|
| Na straży wolności: Goldman Sachs |
|
| Gerald Celente i John Stossel rozmawiają z sędzią Napolitano o różnych, nie do końca jasnych powiązaniach, między amerykańskimi bankami i rządem USA. Największe podejrzenia budzi bank Goldman Sachs, który ma dziwną nadreprezentację we władzach rządowych. Dla przypomnienia, dodam, że pracownikiem tego banku jest były premier RP, Kazimierz Marcinkiewicz, a bank był zamieszany w spekulacje na złotówce. |
|
| Prof. Sucharit Bhakdi: wykład na temat szczepień |
|
| |
|
| Uzasadnienie haniebnego wyroku Izby Lekarskiej przeciwko dr Zbigniewowi Martyce |
|
| Przestępcy z Izby Lekarskiej pozostawili dowody na przyszły proces przeciwko nim |
|
| Pandemia covid nigdy nie istniała |
|
| Ogłoszony w 2020 roku apel 33 lekarzy z całego świata należących do sojuszu World Doctors Alliance, w którym ostrzegają przed ryzykiem związanym z nowymi eksperymentalnymi szczepionkami na Covid-19, wyjaśniają na jakiej zasadzie one działają i co dokładnie czyni je tak niebezpiecznymi. |
|
| Israelis protest in Jerusalem against PM Netanyahu |
|
Netanyahoo is a criminal just like Trumpy wumpy
Netanyahoo jest kryminalistą tak samo jak tępy głupek |
|
| Nową pandemię zaplanowano na 2025 rok |
|
| |
|
| W grudniu 60 kolejnych sportowców upadło, a 40 zmarło |
|
| Mniej więcej tak samo jak w październiku i listopadzie, kiedy trend osiągnął szczyt. Na dzień 28 grudnia 2020 r., z powodu eksperymentalnych strzałów z powodu zatrucia COVID EUA, 395 sportowców doznało zatrzymania akcji serca i innych poważnych problemów zdrowotnych. Spośród nich zginęło 232 |
|
| Znany brytyjski prezenter radiowy, który nazwał antyszczepionkowców "idiotami", trafił do szpitala |
|
Jego płuca były „pełne skrzepów krwi”. James Whale ujawnia, że ​​otrzymał transfuzję krwi, ale to nie zadziałało.
We wrześniu ubiegłego roku prezenter radiowy napisał, że nie może się doczekać kolejnego zastrzyku. „Wszyscy przeciwnicy szczepień, wszyscy idioci, wszyscy szaleńcy, którzy mnie trollują, wiecie, co możecie zrobić? |
|
| Kolejna odsłona protestów w Londynie |
|
Policja starła się 28 listopada z protestującymi przeciwko blokadom na Oxford Street, gdzie aktywiści rzucali butelkami i szarżowali przez szeregi funkcjonariuszy, co doprowadziło do ponad 60 aresztowań.
Oddolna grupa aktywistów Save Our Rights UK zaplanowała serię demonstracji, które miały odbyć się w ciągu weekendu w Londynie, aby zaprotestować przeciwko drugiej narodowej blokadzie. |
|
| Żadna ze 137. instytucji naukowych badających kowida - nie wyizolowała, w czystej postaci SARS-COV-2. NIGDY! |
|
| |
|
| Peruwianski sad uznal B. Gatesa G. Sorosa i Rokefelerow odpowiedzialnych za tworzenie "pandemii" COVID 19 |
|
| |
|
| Izby lekarskie to organizacje przestępcze |
|
| |
|
| Wirusowe kłamstwa. Komu zależy na straszeniu nas przeziebieniem? |
|
| |
|
| Tu jest Polska, a nie Polin! Protest pod Sejmem! |
|
Protest przeciwko świecy chanukowej pod Sejmem w Warszawie.
|
|
| Kolędowanie w Alternatywie dla Niemiec |
|
| |
|
| Rosja zrujnowała biznes złodziejom syryjskiej ropy |
|
| ... rosyjskie lotnictwo wielokrotnie (60 razy) i niezwykle intensywnie zbombardowało rakietami balistycznymi pozycje Daesh na pustyni syryjskiej..Wydaje się jednak, że sukcesem było zniszczenie na pełną skalę zaplecza i sprzętu handlarzy ropą na terenach okupowanych przez Turków, na północnych syryjskich przedmieściach Aleppo... |
|
| LIST OTWARTY-PETYCJA w interesie publicznym do Marszałków i Radnych wszystkich województw |
|
Drogi Czytelniku!
Jeśli chcesz wzmocnić oddziaływanie poniższego pisma-petycji, to możesz wysłać takie samo albo podobne pismo-petycję od siebie lub większej liczby osób lub od organizacji. |
|
| Paszporty szczepionkowe to koń trojański (napisy PL) |
|
| |
|
| www.globalresearch.ca |
|
| świetne analizy polityczne i gospodarcze w skali mikro i makro + anty-NWO |
|
| Komuszy dogmat «Zielonej Energii» zamroził Teksas |
|
| Sieć energetyczna w Teksasie załamała się pod wpływem temperatur bardziej prawdopodobnych w Sioux Falls niż w San Antonio, pogrążając ponad 4 miliony ludzi w ciemności i pozostawiających ich bez ogrzewania |
więcej -> |
|
Zmieniać aby nie zmienić
|
|

Zbliżające się nieuchronnie wybory parlamentarne skłaniają tak do wnikliwej obserwacji naszej sceny politycznej, jak i do głębszych refleksji.
