|
Dr. Jeff Barke przerywa milczenie o COVID19 |
|
|
|
Czy w “szczepionkach anty-Covid” znajdują się hydrożele magneto-reaktywne? |
|
Magnesy i monety są przyciągane przez miejsca “zaszczepienia” |
|
Folksdojcz |
|
Fantastyczny zespół - poruszający ważne problemy społeczne stworzył bardzo dosadną piosenkę, będącą miksem wywiadu telewizyjnego z śpiewem zespołu. |
|
"Górale to męczą konie" |
|
Powiedziałam prezesowi (Kaczyńskiemu), że górale bardzo na nich liczą, to są ich wyborcy, a prezes odpowiedział mi na to: "Górale to męczą konie". Byłam w szoku, że przy tak ważnym temacie gospodarczym mówi takie rzeczy - relacjonuje posłanka. |
|
Skazany za pestki moreli, B17 |
|
Faszyzm w barwach demokracji |
|
Dr Carrie Madej bada fiolki „szczypawek” i ujawnia przerażające wyniki |
|
Dr Carrie Madej przedstawia na Stew Peters Show co znalazła w fiolkach szczypawek Moderna i J&J |
|
Na straży wolności: Goldman Sachs |
|
Gerald Celente i John Stossel rozmawiają z sędzią Napolitano o różnych, nie do końca jasnych powiązaniach, między amerykańskimi bankami i rządem USA. Największe podejrzenia budzi bank Goldman Sachs, który ma dziwną nadreprezentację we władzach rządowych. Dla przypomnienia, dodam, że pracownikiem tego banku jest były premier RP, Kazimierz Marcinkiewicz, a bank był zamieszany w spekulacje na złotówce. |
|
Kto mordował w Katyniu |
|
Izraelska gazeta „Maariv” z 21 lipca 1971 r. wyjawia końcowy sekret katyńskiej masakry. |
|
Dr.Coleman szczepionka Covid możne zabić każdego |
|
Wszystkie zaszczepione istot zaczną umierać jesienią |
|
GLOBALIZM - Prawdziwa historia |
|
Jak amerykański historyk Prof. Carroll Quigley odkrył tajny Rząd bankierów |
|
Peruwianski sad uznal B. Gatesa G. Sorosa i Rokefelerow odpowiedzialnych za tworzenie "pandemii" COVID 19 |
|
|
|
Młodzież izraelska w Polsce |
|
Doskonały dokument o wycieczce młodzieży izraelskiej do Polski. |
|
Strona Krzysztofa Wyszkowskiego |
|
Strona domowa Krzystofa Wyszkowskiego |
|
CAŁA PRAWDA O KATASTROFIE SMOLEŃSKIEJ WIDZIANA OCZYMA PILOTÓW ! |
|
Panie Kapitanie Jerzy Grzędzielski,
chylę czoła jako młodszy kolega lotnik, za poniższy tekst. Brakowało mi dotąd głosu, tak doświadczonego pilota, opisującego tragędię smoleńską, tak kompetentnie i fachowo, jak Pan to zrobił. Pozwoliłem sobie zatem, na rozpowszechnienie Pańskiego tekstu, z nadzieją na możliwe szerokie dotarcie do opinii publicznej. Zwracam się do internautów o liczne udostępnienia w internecie stanowiska w tej sprawie, wyrażonego przez świetnego pilota - prawdziwego nie kwestionowanego eksperta lotniczego. |
|
TO POWINIEN KAŻDY OBEJRZEĆ! |
|
David Martin - Wystąpienie w Parlamencie Europejskim na III Międzynarodowym Szczycie Covid |
|
Przedsiębiorstwo holokaust |
|
Telewizyjny wywiad z Normanem Finkelsteinem |
|
Kanciarze z Wall Street |
|
Film przedstawia kulisy Wall street . Metody działania , które doprowadziły w ciągu kilku ostatnich lat do wywołania kryzysu finansowego. |
|
Ameryka: Od Wolności do faszyzmu |
|
Amerykanie zaczynają rozumieć - co się dzieje z ich krajem. O tym mówi film pod wskazanym linkiem. |
|
Szokujące zdjęcia mikroskopowe skrzepów krwi pobranych od tych, którzy „nagle umarli” – po szczepieniu |
|
Struktury krystaliczne, nanodruty, cząstki kredowe i struktury włókniste, które są obecnie rutynowo znajdowane u dorosłych, którzy „nagle zmarli”, zwykle w ciągu kilku miesięcy po szczepieniu na kowid. |
|
Odważni eksperci z USA, Rosji i Czech mówią prawdę o szczepieniach |
|
|
więcej -> |
|
Dlaczego nie przyjąłbym do KZM Romana Giertycha?
