ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Iwo Cyprian Pogonowski 
Notka wikipedii dotycząca osoby prof. Iwo Cypriana Pogonowskiego 
16 czerwca globaliści wywołali mRNA „biologiczne tsunami” na japońskim stadionie piłkarskim pełnym 40000 widzów – „Replikony” w celu rozprzestrzeniani 
Wiadomość wręcz nieprawdopodobna.
Ale zapamiętajmy ją.
 
Lyndon B. Johnson i jego rola w zabójstwie J. F. Kennedy’ego przeprowadzonym w imieniu Izraela 
 
Jak bankierzy wciągnęli USA w II wojnę światową 
Tajemnica Pearl Harbor. Prawda, którą ukrywają Amerykanie. 
Astrid Stuckelberger, sygnalistka WHO - wywiad 'Planet Lockdown' 
 
Ljubljana - protesty przeciwko szczepieniom 
29 września 2020 roku po incydencie na obwodnicy Lublany trwa na Placu Republiki protest przeciwko szczepieniom Covid-19
 
Nazwisko Horban na mapie świata 
 
Zdarzenia niepożądane związane ze szczepionką przeciw Covid 
Przykłady uszkodzeń organizmu po szczepieniach na Covid-19.
Stan na październik 2021.
 
Naczelna Izba lekarska współpracuje z duchami zmarłych lekarzy  
Bezczelność kowidowców przekroczyła wszelkie granice. Powołują się na autorytet zmarłych lekarzy, by ścigać uczciwych lekarzy.  
Znany brytyjski prezenter radiowy, który nazwał antyszczepionkowców "idiotami", trafił do szpitala 
Jego płuca były „pełne skrzepów krwi”. James Whale ujawnia, że ​​otrzymał transfuzję krwi, ale to nie zadziałało.
We wrześniu ubiegłego roku prezenter radiowy napisał, że nie może się doczekać kolejnego zastrzyku. „Wszyscy przeciwnicy szczepień, wszyscy idioci, wszyscy szaleńcy, którzy mnie trollują, wiecie, co możecie zrobić?  
Szczepienia przeciw Covid prowadzą do uszkodzenia płuc 
 
Na wzór hitlerowski 
Eksterminacja starszych osób w Niemczech.  
Charlie Sheen & Alex Jones on 9/11 
Znany aktor Hollywood aktor zebrał się na odwagę powiedzenia tego co myśli o 11 września 2001 roku 
We Włoszech nadal zabija się ludzi respiratorami i propofolem… 
Od tych morderstw pod respiratorami rozpoczęto pseudo-pandemię  
Czy polskie wybory są zagrożone? Anomalie, które budzą niepokój 
Jakie anomalia wyborcze wskazują na fałszerstwa? Jak się przed nimi bronić? Podwójne krzyżyki i nie tylko!  
Damian Garlicki - ratownik medyczny przypomina! 
 
Światowy dług 
Ciekawe kto jest "wierzycielem" tego długu? 
Nową pandemię zaplanowano na 2025 rok 
 
Podobno to ten psychol Klaus Schwab 
To ten od "wielkiego resetu".  
Aresztowanie Prezydenta Korei Południowej 
 
więcej ->

 
 

Wywiad M.G. dla pisma narodowo-radykalnego "Tygodnik Ojczyzna"

(ojczyzna@infokomp.pl)



1. Skąd się Pan wziął (ojciec, matka, ród), czyli tzw. stare śląskie pytanie herbaciane: "Kaj się taki ulung?"



- Pochodzenie mam, jak to się dawniej deklarowało, po części proletariackie, a po części burżuazyjne, czyli nie najgorsze. W szkole podstawowej w Krakowie nawet wstydziłem się przyznawać, by nie wzbudzać zazdrości kolegów, iż „ja urodziłem się w Zakopanem”. Czyli jestem pół-góral (z rodziny Gąsieniców-Samków) i pół-ceper z chłopów z podkrakowskiego Głogoczowa, już w XIX wieku wykształconych na UJ i zmieszanych z galicyjską, śląską burżuazją Krupów i Drobniaków.



2. Te 14 lat za granicą: Dlaczego? Gdzie? Co Pan tam robił? Jakie Panu zostały kontakty, języki itp.? Po co Pan wrócił? Czy wie Pan co musiał czuć Zinowjew albo Sołżenicyn za Zachodzie?



- No cóż, wyjechałem 2 sierpnia 1968 roku wspinać się w górach Norwegii (nowa droga na Bruggdomen w murze Trolli), ale już 21 sierpnia tegoż roku nastąpiła inwazja Czechosłowacji przez wojska Układu Warszawskiego. Pomyślałem wtedy, że chyba będę musiał zostać dłużej na Zachodzie. Jako fizyk z wykształcenia, specjalizujący się w geofizyce, przez rok pracowałem jako asystent na Uniwersytecie w Kopenhadze, a dzięki naukowym kontaktom mego ojca, profesora geochemii, dostałem roczne stypendium na Uniwersytecie Kalifornijskim, na campusie w Berkeley, USA. Było to wtedy prawie światowe centrum „rewolucji studenckiej” zapoczątkowanej w 1967 roku w Pradze, a w 1968 mającej swe przerzuty w Warszawie, Paryżu, Belgradzie i tak dalej.

