ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Mikroskopijne, zaawansowane technologicznie metalowe przedmioty widoczne w szczepieniach COVID 
Dr Zandre Botha stwierdziła również ekstremalne uszkodzenia krwinek czerwonych u wszystkich badanych przez nią pacjentów po szczepieniu COVID. 
Deklaracja Wielkiej Barrington  
Po atakach, oto wypowiedź profesora Sucharita Bhakdi. 
"Służę ludziom, nie instytucjom" 
Główny komisarz policji w Dortmund w przemówieniu do narodu niemieckiego…
I do POLICJI !!

 
Podobno to ten psychol Klaus Schwab 
To ten od "wielkiego resetu".  
Próba upodmiotowienia obywateli za pośrednictwem internetu 
Celem serwisu jest umożliwienie obywatelom wyrażenia swojej woli w najważniejszych dla nich sprawach. 
Drugi List otwarty prof. Ryszarda Rutkowskiego 
Panie Ministrze, Szanowni Państwo to prawda "że Internet przyjmuje wszystko", ale na szczęście pozwala też przełamywać rządową cenzurę i autocenzurę polskich naukowców i lekarzy, którzy swoim milczeniem autoryzowali i dalej autoryzują wielokrotnie bezzasadne działania rządu (np. w sprawie przymusowego noszenia maseczek). Dzisiaj bowiem w Holandii, Czechach, Szwecji, na Białorusi miliony ludzi chodzą bez maseczek na twarzy, nie chorują i nie umierają. W Polsce zaś, wbrew opiniom naukowców z Australii, czy USA miliony rodaków, w tym młodzież licealna, studenci i schorowani seniorzy muszą narażać swoje zdrowie nosząc "cudowne" bawełniane maseczki i/lub przyłbice 
Ludobójstwo COVID- konferencja w Wiedniu 23 październik 2020 
Znieść wolności obywatelskich,
Zniszczyć gospodarki,
Zamknąć małe i średnie przedsiębiorstwa,
Oddzielić, izolować i terroryzować członków rodziny,
Zubożyć ludzi, w tym zniszczyć miejsca pracy,
Usunąć dzieci z ich rodzin,
Internować dysydentów do obozach koncentracyjnych,
Udzielać immunitetu urzędnikom rządowym do popełnienia przestępstw: zabójstwo, gwałtu i tortur (Wielka Brytania),
Wykorzystać policję, wojsko i najemników do kontroli populacji,
Zmusić populacje do szczepień niemedyczną szczepionką zawierającą mechanizmy kontroli populacji bez ich świadomej zgody  
TO POWINIEN KAŻDY OBEJRZEĆ! 
David Martin - Wystąpienie w Parlamencie Europejskim na III Międzynarodowym Szczycie Covid  
Szczepienia pełne kłamstw 
To szczepionki, a nie wirusy, powodują choroby.
Wirusy pobudzają proces zdrowienia. Nie są naszymi wrogami, stoją po naszej stronie.
Wybuch epidemii świńskiej grypy z 2009 roku ma swoje korzenie w inżynierii genetycznej i jest wynikiem działania człowieka. 
Wezwanie do przebudzenia 
Film opisujący mechanizmy ekonomicznej władzy nad światem 
Egzekucja nad dr.Ratkowską wstrzymana 
Patologia w środowisku medycznym 
Nazwisko Horban na mapie świata 
 
Konferencja prasowa w sprawie listu EMA 21.11.2023r 
"Omijając i ignorując kilka przepisów, Komisja Europejska świadomie wprowadziła na rynek potencjalnie śmiertelne zastrzyki. Potwierdziło się, że skutki uboczne zależą od partii szczepionki, podobnie zanieczyszczenie DNA". Konferencja prasowa UE/FvD 21 listopada 2023 r. 
Uzasadnienie haniebnego wyroku Izby Lekarskiej przeciwko dr Zbigniewowi Martyce 
Przestępcy z Izby Lekarskiej pozostawili dowody na przyszły proces przeciwko nim 
Szczepienia przeciw Covid prowadzą do uszkodzenia płuc 
 
