ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Naczelna Izba lekarska współpracuje z duchami zmarłych lekarzy  
Bezczelność kowidowców przekroczyła wszelkie granice. Powołują się na autorytet zmarłych lekarzy, by ścigać uczciwych lekarzy.  
1984 
Podstawowa lektura dla młodych Polaków 
Komuszy dogmat «Zielonej Energii» zamroził Teksas 
Sieć energetyczna w Teksasie załamała się pod wpływem temperatur bardziej prawdopodobnych w Sioux Falls niż w San Antonio, pogrążając ponad 4 miliony ludzi w ciemności i pozostawiających ich bez ogrzewania 
Kto mordował w Katyniu 
Izraelska gazeta „Maariv” z 21 lipca 1971 r. wyjawia końcowy sekret katyńskiej masakry. 
Historia kontroli bankowej w USA 
Dyktatura banków i ich system zadłużający, nie są ograniczone do jednego kraju, ale istnieją w każdym kraju na świecie.  
16 czerwca globaliści wywołali mRNA „biologiczne tsunami” na japońskim stadionie piłkarskim pełnym 40000 widzów – „Replikony” w celu rozprzestrzeniani 
Wiadomość wręcz nieprawdopodobna.
Ale zapamiętajmy ją.
 
Strzeżcie się Obamy 
Kto naprawdę stoi za Barakiem Obamą? 
Czy to broń mikrofalowa spowodowała poważne oparzenia i obrażenia protestujących w Canberze w Australii? 
 
Cicha Broń do Cichych Wojen 
 
Zawłaszczenie majątku przez bankierów poprzez rewolucje społeczne 
Co łączy rewolucję październikową, upadek muru berlińskiego, rozpad bloku wschodniego i dzisiejszą wojnę klimatyczną?



 
Powinniśmy się skupiać na wzmacnianiu odporności 
Prof. dr hab. n. med. Ryszard Rutkowski zadał pytanie Szumowskiemu.
Odpowiedzi nie uzyskał. 
Pomylił Chrześcijaństwo z Judaizmem 
Skandaliczna niewiedza Prezydenta USA, czy też raczej perfidna prowokacja?
W przemówieniu Baracj Obama opisuje Chrześcijaństwo odwołaniami do Judaizmu.  
Chasydzki ślub w NY legalny w dobie kowida 
 
Kryptoreklama-czy prawdziwe lekarstwo na cukrzycę? 
"W naszym kraju nie skupiamy się na leczeniu diabetyków, ale na zarabianiu pieniędzy przez duże koncerny farmaceutyczne." 
Tego preparatu nie można nazywać szczepionką. Nazywam to konstruktem mRNA, rekombinowanym RNA, preparatem, który jest dziełem inżynierii genetycznej.  
Prof. zw. dr hab. Roman Zieliński “O szczepionce genetycznej Pfizera i testach PCR” 
Los Angeles - piekło na ziemi 
Ubóstwo w Kalifornii. Zrujnowana gospodarka najbogatszej kiedyś części świata.
To czeka nas jutro.
 
Wygadał się 
Bush junior zrównał napaść na Irak z wojną na Ukrainie
"Decyzja jednego człowieka o przeprowadzeniu całkowicie nieuzasadnionej i brutalnej inwazji na Irak. Chodzi mi o Ukrainę." 
Niemiecki agent na czele Instytutu Pileckiego 
 
Lyndon B. Johnson i jego rola w zabójstwie J. F. Kennedy’ego przeprowadzonym w imieniu Izraela 
 
Klimat i trop finansowy 
To właśnie mega-korporacje i mega-miliarderzy — (...) są głównymi zwolennikami “oddolnego” ruchu dekarbonizacji — od Szwecji przez Niemcy po USA i dalej. 
więcej ->

 
 

USA:Kryzys na rynku kredytów mieszkaniowych



Świadkami kryzysu na rynku kredytów mieszkaniowych w Stanach Zjednoczonych jesteśmy od kilku miesięcy. Poprzez popularny w USA mechanizm sekurytyzacji należności zabezpieczonych hipotekami kryzys ten uderzył z dużą siłą w banki i fundusze inwestycyjne nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i w Europie Zachodniej, Japonii i Chinach, które mają w swoich portfelach papiery wyemitowane w oparciu o amerykańskie kredyty subprime, czyli kredyty hipoteczne gorszej jakości.

Pierwsze symptomy...