Trzeba przyznać, że mając w Berkeley bezpośredni dostęp do wykładów prowadzonych przez największe autorytety nauki amerykańskiej, dość szybko zwątpiłem w „transparency” – to znaczy przejrzystość – zachodnich Life Sciences, czyli Nauk o Życiu, czego wyraz dałem w napisanej podówczas przeze mnie, już po angielsku, książce „The Not Too Divine Comedy – Meta Ph.D. Thesis”. Po opuszczeniu w 1972 roku (bez zamiaru kiedykolwiek tam powrotu) USA, mieszkałem głównie w Genewie, wśród tamtejszej „dobrze ustawionej” polskiej diaspory, oraz „kątem” w Paryżu u mych francuskich kolegów z okresu studiów w Berkeley. Przez rok pracowałem jako asystent (najfatalniejsza ma praca) w zakresie mechaniki cieczy na Politechnice Lozańskiej, a od 1976, jako doktorant na Uniwersytecie Genewskim, zacząłem robić to, co uważam za największe osiągnięcie mego życia. Mianowicie udało mi się dokonać rekonstrukcji, na poziomie biologii molekularnej, teorii ewolucji J. B. Lamarcka* oraz J. Piageta.

No i oczywiście, te me zainteresowanie „zabronionymi” polami biologii sprawiło, że po cofnięciu mi możliwości kontynuowania stypendium w Laboratoire d’Évolution des Êtres Organisées na Uniwersytecie Paris VII, w ramach darwinowskiej „walki o byt”, musiałem się ratować „ucieczką” do PRL. To się udało w kwietniu 1982, bo dopiero w stanie wojennym ówczesne władze poczuły się na tyle silne, by zaakceptować w kraju opozycjonistę sprzed 14 lat, który w 1969 roku współorganizował w Paryżu przerzuty przez Tatry „Kultur” paryskich do Polski.



3. Czym się Pan dziś zajmuje? Czuje się Pan uczonym czy raczej intelektualistą? Jest Pan takim "kotem, z domieszką krwi żbika, chodzącym własnymi, górskimi ścieżkami" intelektu, nieprawdaż? Po krawędziach politycznej tylko, czy także i naukowej poprawności?



- Po powrocie do PRL to głównie je?dziłem na wyprawy himalajskie, w „chwilach wolnych” zarabiając, całkiem zresztą nie?le, na życie na pracach wysokościowych oraz jako instruktor alpinizmu. Po przysłowiowych „7 latach tłustych” wolność w komunie się skończyła, musiałem zejść na „ziemię” i w połowie lat 1990 zatrudniono mnie jako pracownika naukowego w zakresie filozofii – co było moim marzeniem już w trakcie mych studiów fizyki, ponad 40 lat temu. Pracuję (ściślej, „rozpracowywuję”) obecnie temat filozofii współczesnej, bardzo zresztą umysłowo ubogiej, określanej terminem post-modernizmu. Kilka lat temu uzyskałem na UŚ w Katowicach ‘spó?niony’ doktorat za pracę „Antyzoologiczna filozofia społeczno-polityczna Noama Chomsky’ego”. Przy analizie prac tego znanego ‘antysystemowego’ myśliciela żydo-amerykańskiego, wykorzystałem oczywiście me wcześniejsze „przygody” w zakresie dekonstrukcji Naukowych Atrap Wiedzy o Życiu.



4. No, właśnie: góry. Skąd bakcyl? Jakie osiągi? Czy to po mamie? "My, twardzi ludzie gór": sweter, polar z kapturem, w żeliwnej kuchni drewno się pali, schną twarde buty i grube skarpety, za oknem duje... Co wtedy robi rozum Wielkiego Samotnika? Żuje kozi ser jak Epikur? Spala nieudane notatki? A czy sumienie czyta, co rozum napisał?



- Jako alpinista w wieku lat 64 to ja się już zestarzałem, choć byłem jeszcze, w roku ubiegłym, z „młodzieżą” na Elbrusie (5641 m) w Kaukazie i wciąż organizuję w Tatrach zawody w narciarstwie wysokogórskim zwane Memoriałem Jana Strzeleckiego. Patrząc z perspektywy lat – i jako nie dyplomowany biolog – na me zachowania „przyjaciela trudnych do przejścia urwisk” (m. innymi Directe Americaine na Aig. Dru w Alpach w 1990) stwierdzić muszę, że konieczność wykonywania złożonych i męczących ruchów niewątpliwie służy i zachowaniu dobrej formy fizycznej w wieku starszym i lepszemu dokrwieniu mózgu, przez co i ilość idei w głowie też wyra?nie się zwiększa (stara teza Lamarcka). A samotnikiem to nie jestem, bo unikanie kontaktów personalnych zubaża naszą osobowość – raczej podobnie jak Sokrates, ze znajomymi (nie koniecznie z Polski i nie koniecznie po polsku, operuję dość biegle chyba siedmioma językami) lubię porozmawiać o degeneracji dzisiejszego świata „monokulturowej” demokracji.



