Dla zdegenerowanych żydów pokroju Lewartowa-Geremka "nie liczą się fakty, liczą sie fakty medialne".
Ostatnio pewien degenerat pozwolił sobie fałszować historię Polski w celu przygotowania gruntu pod syjonistyczną ekspansję na terenie Polski.
"Kiedy Żydzi przybyli 1000 lat temu, tereny Polski porastał las – opowiadał dzieciom w programie „Ziarno” Piotr Kowalik, pracownik działu edukacji Muzeum Polin w Warszawie."
https://wpolityce.pl/polityka/441122-indoktrynacja-dzieci-z-ziarna-w-muzeum-polin-wideo
Zacznę więc od początku edukację dla polskiej Polskiej Młodzieży.
Tysiąc lat temu żyło na Naszych terenach wiele plemion słowiańskich.
Jedne były autochtonami od tysiącleci, a inne - jak Lachy przybyły z południa Europy. Zresztą inna nazwa Lachów to "Biali Horwaci" (pisani wtedy przez samo "h".)
Mieszkali oni w setkach - o ile nie tysiącach grodów rozsianych po terenie dzisiejszej Polski.
Ze względu na panujący klimat i formę organizacji społecznej - w której wszyscy byli sobie równi - budowano wtedy łatwe w realizacji i bardzo ekologiczne - bo ciepłe domy z drewna.
Również obramowania grodów wykonane były z drewnianej palisady.
Takie budowle nie były trwałe, bo z jednej strony warunki atmosferyczne, a z drugiej pożary doprowadzały do ich unicestwienia i konieczności odbudowy.
Bezwzględnym przełomem w Polskiej historii był napływ chrześcijaństwa, które wraz z religią - przyniosło do Nas technologię budowli kamiennej.
Z tego powodu pozostało do dziś kilkanaście świątyń w obowiązującym wtedy stylu romańskim.
Kolejnym ważnym przełomem dla Polski była
pierwsza rewolucja kapitalistyczna występująca pod pojęciem "lokacji miejskiej".
Wypływała ona wprost z najazdu tatarskiego w roku 1241 - kiedy to Mogołowie i współpracujący z nimi Tatarzy splądrowali i spalili wszystkie grody Polski południowej.
Co prawda kapitalizm lokacyjny zadebiutował pod koniec XII wieku w Magdeburgu, ale szerzej rozwinął się na początku XIII wieku.
Na spustoszone przez Tatarów tereny zaproszeni zostali "koloniści", którzy otrzymali prawo "wolizny", a więc zwolnienia z podatków przez 15 lat.
To coś na kształt współczesnych "wolnych stref ekonomicznych".
Ponieważ historia lubi się powtarzać - to dokładnie tak samo jak dziś - prawo do "wolizny" mieli tylko obcy, a nie rodzimi mieszkańcy.
Takie prawo otrzymało dla przykładu trzech wójtów "ustanowieńców", którzy wytyczyli granice Krakowa w 1257 roku. Jeden z nich był najpewniej Czechem.
I tu znowu pojawiła się kolejna - nieużywana wcześniej w Polsce technologia - a więc cegła.
Pod nowym Prawem lokacyjnym Kraków bardzo szybko się rozwijał. Związane to było również z precyzją legislacyjną i wzorową buchalterią władz Miasta.
Z tego powodu wiemy, że przez kolejne kilkanaście lat
w Krakowie nie było ANI JEDNEGO ŻYDA!
Dopiero rozwój miast i gromadzenie przez mieszczan kapitału spowodowało, że "jak pszczoły do miodu" zaczęli napływać tu Żydzi.
Nie znali się na uprawie roli, na zbieractwie, ani na żadnej pożytecznej pracy - tylko na lichwie i handlu. Natomiast z rzemiosła trudnili się główne złotnictwem i podobnymi zajęciami.
Co z takimi kwalifikacjami mogli zrobić w lasach?!
To retoryczne pytanie można zadać temu degeneratowi, który demoralizuje młodzież w muzeum Polin.
Dopiero w XIV wieku nastąpił gwałtowny napływ Żydów do Polski.
Związane to było z tym, że w innych krajach poznali się na ich łajdactwie i gnali jak najdalej.
W kolejnych etapach Żydzi zostali wygnani z Hiszpanii, Portugalii, Francji i Niemiec by osiedlić się w biedniejszym, ale "bezpiecznym" dla nich Kraju.
Przyczyna tego i wszystkie późniejsze kłopoty Polski wypływają z jednego - haniebnego aktu, który zaważył na historii Naszego Kraju.
Był nim nadany przez księcia wielkopolskiego Bolesława Pobożnego Statut kaliski - opieczętowany 16 sierpnia 1264 roku w Kaliszu.
Zamiast wyjaśniać jego istotę, lepiej poczytać źródło.
Statut kaliski
Kiedy jest sprawa przeciwko żydowi, nie może przeciw niemu świadczyć chrześcijanin sam, lecz razem z innym żydem.