Komentarz do wywiadu R. Giertycha dla "GW"
|
|

Kilka miesięcy temu, na łamach „Najwyższego Czasu!”, ogłosiłem stan „sede vacanti” w ruchu narodowym. „Sede vacanti”, czyli „pusty stolec”, to stan w Kościele, gdy Stolica Piotrowa lub biskupia jest opróżniona (wakująca). Stan ten ogłosiłem zaś wtedy, gdy Roman Giertych i Andrzej Lepper ogłosili wspólną listę samorządową. Giertych i Lepper rzekli wtedy znamienne słowa: programy Ligi i Samoobrony są „w dziewięćdziesięciu procentach zbieżne”. Skomentowałem wówczas te odkrywcze słowa następująco: „Ogłaszam dziś publicznie zgon ruchu narodowego w Polsce. Laicka ciągłość apostolska zachowywana w ruchu narodowym za pomocą rodu Giertychów została przerwana. Ogłaszam sede vacanti w ruchu narodowym. Kto bowiem twierdzi, że Roman Giertych – z tych Giertychów – jest liderem ruchu narodowego, ten twierdzi równocześnie, że tradycja Romana Dmowskiego jest w dziewięćdziesięciu procentach zbieżna z programem Samoobrony”.
Gdy opisywane wydarzenia miały miejsce, Roman Giertych koniecznie próbował budować dla PiS „alternatywę po prawej”, choć w rzeczywistości tworzył jedynie „bardziej prawicowy populizm” skupiony na sprawach „becikowych” i „senioralnych”. Próba takiej prawicowej alternatywy nie powiodła się, gdyż nie da się być opozycją z prawa i głosić program „z lewa”. Strategia ta skończyła się porażką, podobnie jak i większość wielkich politycznych batalii w wykonaniu LPR od czasu udanych wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2004 roku. Potem nastąpiła nagła zmiana: kierownictwo LPR podjęło słuszną politycznie decyzję wejścia do rządu Kazimierza Marcinkiewicza, skoro PiS zabrał Lidze praktycznie wszystkich wyborców, którzy nijak nie mogli zrozumieć polityki LPR. Ja ze swej strony skwapliwie wycofałem się z tezy przedstawionej w cytowanym na początku niniejszego tekstu artykułu „Coś śmierdzi” i przestałem krytycznie wypowiadać się o kierownictwie LPR. Nie na długo jednak!
Obserwujemy od kilku dni całkowitą metamorfozę kierownictwa Ligi, która w przyśpieszonym tempie przechodzi kurs „europeizacji”. Niedawno widzieliśmy pokaz Romana Giertycha w Jedwabnym, który stanowczo odżegnywał się od antysemityzmu i wyrzekał się myśli własnego dziadka. Bardziej wiarygodne – i całkowicie zgodne z prawdą – byłoby oświadczenie w stylu, że „ruch narodowy zawsze potępiał mordowanie kogokolwiek czy palenie w stodole”. Potem była znakomita wypowied? Macieja Giertycha w parlamencie Europejskim w obronie frankistowskiej Hiszpanii. Roman Giertych niejako się odciął od swego krewnego, zawzięcie atakowanego przez lewicę, stwierdzając, że nie będzie komentował słów eurodeputowanych. Szkoda! O ile Klub Zachowaczo-Monarchistyczny nie zawahał się udzielić poparcia słowom prof. Giertycha, o tyle jego własny krewny schował głowę w piasek.
