Szanowni Panowie Klubow Poselskich PiS, SRP, LPR i PSL
Pan Jaroslaw Kaczynski
Pan Andrzej Lepper
Pan Roman Giertych
Pan Waldemar Pawlak
Szanowni pozostali czlonkowie tych Klubow.
Na wstepie mojego listu chcialbym serdecznie pogratulowac panom tworzenia koalicji dla dobra Polski i Polakow.
Wszyscy Polacy patrza uwaznie na panow poczynania. Patrzy rowniez Polonia - Polacy zamieszkali poza granicami Polski dla ktorych Polska ciagle jest ukochana Ojczyzna. Wszyscy patrzymy i zadajemy sobie pytanie czy nowy rzad w Polsce poradzi sobie z problemami i czy jego dzialania pojda w kierunku budowanie niepodleglej, bogatej Polski dla dobra Narodu Polskiego i lojalnych wzgledem Niego innych obywateli Polski wywodzacych sie z mnejszosci narodowych Ja zamieszkujacych.
Na patriotycznych forach tocza sie dyskusje o tym co nalezy zrobic aby jak najszybciej doprowadzic do dynamicznego rozwoju Polski. Prosilbym aby tych dyskusji nie lekcewazyc i w miare mozliwosci je sledzic, gdyz wypowiadaja sie tam ludzie majacy duze doswiadczenie w roznych dziedzinach zawodowych.
Obserwujac obecne dyskusje wokol budzetu na rok 2006 ciagle slyszy sie, ze brak pieniedzy na to lub owo. Przeciez pieniadze na np. budowe polskiego gazoportu i autostrad, budowa nowych przedsiebiorstw, w tym tych eksploatujacych nowe polskie zloza gazu, energii geotermalnej i wiele innych przedsiewziec musza sie znalezc. To cale bogactwo MUSI nalezec wylacznie do Narodu Polskiego. Nikt obcy nie moze byc ich wspolwlascicielem.
Powstaje pytanie co za problem aby wykreowac te pieniadze dla potrzeb Polski powodujac jednoczesnie jej rozwoj. Pytanie jest tylko czy Polska jest niepodleglym panstwem rzadzonym przez Suwerenny Rzad Polski? Oznacza to czy ten rzad ma prawo do kreowania pieniadza dla potrzeb gospodarki polskiej i Polakow, czy tez jest uzalezniony od zagranicznych lichwiarzy blokujacych wszelkiego jego dzialania jako ci, ktorzy w rzeczywistosci zarzadza finansami Panstwa Polskiego? Dlaczego nikt nie zada glosno tych pytan z trybuny Sejmu RP?! Dlaczego nikt nie nazwie obecnego systemu - lichwiarskim, ktory
niezwlocznie nalezy zmienic jesli Polska ma sie prawidlowo i szybko rozwijac. Pozwoliloby to otwarta dyskusje, wyjasnienie wielu spraw, ktore sa mozliwe lub niemozliwe i dlaczego oraz wyjasnienie raz na zawsze czy Polska jest niepodlegla wraz ze wskazaniem kto rzuca Polakom klody pod nogi. Mozna byloby wowczas wszystkie te trudnosci stopniowo bez wiekszych klopotow rozwiazac.
Trzeba raz na zawsze skonczyc z tym aby Narod Polski utrzymywal jakichkolwiek pasozytow a lichwiarzy w szczegolnosci.
Kiedys Meir Amshel Rothchild wypowiedzial pamietne slowa: "Pozwolcie mi kontrolowac Pieniadz!- a nie wazne kto bedzie ustanawial prawa!!". Oczywiscie, ze to jest niepodwazalna prawda. Po prostu wlasciciel pieniedzy powie, ze nie da na to czy owo.
Polecam panom ponizsza dyskusje, ktora toczy sie na www.ojczyzna.pl/forum w temacie "Zyta Gilowska w rzadzie" na:
http://www.ojczyzna.pl/forum/read.php?f=3&i=15913&t=15913
ktorej fragment zamieszczam ponizej. Jeden z dyskutantow napisal tam:
(...)
"Dominacja pieniadza zaciemnila niejednemu oczy, a lapowki z lichwiarskiego procederu "wywindowaly" niejedna polityczna "kreature", ktora o wszystkim plotla, jak o: "walce z bezrobociem", "wiekszych funduszach", "zwiekszeniem bezrobocia" itd., itd., , lecz NIGDY nie o likwidacji lichwy... Oczywiscie moze sie Pan sam o tym przekonac, czytajac (analizujac) programy partii politycznych, ktore wrecz "chorobliwie" omijaja ten najwazniejszy temat. Przypadek?".
