ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Czyście kompletnie zidiocieli? 
4 luty 2016      Artur Łoboda
Lenovo 
23 marzec 2020      Artur Łoboda
Jak wyglada Gaza dwa lata po ataku Hamasu 
17 październik 2025     
Poniedziałkowe pocałunki 
5 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
"Pośrednicy" w kulturze 
5 czerwiec 2017      Artur Łoboda
Le déconfinement des Français est géré par l’américain Bain, annexe bien connue du Mossad 
25 luty 2021      Ives
Symbioza USA i Rosji 
21 wrzesień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Znany wirusolog ostrzega przed „załamaniem się naszego systemu opieki zdrowotnej” z powodu powikłań po szczepionkach przeciw COVID 
22 kwiecień 2022     
Zygmunt Jan Prusiński NOCE POD PARASOLAMI - część czwarta  
15 marzec 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Jak Komorowski tuszował oszustwa? 
2 listopad 2016     
Gwóźdź do trumny PiS 
29 październik 2020     
Dlaczego "lud PiSowski" wybiera żydowskie lobby polityczne? 
28 grudzień 2017      eMisjaTv
Zmiana dekoracji i symboli - rozpoczęta 
25 czerwiec 2016      Artur Łoboda
Bóg, Honor i Ojczyzna jako słowny kamuflaż rządów Mamona, DZIŚ Polski „Boga Ojca” 
8 czerwiec 2010      Marek Głogoczowski
Podpisanie ACTA to tylko jedno z wielu działań tych ludzi 
6 luty 2012      Artur Łoboda
Przygotowanie gruntu - przed medialnym zniszczeniem Andrzeja Dudy 
28 maj 2015      Artur Łoboda
Druga Japonia 
6 grudzień 2009      Artur Łoboda
Czego powinna nauczyć sprawa zabójstwa Igora Stachowiaka 
24 maj 2017     
PRZECIW TYRANII – część druga – wiersze z lat młodości – WIESŁAW SOKOŁOWSKI 
9 marzec 2014      www.trwanie.com
"Emerytowany zbawca narodu" 
17 marzec 2022      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 13

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Terror
sierpień 22, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
"Solidarność" - Krystalizacja ruchu społecznego po wielkiej rewolcie
czerwiec 2, 2002
Andrzej Friszke
Ekstrawagancja na prawicy
wrzesień 4, 2006
Adam T. Witczak
Petersburg stolicą Obwodu Leningradzkiego
grudzień 20, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Amerykańskie "środki bezpieczeństwa"
luty 28, 2008
PAP
Oscar za Aganistan a nie za Katyń
luty 27, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Banki w Polsce chcą zarobić na kryzysie
styczeń 24, 2009
Paweł Ziemiński
Ideał Zachodu - panowanie nad światem niewolników
luty 9, 2006
Zbigniew Jankowski
Zlikwidować polska armię, zlikwidować Państwo Polskie
październik 27, 2006
PAP
Liniowy - błędny i szkodliwy
sierpień 2, 2003
prof. Jerzy Żyżyński
Opinia Biskupów USA o Sytuacji w Iraku
listopad 25, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Living the Life of Riley in Poland
marzec 27, 2007
przysłał ICP
Seks skandal rozpoczyna przemeblowania polskiej sceny politycznej
grudzień 7, 2006
G. Cimek, www.pnlp.org.pl
Śpiewak śpiewa fałszem
styczeń 4, 2007
Zygmunt Jan Prusiński
Solą w oczy
marzec 10, 2005
Wojciech Gryc
''Terroryści'' bez paszportów - śmiertelny spisek czy partanina spec-służb?
sierpień 15, 2006
Apel
październik 13, 2003
"Jakub Mariawicz"
Ryzykowny narkobiznes
lipiec 15, 2003
Andrzej Kumor
POLSKA - UNIA 1
listopad 24, 2002
Prof. Jerzy Nowak
Komentarz na komentarz
luty 4, 2005
Gregory Akko
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media