Romanowi Giertychowi to jednak nie wystarczyło, gdyż spróbował ostatnio sięgnąć po demoliberalną „inwestyturę” i uznając prymat „Gazety Wyborczej” w kwestiach europejskiej wiary i moralności, dokonał publicznej spowiedzi w wywiadzie z Pawłem Wrońskim pod charakterystycznym tytułem „Dmowskiego do Ligi bym nie przyjął” (GW, 14-15 VII 2006). Czytamy w tym tekście wiele cennych uwag o przedwojennej endecji i sanacji, o Piłsudskim i Dmowskim. Znalazły się tu jednak fragmenty co najmniej dziwaczne, które warto poddać hermeneutycznej analizie.
FRAGMENT I:
We?my taką wypowied? Romana Giertycha: „Dmowski był nacjonalistą (...) bo uznawał ideę narodu za najważniejszą. Ja nacjonalistą nie jestem, bo ponad ideę narodową przedkładam idee ponadnarodowe”. Następnie Giertych wymienia katolicyzm.
Pogląd o wyższości przynależności do wspólnoty eklezjalnej nad, drugą z kolei wspólnotą narodową, jest oczywiście słuszny, ale niczego nie dowodzi. Roman Giertych przyjął bowiem za własną całkowicie lewicową tezę, że nacjonalista to ktoś, kto uznaje wyższość interesu narodowego ponad wartościami uniwersalnymi. Z pewnością wypowied? ta musiała się bardzo spodobać w redakcji „GW”, ale jest zupełnie niezgodna z prawdą. „Papież” francuskiego nacjonalizmu Charles Maurras zawsze najpierw uważał się za Rzymianina, a dopiero potem za Francuza! Pisał wszak: „Jestem Rzymianinem, gdyż Rzym, od konsula Mariusza i boskiego Juliusza, aż po Teodozjusza, zarysował pierwotny ideał Francji. Jestem Rzymianinem, gdyż to Rzym, Rzym księży i papieży, dał wieczność uczuciom, metodom, kultowi, dziełu politycznemu całych pokoleń urzędników i sędziów, jestem Rzymianinem, gdyż gdyby moi ojcowie nie byli Rzymianami, takimi jakim ja jestem, pierwsza inwazja barbarzyńców, pomiędzy V a X wiekiem, uczyniłaby moją ziemię niemiecką lub norweską. Jestem Rzymianinem, gdyż bez opieki romańskiej druga inwazja barbarzyńska, która miała miejsce w wieku XVI, czyli inwazja protestancka, uczyniłaby moją ziemię drugą Szwajcarią. Jestem Rzymianinem, w bogactwie mojego bytu historycznego, intelektualnego i moralnego. Jestem Rzymianinem, gdyż gdybym nim nie był, nie miałbym w sobie także nic francuskiego. Nie widzę różnicy pomiędzy moją rzymskością, interesami katolickimi i francuskimi, które zawsze są ze sobą zgodne (...) Jestem Rzymianinem w tej mierze w jakiej czuję się człowiekiem: istotą, która zbudowała miasto i państwo bez wyrywania korzeni; zwierzęciem społecznym (...) Jestem Rzymianinem poprzez wszystko to, co jest radością pracy, przyjemności, myślenia, pamięci, rozumu, nauki, sztuki, polityki i poezji ludzi żywych i zjednoczonych ze mną. Dzięki temu skarbcowi, który otrzymany został przez Rzym z Aten i przekazany mojemu Paryżowi, Rzym stał się cywilizacją i człowieczeństwem. Jestem Rzymianinem, jestem człowiekiem: dwa zdania identyczne. Kiedy Rzym mówi tak, to Człowiek mówi tak”.
Uznanie wyższości wspólnoty katolickiej nad narodową jest w tym, co Jędrzej Giertych nazwał „nacjonalizmem chrześcijańskim”, rzeczą oczywistą. W przedwojennej endecji poglądy tego typu charakteryzowały większość działaczy i przypomnijmy tu tylko rozprawkę Wojciecha Kwasieborskiego „Podstawy narodowego poglądu na świat” (1937); wspomnijmy słynną broszurę Romana Dmowskiego „Kościół, naród, państwo” (1927), gdzie czytamy słowa – wygrawerowane częściowo nawet na grobie Pana Romana – „Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie, w znacznej mierze stanowi jej istotę. Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwanie narodu od religii i od Kościoła, jest zniszczeniem samej istoty narodu”. Ja na grobie Pana Romana byłem i kwiaty tam składałem. Napis widziałem, jest wielki, czarnymi literami. Roman Giertych wymazał ten obraz ze swojej pamięci i widzi w nacjonalizmie endeckim coś, czego tam nigdy nie było.