(...) Pozdrawiam
Jerzy Malinski
Autor: Roman Kafel Data: 08-01-06 23:27
Pozwolcie mi kontrolowac Pieniadz!- a nie wazne kto bedzie ustanawial
prawa,, Meir Amshel Rothchild
Autor: Roman Kafel
Data: 22-01-06 05:20
Pieniadz....nalezy tworzyc pod produkcje. Nowy pieniadz! A takiego prawa Polski Rzond nie ma! Moze ale musi pozyczyc na lichwiarski procent. O tym wlasnie doskonale wie pani Gilowska- bo tego nauczyla sie przy Balcerowiczu...
Na wlasny rzadowy kredyt bezprocentowy na inwestycje celowe-nigdy sie nie zgodzi, Bank Narodowy Polski nie jest bankiem Poski Narodowym- jest zaledwie Oknem Kredytowym. Zatem Sejm nie moze ustawa uchwalic budzetu z emisja nowego pieniadza pod okreslone projekty roznudowy i modernizacji ekonomii Polski.
W takim ukladzie pozostaje gnicie, i obracanie tym samym pieniadzem juz w cyrkulacji, prosze sobie wyobrazic -ze ma pan wiaderko wody, tej wody musi panu wystraczyc na jedzenie, picie, pranie i umycie... Pani Gilowska nie da drugiego wiadra..zostaje zatem alternatywa zupa dla rodziny- albo mycie nog, poniewaz rozdzieli to rowno na wszytko - na wszystko braknie ...i w brzuchu bedzie burczec i nogi smierdziec...Proste prawda?
Szkoda ..bo zaloze sie, ze o tym wie cala wierchuszka PiSu...
Autor: Jerzy Malinski
Data: 23-01-06 04:20
Panie Romanie,
Pozwoli Pan, ze jeszcze doloze pare slow.
Zastanawiam sie kiedy prawdziwie Rzad Polski przeksztalci owe Okno Kredytowe w prawdziwy Bank Polski. Z tego co wiem obecnie wszyscy zwolennicy "obozu Balcerowicza" twierdza, ze jest wspaniale, gdyz zlotowka jest "silna" (cokolwiek mialoby to znaczyc) co pozwala Polsce splacac jej dlugi. Jakos nie widac aby "nasze dlugi" malaly w sposob znaczacy. Najprawdopodobnie lichwiarze nigdy nie pozwola aby Polska wyszla z dlugow zaciagnietych przez ich pobratymcow, ich platnych agentow, rodzimych zdrajcow i wszelkich usluznych glupcow gotowych za jakas "oplate" zrobic lub ulatwic kolejne oszustwo.
Wniosek stad, ze im predzej Polacy przeksztalca Okno Kredytowe lichwiarskiego banku we wlasny Bank Polski tym lepiej dla Polski. Kazdy srednio zorientowany Polak wie, chyba wie, ze "silna" zlotowka jest calkowita bzdura i jest sztucznie utrzymywana dzieki kapitalowi spekulacyjnemu, ktory probuje maksymalnie duzo wykupic z terytorium Polski (banki, zaklady przemyslowe, kopalnie, huty, elektrownie, zaklady przetworcze, terenych rolnicze i rekreacyjne - wszystko na czym moze w przyszlosci zarobic). Dzieje sie to na oczach Polakow, ktorzy w niewytlumaczalny sposob nic nie robia aby te bande
zlodziei umozliwiajacych ten wykup zlikwidowac. Jak "silna" jest zlotowka to wspomnial o tym p.Michalkiewicza w swoim felietonie na:
http://www.wirtualnapolonia.com/teksty.asp?TekstID=10113
w akapicie "Pieniadz silny, slaby, czy papierowy?" piszac: "Ledwo tylko rozeszly sie falszywe pogloski, ze ma on zostac wicepremierem (moje: Lepper), zloty zaraz taktownie sie oslabil." Pokazuje to jak "silna" jest zlotowka. Jakze ona ma byc silna skoro nic lub prawie nic w Polsce nie zalezy od tego na czym buduje sie sile pieniadza danego panstwa, a o tym nawet nastolatek wie iz tym jest gospodarka - w tym przypadku gospodarka Polski i jej gospodarz tj. Polacy.