...kryzysu związanego z finansowaniem nieruchomości mieszkaniowych w Stanach Zjednoczonych pojawiły się już w 2006 roku. W pierwszej połowie 2007 roku kryzys się nasilił. Przejawem kryzysu była upadłość dziesiątek małych instytucji finansujących nieruchomości mieszkaniowe w USA i zagrożenie egzystencji wielu zagranicznych banków i funduszy inwestycyjnych zaangażowanych pośrednio w finansowanie budowy domów i mieszkań w Stanach Zjednoczonych.


Można wskazać na dwie zasadnicze przyczyny kryzysu na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych:

nadmierne zadłużanie się gospodarstw domowych w tym kraju, szczególnie rodzin o niskich dochodach, w instytucjach finansujących nieruchomości mieszkaniowe;

specyficzny mechanizm udzielania kredytów mieszkaniowych w USA, a następnie sprzedaży należności hipotecznych i emisji na ich podstawie papierów wartościowych.

Tradycyjnie gospodarstwa domowe w USA silnie zadłużają się w instytucjach finansowych. W całej swojej masie wydają one więcej na konsumpcję i inwestycje mieszkaniowe niż zarabiają - ich stopa oszczędności jest więc ujemna. Różnicę pomiędzy dochodami a wydatkami pokrywają kredytami, które w przypadku przeznaczenia środków na zakup domu zabezpieczone są hipoteką. Amerykańskie instytucje finansowe brakujące środki na akcję kredytową pozyskują w krajach europejskich, Japonii, Chinach i innych krajach, które nabywają amerykańskie papiery wartościowe, m.in. dlatego, aby trzymać w nich oficjalne rezerwy dewizowe.

Zadłużenie amerykańskich gospodarstw w bankach hipotecznych gwałtownie zaczęło rosnąć na początku nowego stulecia w związku z liberalizacją polityki kredytowej banków i niskim oprocentowaniem kredytów mieszkaniowych. W 2001 roku prezydent Bush obniżył Amerykanom stawki podatku dochodowego, aby tą drogą ożywić koniunkturę gospodarczą w kraju. Było to na rękę szczególnie bogatym obywatelom, ale nie przyspieszyło procesu wychodzenia gospodarki amerykańskiej z recesji, w jakiej znalazła się ona po załamaniu się tzw. nowej ekonomii (drastyczny spadek kursów akcji spółek informatycznych i internetowych) i na skutek zamachów terrorystycznych z 11 września 2001 roku. Aby przyspieszyć wzrost gospodarki amerykańskiej i zwiększyć zatrudnienie w kraju, System Rezerwy Federalnej (Fed) zaczął obniżać stopy procentowe. Stopa referencyjna, która pod koniec 2000 roku wynosiła 6,5 proc., została obniżona pod koniec 2001 roku do poziomu 1,7 proc. i przez trzy kolejne lata pozostawała na poziomie poniżej 2 proc. Najniższa była w 2004 roku, kiedy wynosiła zaledwie 1 proc. Niskie stopy Fed przekładały się na niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych. Dla rodzin amerykańskich stanowiło to zachętę do korzystania z kredytów hipotecznych. Tą drogą mogły one zrealizować bardzo silne w amerykańskim społeczeństwie marzenie o posiadaniu własnego domu. Należy dodać, że w USA aż 69 proc. rodzin mieszka we własnym domu lub mieszkaniu, podczas gdy np. w Niemczech analogiczny wska?nik wynosi tylko 42 proc.

Amerykański rynek finansowania inwestycji mieszkaniowych jest bardzo duży. W USA funkcjonuje kilka tysięcy banków hipotecznych, z których ponad 3 tysiące należy do Związku Banków Hipotecznych. Za pomocą agresywnej reklamy zachęcają one Amerykanów do korzystania z kredytów hipotecznych na cele mieszkaniowe.

Główni gracze

Osoba decydująca się na zaciągnięcie kredytu hipotecznego zwraca się do jednego spośród wielu maklerów, będących profesjonalnymi i często agresywnymi sprzedawcami kredytów mieszkaniowych. Makler doprowadza do zawarcia przez klienta z bankiem umowy dotyczącej kredytu hipotecznego i otrzymuje za to od banku relatywnie wysoką prowizję (2-2,5 proc.).