FRAGMENT II:
Roman Giertych mówi Pawłowi Wrońskiemu: „Są dwie książki dotyczące problemu polityka a Kościół. (...) To Kościół, lewica, dialog Adama Michnika z 1977 r. i Kościół, naród, państwo Romana Dmowskiego z 1927.”. Co książki te łączy? „Podobne jest też utylitarne traktowanie Kościoła” odpowiada Roman Giertych.
Trudno z opinią tą się zgodzić! Różnica między Michnikiem i Dmowskim jest gigantyczna. Dmowski nawrócił się na katolicyzm, Michnik – o ile mi wiadomo – nie. Dmowski bronił Kościoła nie próbując dostosowywać jego nauczania i dogmatyki do celów politycznych; Michnik wykuł całą heretycką teorię posoborowego Kościoła „otwartego”, gdzie rząd dusz sprawuje ks. Czajkowski i abp. Życiński. Innymi słowy: Dmowski przyjmował katolicyzm takim jakim on był za jego życia, uznając nauczanie Piusa X i Piusa XI za obowiązujące i bezdyskusyjne. Nie znam żadnego fragmentu z dzieł Pana Romana, gdzie nauczałby o potrzebie „dostosowania” nauki i dogmatu dla potrzeb politycznych, nawet dla narodowych. Co do Adama Michnika, to nie trzeba nawet czytać jego książek, wystarczy cotygodniowa lektura dodatku do „GW” pod nazwą „Arka Noego”, gdzie mamy prezentowaną heretycką koncepcję Kościoła „otwartego” na teologiczne nowości, powątpiewającego w połowę dogmatów, otwarcie zbuntowanego wobec tradycyjnego Magisterium wielkich papieży XIX i XX wieku. Roman Dmowski nigdy nie drukował w „Przeglądzie Wszechpolskim” pism kogoś w rodzaju o. Bartosia, który głosi, że teoria miłości św. Tomasza z Akwinu znajduje swoją realizację w akceptacji dla homoseksualizmu.
Porównywanie poglądów na religię Romana Dmowskiego i Adama Michnika uważam za niedopuszczalne. Stawianie wielkiego Pana Romana i małego Pana Adama w jednym rzędzie to profanacja wobec endeckiej Tradycji. No, ale czy Roman Giertych jest jeszcze adeptem tej tradycji?
FRAGMENT III:
„Od początku mojej działalności politycznej starałem się odciąć od idei nacjonalistycznej na rzecz realizacji nauki społecznej Kościoła” deklaruje Roman Giertych.
Znów wracamy do arcybłędu w postaci definiowana nacjonalizmu jako idei przeciwstawnej idei uniwersalnej. Nacjonalizm ma zaś wiele znaczeń: 1. uznanie swojego narodu za ważniejszy niż idee uniwersalne i dobro innych narodów; 2. uznanie interesu narodu za nadrzędny wobec partykularnych; 3. uznanie prawa narodu do samostanowienia na zewnątrz (państwo narodowe) i wewnątrz (suwerenność narodu). Dlaczego Roman Giertych konsekwentnie wybiera to pierwsze znaczenie, które akurat ma najmniej wspólnego z polską tradycją nacjonalistyczną? Nie ma na to racjonalnego uzasadnienia innego niż chęć przypodobania się redakcji „GW”, od której najwyra?niej oczekuje „demoliberalnego namaszczenia”. Chyba, że chodzi o zwykłą ignorancję przewodniczącego LPR.
FRAGMENT IV:
Roman Giertych deklaruje: „w Kontrrewolucji Młodych zapowiedziałem zerwanie z nacjonalizmem”.
Czytałem wspomnianą książkę i tego „zerwania” nie zauważyłem. Dostrzegam je dopiero po wejściu Romana Giertycha do demoliberalnego establiszmentu władzy. Dowiadujemy się także w cytowanym wywiadzie, że Roman Giertych to nawet nie wiele ma wspólnego z Młodzieżą Wszechpolską, której reaktywacja nastąpiła „pod wpływem mojego wuja Jacka Nikisza”. Zresztą „ruch narodowy zawsze miał dwa skrzydła – radykalne i umiarkowane”. Roman Giertych oczywiście należy do „umiarkowanego”, razem z Janem Mosdorfem.