Wypadałoby zacząć od banału, że żyjemy w systemie demokratycznym, będącym dla egzystujących uprzednio w realnym socjalizmie, idealnym urządzeniem życia zbiorowego. Wyidealizowany obraz demokracji stracił jednak wiele ze swego powabu w trakcie naszych doświadczeń w minionych 15-tu latach. Jedną z przyczyn rozbieżności między oczekiwaniami a realiami jest aktualnie funkcjonująca organizacyjna forma demokracji. W dodatku demokracja w liberalnym kształcie stała się obowiązującym kanonem jako jedynie słuszny system polityczny w naszym kręgu cywilizacyjnym i z racji tej jedynej słuszności narzucany jest krajom spoza tego kręgu. Już sam fakt iż demokracja liberalna wyniesiona została przez możnych tego świata do rangi systemu idealnego, nie podlegającego krytyce i z tych m.in. powodów godnego do narzucenia, choćby przemocą całemu światu – stała się zaprzeczeniem demokracji. Paradoksalnie mamy do czynienia nie z demokracją, lecz /choć to zakrawa na sprzeczność/ z totalitaryzmem demokracji w liberalnym jej kształcie.
Zanim przyjdzie nam oddać głos na kandydata którejś z partii warto zauważyć, że w obecnie obowiązującym wzorcu demokracji rozwija się tendencja do narzucenia systemu dwupartyjnego. Klasycznym przykładem w tym względzie stanowi system polityczny USA, gdzie wyborcy mogą wybierać jedynie między republikanami a demokratami – tak w wyborach do Kongresu, jak i w prezydenckich. Jeżeli do tego dodać, że różnice programowe między tymi partiami są kosmetyczne, to wyborcy nie mają faktycznie żadnego wyboru. Podobnie rzecz się ma w Wielkiej Brytanii, choć w o tyle złagodzonej formie, że nie ma możliwości wybierania prezydenta. Oczywiście poza głównymi partiami istnieją pomniejsze. Lecz stanowią one margines sceny politycznej. W innych krajach urządzonych wg reguł tego typu demokracji, np. w Niemczech mamy do czynienia z iluzją systemu wielopartyjnego. Na szczeblu ogólnokrajowym niby istnieją cztery liczące się partie /CDU-CSU, SPD, FDP, zieloni/, ale dla utworzenia rządu każdorazowo zawierane muszą być koalicje co w efekcie skutkuje sprowadzeniem wielopartyjności do systemu dwupartyjnego. Konieczność tworzenia koalicji po wyborach w państwach demokracji liberalnej w ostatecznym rozrachunku prowadzi do dwubiegunowego podziału sceny politycznej, pomimo iż rzeczywistość polityczna ma więcej odcieni niż tylko dwie odmiany tej samej zresztą szarości.
A u nas? W Polsce, za sprawą „autorytetów” i manipulacji mass-mediów rwie się szaty wobec nadmiaru partii politycznych. Jak jednak ten nadmiar wygląda w rzeczywistości, jak jest naprawdę?
Faktycznie, zarejestrowanych sądownie partii jest bez liku. Wybory stanowią jednak na tyle skuteczne sito, że do parlamentu dostają się nieliczne. Jednak dla wyłonienia rządu niezbędne jest utworzenie koalicji. W praktyce po roku 1989 mamy do czynienia z naprzemiennymi rządami tzw. lewicy /czyli postkomunistycznych liberałów/ i tzw. prawicy /tj. postsolidarnościowych liberałów/. Dotychczasowe rządy odzwierciedlają układ powstały na gruncie porozumienia „okrągłego stołu”, a że jego krągłość była kanciasta przeto elektorat ma do wyboru między liberałami a liberałami. Ten nader skromny wybór, acz zgodny ze standardami demokracji liberalnej gwarantuje niezmienność w sferze przemian ustrojowych, gospodarczych, społecznych i polityce międzynarodowej III RP. Ponieważ gwarantem tej niezmienności są ustalenia przy owym nieszczęsnym meblu między ówczesnymi komunistami a opozycjonistami kierowanymi przez trockistów, przeto „okrągły stół” stał się symbolem i gwarantem trwałości ograniczenia manewru wyborców. Wybory odbywają się, lecz nic nie ulega zmianie – mieliśmy rządy SLD, potem AWS-UW, obecnie SLD z przydatkami i następnie będziemy mieć… No właśnie, co będziemy mieć w następnej kolejności?
