ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Nowe kryteria lichwy 
13 listopad 2012      Artur Łoboda
Czy na Haiti zadziałał HARP 
15 styczeń 2010      Artur Łoboda
TUSK ZLECIŁ MORDERSTWO LECHA KACZYŃKIEGO?. AGENT STASI NA CELOWNIKU. PRAWICOWA DZIENNIKARKA SZACHUJE KWITAMI! AGENT STASI "OSKAR" NA POMORZU TO DONALD TUSK? MERKEL MA AKTA TUSKA - OSKARA! SAMA BYŁA W STASI!!! 
10 sierpień 2019      Alina
Więcej luzu Rodacy 
13 styczeń 2016      Artur Łoboda
Obama destabilizuje europejską gospodarkę -sankcje pogłębiają recesję  
3 wrzesień 2014      www.polskawalczaca.com
WOJNY KLONÓW: We krwi zaszczepionego mRNA toksyczne białka kolców powodują uszkodzenia tkanek NA ZAWSZE 
29 kwiecień 2022     
Włączają się dzwonki alarmowe 
31 grudzień 2022     
Po Szaronie tylko splunę 
11 styczeń 2014      Artur Łoboda
Cargo 
31 październik 2010      Goska
Czy małpia ospa istnieje? 
31 maj 2022      Artur Łoboda
Wenecka baśń I 
13 marzec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Dr Reiner Fuellmich: Prześladowany bohater ruchu oporu 
29 sierpień 2025      Bert Olivier
Uwaga, dyktatura! 
30 wrzesień 2020     
Trzecia siła polityczna w Polsce 
7 maj 2015      Artur Łoboda
Strefa interesów 
14 grudzień 2023      Artur Łoboda
Przestępcy finansowi z PiS 
2 grudzień 2019     
Wielka - światowa rewolucja 2016 
22 styczeń 2016      Artur Łoboda
Wywiad z Traderem21 
3 czerwiec 2016      www.independenttrader.pl
Najadłem się wstydu 
17 wrzesień 2019      Artur Łoboda
Aforyzmy 17 Zygmunt Jan Prusiński  
10 wrzesień 2022      Zygmunt Jan Prusiński

 
 

Aforyzmy 13

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Nie można dwom panom służyć
listopad 12, 2006
[Oto słowo Pańskie]
Pogoda dla nafty
grudzień 5, 2005
Jan Lucjan Wyciślak
Opus Diaboli
grudzień 26, 2005
Mirosław Sieja
Dobry artykul.
kwiecień 7, 2008
Goska
Uwaga: Wazna informacja o "polskich" mediach!!!!
marzec 28, 2006
Przedruk
Krewkie rekordy Polaków
grudzień 16, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Stanie pomnik Bolesława Wstydliwego
marzec 30, 2006
gazeta.pl
Rosyjski bat na USA
grudzień 5, 2006
Michał Likowski
Kraków na drugim miejscu w rankingu miast z największymi dochodami
maj 19, 2005
Gazeta Wyborcza
Z Nowym Rokiem
grudzień 31, 2006
Artur Łoboda
Miodkowy "full time"
czerwiec 16, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Podstępny rak toczy służbę zdrowia
lipiec 20, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Agenda Sorosa
styczeń 7, 2004
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Exit From Iraq Should Be Through Iran
maj 31, 2007
William E. Odom
Usuwanie usówania
październik 5, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Zaciskanie pasa, czyli o co chodzi bli?niakom
lipiec 6, 2007
Marek Olżyński
Powrót Ligi
grudzień 12, 2002
http://haggard.w.interia.pl/liga.html
Wojskowa współpraca dwóch agresorów
kwiecień 11, 2005
cywilizowany
Kara śmierci za handel mrówkami
marzec 20, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Antizoological* “Logos” of Noam Chomsky
sierpień 6, 2008
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media