wrogiem jest głównie rząd określany jako szyicki, wyznaniowy, mający oparcie w Iranie i mu podporządkowany. Przeświadczenie to każe zwierać szeregi. Wysiłki propagandowe różnych ugrupowań zbrojnej opozycji sunnickiej skupiają się na drobiazgowym dokumentowaniu zbrodni przypisywanych milicjom szyickim. W ciągu ostatnich miesięcy kilka z nich wyra?nie uznało pewne jednostki armii irackiej za swoje główne cele, a niektóre zapowiedziały nawet utworzenie grup bojowych przeznaczonych wyłącznie do walki z wrogiem wewnętrznym.

Powstańcy publicznie oskarżają rząd o rozpętywanie wojny domowej, twierdzą, że władze stosują inscenizacje i nikczemne metody, a także, że mogą dopuścić się ludobójstwa, jeśli tylko będą miały po temu środki. Wysadzenie w powietrze w lutym 2006 r. mauzoleum szyickiego w Samarra przyczyniło się więc do zespolenia zbrojnej opozycji. Zamachy nie osłabiły pozycji Zarkawiego, zwykle podejrzewanego w tego rodzaju sprawach, ale wręcz wybieliły jego wizerunek. Wszystkie duże ugrupowania przypisały tę operację Iranowi i jego irackim sprzymierzeńcom. Wszystkie rozpowszechniły liczne „reportaże” o represjach wobec Arabów sunnickich, podkreślając cynizm przeciwnika, uciekającego się do zamachów bombowych na własne sanktuaria, aby mieć pretekst do ataku. Z kilku nieformalnych dochodzeń wyciągnięto wniosek, że taka operacja, przeprowadzona podczas godziny policyjnej przez osobników ubranych w mundury policji, w mieście zajętym przez siły szyickie, mogła być tylko dziełem wrogich milicji. Niektóre ugrupowania podkreślały również, że grupa Zarkawiego, która kontrolowała to miasto aż do końca 2005 r., miała dość czasu i okazji, aby zburzyć mauzoleum.

Przetrwanie takiego ugrupowania, jak Tanzim al-Kaida, świadczy o złożonej i niejednolitej naturze zbrojnej opozycji. Rozpowszechniony pogląd, zgodnie z którym Al-Kaida to z gruntu obce ciało, złożone z ochotników zagranicznych i oderwane od irackich realiów, jest naiwnym złudzeniem. Organizacja ta istotnie wykazała się bezsporną zdolnością wykorzystywania zasobów ponadnarodowych siatek dżihadyzmu. Operowanie w Iraku wymaga jednak solidnego osadzenia na miejscu. Na przykład w rekrutacji kandydatów na męczenników potrzebna jest logistyka, którą zapewnić mogą głównie Irakijczycy (konwojowanie ochotników, produkcja materiałów wybuchowych, praca wywiadowcza, planowanie taktyczne itd.). Tanzim al.-Kaida uznawana jest za grupę kontrowersyjną, siły amerykańskie za wszelką cenę chcą schwytać członków tej organizacji, co czyni ją szczególnie podatną na infiltrację i narażoną na donosy. Wynika z tego, że co najmniej bierna i względna akceptacja najbliższego otoczenia ma dla niej ogromne znaczenie. Gdyby karykaturalna wizja społeczeństwa rozpiętego między „terroryzmem” a „walką narodowo-wyzwoleńczą” była prawdziwa, iracki Tanzim al-Kaida już dawno przestałby istnieć. Jego trwałość wynika z politycznego wymiaru zbrojnej opozycji, często lekceważonego z powodu jego niejasnego i przemilczanego charakteru. Duże ugrupowania zbrojne są jednak zaangażowane w wybitnie polityczną grę, wymagającą od nich umiejętności przystosowania się do wewnętrznych układów sił, ewolucji zasobów, którymi dysponują itd. Droga przebyta pod tym względem przez Tanzim al-Kaida jest pouczająca, bo organizacja ta zmieniła się do tego stopnia, że stała się zjawiskiem na wskroś irackim. Przeobrażenie to częściowo wynika z wyboru taktycznego, „irakizacja” wizerunku ma bowiem zapewnić ugrupowaniu przetrwanie.

Dowodzący Tanzimem Jordańczyk Zarkawi, stopniowo zszedł z proscenium, ustępując miejsca oficjalnemu rzecznikowi z irackim nazwiskiem rodowym, Abu Majsarze al-Irakiemu. Dowodzenie operacjami wojskowymi, do których przyznaje się Tanzim al-Kaida, również powierzono Irakijczykowi – Abu Usaidowi al-Irakiemu. Wreszcie w styczniu 2006 r. Tanzim przyłączył się do porozumienia innych ugrupowań. Na stanowisko emira porozumienie to wybrało irackiego szajcha Abdallaha al-Bagdadiego, bohatera drugiego oblężenia Faludży.

