ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Sąd nie chce wysłuchać byłych pacjentów profesora Talara 
Profesor Jan Talar, z powodzeniem przywracający do sprawności pacjentów, którym inni medycy nie dawali szans przeżycia, po raz kolejny stanąć musiał przed Okręgową Izbą Lekarską prowadzącą przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Sprawa została zawieszona do 1 października. 
Działania Izraela w Strefie Gazy to ludobójstwo Palestyńczyków 
Termin „ludobójstwo” powinien nas zatrzymać. Bo takich słów nie rzuca się na wiatr. My nie rzucamy ich na wiatr. Mamy wynikającą z badań pewność, że działania sił izraelskich w Strefie Gazy to najpoważniejsza ze zbrodni, jaką można popełnić na ludzkości. 
Milcz Lekarzu !!! 
Szczepionkowy bandytyzm w natarciu przeciw polskim lekarzom.
Mimo wielkiego doświadczenia i obserwacji pacjentów, lekarzowi nie wolno mówić o swoich obserwacjach gdy jest to nie zgodne z obowiązującym, chorym, systemem "opieki" zdrowotnej.  
Wykład Ernsta Wolffa na temat obecnego kryzysu 
 
Charlie Sheen & Alex Jones on 9/11 
Znany aktor Hollywood aktor zebrał się na odwagę powiedzenia tego co myśli o 11 września 2001 roku 
W pierwszej kolejności powinno zostać ustalone, kto za to odpowie? 
Niektórzy mówią, że jest to wirus, który ma zlikwidować Christmas w Wielkiej Brytanii oraz w całej Europie – unieruchomić kraj w momencie, kiedy chrześcijanie obchodzą jedno z dwóch najważniejszych świąt w ciągu roku 
Toksykologia kontra wirusologia: Instytut Rockefellera i kryminalne oszustwo w sprawie Polio 
Wybuch choroby w roku 1907, w Nowym Jorku dał dyrektorowi Instytutu Rockefellera, doktorowi Simonowi Flexnerowi, złotą okazję do wysunięcia roszczeń do odkrycia niewidzialnego “wirusa” wywołującego coś, co arbitralnie nazwano poliomyelitis. 
"Pytam w imieniu zdezorientowanych".  
"Pytam w imieniu zdezorientowanych". List prof. Rutkowskiego do ministra zdrowia 
Niepożądane Odczyny Poszczepienne po szczepionkach przeciw COVID-19 w Polsce 
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podaje jedynie zarejestrowane ubytki zdrowia po szczepieniach. Ale tylko do 4 tygodni po szczepieniu.


 
ZBRODNICZY DRUK 3238 + REFERENDUM “STOP BEZKARNOŚCI FUNKCJONARIUSZY PUBLICZNYCH” 
 
Wołyń 1943. sł. muz. Lech Makowiecki  
Wołyń 1943. sł. muz. Lech Makowiecki. Utwór z płyty "Patriotyzm" 
Przemoc seksualna wobec dzieci  
Organizacje pedofilskie na najwyższych szczeblach władzy 
Dr Mike Yeadon rozmawia z dr Reinerem Fuellmichem o kłamstwach dotyczących COVID  
„Nie bój się wirusa. To nie jest tak niebezpieczne, jak ci wmówiono.

„Bójcie się swoich Rządów - lub organów, które panują ponad tymi Rządami”. 
Dyrektorzy Moderny i AstraZeneca obwiniają Rządy za niebezpieczne szczepionki 
Chciałbym poznać datę, jeśli to możliwe, kiedy rozszyfrowaliście całą sekwencję DNA tego wirusa, czy też opieraliście się wyłącznie na sekwencji dostarczonej przez rząd chiński?
Czy podczas prób na ludziach umierali u was ludzie, a jeśli tak, to na jaką chorobę umierali? 
Czy celem szczepień jest unicestwienie USA? 
“To, czego KPCh pragnie najbardziej, to aby amerykańscy żołnierze zostali zaszczepieni...
Po zaszczepieniu wojsk amerykańskich, mówię wam, szczepienie przeciwko wirusowi KPCh będzie w znacznym stopniu bliska końca”. 
5 przykładów izraelskich zbrodni wojennych w Strefie Gazy 
 
Izrael. Historia Palestyny w XX wieku. 
 
Kowidowa żydokomuna szykuje sądy kiblowe 
Reżim kowidowy Morawieckiego zamierza wprowadzić "komisarzy politycznych" dla ścigania wolnego słowa. 
Obecna powódź w Hiszpanii to skutek działań lewaków z Unii Europejskiej 
W 1957 roku w dorzeczu rzeki Turia przepływającej przez miasto Walencja w Hiszpanii i która spowodowała co najmniej 81 ofiar śmiertelnych.
Ówczesne władze Hiszpanii zbudowały system zapór, które miały chronić miasta hiszpańskie.
Za pieniądze z UE lewacy wyburzyli wiele z tych obiektów, bo były "nieekologiczne".
 
NIEMIECKI LEKARZ OPOWIADA CIEKAWOSTKI (DNI ŚFIRUSA 4) 
 
więcej ->

 
 

Polskość musi się opłacać.