Tym razem to chyba kłaniają się braki w lekturze! Mosdorf – mimo że zginął w czasie II Wojny Światowej za pomaganie Żydom – należał przecież do najbardziej radykalnych narodowców, sygnatariuszy „Deklaracji Obozu Narodowo-Radykalnego”. Pan Wicepremier od „wychowania patriotycznego” powołuje się na Jana Mosdorfa, niech więc i Jan Mosdorf go osądzi. Jaki jest związek między „umiarkowaniem” Giertycha i Mosdorfa? Mosdorf pisał w 1938 roku o politycznym umiarkowaniu: „Jesteśmy fanatykami – tylko fanatycy umieją dokonać wielkich rzeczy. Nienawidzimy kompromisów: jest to nie tylko cechą młodości naszej, ale ducha czasów, w których żyjemy. Kto walczy o swe lub cudze interesy, ten zawsze skłonny jest do rozsądnego kompromisu, bo kalkulacja poucza go, że lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu (...) Ale kto walczy o wartości moralne, ten gotów jest bez względu na wysokość ofiar niszczyć przeszkody stojące na drodze”. Rozumiemy więc, że szukający „rozsądnego kompromisu” Roman Giertych nie walczy o „wartości moralne”, lecz o „swe lub cudze interesy” i dlatego, kolejny raz zapierając się historii ruchu narodowego, rzecze: „getto ławkowe było wydarzeniem odrażającym, które obciąża dziedzictwo ruchu narodowego”.
FRAGMENT V:
Skoro już poruszyliśmy sprawę „getta ławkowego”, to zajmijmy się problemem antysemityzmu. Roman Giertych mówi: „Moim zdaniem antysemityzm Dmowskiego brał się z politycznego cynizmu. Dmowski nie lubił Żydów, zresztą w odróżnieniu ode mnie, bo ja Żydów lubię”.
Jestem w stanie zrozumieć polityczny oportunizm. Sam zresztą odległy jestem od problemów „żydocentryzmu” i szukania spisków żydowskich pod każdym krzakiem. Ale czy Pan Wicepremier naprawdę wierzy, że ktoś poważnie potraktuje jego wypowied? o sympatii dla Żydów? Zachowanie postawy neutralnej jest tym, czego co najwyżej oczekiwać może czytelnik. Epatowanie filosemityzmem nie brzmi szczerze. Gorzej, brzmi śmiesznie! Zupełnie tak samo śmiejemy się jak Aleksander Kwaśniewski potępia nieprzestrzeganie praw człowieka przez siepaczy UB!
FRAGMENT VI:
Roman Giertych opowiada Pawłowi Wrońskiemu, że Roman Dmowski miał romans z Marią Juszkiewiczową – pó?niejszą żoną Józefa Piłsudskiego. Na to Wroński pyta: „Ale wszystkie biografie Dmowskiego piszą, że była dla niego oschła i wyniosła”. Roman Giertych odpowiada: „Tę informację przekazał mi mój dziadek Jędrzej. Dmowski niemal na łożu śmierci powiedział mu oraz Tadeuszowi Bieleckiemu i Janowi Matłachowskiemu, że miał romans z Marią Juszkiewiczową. Mówię o tym pierwszy raz. To była tajemnica rodzinna, ale wszystkie osoby, które były w to zaangażowane, już nie żyją, więc chyba nikomu nie robię krzywdy”.
Rzeczywiście, trudno znale?ć lepsze miejsce do ogłaszania tajemnic z życia intymnego Romana Dmowskiego jak łamy „GW”!
FRAGMENT VII:
Wroński pyta: „Przyjąłby Pan Dmowskiego do Ligi Polskich Rodzin?” Roman Giertych odpowiada: „Ja oczywiście nigdy nie przyjąłbym do Ligi Polskich Rodzin polityka z tak otwarcie antysemickimi poglądami. Gdyby jednak Dmowski żył dzisiaj, czy byłby antysemitą? Wątpię”.