Zobaczymy jak wykorzystaja szanse PiS, SRP, LPR i PSL aby poprawic los Polakow.
Pozdr.
Jerzy Malinski
Autor: Roman Kafel
Data: 23-01-06 15:43
Kiedy Rzond tzw polski- zamieni okno kredytowe w Bank Narodowy? Dokladnie wtedy , kiedy bedzie to Rzad Polski Rzeczypospolitej Suwerennej. Prawo tworzenia kredytu i decyzji gospodarczej na wlasnym terytorium, jest podstawowym i najglowniejszym atrybutem suwerennosci! Nikt , kto nie ma sily suwerena -nie moze dokonac takiej zmiany. Niech dla pana bedzie to wyznacznikiem , jak suwerenny jest kazdy jeden rzad
Czy zlotowka etc...
Zlotowka -tak jak kazda inna -waluta niesuwrennej gospodarki ma taka wartosc jaka w danej chwili przypisuja jej jej tworcy. Jakpanu wiadomo pieniadz jest dzielem czlowieka , a jak nad kazdym swoim dzielem czlowiek ma zawsze doskonala a co najwazniejsze pelna kontrole. Niech pan opowiesci o niezaleznym bycie pieniadza wlozy pomiedzy bajki dla naiwnych uczestnikow list patriotycznych portali. Uzaleznia sie ona od wahan waluty, do ktorej jest przypisana np. przypadku zlotowki do Euro. Jako taka nie ma zadnego innego oparcia poza ..niech sie pan nie zdziwi.. dlugiem jaki jej powolanie skreowalo,
zwiekszajaceym sie stale z powodu oprocentowania -jakie na nia nalozono. Zarowno zlotowka- jak i Euro posiada tylko i wylacznie parytet dlugu! Kiedys waluta miala oparcie w ilosci zlota, dzis w skrypcie dluznym, wiekszym od samej wartosci nominalnej. W takiej ekonomii nie mozna splacic dlugu! Zadnego dlugu i nigdy! Dlatego ze istnieje prosta zaleznosc. Pieniadz tworzy sie tylko i wylacznie- jako dlug! Zatem kazdy pieniadz, jaki emitowany jest do cyrkulacji jest pieniadzem opartym na dlugu plus oprocentowanym, czyli w chwili emisji zadluzonym wiecej niz jego emitowana wartosc.
Przyklad:
Kupuje pan dom:
Bank prosi pana o podpisanie skryptu dluznego....Uwaga! Pan swoim podpisem kreuje pieniadze na pozyczke dla samego siebie! Zatem pan pozycza sobie samemu pieniadze, ktore sam pan stworzyl swoim podpisem zobowiazujac sie zarazem do jej splacenia w ciagu 30 lat w raz z naleznymi odsetkami! Kupuje pan dom za 100% na 6%..stworzyl pan na kawalku papieru dlug dla siebie, ale i kapital dla banku w wysokosci ok 220 tys. DOm wart 100tys...a pan stworzyl 220tys...co dzieje sie z pozostalymi 120tys?? no wlasnie ma pan odpowiedz... to kumuluje sie w miliardy, ktore nigdy nie beda spalacone. uzywa sie ich
do szantazaowania spoleczenstw, ktore mysla ,ze rzeczywiscie sa tyle winne. Jesli panu sie to nie spodoba niech pan stara sie przypomniec i polaczy pewne fakty:
Serbia postanowila oprzec i oparla swego denara o parytet srebra. Saddam postanowil zmienic rozliczenia ropy zrywajac z petrodollarem Teheran zapowiedzial to samo co Saddam na marca az otwarciem bursy paliwowej w Teheranie... niech pan poczeka miesiac...
PO 30 latach spalcil pan dom, naprawiajac go kilkakrotnie i mimo starosci i termitow..z ogromnym zadowoleniem odkryl pan , ze panski dom "nabral wartosci" rynek wywindowal go do prawie podwojnej ceny za jaka pan go kupil...na rynku pana i panskiego sasiada chalupy kosztuja 220Tys... Co robimy??? Sprzedajemy!
Kupiec -mlody chlopak z mloda zona i malenstwem, przypominaja panu pana i jego zone 30 lat temu..ida do banku i biora pozyczke na dom 220 tys na 6% na 30 lat.....