Bank hipoteczny z reguły nie zachowuje udzielonego kredytu w swoim portfelu, lecz sprzedaje go innym instytucjom. W tym procesie ważną rolę odgrywa państwo, które od wielu lat popiera udzielanie kredytów mieszkaniowych gospodarstwom domowym, w tym także mniej zamożnym. W 1938 roku prezydent F. Roosevelt powołał do życia agencję rządową Federal National Mortgage Association (FNMA), nazywaną też Fannie Mae, która odkupywała od banków kredyty mieszkaniowe i zamieniała je na papiery wartościowe. W 1968 roku Fannie Mae została sprywatyzowana i dzisiaj jest drugą co do wielkości (po Citigroup) instytucją finansową w USA. W 1970 roku powstała tam kolejna ważna instytucja - Federal Home Loan Mortgage Corporation (Feddie Mac). Obie te instytucje są największymi graczami na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych. Pełnią one określone funkcje publiczne, co nadaje emitowanym przez nie obligacjom (Mortgage Backed Securities - MBS) charakter papierów gwarantowanych przez państwo.

Amerykański rynek kredytów hipotecznych zmienił się istotnie w ostatnim ćwierćwieczu. W 1983 roku banki inwestycyjne Salomon Brothers i First Boston opracowały procedurę emisji obligacji zabezpieczonych kredytami hipotecznymi (Collateralized Mortgage Obligations - CMO). Papiery te mogą mieć inne oprocentowanie i inny okres wykupu (spłaty) niż stanowiące podstawę ich emisji kredyty hipoteczne. CMO są przedmiotem obrotu na rynkach finansowych, tzn. kupuje się je, sprzedaje i spekuluje na zwyżkę lub zniżkę ich kursu. Jednakże bardzo trudne do oszacowania jest ryzyko związane z tymi papierami, ponieważ zależy ono od niedających się do końca przewidzieć strumieni pieniężnych generowanych przez kredyty. Na papierach tych można bardzo dobrze zarobić, ale i stracić zainwestowane w nie pieniądze. Z tego powodu chętnie są one wykorzystywane jako instrument lokowania środków przez agresywne fundusze inwestycyjne, czyli hedge funds.

Magia sekurytyzacji

CMO są elementem szerszego zjawiska na rynkach finansowych, jakim jest sekurytyzacja należności z tytułu udzielonych kredytów bankowych. CMO stanowią najważniejszą formę asset back securities (ABS), czyli papierów pokrytych wierzytelnościami. Powyższa innowacja finansowa stworzyła bankom hipotecznym, których należności są najczęściej sekurytyzowane, nowe ?ródło refinansowania ich działalności kredytowej. Banki nie muszą już trzymać w swoich portfelach kredytów do czasu ich pełnej spłaty, lecz mogą je sprzedać wraz z tkwiącym w nich ryzykiem kredytowym innej instytucji finansowej. Ta z kolei emituje w oparciu o nabyte należności ABS-y. Ich nabywcami są zarówno podmioty instytucjonalne, jak i prywatne.

Ujemną stroną sekurytyzacji kredytów hipotecznych jest pogorszenie się jakości portfela należności z tytułu tych kredytów. Bowiem gdy banki przestały ponosić ryzyko z tytułu terminowej spłaty kredytów hipotecznych zaczęły zwracać mniejszą uwagę na standing kredytobiorców. W pogoni za wysokimi zyskami złagodziły one warunki udzielania kredytów i kredyt hipoteczny mogły uzyskać także ubogie rodziny, np. imigranci z Ameryki Łacińskiej. Na rynku wytworzył się segment kredytów mieszkaniowych typu subprime, czyli kredytów hipotecznych gorszej jakości. Chodzi tutaj o kredyty na inwestycje mieszkaniowe udzielane osobom o niskiej zdolności kredytowej, w tym także rodzinom, które w przeszłości niejednokrotnie miały kłopoty ze spłatą zaciągniętych kredytów i wysokość ciężących na nich rat miesięcznych przekracza 50 proc. ich bieżących dochodów. Rodziny te przy realizacji inwestycji mieszkaniowych z reguły nie dysponują żadnym lub tylko bardzo skromnym kapitałem własnym.

Trzeba podkreślić, że kredyty typu subprime w 60 proc. udzielane są przez pośredników kredytowych (maklerów hipotecznych), którzy sami określają zdolność kredytową swoich klientów i przygotowują dla nich umowy kredytowe. Prowizyjny system wynagrodzenia maklerów mobilizuje ich do udzielania jak najwięcej kredytów i omijania przy tym zasad bezpiecznej polityki kredytowej. Po zawarciu umowy kredytowej pośrednik nie ma już żadnych kontaktów z kredytobiorcą i nie ponosi konsekwencji finansowych niespłacenia przez niego kredytu. Należności są wprawdzie zabezpieczone hipotecznie, ale już metody wyceny nieruchomości budzą wiele wątpliwości - są one zbyt uproszczone i często prowadzą do zawyżenia wartości finansowanych obiektów.

