|
Wedle Wyborczej w Polsce sprawy sądowe o błędy lekarskie w Polsce zaczynają funkcjonować jak w USA.
|
|
W łódzkim wydaniu Gazety Wydorczej ukazał się artykuł Adama Czerwińskiego pt. Prawnik szuka klientów w szpitalach:
http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,2849348.html
Autor sugeruje iż w Polsce zaczynają obowiązywać amerykańskie mechanizmy dochodzenia praw przez poszkodowanych:
"Do Łodzi dotarł amerykański zwyczaj. Prawnik, który szuka klientów przed szpitalami, zachęca chorych do procesowania się o błędy i niedopatrzenia medyczne.Na wchodzących na onkologię do szpitala im. Kopernika czekał młody chłopak - każdemu wręczał kartkę z numerem telefonu. "Do osoby, która potrafi skutecznie dochodzić roszczeń z tytułu błędów i zaniedbań w sztuce lekarskiej.... .....Po ewentualnym wygraniu odszkodowań na honorarium prawnika będą musieli wydać co najmniej 10 proc. ich wartości..."
Artykuł sugeruje iż da się dochodzić odszkodowania za błedy lekarskie, że jest to świetny zarobek i że zbliżamy się pod tym względem do USA. Jest to wprowzdzanie opinii publicznej w błąd. Poniżej trochę statystyki:
W USA ( w 1992 roku wpłynęło do sądów 22 000 pozwów o błędy lekarskie (to jest 80 pozwów na milion mieszkańców)
W USA w 2001 roku wpłynęło do sądów 11 000 pozwów o błędy lekarskie (to jest 40 pozwów na milion mieszkańców )
Widać spadek ilości pozwów i który może być efektem poprawy jakości świadczeń lub wzrostu ilości ugód pozasądowych.
Dane pochodzą ze stron internetowych Biura Statystycznego Departamentu Sprawiedliwości USA:
http://www.ojp.usdoj.gov/bjs/abstract/mmtvlc01.htm
http://www.ojp.usdoj.gov/bjs/pub/press/ctc_mmt01.htm
W Polsce w 1991 roku wpłynęło do sądów ok. 260 pozwów o błędy lekarskie (to jest 6 pozwów na milion mieszkańców )
W Polsce w 1999 roku wpłynęło do sądów ok. 970 pozwów o błędy lekarskie (to jest 24 pozwy na milion mieszkańców )
Widać wzrost ilości spraw sądowych. Ludzie zaczęli próbować wnosić pozwy. Do tego doszły skutki kolejnych reform systemu ochrony zdrowia.
Gdyby w Polsce poziom opieki zdrowotniej był taki jak w USA to wska?niki te powinny być podobne.
Ponnieważ, leczenie w Polsce jest fatale i ewidentnie na gorszym poziomie niż w USA, a błędy są systematycznie tuszowane, więc z powyższych danych wynika iż ludzie nadal unikają wnoszenia pozwów nie widząc szans na wygraną.
Zasadnicze różnice pomiędzy Polską a USA są efektem kilku przyczyn które wymienię poniżej, bez wchodzenia w szczegóły:
1. W USA obowiązuje prawo oparte o precedensy a u nas o kodeks;
2. W systemie prawa anglosaskiego rozprawę prowadzi sędzia zawodowy zaś rozstrzygają przedstawiciele społeczeństwa (ława przysięgłych );
3. brak lub mniejsza, ?le rozumiana solidarność środowiska lekarskiego;
4. większe wpływy środowisk prawniczych niż lekarskich ( w Polsce odwrotnie)
Mimo tego, ilość pozwów w USA jest i tak znacznie mniejsza od skali popełnianych błędów. Często poszkodowani po błędzie umierają, często dochodzi do ugody poza sądowej.
Opublikowana w 1991 r analiza Harvard Medical Practice Study wskazuje iż w roku 1984 w USA ( ok. 290 mln mieszkańców ) zmarło ok. 80 000 osób na skutek błędnego leczenia. Więcej na stronach Manhatan Institute for Policy Research:
"http://www.manhattan-institute.org/html/cjm_27.htm ">http://www.manhattan-institute.org/html/cjm_27.htm
Cytowany w artykule Gazety Wyborczej prof. Z.Czernicki, Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej twierdzi:"...W Ameryce roszczeniowość pacjentów i prawników doprowadziła do tego, że lekarze przed każdą decyzją zastanawiają się nad prawnymi konsekwencjami swojego postępowania. To spowodowało powstanie tak zwanej medycyny obronnej. Lekarze na wszelki wypadek wykonują więcej badań, przez co rosną koszty. Uderza to w pacjenta, który coraz więcej płaci za leczenie....".