„Irakizacja” grupy jest również odpowiedzią na działania koalicji: skupienie na niej amerykańskich środków wojskowych i wywiadowczych doprowadziło do aresztowania lub śmierci wielu jej wybitnych członków, zwłaszcza cudzoziemców. W schemacie organizacyjnym Tanzimu al-Kaida opublikowanym w lutym 2006 r. przez NEFA – Nine Eleven Finding Answers Foundation – duży odsetek komendantów nosi irackie nazwiska (Al-Iraki, Al-Bagdadi itd.) [5]. Ze ?ródeł irackich wiadomo, że eliminacja pokolenia „arabskich afgańców” – bojowników, którzy uczestniczyli w dżihadzie w Afganistanie i początkowo stanowili elitę Tanzimu – przyspieszyła awans nowego pokolenia, stanowiącego mieszankę młodych płomiennych bojowników irackich i oportunistycznych przestępców, którzy są o wiele bardziej nieprzewidywalni i gwałtowni niż ich poprzednicy. Jak na ironię, amerykańska obsesja na punkcie Al-Kaidy w Iraku przyczyniła się do jej „irakizacji” i zakorzenienia w tym kraju.

Tanzim prawdopodobnie ponosi duże straty, jednak z łatwością uzupełnia swoje szeregi, werbując ochotników z najbliższego otoczenia, co świadczy o sukcesie jego „nawrócenia”. Tak więc, nazwa Organizacja Al-Kaida w Dwurzeczu jest myląca. Grupa ta jest bardzo lu?no związana z Al-Kaidą – siatką odpowiedzialną za zamachy z 11 września 2001 r. To prawda, że powołuje się na Osamę ben Ladena, ale traktuje go tylko jako ikonę. Nie oczekuje od niego dyrektyw religijnych czy rad praktycznych, a on sam dba o to, aby jego wystąpienia były ogólnikowe. Zarkawi nadaje nawet dżihadowi w Iraku kurs dezawuujący publicznie pewne poglądy, których broni Ben Laden. Opowiada się przede wszystkim za walką z „wrogiem wewnętrznym”, co kłóci się wyra?nie z naciskiem, który Ben Laden kładzie na walkę z „wrogiem zewnętrznym” [6]. Co więcej, Ben Laden uważa, że szyici należą do muzułmańskiej umma i z tego tytułu nie mogą być atakowani.

Konfliktu w Iraku nie należy pojmować jako „boju ostatniego”, który ma uwieńczyć – skądinąd realną – dezorganizację Al-Kaidy. To prawdziwa wojna, angażująca zasoby i przyciągająca uwagę dżihadystów z całego świata, a zarazem odciągająca ich od innych frontów – takich, jak Afganistan, Czeczenia czy Palestyna [7]. Z drugiej strony doświadczenia bojowników irackich są wykorzystywane w innych konfliktach. Jest rzeczą symptomatyczną, że fala innowacji taktycznych, a zwłaszcza zamachy samobójcze, płynie z równin irackich ku górom afgańskim, a nie na odwrót.

W istocie Stany Zjednoczone, charakteryzując swojego wroga w Iraku, zapominają o fakcie zasadniczym: powiązanie międzynarodowych siatek dżihadzkich z miejscowymi powstańcami jest tak elastyczne, że może przetrwać kampanie kontrinsurekcji usiłujące wykorzystać ów rzekomy podział. Zaskakujące jest to, że perspektywa wojny domowej, która mogła skłonić powstańców irackich do odrzucenia bojowników zagranicznych, oskarżanych o dolewanie oliwy do ognia, tylko umacnia jedność taktyczną zbrojnej opozycji. Jedność ta wiąże się z podziałami społeczeństwa irackiego, które polityka amerykańska jedynie pogłębia. Przeciwnik, z którym Stany Zjednoczone borykają się w Iraku, jest skutkiem, a nie przyczyną „wojny z terroryzmem”.


*Matthieu Guidere jest kierownikiem Laboratorium Analizy i Informacji Strategicznej Ośrodka Badawczego Szkół Wojskowych Saint-Cyr we Francji. Peter Harling jest starszym analitykiem brukselskiej International Crisis Group i jej przedstawicielem w Bejrucie. Specjalizuje się w sprawach irackich.