Prawda o włoskiej "epidemii" - rozmowa z biologiem Elżbietą Wierzchows 
Program "niezaleznatelewizja" 
Sąd nie chce wysłuchać byłych pacjentów profesora Talara 
Profesor Jan Talar, z powodzeniem przywracający do sprawności pacjentów, którym inni medycy nie dawali szans przeżycia, po raz kolejny stanąć musiał przed Okręgową Izbą Lekarską prowadzącą przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Sprawa została zawieszona do 1 października. 
Milcz Lekarzu !!! 
Szczepionkowy bandytyzm w natarciu przeciw polskim lekarzom.
Mimo wielkiego doświadczenia i obserwacji pacjentów, lekarzowi nie wolno mówić o swoich obserwacjach gdy jest to nie zgodne z obowiązującym, chorym, systemem "opieki" zdrowotnej.  
Żydzi tradycjonaliści przeciwko syjonistom 
 
The Corbett Report 
Kanał YT niezależnego dziennikarza James'a Corbett'a  
więcej ->

 
 

Monarchia czy "demokracja" ?


Żadna inna ludzka cecha nie uwidacznia się najbardziej u "finansistów" i ich chłopców na posyłki (politykierów i biurokratów), niż niepohamowana żądza posiadania. Ten system,- procenty od procentów, jest tym przeklętym motorem nieustannie powtarzającej się polaryzacji między tymi którzy swoje pieniądze nie wydają, lecz pożyczają, i więcej otrzymują niż dają,- i tymi którzy na końcu nic więcej nie mają niż zobowiązania,- długi ! Ten stosowany system finansowy utrzymywany przez jego zdegenerowanych członków którzy ze względu na otrzymywane "odprawy" i sytem wynagradzania, liczony w skali rocznej nierzadko w dziesiątki milionów na osobę, nie są zdolni lub nie chcą podjąć jego generalnej zmiany, co doprowadza do powtarzających się katastrof,- nieustannych wojen i zbrodni. Te "ekonomiczne" bajeczki o tym, że pieniądz pracuje i że może się rozmnażać, mogą sobie twórcy tej "teorii" wetknąć sobie ..... tam gdzie słońce nie dochodzi ! "Rozmnaża" się przez odbieranie albo drukowanie. Jeden i drugi sposób jest powszechnie stosowany, chroniony przez lotnictwo, krążowniki i rakiety balistyczne. W USA dochodzi już do tego, iż co trzeci dzień dokonuje się przeglądów drukarek by uchronić je przed zatarciem. Nic jednak nie trwa wiecznie. Ten bankrutujący olbrzym (USA) nie ma już własnej waluty która oparta jest na własnej robocie (produkcji), a więc coś co przedstawia jakąś wartość. Chiny otrzymują za swoje produkty tylko kwity dłużne. Nigdy nie przypuszczałem że mój punkt widzenia przejmą niektóre periodyki :): (Chiny) "....ze swoimi tanimi produktami zgromadziły przeszło bilion dolarów w rezerwach dewizowych (inne ?ródła podają 2,5 Biliona). O losie tej ważnej światowej waluty nie roztrzyga już więcej (teoretycznie) sama kapitalistyczna super potęga USA, lecz również komunistyczne Chiny Ludowe." (Der Spiegel, 3/15.1.2007). Przed dwoma lub trzema laty Chiny zażyczyły sobie kupić pewien koncern paliwowy w Ameryce za ten dolarowy szrot który nie mają już gdzie składować. W najwyższych sferach finansowych Ameryki zapanowała panika, "finansiści" zaczęli moczyć portki. Zostali "uratowani" przez amis'owski rząd, który wydał ukaz i na tą transakcję nie pozwolił. Globalizacja ? Taaa... ale nie u nas, tylko my mamy to prawo do: "Buy it, strip it, flip it", co da się przetłumaczyć z tej "kaugummisprache" na ludzki język w ten sposób : "kupić, wypatroszyć, skręcić i odepchnąć." Jakoś tak nasuwa się analogia z dalekiej przeszłości,- "Zmierzch Bogów" ! To porównanie, być może, jest zbyt trudne do zrozumienia, zatem pozostańmy przy,- ZMIERZCH EPOKI !