Nie komentuję tej wypowiedzi Rzecznika proponując by czytający, sam ją skomentował odpowiadając na pytanie: Czy woli, jak Rzecznik, by leczenie było tanie czy też by było bezpieczne?
Należy cieszyć się, a nie wyrażać żal jak Rzecznik, iż lekarze muszą zastanawiać się nad konsekwencjami swego postępowania. Koszty dodatkowch badań będą znacznie mniejsze niz leczenia poszkodownych czy koszt tuszowania błędów.
Twierdzenia Rzecznika iż w Polsce odszkodowania, pośrednio czy bezpośrednio zwiększaja koszta leczenia, są śmieszne.
W 1999 roku ( jest to ostatni rok którego danymi dysponuję ) sądy uznały pozwy za zasadne w 509 przypadkach. Przyjmując za typową wartość odszkodowania 100 000 zł, otrzymamy sumę 51 mln zł jako całość wypłaconych odszkodowań tego roku.
Przy publicznych wydatkach rzędu 35 mld. zł. na system ochrony zdrowia, odszkodowania za błędy wynoszą ok. 0,14% tej kwoty.
Koszty leczenia zwiększa natomiast tolerowanie tuszowania błędów.
Tu zaś prym wiodą Izby Lekarskie. Każdego roku wpływa do Rzeczników 2000 - 3000 skarg zaś uprawomacnia się tylko 150 -250 orzeczeń niekorzystnych dla lekarzy:
http://www.sppnn.org.pl/arch2/dz_ch2005/st.doc
Należy podkreślić iż odszkodowania są drogą uzyskania środków na ratunek. Poszkodowany fortuny na tym się nie dorabia.
Wracając do prawnika opisywanego w artykule, który reklamuje się przed szpitalami i pobiera prowizje od wygranych spraw, przypomina się znany proceder z "załatwianiem" przyjęcia na studia:
Jeśli zdający nie został przyjęty to pieniądze za "załatwienie" zwracano, z przeprosinami, bo nie udało się załatwić...
Natomiast jeśli zdał to wszyscy byli zadowoleni a załatwiający zarabiał.
Im większy ruch tym większe zyski.
Jednakże pacjent, jeśli przegra sprawę w sądzie, to jego los nie jest taki jak niedoszłego studenta. Moze on zostać zobligowany przez sąd do zwrotu kosztów obsługi prawnej poniesionej przez szpital.
W Polsce należy walczyć o zmianę prawa, by poszkodowany miał realne szanse na uzyskanie natychmiastowej pomocy i przestać udawać iż dobrze działa wymiar sprawiedliwości i już lada moment będzie u nas tak jak w USA. |
3 sierpień 2005
|
Adam Sandauer
|
|
|
|
Co pokażą Serbowie?
Czy możemy pomóc ewentualnej partyzantce?
luty 20, 2008
marduk
|
"Czyściciel stajni Augiasza" czyli wywody Korwina Mikkego
sierpień 25, 2002
Angora
|
Czemu Akcja SUBITO jest potrzebna?
październik 31, 2006
Mirosław Dakowski
|
Dlaczego Polacy nie mogą się zjednoczyć
listopad 26, 2008
Artur Łoboda
|
Demokracja jest wtedy, gdy wznosisz okrzyki pro-rządowe
listopad 2, 2004
PAP
|
Emigracja lekarzy czy propaganda?
lipiec 25, 2005
Adam Sandauer
|
Bajer dla młodzieży
czerwiec 4, 2003
Marek Rowicki
|
Kraków na drugim miejscu w rankingu miast z największymi dochodami
maj 19, 2005
Gazeta Wyborcza
|
Mamy prawo do obrony
sierpień 9, 2006
Dariusz Kosiur 09.08.2006
|
Polscy patrioci a polakożerca
kwiecień 26, 2003
przesłała Elżbieta
|
Ponowne Zagrożenie Polski Bombardowaniem Nuklearnym
luty 6, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Zaglada ludzkosci
maj 8, 2006
przeslala Elzbieta
|
Unia Europejska czy Stany Zjednoczone AP. Czy jest z czego wybierać? (1)
lipiec 12, 2004
Gracjan Cimek
|
Monolog niemowy
lipiec 21, 2008
Marek Jastrząb
|
"Rzecznik praw dziecka" za 13,2 tysiąca
styczeń 4, 2003
|
100 tys. napromieniowanych
sierpień 18, 2005
Goska
|
Oscar za Aganistan a nie za Katyń
luty 27, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Wojna o cywilizacje - dr Piotr Bein
marzec 12, 2008
przesłała Elzbieta Gawlas
|
Bracia Polscy
październik 6, 2003
|
Przeniesiony z Monitor Polski
październik 4, 2006
mik4
|
więcej -> |
|