ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Deutsche Bank – zbyt duży, by upaść? 
10 październik 2016      www.independenttrader.pl
Chodź synu na spacer 
17 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
"Polscy zdrajcy" według Bartoszewskiego 
1 marzec 2011      Artur Łoboda
Open Letter to the President Barack Obama 
30 maj 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Wyciekłe nagranie audio ujawnia, że izraelski generał wzywał do tego, aby wśród Palestyńczyków, w tym dzieci, umierało 50 osób na 1 
19 sierpień 2025     
„Nieodwracalny faszystowski dryf we Włoszech”  
14 listopad 2021      Pietro Di Martino
Węgry wyrzucą hipermarkety: Koniec z bezkarnością wielkich sieci i wyprowadzaniem zysków za granicę  
13 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Rocznica Stanu wojennego 1981 roku 
13 grudzień 2024      Artur Łoboda
Do kowidowych płaskoziemców 
8 styczeń 2021     
Prawdziwi władcy Świata?  
26 grudzień 2016      Artur Łoboda
Naród do takich nie należy 
16 sierpień 2016      Artur Łoboda
Kultura powoli powraca do Polski 
1 lipiec 2016      Artur Łoboda
KUKIZ "Samokrytyka (dla Michnika)"  
4 listopad 2014      Kukiz
Rok 1984 - 2023 
30 styczeń 2023      Artur Łoboda
List otwarty ws. represjonowanych lekarzy 
11 czerwiec 2025     
Zwolnieni pracownicy pozywają Nowy Jork, domagają się 250 milionów dolarów i zakończą mandat dotyczący szczepionki na COVID 
29 styczeń 2023     
„Harakiri USA” czyli ustawowo ustalana granica zaciągania kredytów 
22 lipiec 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Tak zwane ataki hakerów to narzędzia przestępców 
13 maj 2017     
Ewolucja Megalomanii Prusaków 
8 maj 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Donosy WikiLeaks 
28 grudzień 2010      Iwo Cyprian Pogonowski

 
 

Aforyzmy 13

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Głupi tylko ma pewność
wrzesień 7, 2002
Jan Kasprowicz
Prowokacja była głośna, wyjaśnienie ciche
listopad 7, 2004
Artur Łoboda
Stanislaw Michalkiewicz
kwiecień 11, 2006
Gośka
Polska 1918-1939
październik 22, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Dlatego Huebner otrzymała wszystkie możliwe nagrody i stanowisko w Brukseli
wrzesień 3, 2004
Piotr Mączyński
Trudne pytania do entuzjastow UE
lipiec 22, 2008
Goska
Lepper: w wyborach tylko porozumienia programowe
lipiec 31, 2002
PAP
Co było "polskie", jest "prywatne"
październik 31, 2005
PAP
Polskie siły specjalne, prawdopodobnie GROM, ćwiczą w Zatoce Perskiej
wrzesień 6, 2002
Winne lampki na balu
styczeń 9, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Odepchnięte dziecięcą nóżką
luty 26, 2008
Bronisław Łagowski
4 mld zł z budżetu - 30% podwyżki płac w Służbie Zdrowia.
luty 24, 2006
Adam Sandauer
Amerykańskie idee globalnego podboju
luty 18, 2005
dr Marek Głogoczowski
Ukryta potęga - Kapłan przed plutonem egzekucyjnym
listopad 5, 2007
...
Bank, władza absolutna
kwiecień 21, 2008
przesłał .
Lenin oraz Swiet(n)y Paweł o zakazie karmienia ptaków niebieskich
luty 11, 2007
Marek Głogoczowski
NIK w zachodniopomorskiej ANR
maj 25, 2004
Wojciech Jurczak
Wniosek USA do ONZ: wprowadzić powszechny zakaz negowania Holokaustu!
styczeń 24, 2007
bibula- pismo niezależne
Odwrócona logika
sierpień 17, 2008
wp.pl
2008.08.03. godzina 2400 serwis wiadomości
sierpień 3, 2008
tłumacz
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media