Polskość musi się opłacać

Mój znajomy pracuje w dużym kanadyjskim banku. Połowa jego departamentu to Kanadyjczycy pochodzenia włoskiego. Gdy tylko zwalnia się jakieś stanowisko lub potrzeba nowych ludzi, Włosi sięgają po słuchawki telefonów...

Włochem warto być również, gdy myśli się o karierze i akurat jest okres promocji. Nie, nie jest tak, że inni nie mają szansy - nie żyjemy wszak w jakimś strasznym nazikraju - ale Italia w pochodzeniu zauważalnie pomaga. Do jakiego stopnia? No, właśnie do takiego, że połowa pracowników w departamencie to Włosi... Działa la familia.
Przełóżmy tę sytuację na nasz zakątek. Wyobra?my sobie, że w chwili, gdy zwalnia się jakieś stanowisko w firmie, w której pracujemy, sięgamy po telefon i obdzwaniamy wszystkich znajomych. Nawet gdy wiemy, że żaden z nich nie nadaje się do tej pracy, nie jest przecież wykluczone, że znają oni kogoś akurat w sam raz, kto chętnie zająłby oferowane miejsce. Ile razy tak zrobiliśmy w życiu?
No właśnie.
Wielu polskich intelektualistów z naszej "yntelygencji" przekonuje, że z polskością nie powinniśmy się obnosić. Tłumaczą, że to nie wiek XIX, kiedy naród stawialiśmy na piedestale, dziś w dobie globalizmu, mówi się "społeczeństwo" i często dodaje "wielokulturowe". Gdy ktoś zaczyna przebąkiwać o potrzebie narodowej solidarności, narodowej myśli społecznej, czy chociażby o narodowej dumie, patrzy się na niego, jak na raroga i wrzuca do jednej szuflady z szowinizmem, faszyzmem, skinami, bojówkami tępych młodzian flekujących za odmienny kolor skóry.

Apologeci globalizmu, "europejskości" i podobnych uniwersalizmów tłumaczą nam, że naród, to przeżytek; anachronizm z innej epoki, który zniknie pod strzechami wielkiej globalnej wioski. Ich zdaniem, w obliczu narodowej tradycji, symboli i mitów powinniśmy się wyluzować i zmienić optykę. Przecież niebawem narody przejdą do historii, a my wszyscy staniemy się jedną wielką wielokolorową gromadą.

Klituś-bajduś. Akurat!

Być może, rzeczywiście, narody małe i pozbawione wewnętrznej sprężyny rozpłyną się w ludzkim oceanie, a ich kultura doszczętnie się sfolkloryzuje, jednak duże społeczności etniczne pozostaną i kształtować będą przyszłość świata według własnej perspektywy.
Przytoczony na wstępie przykład Włochów, to jeden z wielu. Popatrzmy wokół siebie, jak popierają się Chińczycy, Koreańczycy, ba nawet Tamilowie czy Sikhowie; o Żydach nie wspomnę, ponieważ ci, nauczeni wielowiekowym doświadczeniem solidarność etniczną doprowadzili do perfekcji, a ich przykład tylko mógłby nas sfrustrować.
Bez nowoczesnego polskiego myślenia narodowego, nie tylko, że nie będziemy się liczyć, ale przestaniemy istnieć! Aby przyszłe pokolenia chciały odnajdywać polską tożsamość, polskość musi być atrakcyjna. Powiem przekornie, że polskość musi się opłacać!
I będzie się opłacać, jeśli nasze pokolenie przeprowadzi narodową odnowę.

Dzisiejsza Polska to smutny kraj, który dostaliśmy w spadku po latach zniewolenia. Polska przegrała z kretesem II wojnę światową. Pod peerelowską okupacją zamarło polskie życie polityczne i zniknęły cnoty obywatelskie. Polska elita została albo wybita, albo zdemoralizowana. Lata 90. pokazały, że w Polsce nadal rządzą ludzie z przetrąconym grzbietem; ludzie ci, choć pełnią funkcję elity politycznej czy społecznej, to jednak są ślepi i nie potrafią dostrzec polskiego interesu narodowego.