Odpowied? Romana Giertycha uznajemy za znaczącą z dwóch powodów. Po pierwsze, to prawdziwa doktrynalna apostazja. To tak jakbym ja, Adam Wielomski odciął się od mojego mistrza Josepha de Maistre’a i powiedział, że nie przyjąłbym go w poczet członków Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego. Po drugie, należy zwrócić uwagę na skojarzenie: pierwsze Romana Giertycha zapytanego o Romana Dmowskiego to „antysemityzm”. Gdyby tak odpowiedział Adam Michnik, Bronisław Geremek czy Aleksander Kwaśniewski, to byłoby to w sumie naturalne. Nawet gdyby tak powiedział Jarosław Kaczyński lub Przemysław Gosiewski, to taka odpowied? w ustach chadeka byłaby zrozumiała. Nawet gdyby to powiedział Marek Jurek, to – wziąwszy pod uwagę jego ostatnie przyznanie się do tradycji „judeochrześcijańskiej” – byłoby to jeszcze skojarzeniem naturalnym. Ale Roman Giertych, który kojarzy Dmowskiego przede wszystkim z antysemityzmem?
Reasumując zwarte w wywiadzie dla „GW” treści jednej rzeczy nie mogę zrozumieć. Byłbym zdolny wybaczyć wyrzeczenie się tradycji Pana Romana, gdyby LPR zagrożona była usunięciem z koalicji rządowej i ostatecznym zmarginalizowaniem politycznym. W takich sytuacjach politycy robią różne rzeczy, nawet zawierają koalicje wyborcze z Lepperem. Nie akceptuję takiej polityki, ale w sumie ją rozumiem. Nic takiego LPR nie grozi, gdyż bez partii tej nie ma rządu Jarosława Kaczyńskiego. Nie ma więc żadnej potrzeby wypierania się własnych idei, patronów duchowych i mistrzów. Stawiam więc publicznie pytanie: PO CO?
|
23 lipiec 2006
|
Adam Wielomski
|
|
|
|
Czemu Akcja SUBITO jest potrzebna?
październik 31, 2006
Mirosław Dakowski
|
Brak glutów na Euro 2012?
grudzień 16, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
"M.Jurek prezydentem RP"?
kwiecień 25, 2007
Dariusz Kosiur
|
Czy Ukraina jest krajem o newralgicznym znaczeniu dla Polski?
grudzień 31, 2004
Gregory Akko
|
Wiersze. które chcę zabrać ze sobą
czerwiec 3, 2007
Wiesław Sokołowski Redakcja pisma literackiego &
|
Teraz kolej na ziemię rolną
luty 18, 2008
Artur Skoneczko
|
13 GRUDNIA 2008 ROK
grudzień 13, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
|
Oświadczenie numer 1. złożone w Sądzie w dniu 1.12.2004.
grudzień 5, 2004
Dariusz Benedykt Ciesielski
|
Przegrana "Polski Michnika"
marzec 12, 2005
przesłał prof. Iwo Cyprian Pogonowski
|
Oświadczenie Kongresu Polonii Amerykanskiej
grudzień 22, 2002
Elzbieta
|
Prawo do ludzkiej godności
październik 23, 2003
Ewa Polak-Pałkiewicz
|
Nie ma pieniędzy dla pielęgniarek, nauczycieli, na zasiłki dla bezrobotnych, ale na eurodemagogię będzie 2 razy więcej.
grudzień 4, 2002
PAP
|
Partia Mężczyzn!
grudzień 8, 2006
Adam Wielomski
|
Elity leczą się lepiej
październik 15, 2003
Janusz Rolicki
|
Kto z miasta uczynił zadupie?
luty 6, 2006
|
Łapówki w marynarce wojennej
lipiec 18, 2002
PAP
|
Rosną długi finansów publicznych
lipiec 16, 2002
PAP
|
Z frontu walki z faszyzmem
sierpień 4, 2006
®© Stanisław Michalkiewicz
|
"...rządowe BMW zahaczyło o przyczepę nieprawidłowo ustawionego prywatnego auta..."
marzec 16, 2004
wynarodowiony
|
Podaj dalej, możesz powstrzymać III wojnę światową.
marzec 15, 2003
Miroslaw Zabierowski
|
więcej -> |
|