|
Sikorski - wodzu prowad? na Waszyngton!
|
|
Od jakiegoś czasu piszę, że trwa spektakl kreowania Sikorskiego na
męża opatrznościowego i najchętniej przyszłego prezydenta RP. Czy to
się uda, trudno powiedzieć, ale Sikorski jest poniekąd podobnie
bystry, patriotyczny i obliczalny jak Sarkozy. No, a skoro jemu się
udało....
Tak czy owak, wygląda na to, że scenariusz jest dawno ustalony i
rozpisany na role, przy czym jedni- autorzy scenariusza - grają w
sposób świadomy i cyniczny, a inni - wykonawcy/aktorzy- odwrotnie.
Ci odgrywają z głupoty, nieświadomości oraz rusofobicznej i
jednocześnie pańszczy?nianej mentalności przypisane im role. A
wygląda to tak:
1. Scena - odsłonięcie.
- USA: USA chcą zamontować w PL tarczę, bo wiedzą lepiej niż "Iran",
że szykuje on atak atomowy na USA. Zagrożenie jest wielkie i
bezpośrednie, ale USA MIMO TO ani myślą dać Polsce jakiś ochłap w
zamian za jej usługi zrobienia z siebie 36 milionowej tarczy dla
Hameryki.(Albo więc żartują z tym zagrożeniem, albo żartują udając,
że czasami traktują Polskę poważnie - ale to takie tam moje
marginesowe niuanse nienadwiślańskie, tam tego tak nie widzą).
2. Scena - rozwinięcie.
- Kaczki, PiS i w zasadzie większość PO oraz reszta polskich "elyt"
aż przebiera nogami do tarczy i najchętniej nadstawiłaby karku za
USA nawet i za darmo. Kaczor, poczciwiec pocieszny, mówi to dumnie i
bez ogródek.
3. Scena - Wielkie Otwarcie.
- Na tyle głupoty i infantylnej naiwności wkracza Wielki Mąż
Opacznościowy - Sikorski. On jeden JEDYNY wie, JAK rozmawiać z
Amerykanami, JAK wywalczyć parę patriotów i innych gadżetów (mniej
lub bardziej z demobilu).
Słowem - on wie, JAK rzucić USA na kolana, pokrzykując na nich przy
tym, o cud, o cud nad Wisłą, po angielsku (!).
4. Scena - wielkie zamieszanie.
- Jedni, ci mądrzejsi, jak np. premier i świta, patrzą z podziwem i
wielkim szacunkiem na to, że ich wódz w języku mocarstwa wysłowić
się potrafi. Ci rozumieją, że on wybitnie zdolny być musi i widzi
więcej niż oni sami, znający tylko j. polski, lub dukający
rytualne "yes, yes" na widok Wuja Sama. Inni, ci mniej światli, jak
Kaczki i świta, nie rozumieją nawet tego i twierdzą, że ta
nieustępliwość wodza wobec Hameryki dzieje się w służbie Kremla.
Tymczasem nieustraszony wódz, niezrażony pomawianiem i
niedocenieniem, kontynuuje SAMOTNIE walkę z USA.
5. Scena - Wielki Finał.
- To wielka scena, bo i cud wielki. USA ustępują Sikorskiemu i
rzucają jakąś część tego, o co walczył. Każdy prawdziwy Polak
patriota rozdziawia słowiańską gębę z podziwu dla nieustraszonego
męża opacznościowego. Polki mają nawet w słowiańskich oczach łzy....
Wódz poszedł na Waszyngton i zwyciężył.
Wielka to chwila, z czym to porównać? No chyba tylko z ... |
|
28 luty 2008
|
|
marduk
|
|
|
|
Kwaśniewski liczy na kompromis RPP - Rząd
czerwiec 17, 2002
PAP
|
Prostowanie krętaczy
wrzesień 7, 2003
przesłała Elżbieta
|
To nie jest dom wariatów - to rynsztok
styczeń 8, 2004
PAP
|
"PO chce przywrócić wolność mediom" - tak twierdzi Wirtualna Polska
kwiecień 11, 2003
|
Koniec ery taniego pieniądza
sierpień 14, 2004
|
Demokratyczna Republika Wołomińska uznana!
luty 27, 2008
przysłał przyjaciel
|
Staż dyskutanta
lipiec 14, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Jan Maria Rokita: kopalnie trzeba zamykać
grudzień 9, 2002
|
Igrzyska lustracyjne - Polska 2007
styczeń 26, 2007
przeslala Elzbieta
|
Kiedy przylecą pierwsze trumny...
lipiec 10, 2003
Andrzej Kumor
|
Cenzorzy z Mysiej
sierpień 28, 2007
Marek Olżyński
|
Czterdzieści i cztery
styczeń 11, 2007
Jarosław Tomasiewicz
|
Choinki - świąteczna kolorowanka
grudzień 24, 2003
zaprasza.net
|
Kwaśniewski spotka się z Putinem na Wawelu
styczeń 26, 2005
|
CYNCYNAT PO POLSKU
kwiecień 30, 2008
Marek Jastrząb
|
Transkontynentalny akwedukt
sierpień 3, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
sdfsaf
październik 4, 2005
adssa
|
"Polska jest w tarapatach finansowych"
luty 1, 2006
PAP
|
Na krawędzi wojny ostatecznej
grudzień 27, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Reklamowanie Krakowa
wrzesień 30, 2004
Dziennik Polski
|
więcej -> |
|