Aby ułatwić biedniejszym gospodarstwom dostęp do kredytu hipotecznego, banki proponują im pożyczki typu 2/28. Oznacza to, że przez dwa pierwsze lata kredytobiorca płaci jedynie odsetki naliczane według stałej stopy procentowej, a przez następne 28 lat spłaca raty zawierające kapitał i odsetki naliczane według zmiennej stopy procentowej. Dlatego problemy z obsługą kredytów subprime najczęściej pojawiają się dopiero po dwóch latach od ich uzyskania.

Zabójcze procenty

Wolumen kredytów subprime w USA gwałtownie wzrósł w ostatnich kilku latach. W 2006 roku stanowiły one już ponad 5 proc. wartości wszystkich amerykańskich kredytów hipotecznych. Co piąty kredyt hipoteczny gorszej jakości nie jest spłacany i kwalifikuje się do windykacji. Łącznie w Stanach Zjednoczonych z tytułu kredytów hipotecznych zadłużonych jest 32 mln gospodarstw domowych, a wartość portfela bankowego kredytów hipotecznych wynosi 13 bilionów dolarów, czyli niemal tyle co roczny PKB tego kraju.

Wzrost zainteresowania ludności kredytami bankowymi i w konsekwencji znaczne zwiększenie akcji kredytowej banków prowadził do eksplozji popytu na mieszkania i zwyżki cen mieszkań. Tym samym zwiększyła się rynkowa wartość zabezpieczeń hipotecznych, co pozwalało bankom podnieść wartość pojedynczych kredytów. Kredyty hipoteczne umożliwiały więc sfinansowanie coraz droższych domów i w ten sposób napędzały inflację na rynku nieruchomości mieszkaniowych. Z czasem musiało to doprowadzić do kryzysu na tym rynku.

Problemy ze spłatą kredytów mieszkaniowych w USA rozpoczęły się w 2006 roku w związku ze wzrostem stóp procentowych w tym kraju W połowie tego roku stopa referencyjna Fed wzrosła do 5,25 proc., co pociągnęło za sobą także wzrost oprocentowania kredytów mieszkaniowych. Wiele gospodarstw nie było w stanie sprostać wyższym kosztom obsługi swego zadłużenia i zaczęło zalegać ze spłatą rat. Jednocześnie na rynku zaczęły spadać ceny nieruchomości z powodu ograniczenia liczby nowych kredytów hipotecznych i licytacji na dużą skalę zadłużonych nieruchomości. W tej sytuacji instytucjom finansującym nieruchomości zaczęło brakować środków na regulowanie własnych zobowiązań. Ratując się przed utratą płynności banki hipoteczne musiały zaciągnąć w innych bankach wielomiliardowe kredyty, np. największa amerykańska instytucja finansująca inwestycje mieszkaniowe Countrywide Financial wystąpiła do konsorcjum 40 banków o uruchomienie na jej rzecz linii kredytowej na sumę11,5 mld USD.

Trudności ze spłatą kredytów hipotecznych i upadłość wielu mniejszych banków hipotecznych w USA pociągnęły za sobą drastyczny spadek wartości rynkowej obligacji zabezpieczonych hipotecznie (średnio o kilkadziesiąt procent). W konsekwencji w bardzo trudnej sytuacji znalazły się fundusze inwestycyjne i banki, które uprzednio nabyły dużą ilość tych papierów (CMO).

Ofiary kryzysu

Pierwszymi dużymi ofiarami kryzysu stały się dwa fundusze hedgingowe należące do banku Bear Stearns. W krótkim czasie dołączyły do nich inne instytucje finansowe ze Stanów Zjednoczonych i Europy. Spośród banków niemieckich z powodu kryzysu na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych najbardziej ucierpiały dwa banki: IKB Deutsche Industriebank i Sachsen Landesbank. Pierwszy z nich poniósł straty w wysokości 3,5 mld euro. Aby nie dopuścić do jego upadłości, państwowy bank Kreditanstalt fßr Wiederaufbau posiadający 38 proc. akcji IKB oraz banki prywatne, kasy oszczędności i banki spółdzielcze pospieszyły mu z pomocą poprzez otwarcie linii kredytowej w wysokości wielu milionów euro. Natomiast instytucji Sachsen Landesbank z pomocą pospieszyły inne Landesbanki i Deka - Bank, które udostępniły mu kredyty na zachowanie płynności w wysokości 17,3 mld euro.