Początek zmierzchu miał miejsce w 1914, kiedy w bezsensownej walce wykrwawiło się w okopach około trzy miliony EUROPEJCZYKÓW – chrześcijan. Potem poszło już "gładko", politolog z hawajskiego uniwersytetu, R.J.Rummel, w swojej książce ("Death by Government" (Transaction, 1994") pisze:

"Razem zostało w pierwszych 88 latach 20-tego stulecia 170 milionów nieuzbrojonych i niewinnych mężczyzn, kobiet i dzieci zastrzelonych, spalonych, zakłutych, zatłuczonych, na śmierć zatorturowanych, zagłodzonych, zamarzniętych, zmiażdżonych, żywcem zakopanych, utopionych, powieszonych, z bombardowanych i w inny sposób zabitych przez uzbrojone po zęby RZˇDY (p.m.). Wygląda to tak, jakby zaatakowało nowe czarne powietrze morowe, dokonała to jednak ZADŻUMIONA WŁADZA a nie żadne wirusy". Władza przystrojona w demokratyczne piórka – gwoli uzupełnienia tego cytatu.

Zastanawiał się ktoś z Was, szanowni Czytelnicy, nad tym pojęciem "Rząd" i co ono oznacza? George Washington zdefiniował je tak :"Rząd nie oznacza rozsądek i nie oznacza umiarkowanie, - jest Potęgą ! Jest niebezpiecznym sługą [tak, tak.. :)] jak ogień i przerażającym władcą."

No właśnie, a czym, zdaniem tych samozwańczych władców, jest "lud pracujący miast i wsi", ta ogromna większość ludzi zasiedziałych od tysiącleci na tym Globie, permanentnie gnębionych i eksploatowanych ? Zdaniem Henry Kissinger'a to : "Nieużyteczne gęby do jedzenia" (R.J.Rummel) ! Ale potrzebni do stawiania krzyżyków, by zapchać te nienasycone mordy tym wybranym w "wolnych" wyborach,- "demokratom", więc z konieczności utrzymywani przy życiu, rzucanymi im pod nogi ochłapami.