5. Co Pan chce po sobie zostawić? W górach ślad? W duszach przyjaciół paru? Na półkach bibliotek? Ile jeszcze wieków będzie wiał wiatr nad Rysami i śnieg leżał na Kazbeku? Dokąd Pan kiedyś pójdzie, żeby się ze św. Pawłem nie spotkać i z Marksem do deseru zasiadać nie musieć?



- Tutaj akurat jestem wielkim pesymistą. To, co się dzieje z dzisiejszym, forsownie „amerykanizowanym” – czytaj kretynizowanym – światem, to jest nic innego jak rozprzestrzenianie się zgigantyzowanego, nie zróżnicowanego wewnętrznie nowotworu, rodzaju „humanoidalnego” raka zżerającego naszą planetę. To i po co cokolwiek po sobie zostawiać, jeśli „postmodernistyczne”, ślepe termity i tak wszystko, co pięknego i nie zafałszowanego zastaną, zamienią w swe po-produkcyjne odchody?

Od strony historycznej „wirusem” szczepiącym poznawczego raka jest Stary Testament z jego prymitywnym nakazem „mnóżcie się i panujcie nad ziemią!” Dzięki zaś „Listom” św. Pawła ten rak poznawczy, charakteryzujący prawie wszystkich starotestamentowych „proroków” (którym nawet marzyło się zniszczenie gór i zasypanie dolin!), został przeszczepiony chrześcijanom. Gdyby św. Paweł na swej drodze „ewangelizacyjnej” napotkał na przykład Sokratesa, to ten ostatni z łatwością by go rozszyfrował jako dętego żydowskiego durnia, udającego że ma osobiste kontakty z „bogiem”. Natomiast kolektywistyczna doktryna, nienawidzącego Biblii (podobnie jak wcześniej Spinoza oraz Lamarck) „kolektywu” Karola Marksa i Fryderyka Engelsa, to była – i nadal jest – chętnie zaakceptowana przez tak zwanych „Azjatów” odtrutka, opó?niająca wykonanie „planu bożego”, polegającego na totalnej dewastacji naszej nieszczęsnej Ziemi (patrz Apokalipsa św. Jana).



M.G. Zakopane sierpień 2006

www.marek.glogoczowski.zaprasza.net



* Lamarckizm jest to mająca już dokładnie 200 lat teoria rozwoju istot żywych, poprzez tych istot działalność w świecie. Jest ona zwalczana przez wszystkich tych uczonych, którzy wierzą, że mutacje genetyczne zachodzą w sposób losowy, a nie w sposób biochemicznie przyczynowy, zgodnie z newtonowskim prawem akcji i reakcji. Od czasów Karola Darwina teorię Lamarcka zaciekle zwalcza „międzynarodówka” wykształconych głównie na Biblii specjalistów, którym się zdaje, że istoty żywe nie są zdolne uczyć się aktywnie opanowywać, zawsze dążące do ich zniszczenia, środowisko. W roku 1984 napisałem na ten temat książkę „Atrapy i paradoksy nowoczesnej biologii”, którą udało mi się wydać dopiero w 10 lat pó?niej.



27 sierpień 2006

 

  

Archiwum

Nie wracajcie do Polski!
maj 4, 2006
Niemiecki Minister Von Bulow kwestionuje oficjalną wersję wydarzń z 11 września
listopad 4, 2004
Czy Sankcje Karne Dadzą Iranowi Przewagę?
maj 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Jak funkcjonują największe gangi (2)
Konwersja, czyli odzyskać gotówkę

luty 25, 2005
Jarosław Supłacz
Kiedy koniec kłamstw?
lipiec 24, 2007
oprac.J. C.
Głodomór na Ukrainie Lazara Kaganowicza
listopad 14, 2007
przysłał ICP
Waluta Chińska i Dolar
sierpień 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Episkopat zaniepokojony brakiem Boga w europejskiej konstytucji
luty 7, 2003
IAR
Rozszerzenie RPP niezgodne z konstytucją
czerwiec 28, 2002
PAP
Czy Polacy rozumieja zagrozenia ?
grudzień 5, 2005
przesłała Elzbieta
Słowo o "księciu dziennikarstwa"
styczeń 15, 2008
Dariusz Kosiur
Torheit macht frei
listopad 3, 2003
Watykan nie rezygnuje w sprawie pokoju. Wysłannik papieża jedzie do Bagdadu
luty 9, 2003
PAP
W imię Honoru, Godności Człowieka i Sprawiedliwości
grudzień 12, 2005
Ryszard Krzysztof Chałasiński
Zołnierzu nie pytaj
lipiec 26, 2003
przesłała Elżbieta
Czas literatury w zwierciadle zapomnienia
sierpień 24, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
Czy przeproszą
sierpień 19, 2003
Tłum. Alex L.
Pomnikowy przykład podłości
listopad 14, 2006
Remigiusz Okraska
Polonijna Wioska
sierpień 23, 2008
...
Goebels Roku 2005
listopad 5, 2005
zaprasza.net
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media