Doskonaly system..prawda?
Autor: jasiek z toronto
Data: 22-01-06 15:48
Panie Romku, pisze Pan:
"Pieniadz....nalezy tworzyc pod produkcje. Nowy pieniadz!
(jasiek z toronto) Panie Romku, pozwoli Pan ze Pana poprawie. Nowy pieniadz jest emitowany na podstawie wykonanej produkcji, czyli nowa wykonana produkcja dobr materialnych, to nowo wyemitowany pieniadz, ktory ma wejsc do cyrkulacji, gdyz pieniadz musi miec realne pokrycie w rzeczywistosci materialnej juz wykonanej.
Dowod na to? Prace zaczyna Pan w poniedzialek, a dopiero w piatek otrzymuje Pan wynagrodzenie, czyli przez 5 dni cos Pan wyprodukowal i na podstawie tego co Pan wytworzyl otrzyma Pan zaplate dopiero po tym fakcie, a nie odwrotnie.
Najpierw powstaje NOWE dobro materialne rekami ludzi i maszyn, a dopiero potem NOWY pieniadz.
A takiego prawa Polski Rzond nie ma! Moze ale musi pozyczyc na lichwiarski procent. O tym wlasnie doskonale wie pani Gilowska- bo tego nauczyla sie przy Balcerowiczu... (jasiek z toronto) Calkowicie sie z Pane zgadzam i nie mam cienia watpliwosci w tej sprawie, dlatego umiescilem jej "wywiad" z olejnik na Forum. Na wlasny rzadowy kredyt bezprocentowy na inwestycje celowe-nigdy sie nie zgodzi, Bank Narodowy Polski nie jest bankiem Poski Narodowym- jest zaledwie Oknem Kredytowym. (jasiek z toronto) Panie Romku, jak mozna zadac oprocentowania od zaufania? Kredyt, to nic innego jak zaufanie tego
ktory emituje pieniadz do tego ktory swoja praca tworcza (czyli przedsiebiorca) daje realne pokrycie. Czyli cos musi wynikac z czegos. A wiec Urzednik Panstwowy udziela zaufania przedsiebiorcy budowlanemu w formie "glejtu" (gwarancji), a przedsiebiorca udziela gwarancji wybudowania realnej nieruchomosci np: dla potrzeb publicznych, jak droga, most, dom mieszkalny itp. Generalnie, to pieniadz jest tworzony na podstawie pracy a nie praca jest tworzona na podstawie pieniadza. Zatem Sejm nei moze ustawa uchwalic budzetu z emisja nowego pieniadza pod okreslone projekty roznudowy i modernizacji
ekonomii Polski. (jasiek z toronto) Na razie Panie Romku, to lichwiarze wciaz kontroluja doplyw pieniedzy (krwi) do cyrkulacji i wszelakie "ustawy" sejmowe maja w nosie, dopoki nie zostanie zmieniona ustawa zasadnicza, czyli konstytucja RP...oczywiscie wiekszoscia glosow w Sejmie. W takim ukladzie pozostaje gnicie, i obracanie tym samym pieniadzem juz w cyrkulacji, prosze sobie wyobrazic -ze ma pan wiaderko wody, tej wody musi panu wystraczyc na jedzenie, picie, pranie i umycie... (jasiek z toronto) Dobre porownanie Panie Romku, ale bardziej smutne jest ze w tym "wiaderku" jest tylko 3/100
wody, czyli tylko 3% pojemnosci 15 litrowego wiadra... Ponadto Panie Romku, nie mozna uzywac pieniedzy bedacych w cyrkulacji, ktore juz maja realne pokrycie materialne na tworzenie innych nowyc dobr materialnych, bowiem stanie sie ze dobr materialnych bedzie nam przybywac, a ilosc pieniedzy w cyrkulacji bedzie taka sama. Ilosc pieniedzy ma przybywac wprost proporcjonalnie do ilosci wykonanych dobr materialnych. (a bogactwo Narodu rozpoznac bedzie mozna po ilosci gotowki w kieszeniach u obywateli, ktorzy te dobra materialne wykonali). Pani Gilowska nie da drugiego wiadra..zostaje zatem
alternatywa zupa dla rodziny- albo mycie nog, poniewaz rozdzieli to rowno na wszytko - na wszystko braknie ...i w brzuchu bedzie burczec i nogi smierdziec...Proste prawda? (jasiek z toronto) Obawiam sie Panie Romku ze p. Gilowska paralizuje strach jak rowniez niewiedza na temat cyrkulacji pieniadza w systemie spolecznym, zwlaszcza ze "nauki" pobierala u balcerowicza, jak zreszta dosc spora rzesza naszych polskich "ekonomistow" z uniwersytetow. (tutaj p. Gilowska proponuje dwie "aspiryny" na dosc zaawansowanego "raka". Oczywiscie ze nic z tego nie wyniknie, a "pacjent" - Narod Polski - i tak w
dalszym ciagu bedzie cierpial).