Zostawmy Amerykę, i tak pewnie udławi się własnymi problemami, przyjrzyjmy się Europie, tej powojennej kolebce "demokratycznego ładu". Pominę w tych rozważaniach to wydarzenie zapierające dech w piersiach podczas brania zakrętu z komunizmu do kapitalizmu takich "demokratycznych" tuzów, jak Kwaśniewski & Consorcjum, to jest ponad moje siły,- naprawdę. Przykładem mógłby być każdy inny europejski rząd, wybiorę jednak patronów BRDDDR,- tych, których stawiają profesjonalni propagandziści za wzór do naśladowania, i aż dziwne, że przez nikogo nie został jeszcze żaden z nich zapakowany w formalinę i przekazany do Urzędu Miar jako wzór "demokraty" po wieczne czasy,- jak ten "metr" w Paryżu. Takim wzorem mógłby być n.p."ojciec" Bawarczyków, Stoiber. Podczas ostatnich wyborów zasłynął z niezwykle "błyskotliwej" wypowiedzi: "Nur die dßmmsten Kälber wählen ihren Metzger selber!" (Tylko najgłupsze cielaki wybierają swojego rze?nika sami). Tą wypowiedzią zaakcentował swoje niezadowolenie z tego, iż Unia (CDU-CSU) nie otrzymała wymaganej ilości głosów do sprawowania totalnej kontroli nad "swoimi" robolami- dobroczyńcami, oraz sugestię, iż każda inna partia, poza "chrześcijańskimi domokratami", nie będzie o wyborców się tak troszczyć jak właśnie CDU-CSU, i zaczną powoli tych głosujących nogami zarzynać. Jezus, jak zapewne każdemu wiadomo, do żadnej dzisiejszej partii i tak by nie wstąpił, a gdyby do CDU-CSU, i w dodatku wystąpił z uchwaleniem wniosku o większą solidarność w rozdziale dochodów między tymi z górnych pięter i tymi na parterze, to by Go z miejsca dyscyplinarnie wywalili. Nawet więcej – każda europejska partia o profilu chrześcijańskim, odwołująca się do chrześcijańskich wartości zrobiła by to samo ! Tak, drodzy czytelnicy, warto to sobie za uszami zapisać, kto podąża za stadem ( "demokratycznymi" partiami) ?re gówno zamiast zieloną trawę. Po chrześcijańsku,- jest naturalnie modnym zwrotem, i w praktyce często stosowane. Były kanclerz Kohl prowadził na umór t.zw. dyplomację czekową, rozdawał na lewo i prawo dziesiątki milionów Marek wyciągniętych z kieszeni podadników. A co... niech "głupi" Michel płaci ! Obecna kanclerzyna, Merkel, ulubienica Kohl'a, której rodzice pzeprowadzili się z RFN do NRD, gdzie jej ojciec dostąpił zaszczytów w "chrześcijańskim" interesie, a ona sama wstąpiła do FDJ ( młodzieżowa przybudówka komunistycznej partii enerdowa) dochrapała się lukratywnego stanowiska polit- propagandzistki i bez umiaru propagowała "ludzki komunizm" na wzór ZSRR.

A dzisiaj ?, całuje się, w swoich przyciasnawych portkach, z Bush'em i Olmertem, jest zwolenniczką wysłania chłopaków z Bundeswehr'y tam gdzie tych dwóch się zaplątało z wprowadzaniem "demokracji", po to, by ich teraz z tego bagna wyciągnąć. Po "chrześcijańsku" naturalnie, z militarną niszczycielską maszynerią za plecami. Z Kohl'em to jeszcze wystarczyło dać się namówić na posiłek z jego ulubionym daniem, faszerowanym świnskim żolądkiem, by skasować czek, u Merkel wystarczy cmoknąć ją w łapę. Oczywiście że odbiorca czeku musi być zagranicznym dyplomatą albo świeżo upieczonym prezydentem z "nowej" Europy, jako Niemiec nie ma się żadnego prawa do niemieckich pieniędzy. Tacy ludzie i ich wierni pretorianie nie należą do CDU-CSU za darmo. Podczas kiedy inni ciężko charują, siedzą ci Państwo w różnych "Talkshow"-ach i opowiadają, o ile lepiej by temu krajowi szło, gdyby wreszcie to robili , o czym do tej pory tylko gadają. Tym którzy jeszcze niedostatecznie opanowali Polglish, należy się krótkie wyjaśnienie : "Talkshow" to nic innego jak,- pogawędka na widoku. Często taką pogawędkę w TV prowadzi podrasowana blondyna w przykrótkiej kiecce i długimi szczupłymi nogami, które nieustannie przekłada. Powoduje to u polit-gawędziarzy większe zainteresowanie tym co się dzieje w studiu niż tym o czym się mówi, i żaden widz nie wie o czym rozprawiają,- bo cały czas czeka tylko na to czy coś między tymi nogami dojrzy. W przerwach między tymi pogawędkami siedzą naturalnie nasi "przedstawiciele" na wspaniałych przyjęciach i na najlepszych miejscach, gdzie po tych pogadankach wypoczywają, bo tam nie muszą już sami nic mówić. Ach tak, są jeszcze te posiedzenia zarządów wielkich firm na których kasują "dywidendy". Klawe życie.... no nie ? No dobrze, przerwie mi potencjalny "demokrata" lub jego zadupnik, przecież robimy politykę, troszczymy się o kraj, chorych i biednych, o obronę etc. Nie prawda,- politykę robi Bush i Olmert, oraz Polit-Biuro w Brukseli, o kraj troszczą się jego mieszkańcy a o chorych - lekarze i szpitale jak dacie im forsę. Biednych by nie było, gdyby was nie było. A obronę (?) zapewniają wam przecież "parasole" !