Przypisy:

[1] Szczegółową listę organizacji irackiego ruchu oporu zamieszczono w raporcie International Crisis Group, „In Their Own Words: Reading the Iraqi Insurgency”, Middle East Report nr 50, 2006.
[2] D. Baran i M. Guidere, „Sons et images de l’opposition irakienne”, Le Monde Diplomatique z maja 2005 r.
[3] D. Baran, „Terre brulée a Fallouja”, Le Monde Diplomatique z grudnia 2004 r.
[4] National Security Council, National Strategy for Victory in Iraq, Waszyngton, listopad 2005 r.
[5] www.nefafoundation.org/miscellaneous/ zarqawichart1005.pdf.
[6] Zamachy 11 września 2001 r. poprzedził w świecie arabskim głęboki kryzys radykalnego islamu politycznego, którego najważniejszym przejawem była klęska ruchów dżihadzkich w Egipcie i Algierii. Na tle tego kryzysu wybuchł ostry spór, zakończony w połowie lat 90. rozłamem między zwolennikami tradycyjnej walki z „bliskim wrogiem” –„bezbożnymi” reżimami krajowymi – a zrywającymi z tradycją zwolennikami walki z „wrogiem odległym” – Stanami Zjednoczonymi, Izraelem i ich zachodnimi sojusznikami. Ci ostatni, stanowiący znikomą mniejszość, której przewodzili Saudyjczyk Osama ben Laden i Egipcjanin Ajman az-Zawahiri, utworzyli Al-Kaidę. Patrz F.A. Gerges, The Far Enemy: Why Jihad Went Global, Nowy Jork 2005. W pa?dzierniku 2004 r. Ben Laden formalnie mianował Zarkawiego emirem Al-Kaidy w Iraku. Działalność Zarkawiego i irackiego Tanzimu al-Kaida traktuje odtąd jako ważne ?ródło swojej legitymacji. Faktycznie Zarkawi i Tanzim al-Kaida działają jednak na własną rękę. Silny nacisk Zarkawiego na walkę z „bliskim wrogiem”, czyli nowym reżimem irackim, ustanowionym przez okupantów amerykańskich, a nie tylko „odległym”, wyra?nie odróżnia jego i jego organizację od Ben Ladena i Zawahiriego oraz „tradycyjnej” Al-Kaidy. Na scenę polityczną wkracza drugie pokolenie jej przywódców, ukształtowane w wojnie z okupacją amerykańską w Iraku. (Przyp. tłumacza)
[7] Por. Th. Hegghammer, „Global Jihadism after the Iraq War”, The Middle East Journal t. 60 nr 1, 2006.

17 lipiec 2006

Matthieu Guidere i Peter Harling 

  

Archiwum

Polak najlepszym informatykiem na świecie
grudzień 8, 2003
PAP
Półgłówek sili się na wynurzenia
listopad 30, 2008
TVP info
Świat Katiuszy w Izraelu i Piekło w Libanie
lipiec 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Więcej urzędników po wejściu do Unii
sierpień 3, 2002
alt
Kielce and fear
czerwiec 28, 2006
Norman G. Finkelstein
The Babylonian Brotherhood
sierpień 1, 2007
enki
Polskie Lobby Przeciwko Integracji Polski z "Unią Europejską"
luty 19, 2003
Dobrze się nam układa… domek z kart
czerwiec 15, 2008
Andrzej Gniadkowski
Co jest nie tak z IMF (Miedzynarodowy Fundusz Walutowy) i WB (Bank Swiatowy)?
sierpień 2, 2003
Walden Bello i Shea Cunningham
2009.03.11. Serwis wiadomości ze świata bez cenzury
marzec 11, 2009
tłumacz
Czy powinien powstać informacyjny serwis rządowy?
grudzień 9, 2006
b.p.
"Goebels Roku 2003"
luty 7, 2004
Zaprasza.net
Gdzie jest deomokracja pelna ! a gdzie jej nie ma!
listopad 25, 2007
kruzoe2
Złodzieje z lepszych sfer
kwiecień 24, 2003
Konrad Markowski
"Pogańscy kapłani straszyli Unią Europejską"
kwiecień 17, 2003
Artur Łoboda
2006 - był rokiem politycznego szamba, burz i skandali...
styczeń 2, 2007
Zdzisław Raczkowski
Usuwanie usówania
październik 5, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Wiara naszych przodków
grudzień 15, 2005
Artur Łoboda
System wielobiegunowy
maj 22, 2005
przeslala Elzbieta
Amerykańskie gestapo
listopad 19, 2005
interia.pl / PAP
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media