Szkoda ..bo zaloze sie, ze o tym wie cala wierchuszka PiSu...
(jasiek z toronto) Tutaj Panie Romku nie zgodze sie z Panem, bowiem "wierchuszka" PiS-u probuje przygotowac "grunt" pod ta "kwestie", a PO skrupulatnie "kieruje" uwage na zupelnie inne tory polityczne, czyli PiS probowal "ruszyc" lichwiarska ponad 4 miliardowa "obsluge" zadluzenia co dalo taki "odzwiek" w ustanowieniu budzetu na rok 2006 (zreszta nie jest to budzet PiS-u a SLD).
Czy nie widzi Pan "rajwachu" w Sejmie w tej sprawie?
Lichwiarze moga tylko kwestia finansowa szantazowac i paralizowac zamierzenia rzadowe, bowiem jest to juz ostatnia "ich" bron, do ktorej rozbrojenia i ja sie przysluzylem. "Oni" wiedza ze "ich" panowanie nad kredytem jest to juz kwestia czasu i predzej czy pozniej zostanie im wytracona z "ich" rak ta prywatna wladza.
Cierpliwosci Panie Romku.
jasiek z toronto
Autor: jasiek z toronto
Data: 24-01-06 09:13
Panie Romku, znowu sobie pozwole wtracic swoje "piec groszy", przepraszam, ale z paroma rzeczami sie nie zgadzam i wyjasnie w czym i na czym rzecz polega.
Pisze Pan:
"Kiedy Rzond tzw polski- zamieni okno kredytowe w Bank Narodowy? Dokladnie wtedy , kiedy bedzie to Rzad Polski Rzeczypospolitej Suwerennej.
(jasiek z toronto) Jak najbardziej ma Pan racje.
Prawo tworzenia kredytu i decyzji gospodarczej na wlasnym terytorium, jest podstawowym i najglowniejszym atrybutem suwerennosci!
(jasiek z toronto) Dokladnie tak jak Pan to ujal.
Nikt , kto nie ma sily suwerena -nie moze dokonac takiej zmiany. Niech dla pana bedzie to wyznacznikiem , jak suwerenny jest kazdy jeden rzad
Czy zlotowka etc...
Zlotowka -tak jak kazda inna -waluta niesuwrennej gospodarki ma taka wartosc jaka w danej chwili przypisuja jej jej tworcy. Jak panu wiadomo pieniadz jest dzielem czlowieka , a jak nad kazdym swoim dzielem czlowiek ma zawsze doskonala a co najwazniejsze pelna kontrole.
(jasiek z toronto) W prawdziwej ekonomii czlowiek ma obowiazek kontrolowac ilosc pieniadza w cyrkulacji na podstawie kazdego dziela trwalego jakie stworzyl.
Niech pan opowiesci o niezaleznym bycie pieniadza wlozy pomiedzy bajki dla naiwnych uczestnikow list patriotycznych portali.
(jasiek z toronto) Byt i ilosc pieniadza zalezy od tego, jakie sa wytworzone dobra materialne przez czlowieka i maszyny. Nie ma takiego pojecia jak: "niezalezny byt pieniadza" czy "wolny rynek walutowy" lub inne temu podobne "hasla" wytworzone przez lichwiarzy.
Uzaleznia sie ona od wahan waluty, do ktorej jest przypisana np. przypadku zlotowki do Euro.
(jasiek z toronto) Waluta jest odzwierciedlana w cyfrze, a cyfra odpowiadac ma towarowi, czyli bezzasadne jest porownywanie i spekulowanie rodzimej waluty wzgledem innej, gdyz czas wytworzony na towar w UE jest dokladnie takim samym czasem towaru wytworzonego w kraju. (oczywiscie jesli oba kraje maja dokladnie te same maszyny i urzadzenia). Wniosek: Gielda papierow wartosciowych, jest zwyklym spekulacyjnym procederem, ktory winien byc niezwlocznie zlikwidowany. (podobnie jak ZUS czy PZU).