"Unia Europejska" to piękna sprawa, co nie udało się Stalinowi z jego "światową rewolucją" i Hitlerowi z "narodową rewolucją" i "podbojem całego świata" za trzecim razem wyszło przechrzczonym "demokratom". Do trzech razy sztuka... powiadają...... No i mamy "komisarzy", flagę z 12 gwiazdami, mimo, że tych "członków" jest już grubo ponad 20, oraz niewyczerpane ?ródło dochodów dla wybrakowanych "demokratów" którzy mają wreszcie możliwość wyreperowania swojego Yachtu w gdańskiej stoczni, czy usadowienie na ciepłej posadce sekretarza kolejną "narzeczoną" i możliwość umeblowanie własnego mieszkania drogocennymi antykami. Długo na to czekali. Mój ojciec wspominał często o starych dziejach i wydarzeniach które chętnie wysłuchiwałem, zapamiętałem nawet drobne szczegóły. Otóż jego dziadek a mój pradziadek, pruski urzędnik magistracki, miał na swoim biurku dwa kałamarze z atramentem, dwie obsadki i dwa rodzaje piórek. To były takie przyrządy do pisania,- wyjaśnienie to umieszczam na wszelki wypadek :). Z pozoru rzecz wygląda banalnie, sprawa ale polegała na tym, że ten kałamarz i utensylia służące do państwowej korespondencji stały po prawej stronie biurka, które uzupełniał magistracki wo?ny włącznie z dolewaniem atramentu, a te po lewej stronie musiał mój pradziad kupić z własnych zarobionych pieniędzy, i używał je do prywatnej korespondencji. No tak, były to jeszcze czasy gdy osobników o rozdwojonej ja?ni szykujących się do drenażu uczciwie pracującego narodu określano : z przodu łata z tyłu łata to prawdziwy demokrata.

Zjednoczenie Europy wymaga przede wszystkim konwergencji rozwoju narodów i potężnej ilości forsy. Poprzez ciągłe dobieranie nowych członków jawi się ten cel jak fata morgana. Ta zjednoczona Europa jest, być może, jakimś rozwiązaniem ale nie w formie którą sobie wykoncypowali "demokratyczni" obibocy czy inspirowani przez zapleczników "komisarze",- ich własną dojną mlecznicą ! Do tego mamy tą "Europejską Konstytucję" i "Euro". To nie jest niczym innym niż subtelnym, i w miarę trwałym, pozbawianiem europejskich narodów ich identyfikacji, własnej kultury i własnej drogi wyboru.

