ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Polska Leni Riefenstein 
21 luty 2020     
USA na zgliszczach imperiów Hiszpanii i W. Brytanii  
30 wrzesień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Antypolonizm odgórny (2)  
23 marzec 2013      Artur Łoboda
Pisowska robota  
2 luty 2022      Artur Łoboda
Wieczne potępienie zbrodniarzy! 
19 maj 2021      Artur Łoboda
Błąd w protokole: „Ciężka” infekcja koronowa jest bardziej prawdopodobna przy szczepieniu 
2 styczeń 2021      Obserwator
Kilka wniosków w związku z tzw. raportem o śmierci Barbary Blidy 
14 czerwiec 2011      Artur Łoboda
No, no, taka sensacja z ust p. Biedronia a tu media nie korzystają z okazji  
8 luty 2019      Alina
Szwindel 
20 kwiecień 2020     
Pora wyrzucić tą cuchnącą ścierkę 
4 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Zapowiedź nowego etapu walki o fundamentalne wartości polskiej kultury 
25 lipiec 2014      Artur Łoboda
Zygmunt Jan Prusiński DRZEWA I SŁONECZNIKI - część ósma 
7 kwiecień 2022      Zygmunt Jan Prusiński
La tragedia de Katyn – El Holocausto vs. La Decapitación de la Nación Polaca 
2 maj 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Wyjście z sytuacji bez wyjścia 
2 październik 2012      Artur Łoboda
Jak obca agentura działa sobie swobodnie wśród polskich polityków za pomocą jednej ukraińskiej paniusi (albo jednego koszernego sierżanta) 
24 kwiecień 2019      Alina
Nową Ustawą o cyberbezpieczenństwie chcą walczyć w Polce z PRAWDĄ  
29 styczeń 2021     
Wskaźniki urodzeń gwałtownie spadają na Węgrzech z powodu masowych „szczepień na kowboje”, mówi poseł MP 
7 lipiec 2022      Ethan Huff
Dlaczego nie wierzę, że kiedykolwiek istniał wirus Covid 
9 kwiecień 2023     
Zmarła Krystyna Grzybowska 
21 wrzesień 2018     
Manipulacja z Westerplatte 
18 luty 2013      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 13

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Pięciu członków RPP za obniżką stóp w kwietniu
czerwiec 16, 2002
PAP
Na kolana
wrzesień 26, 2003
Andrzej Kumor
Likwidacja publicznej służby zdrowia
październik 23, 2008
PAP
Uczcie się czytać między wierszami
marzec 3, 2009
PAP
Hucpa
sierpień 20, 2003
MOTO
Szyici jednoczą się w Iraku ale wojna domowa nadal tam trwa
kwiecień 4, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Manipulacje, klamstwa, korupcja - dr Piotr Bein
marzec 15, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas
Czyżby plan Bolesława Bieruta był ciągle wdrażany?
czerwiec 1, 2005
olo
Koniec stulecia chowania dolarów w materace?
grudzień 30, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Przerazony stojąc na palcach
styczeń 6, 2007
Zygmunt Jan Prusiński
"Irakische banditen"
maj 20, 2004
PAP
Niemiecki Minister Von Bulow kwestionuje oficjalną wersję wydarzń z 11 września
listopad 4, 2004
Skandal w mięsie
kwiecień 26, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Listonosz odchodzi na emeryturę
wrzesień 11, 2002
opowiedział Krzysztof K
Czy Bush jest "pożytecznym idiotą" Alkaidy ?
sierpień 30, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Dyskusja o lichwie
styczeń 27, 2006
Państwo Polskie z rządzącą mniejszością żydowską RP z gwiazdą Dawida w tle
sierpień 3, 2007
Dariusz Kosiur
Kpina sądowa w sprawie FOZZ
marzec 30, 2005
Trudne sprawy
Wspomnienie o Stolzmanie

maj 14, 2003
Polskie szpitale
luty 10, 2007
Bogusław
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media