Jako taka nie ma zadnego innego oparcia poza ..niech sie pan nie zdziwi.. dlugiem jaki jej powolanie skreowalo, zwiekszajaceym sie stale z powodu oprocentowania -jakie na nia nalozono.
(jasiek z toronto) Dlug Panie Romku fizycznie nigdy nie istnial i nie istnieje, bowiem nie zostal od wyemitowany i nie wprowadzony do cyrkulacji, a wiec nie mozna zadac czegos, co nikt nigdy nie widzial na oczy.
Zarowno zlotowka- jak i Euro posiada tylko i wylacznie parytet dlugu! Kiedys waluta miala oparcie w ilosci zlota, dzis w skrypcie dluznym, wiekszym od samej wartosci nominalnej.
(jasiek z toronto) Ciekawostka jest Panie Romku to, ze gdyby nawet dzisiaj Polacy chcieliby splacic wszystkie dlugi wobec lichwiarzy, to wszystkich pieniedzy, ktore sa w cyrkulacji wystarczyloby na 1/10 splaty.
W takiej ekonomii nie mozna splacic dlugu! Zadnego dlugu i nigdy! Dlatego ze istnieje prosta zaleznosc.
Pieniadz tworzy sie tylko i wylacznie- jako dlug!
(jasiek z toronto) Dokladnie tak jest w rzeczywistosci.
Zatem kazdy pieniadz, jaki emitowany jest do cyrkulacji jest pieniadzem opartym na dlugu plus oprocentowanym, czyli w chwili emisji zadluzonym wiecej niz jego emitowana wartosc.
(jasiek z toronto) Panie Romku, w chwili emisji pieniadz jest zadluzony wiecej niz jego emitowana sila nabywcza, bowiem emitowana wartosc (banknotu i monety) jest 0.35 zl.
Przyklad:
Kupuje pan dom:
Bank prosi pana o podpisanie skryptu dluznego....Uwaga! Pan swoim podpisem kreuje pieniadze na pozyczke dla samego siebie!
(jasiek z toronto) Panie Romku, jesli jest to nowo wybudowany dom, to nowy wlasciciel nie kreuje pieniedzy, gdyz te pieniadze powinny byc juz w cyrkulacji zainkasowane przez tworce (kontraktora), natomiast bank bierze w zastaw dom od wlasciciela, ktory splaci dom pieniedzmi bedacymi w cyrkulacji i pieniedzmi ktore on sam stworzy poprzez swoja prace tworcza, a wiec ilosc pieniedzy w cyrkulacji bedzie sie zmniejszac wprost proporcjonalnie do nalozonego oprocentowania na nowo zakupiony dom.
Zatem pan pozycza sobie samemu pieniadze, ktore sam pan stworzyl swoim podpisem zobowiazujac sie zarazem do jej splacenia w ciagu 30 lat w raz z naleznymi odsetkami!
(jasiek z toronto) "Odsetki" fizycznie nie istnieja i beda one pokrywane przez wlasciciela nowego domu, ktory de facto przyczynia sie do zmniejszania ilosci pieniedzy w cyrkulacji, ktore maja pokrycie w innych dobrach materialnych i nie beda one zakupione przez innych, tylko dlatego ze zostanie zachwiana rownowaga ilosci pieniedzy w cyrkulacji wzgledem wytworzonych dobr materialnych - czyli srodkow trwalych. Tak wiec sami ludzie sie przyczyniaja do tego, z racji checi posiadania "wlasnego" domu do zmniejszania ilosci pieniedzy w cyrkulacji, o czym wogole nie zdaja sobie sprawy, lecz bynajmniej
nie jest to ich wina. Wina natomiast ich jest to, ze w dalszym ciagu nie mowia glosno na temat opodakowanej ziemi na ktorej stoi ich nieruchomosc, gdyz wysokosc podatku jest ujeta wlacznie z ich nieruchomoscia, a wiec de facto staja sie tylko "dzierzawcami" swojej "wlasnosci"... o czym rowniez nie zdaja sobie sprawy. Oczywiscie z braku czasu i czystego lenistwa.