Odnowienie polskości musi dotyczyć narodowych instytucji w Polsce. Po to, by tak się stało, musimy się zmienić; musimy podjąć wielką pracę. I to nie tylko w Polsce.
Tutaj, na emigracji, również jesteśmy w stanie stworzyć polską siłę. Pojedynczo odnosimy wiele sukcesów. Jesteśmy cenionymi profesjonalistami, przedsiębiorcami, dajemy sobie radę. Większość z nas dostatnio żyje. Mimo to nie stanowimy żadnej liczącej się siły politycznej, nie potrafimy wybudować liczących się instytucji, a nasze dzieci często uważają polskość za niepotrzebny bagaż.
Czegoś nam brakuje, coś niedobrego tkwi w naszej mentalności. Profesor Florian Śmieja opowiadał mi niedawno anegdotkę z czasów polskiego wychod?stwa w Anglii. Dwóch mężczyzn wsiada do metra w Londynie. Jeden nastąpił drugiemu na nogę. "Ofiara" została grzecznie przeproszona po angielsku i równie grzecznie przyjęła przeprosiny, gdy jednak chwilę potem poznała, że to rodak nastąpił na odcisk, kwaśno dodała po polsku: "a swoją drogą to mógłby pan uważać, jak chodzi." Czyli rodakowi można dociąć czy dokopać, obcemu nie wypada.
Nie lubimy się wzajemnie, gotowiśmy z lubością wytykać krajanom wszelkie "usterki", wyśmiewać się ze "słomy w butach", chichotać z językowej nieporadności, podłożyć no-gę, gdy trochę zaczną wychylać się z szarości szeregu. Wszystko to tworzy nasze polskie piekiełko i polski grajdołek. I wszystko to może się zmienić, jak za pociągnięciem czarodziejskiej różdżki, gdy tylko naprawimy ten jeden feler.
Dlatego zanim rodaka kopniemy, zanim podłożymy nogę, zanim obmówimy, zanim zniechęcimy i bezmyślnie skrytykujemy, zanim złośliwie wytkniemy błędy, zastanówmy się najpierw - tak przez ułamek sekundy - co nam z tego przyjdzie, jaki w tym nasz długofalowy interes.
Z polskiej historii wynika, że wrogowie zawsze nas skłócali i dzielili, rozbijali i przekupywali. Za tę lekcję słono już zapłaciliśmy, pora z niej skorzystać.

Mądry nacjonalizm nie polega na tym, byśmy patrzyli sobie w metryki do 5-tego pokolenia i dywagowali czy aby na pewno jesteśmy czystej polskiej krwi; mądry nacjonalizm, to właściwe zdefiniowanie narodowego interesu i identyfikacja wszystkich tych, którzy w ten interes godzą. A interes ten to bogacenie się Polaków, tworzenie silnych polskich instytucji i grup nacisku, to obrona dobrego imienia Polski i polskiej historii. Kto tego nie widzi, kto przedkłada własną prywatę ponad polski interes, ten nasz wróg, kto wspiera nas, ten przyjaciel. Jeśli polski Żyd czy Ukrainiec broni dobrego imienia Polski, prostuje antypolskie mity, to ja mu mówię: "bracie Polaku", jeśli Polak chodzi na pasku cudzych pieniędzy i interesów, to ja mu mówię: "fora ze dwora".
Wspierajmy się wzajemnie, sukces rodzi sukces, niech jeden polski sukces owocuje pasmem innych.
Nie bąd?my szowinistami, bąd?my mądrymi Polakami, którzy wiedzą, w jaki sposób zadbać o wspólne dobro. Nauczmy się spierać, a nie zwalczać, dyskutować, a nie obrzucać błotem, promować, a nie ściągać do dołu. Tylko w ten sposób stworzymy siłę naszej społeczności, a ta siła w bezpośredni sposób przełoży się na dobrobyt i sukces przyszłych pokoleń.

Polskość może być atrakcyjna, polskość może nam pomóc.
6 grudzień 2003

Andrzej Kumor 

  

Archiwum

Polska atrakcja turystyczna
maj 8, 2004
Andrzej Kumor
Ręce opadają
sierpień 14, 2003
Andrzej Kumor
Podejrzewamy osoby zarządzające ZOZ MSWiAw Krakowie o świadome działanie o charakterze przestępczym
sierpień 3, 2004
Do baranow ktorzy nie wierza w PiS
kwiecień 13, 2006
Marcin
Niemieccy intelektualiści potępiają zbrodnie amerykańskie
kwiecień 4, 2003
Nie takie rzeczy zobaczycie Skąd się wziął u Edwarda Ochaba odruch sprzeciwu ?
sierpień 14, 2002
"Polityka "
Pokonać Busha - najważniejszy cel Sorosa
listopad 11, 2003
PAP
Boeing za 30 groszy opuści zakłady lotnicze
październik 8, 2004
Zbigniew Krzysztyniak
Krok do przodu w sprawie ochrony pacjenta
lipiec 21, 2003
IAR
Jakim prawem! - List otwarty
czerwiec 12, 2004
ks. prof. Jerzy Bajda
Zniesienie obowiązku wizowego między Rosją a Izraelem
wrzesień 20, 2008
tłumacz
Kobieta - samica człowieka
luty 12, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
"Fundamentalistyczny" bezrozum elit III/IV RP
wrzesień 1, 2006
Marek Głogoczowski
Dokąd zmierzasz Polsko
sierpień 17, 2003
przesłała Elżbieta
Ustruj dla człowieka
sierpień 27, 2003
"Głos"
"Atak" na rabina Schudricha Karol, kogoś ty popsikał!
lipiec 10, 2006
Ivo Sosnowski
Głos przeciw liberalizmowi (polemika z Red. S. Michalkiewiczem)
styczeń 23, 2007
Dariusz Kosiur
"Raport mniejszości"
czerwiec 24, 2005
piotrek gilek
Manifest antykapitalistyczny
listopad 20, 2003
Adrian Dudkiewicz
Monarchia czyli mafia
październik 18, 2003
Artur Łoboda
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media