ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

PRZECIW TYRANII - wiersze z lat młodości - WIESŁAW SOKOŁOWSKI 
3 luty 2014      www.trwanie.com
Rebel Rabbis: Anti-Zionist Jews Against Israel 
8 wrzesień 2017     
Medialni odomani podnieśli dziś bunt 
10 luty 2021     
Podejrzenie ludobójstwa 5G i CoV Joanna Rajska 
23 maj 2020      Swojska Suwerenka
A TY POSZEDŁEŚ TAM... Pamięci Zbigniewa Wodeckiego 
26 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Żydokomuna 
25 marzec 2019     
Czy USA wycofują się z wojny proxy przeciwko Rosji? 
6 marzec 2025      Artur Łoboda
Kowidyzm 
9 listopad 2021      Artur Łoboda
Komentarz po śmierci Wajdy 
10 październik 2016      Artur Łoboda
Stalinizm trwa dalej 
21 styczeń 2011      Artur Łoboda
Może ktoś powie Chińczykom, że kowid to bajka dla straszenia dzieci?  
31 marzec 2022     
Symbioza USA i Rosji 
21 wrzesień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Covid to od początku była mistyfikacja 
12 marzec 2021     
„Dobra zmiana” do poprawki 
1 maj 2016      Gadający Grzyb
Czy Pan Prezydent dba o polską ziemię? 
12 sierpień 2020      Aga
Stenotypistka oskarżona o zbrodnie wojenne 
30 wrzesień 2021      Artur Łoboda
Cła odwetowe Trumpa a podatki odwetowe Balcerowicza 
3 kwiecień 2025      Artur Łoboda
Trump i Netanjahu naciskają na czystkę etniczną w Strefie Gazy podczas spotkania w Białym Domu, podwajając politykę ludobójczą 
15 kwiecień 2025      Cassie B.
Kaczyński zaszczepi się przeciwko kowid 
15 grudzień 2020      Artur Łoboda
Znowu obudzicie się z ręką w nocniku (2020/1) 
14 luty 2020     

 
 

Aforyzmy 13

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

ODEZWA DO AKURATNYCH
listopad 16, 2008
Wiesław Sokołowski
Siedzimy w gównie po uczy
styczeń 23, 2006
Artur Łoboda
Pipsztyk
wrzesień 15, 2002
korekta (ku pamięci)
USA -Dollar
kwiecień 23, 2006
Diabel
Dyplomata Protestuje Przeciwko Torturom
luty 21, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Syria wobec ataku na Liban a „półksiężyc szyitów.”
lipiec 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Kapitalizm tuż po socjalizmie. Obdarci z wszystkiego
styczeń 29, 2008
Marek Olżyński
Kopanie padłego Orła
sierpień 17, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Szejk z Przemyśla, czyli cicho sza idą „rzeszowiacy”
maj 5, 2006
Marek Olżyński
Nierządy rządu, czyli poszeptywania szatana
lipiec 3, 2007
Marek Olżyński
Rada luzuje politykę
lipiec 29, 2004
Co Miller udowodnił?
luty 6, 2003
zaprasza.net
Monarchia czyli mafia
październik 18, 2003
Artur Łoboda
Monitoring materiałów wyborczych w TVP
listopad 5, 2006
PAP
ZBIR, Silosy i Polska Okupacja Kremla 400 Lat Temu
listopad 18, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Jak walczy libański ruch oporu
sierpień 16, 2006
z-m-k
Loty ślizgowe samolotów
marzec 4, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Co z tą Polską? Kto powstrzyma dalszy upadek Polski?
luty 14, 2005
Ekonomista
Amerykańska tarcza antyrakietowa – zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski
listopad 21, 2006
G.Cimek, www.pnlp.org.pl
PAMIĘĆ NARODU
luty 5, 2003
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media