Jeśli europejscy "demokraci" postanowili dążyć do wolnościowej demokracji jako pewnego rodzaju sprawiedliwości światowej, to najpierw powinni się odciąć od własnej partyjnej dyktatury we własnym kraju. Na początku posłużyłem się przykładem BRD jako kraju na wskroś demokratycznego, zdaniem wielu nawróconych. Rzeczywistość jest zupełnie inna. Niemiecki naród jest kompletnie pozbawiony wyrażania własnej woli, gdyby został dopuszczony do głosu nie było by żadnej europejskiej konstytucji i euro, a przede wszystkim żadnej "Uni Europejskiej" do której najwięcej dopłaca. W BRDDDR nie wybiera "swoich" reprezentantów naród, lecz partie decydują o tym kogo należy wybierać, pozwalające łaskawie na zakreślenie krzyżyka na ustalonej odgórnie partyjnej liście. Czy istnieje jakaś alternatywa albo możliwość na przefilcowanie tego demokratycznego zakalca ! Nie... nie ma żadnej ! Przecież nikt nie zmusza narody i społeczeństwa do tego by wybierali swoich rze?ników jak głupie cielaki, czynią to dobrowolnie a nawet chętnie, motywując to swoją "obywatelskością" i "patriotyzmem", co w Brukseli odbierane jest bez wdzięczności ale z pozycji dobrze wypełnionego obowiązku przez ponadnarodowych "komisarzy". Teoretycznie ale istnieje pewna alternatywa by temu, czego jesteśmy świadkami i ofiarami, położyć definitywnie kres. Przedsięwzięcie to jest jednak niezwykle trudne do zrealizowania. Główną barierą jest wprasowana i zmanipulowana ludzka świadomość, i wątpię czy nawet na przestrzeniu 100 lat da się ten trend odwrócić, to znaczy zmusić ludziska do ponownego uruchomienia tego fantastycznego aparatu który im Stwórca za darmochę pod każdym czerepem zafundował.

Monarchia, to system sprawowania władzy który utrzymał się na tej Planecie najdłużej. Jasne, że ten model miał swoje ciemne strony,- ale też pozytywne. W omawianym przypadku chodzi jednak o monarchię postępową, a nie o taką w której jakiś atrapa chłostał swoich podwładnych, i kiedy mu się sprzykrzyło kazał chłostać morze. Monarcha, czyli król lub cesarz, podlegali też zawodowemu ryzyku, kiedy Litwin Jagiełło został wybrany królem przestał z mety pić podejrzane trunki i do końca swojego życia pił tylko czystą wodę. Prosta, skuteczna i bardzo tania obrona przed terrorystami, powiedział by dzisiaj każdy ekspert. Dzisiejsi "monarchowie", wywodzący się z tych..... z przodu łata it.d. wybrani przez ich "kochające" narody, umówili się właśnie nad Bałtykiem na pogawędkę, taki show bez talk. Już od miesiąca teren na którym się spotkają jest grodzony potężnym murem który według "gazetów" kosztuje, bagatela, 15 milionów euronów i po dwóch dniach zostanie znowu rozebrany. Wszystkie dekle do włazów są zaspawywane, dodatkowo krążyć nad nimi będą helikoptery, pilnować ich będzie armia złożona z antyterrorystów w liczbie 8,000 tyś. chłopa, co doprowadza do podwojenia tej sumy. Stałym mieszkańcom, tej chwilowej enklawy, nie będzie wolno wyglądać z okien, czyli nie dostąpią nawet zaszczytu obejrzenia na żywo wybranych przez nich "cysarzów". Nie podają kwoty za trunki i żarcie, bo to otoczone jest chyba głęboką tajemnicą,- mógłby jakiś napaleniec z ostrygi wyjąć perłę i wsadzić mini bombę która rozerwała by któremuś szczękę. Prawdziwa monarchia jest kosztowna, utrzymywanie tego dworu leżało by na barkach ludzi pracy. Jak jednak we?miemy pod uwagę to, co czasem prześlizgnie się w formie "wiadomości" do opini społecznej, że przez palce brukselskich biurokratów przecieka 10 miliardów (sic!) euronów na zawsze i bezpowrotnie, to należy sobie uświadomić iż jedna dziesiąta tej sumy wystarczyła by, wliczając w to nawet zakup paru złotych szkatułek czy pierścionków, do utrzymania conajmniej kilku królewskich dworów, oznacza to, że warto by jednak w tą monarchię zainwestować. A jak taka monarchia by funkcjonowała ? Najpierw trzeba z tej "mottenkiste" wyciągnąć jakiegoś potomka porządnej i starej rodziny arystokratów który powinien mieć głównie tę zaletę, że swoich podwładnych by kochał i nie traktował ich jak "kissingery". Już jako król wybrał by premiera lub kanclerza z tych najlepszych. Ten znowu powołał by do swojego gabinetu prawdziwych fachowców bez zwracania uwagi ma ich proweniencję. W razie ujawnienia jakiegoś szachrajstwa z ich strony, król jednym posunięciem wymienia cały gabinet z premierem włącznie i winnych posyła na 15 lat na galery. Naturalnie, dopuszczone zostaną w takim królestwie wszystkie partie bez żadnego wyjątku i o żaden wyborczy próg nie muszą się martwić. Po wyborach wszyscy świerzy posłowie zbierają się w parlamencie, spó?nialcy będą musieli stać. Jednak przed wejściem do tego przybytku straż parlamentarna wręcza obowiązkowo każdemu po kałasznikowie z dwoma zapasowymi magazynkami przeznaczone do własnej obrony, i zamyka wszystkie drzwi, by ci wybrańcy mogli się spokojnie i bez nacisku z zewnątz ukonstytułować, wybrać marszałków, skretarzy i t.p. Po pięciu godzinach strażnicy otwierają drzwi, wynoszą trupy, których chowa się na koszt królestwa. Wszystkie media będą dozwolone i żadnej "demokratycznej" cenzury nie będzie. Jeden kanał królewskiej TV wystarczy by trzy razy na dzień informować ludność o wydarzeniach na świecie i w kraju, i co tak ten dwór porabia. Każdy będzie mógł założyć swoją telewizję czy gazetę, z tym, że wpływy za reklamę i ewentualne kwoty podarowane wydawnictwu lub telewizyjnemu nadajnikowi, przez zamożnych obywateli, kasuje królewski urząd finansowy na poczet podwyższania emerytur etc. Redakcje i dziennikarze żyją tylko z ilości sprzedanych egzemplarzy, czyli bez królewskich dotacji. Bankowe procenty zostaną zachowane, jeno król ustali górny maksymalny pułap który nie wolno będzie pod gro?bą 10 lat galer przekroczyć, - 5% (pięć). No, czy takie posunięcia są antydemokratyczne i staroświeckie.... chyba nie! A co z tego będą mieli ludziska ? A niby co mieli by mieć,- zaczerpnęli by w płuca, po raz pierwszy od niepamięci, prawdziwy powiew demokracji.