Olbrzymie rezerwy celowe w związku ze spadkiem rynkowej wartości amerykańskich obligacji zabezpieczonych hipotekami gorszej jakości musiały utworzyć duże banki szwajcarskie (UBS i Credit Suisse), Deutsche Bank, Citigroup i inne banki działające w skali globalnej - łącznie na kwotę ponad 40 mld USD.

Banki posiadające wolne środki finansowe przestały je pożyczać innym bankom pilnie potrzebującym środków płynnych z powodu trudności, w jakie wpędziły je zarządzane przez nie fundusze inwestujące w amerykańskie CMO. W tej sytuacji w celu niedopuszczenia do kryzysu finansowego konieczne stało się wpompowanie na rynek pieniężny środków przez banki centralne. Amerykańska Fed, Europejski Bank Centralny, Bank Japonii i inne banki centralne w krótkim czasie udostępniły bankom komercyjnym zagrożonym utratą płynności kredyty na sumę wielu miliardów dolarów. Działania te uspokoiły sytuację na rynkach finansowych.

Kryzys na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych nie został jeszcze definitywnie przezwyciężony. Rząd amerykański postanowił pomóc gospodarstwom domowym, które w okresie od 1.I.2005 r. do 31.VII.2007 r. zaciągnęły kredyty wysokiego ryzyka. Przekonał on banki, by zamroziły na 5 lat oprocentowanie tych kredytów. Pomoc ma dotyczyć klientów, którzy na razie spłacają swoje kredyty, ale mogliby utracić płynność finansową, gdyby ich oprocentowanie wzrosło. Plan Busha przewiduje też możliwość pomocy osobom zagrożonym niewypłacalnością przez władze stanowe i miejskie.

Zawirowania na rynkach finansowych, które z dużą siłą wystąpiły w lipcu i sierpniu 2007 roku, będą miały negatywny wpływ na wyniki finansowe banków w 2007 roku i w następnych latach. Jak już wskazano, rezerwy celowe na amerykańskie obligacje zabezpieczone hipotekami gorszej jakości utworzone tylko przez banki działające w skali globalnej, przekroczyły już sumę 40 mld USD. Jeżeli jednak tę kwotę odniesiemy do sumy bilansowej banków lub tylko ich funduszy własnych, to nie powinna ona nikogo szokować. Również dotychczasowe straty, które poniosły duże banki z powodu spadku rynkowej wartości CMO, nie są szokujące, np. strata szwajcarskiego banku UBS w III kwartale 2007 roku wynosiła 0,8 mld CHF, podczas gdy w latach 1998-2006 bank ten stale wypracowywał zyski. Suma osiągniętych przez ten bank zysków wynosiła 66 mld CHF. Akcjonariusze banków powinni wiedzieć, że zyski i ryzyko są ściśle ze sobą związane. Dotyczy to zarówno doboru papierów do portfela banku, jak i wyznaczania strategii rozwoju banku.

Autor jest profesorem Instytutu Handlu Zagranicznego Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego

14 styczeń 2008

 

  

Archiwum

Koszulki z podobizną Hitlera
lipiec 23, 2004
MPK w Krakowie podwyższa ceny biletów, a jednocześnie kupuje automaty do sprzedaży biletów za 8 mln zł
grudzień 30, 2004
aaa
Licytacja?
sierpień 3, 2002
Andrzej Kozioł
Traktat o Odnowie Solidarności Narodowej
maj 23, 2005
przesłała Elżbieta
Polska potrzebuje imigrantów
październik 27, 2003
PAP
Agentura wygrała 28 lat
lipiec 12, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas Toronto
Prokom coraz droższy
lipiec 22, 2002
Rzeczpospolita
Czemu Akcja SUBITO jest potrzebna?
październik 31, 2006
Mirosław Dakowski
Władza
październik 3, 2004
Proksa triumfuje
marzec 8, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Monarchia czyli mafia
październik 18, 2003
Artur Łoboda
Holandia i ONZ odpowiedzą za masakrę w Srebrenicy?
listopad 16, 2002
PAP
Nauczyciel to nie zawod!
listopad 25, 2006
mik4
Szmatława Strategia?
marzec 24, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
"Fundamentalistyczny" bezrozum elit III/IV RP
wrzesień 1, 2006
Marek Głogoczowski
Odłożona prywatyzacja
lipiec 4, 2002
PAP
Polityka skarbowa USA wobec kryzysu
wrzesień 21, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Psychopaci!
grudzień 15, 2006
Usprawiedliwiony
Lewica w obronie Jaruzelskiego
maj 16, 2005
PAP
Zwierzenia nawiedzonego
czerwiec 2, 2008
Artur Łoboda
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media