Kiedy chrześcijanin pozywa na żyda o zastaw, żyd zaś utrzymuje, że żadnego nie wziął, wtedy żyd przysięgą się uwolni.
Kiedy chrześcijanin utrzymuje, że na zastaw od żyda mniej pieniędzy otrzymał, aniżeli żyd teraz żąda, żyd przysięgą dowód złoży.
Kiedy żyd, nie mając świadków, utrzymuje, że chrześcijanin zastaw wypożyczył, chrześcijanin się odprzysięże.
Prócz rzeczy kościelnych i krwią zabarwionych wolno żydom wszystko brać w zastaw.
A gdyby zastaw jaki był kradziony, żyd się odprzysięże, że o kradzieży nie wiedział, a chrześcijanin winien mu kapitał na zastaw ten wypożyczony z procentem zapłacić.
Kiedy zastaw chrześcijanina przez ogień lub kradzież u żyda zginie, żyd od nalegającego chrześcijanina przysięgą się uwolni.
Żydzi w sporach swoich (tj. między sobą) wyłączeni są spod sądów miejskich; zostają pod opieką króla lub wojewody.
Za zranienie żyda słuszna kara i koszta kuracji.
Za zabicie żyda słuszna kara i konfiskata majątku.
Za uderzenie żyda kara zwyczajna w kraju.
Żydzi ceł większych od mieszczan nie płacą.
Od przewożonych zmarłych nic nie płacą.
Chrześcijanin niszczący cmentarz oprócz kary zwyczajnej majątek traci.
Rzucający kamieniem na szkołę żydowską odda wojewodzie dwa funty pieprzu.
Gdy żyd u swojego sędziego ulegnie karze, która się wandel nazywa, zapłaci mu funt pieprzu. (Wandel – wina pieniężna.)
Gdy żyd raz i drugi od swego sędziego zapozwany, nie stawi się, zapłaci karę zwyczajną, gdy się trzeci raz nie stawi, zapłaci karę stosunkowo wyższą.
Za zranienie żyda żyd płaci karę zwyczajną.
Przysięga na dziesięć przykazań nie powinna być żydowi naznaczoną, tylko o wartość przechodzącą szacunek 50 grzywien srebra, a w mniejszych rzeczach przed szkołą przysięgać będzie.
Gdyby dowodów nie było, kto zabił żyda, my żydom damy przeciw podejrzanym prawną opiekę.
Za gwałt na żydzie wyrządzony, chrześcijanin będzie karany podług prawa ziemskiego.
Sędzia żydowski żadnej sprawy przed sąd nie wytoczy, jeżeli do tego przez skargę strony spowodowany nie będzie.
Gdy chrześcijanin odbierze dany żydowi zastaw, a procentu nie zapłaci w ciągu miesiąca, przybywa procent od procentu.
U żyda nikt na kwaterze być nie ma.
Nie wolno jest żydom wypożyczać pieniądze na dobra nieruchome.
Odwodzenie dziecka żydowskiego, jako kradzież uważane będzie.
Zastaw gdy rok i dzień u żyda pozostaje, staje się jego własnością.
W dnie świąt swoich żydzi nie mogą być przymuszani do oddawania zastawu.
Zastawy od nich gwałtem biorący ściągnie na siebie karę.
Nie wolno żydów oskarżać o używanie krwi chrześcijańskiej.
Występki żydów w ich szkołach sądzone być mają.
W jakiej monecie żyd pożyczał, w takiej żądać może oddania długu z należnym procentem.
Konie żydzi w zastaw tylko we dnie brać mogą.
Mincarzom nie wolno chwytać żydów pod pretekstem, że fałszują pieniądze.
W gwałcie nocnym sąsiedzi żydowi pomoc dać winni pod karą 30 szelągów.
Wolno jest żydom wszystkie towary kupować, chleba i innych żywności dotykać się.
Tylko jeden komentarz do Statutu Kaliskiego pozwolę sobie wyrazić.
Żyjąc w miastach - wśród mieszczan Żydzi nie podlegali pod prawa miejskie.
Byli więc już wtedy "równiejsi" od Polaków.
Podejrzewam, że
Statut Kaliski to jedno z wielu żydowskich oszustw.
W tamtym czasie wszystkie dokumenty zapisywano w łacinie i podejrzewam, że Bolesław Pobożny nie znał tego języka.
Najpewniej więc Żydzi przekupili skrybę, który spisał coś zupełnie innego - niż wyjaśniał księciu.
Najlepszym przykładem jest historia Banku Rezerw Federalnych USA.
Posądzany o żydowskie korzenia Joseph Goebbels powiedział:
"Im większe kłamstwo, tym ludzie łatwiej w nie uwierzą.
Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą."
I tego trzymają się żydowscy
kłamcy z Muzeum Polin - zainicjowanego przez Lecha Kaczyńskiego po to, by stało się gniazdem nienawiści do Polski i Polaków!
Przypomnę w tym momencie jeszcze jedno powiedzenie Josepha Goebbelsa:
"Pewnego dnia kłamstwa zawalą się pod własnym ciężarem, a prawda powstanie".