7 luty 2007

tezlav von roya 

  

Archiwum

Uczył Marcin Marcina ...
październik 31, 2005
Wątpliwe zwycięstwo lobby Izraela w USA
marzec 17, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
Deklaracja Suwerenności Narodu
maj 1, 2005
przesłała Elzbieta
Ile w rzeczywistości wydajemy na ochronę zdrowia?
maj 16, 2006
Adam Sandauer
Partie polityczne pod nadzorem służb...
kwiecień 17, 2007
Marek Olżyński
Co zmieni Traktat UE
wrzesień 8, 2007
Goska
Mełła dwa dolce na sekundę
maj 20, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Analiza stanu wojennego w Pakistanie
listopad 6, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Zbiorcze sprostowanie jednej serii fałszywek PAP
czerwiec 18, 2008
tłumacz
Żegnaj mój świecie
marzec 5, 2008
Artur Łoboda
Gro?ne symptomy
luty 5, 2003
Artur Łoboda
Geszefciarze w sutannach i inni
styczeń 14, 2007
Artur Łoboda
Gro?na Obietnica Prezydenta Bush’a
wrzesień 11, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Inna historia
czerwiec 25, 2003
przesłała Elżbieta
Chytry traci podwójnie
lipiec 27, 2005
Artur Łoboda
WorldCom ogłasza bankructwo
lipiec 22, 2002
PAP
Wojna kolonialna
marzec 29, 2003
KWM
Jedna-trzecia Ukraińców nie chce mieć Żydów jako współobywateli
grudzień 7, 2006
bibula
Polscy rolnicy zostali oszukani
lipiec 1, 2003
przesłała Elżbieta
"Płaska Ziemia" wiedzących wszystko najlepiej
lipiec 19, 2003
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media