Kupuje pan dom za 100% na 6%..stworzyl pan na kawalku papieru dlug dla siebie, ale i kapital dla banku w wysokosci ok 220 tys.
DOm wart 100tys...a pan stworzyl 220tys...co dzieje sie z pozostalymi 120tys?? no wlasnie ma pan odpowiedz... to kumuluje sie w miliardy, ktore nigdy nie beda spalacone. uzywa sie ich do szantazaowania spoleczenstw, ktore mysla ,ze rzeczywiscie sa tyle winne.
(jasiek z toronto) Panie Romku, "pompowanie" nieruchomosci przez lichwiarzy jest ich trzecia sztuka oszukiwania i wyludzania pieniedzy.
Dam Panu przyklad:
Podatek od ziemi i nieruchomosci o wartosci "rynkowej" 100.000 dol wynosi: 100.000 x 1.24 : 100 = 1240 dolarow rocznie, natomiast od "napompowanego" domu do 220.000 x 1.24 :100 = 2728 dol. rocznie czyli wysokosc podatku za "napompowana" wlasnosc dzieki "wolnemu rynkowi" grubo przekracza "odsetki" (lichwe), ktora w polaczeniu daje prawie 5000 dolarow rocznie i taka suma zywej gotowki wyciagana jest z cyrkulacji w skali roku pod warunkiem ze wartosc "rynkowa" domow jest w granicach 220.000 dol. (pomijam domy, dzialki, dacze, mieszkania wlasnosciowe, itp., opodakowane na "stale" (cyklicznie)
nieruchomosci o wiekszym "nominale" rynkowym")
Jesli panu sie to nie spodoba niech pan stara sie przypomniec i polaczy pewne fakty:
Serbia postanowila oprzec i oparla swego denara o parytet srebra. Saddam postanowil zmienic rozliczenia ropy zrywajac z petrodollarem Teheran zapowiedzial to samo co Saddam na marca az otwarciem bursy paliwowej w Teheranie... niech pan poczeka miesiac...
(jasiek z toronto) Pamietam Panie Romku, ale nie interesowalem sie tym az nadto.
PO 30 latach spalcil pan dom, naprawiajac go kilkakrotnie i mimo starosci i termitow..z ogromnym zadowoleniem odkryl pan , ze panski dom "nabral wartosci" rynek wywindowal go do prawie podwojnej ceny za jaka pan go kupil...na rynku pana i panskiego sasiada chalupy kosztuja 220Tys... Co robimy??? Sprzedajemy!
(jasiek z toronto)
Panie Romku, wlasciciel co chce sprzedac, koncentruje sie tylko na tym, jak jego domek "urosl" w cene, ale nie przyjmuje do wiadomosci ze i inne domki rowniez "urosly", czyli moze kupic z niewielka doplata troche lepszy...i oczywiscie zaplacic za "umowe" kupna -sprzedazy adwokatowi (ok. 4000-5000 dol) , podatek od zakupu rozlozony na kilka lat od zakupionej nieruchomosci w/g cen rynkowych. (i inne drobne oplaty zwiazane z przeprowadzka).
Wniosek: "Im wieksza fluktuacja, tym wieksze zyski dla lichwiarzy i "obslugi"...
Kupiec -mlody chlopak z mloda zona i malenstwem, przypominaja panu pana i jego zone 30 lat temu..ida do banku i biora pozyczke na dom 220 tys na 6% na 30 lat.....
Doskonaly system..prawda?
(jasiek z toronto) Och, Panie Romku, o tym "ich" systemie, to moznaby gadac przez conajmniej miesiac.
Slyszal Pan jak lichwiarze robia "fuzje" z dwoma bankami w Polsce? Ach, to jest geszeft nie do podrobienia. Wie Pan o co chodzi? Ano chodzi o to, aby wszystkie banki (choc sa "ich") byly pod zachodnim szyldem, po to, aby "nasi" byli rzadzacy mogli spokojnie spac...bowiem zachodnio zydowski bank nie wyda "kwitow" (dowodow wplat i przelewow) na wschodnio-zydowskich geszefciarzy w "rzondzie" stolzmana a nawet i gierka...
Maja pomysly te "nasze" geszefciarze... i to robia na oczach wszystkich Polakow. Ech, szkoda gadac Panie Romku, ale dobrze ze Pan jest, to sie troche z Panem "pokloce"... :)))
jasiek z toronto
|