Dla uwypuklenia niezmienności w sterowaniu Polską warto na chwilę cofnąć się w czasie. Otóż w latach 70-tych minionego wieku, tak jak i wcześniej, rządziła samodzielnie PZPR, a ustrój wydawał się niewzruszony. A jednak w tym właśnie czasie partia rządząca delegowała swoich dobrze zapowiadających się towarzyszy na nauki na Zachód, min. do USA gdzie Fundacja Fulbrighta ich szkoliła. Wówczas wydawało się to o tyle dziwne, że nikt nie zwracał uwagi na to, że komuniści szkoleni są nie w doskonaleniu systemu socjalistycznego /co i tak byłoby niewykonalne/, ale pobierali nauki z zakresu funkcjonowania kapitalizmu – wolnego rynku i demokracji liberalnej. Po roku 1989 gdy ci ludzie dokształceni na Zachodzie pozostali w polityce, a nawet nadal odgrywali w niej znaczącą rolę, stało się jasne, że zostali przygotowani do przedzierzgnięcia się z komunistów na liberalnych demokratów aby pozostać, aby zmianie mógł ulec jedynie szyld /z PZPR na SdRP, pó?niej SLD/.
W okresie już III RP tzw. opozycja po-sierpniowa dzięki tzw. ekspertom i doradcom „Solidarności” o trockistowskiej orientacji ulokowanym w UW /uprzednio ROAD i UW/ zdołała skutecznie zdominować formacje wyrosłe z NSZZ. Jaką by więc formę organizacyjną i nazwę przybrało stronnictwo postsolidarnościowe, to i tak sterowane było przez UW. Tak więc obywatele dokonywali wyboru de facto między: liberałami o komunistycznym rodowodzie /tzw. socjaldemokratów/, a liberałami trockistowskiej proweniencji lub zależnych od nich tworów /określających się jako centroprawica/. Tak czy owak mieliśmy do wyboru tylko w obrębie różnej maści lewactwa.
Przechodząc z dalszej i bliższej przeszłości ku czekającej nas niebawem przyszłości trzeba koniecznie zaznaczyć, że klasyczny podział na prawicę i lewicę w obecnej sytuacji politycznej Polski nie spełnia swego zadania, czyli niczego nie wyjaśnia. Dziś podział polityczny wyznacza linia: kosmopolici – patrioci.
W nurcie kosmopolitycznym mamy do czynienia zarówno z tzw. lewicą /SLD, SdPL, UP/ jak i tzw. prawicą /głównie PO/. Czynnikiem pozwalającym na wątpienie w szczerość deklaracji o lewicowości lub prawicowości tych partii jest wspólne im zamiłowanie do liberalizmu. O ile jednak zmiany na tzw. lewicy stanowiły ruchy pozorne, ograniczone do zmiany szyldów bąd? liderów - czyli do zmian nie prowadziły, o tyle na tzw. prawicy, PO stanowiła UW-bis, czyli organizację zmienioną w stosunku do partii-matki /UW/ jedynie w sferze skuteczności. Partia-matka pozostawała poza parlamentem z nadziejami na samoistny tam powrót i na odegranie roli przynależnej partii „autorytetów”. Zabiegał o to również prezydent Kwaśniewski marząc o szczęśliwym ożenku UW z SLD, lecz scalenie byłych komunistów z jeszcze dawniej byłymi komunistami nie zaowocowało powtórką PZPR-u.
Aliści pomysłowość samozwańczych intelektualistów dała ostatnio znać o sobie za sprawą oznajmionego nam przekształcenia UW w Partię Demokratyczną /PD/. Kolejna zmiana szyldu miała na tyle uatrakcyjnić b. UW aby mogła ona pomimo swej rachityczności odgrywać rolę decydującą tak, jak to miało miejsce w przypadku koalicji AWS – UW, czyli aby na centroprawicy nic nie uległo zmianie. Koalicja PO – PiS wobec swej słabości zdana byłaby na dyskretny dyktat PD.
Póki co knowania UW wprowadziły zamieszanie w centroprawicowej części sceny politycznej. SLD popadło w na tyle daleko idącą panikę, że zaczęto tam brać pod uwagę możliwość wcześniejszych wyborów, nawet przed iluzorycznym terminem czerwcowym, w obawie przed przejęciem elektoratu SLD-owskiego przez PD. Ten popłoch musiał uspokajać prezydent, zwołując spotkanie partii popierających rząd, o dziwo bez PD, choć min. Hausner przeszedł już wtedy do tego nowego tworu nie występując z rządu, a premier Belka nie ukrywał dla odmienionej UW swej sympatii. Po spotkaniu u prezydenta w SLD na tyle nastroje uspokoiły się, że znów powrócono do jesiennego terminu wyborów. Cóż się stało? Prezydent wyjaśnił /co potwierdziły rychło sondaże ukazujące spadek notowań PO/, że powołanie PD nie zagraża SLD lecz ma dyscyplinować PO. Czyli w przypadku zwycięstwa wyborczego centroprawicy ma doprowadzić do zachowania starego układu z PO i PiS jako AWS-bis i PD jako UW-bis. Gwarantowałoby to kosmopolityczną tożsamość tzw. prawicy, a zarazem rola „języczka u wagi” nowej koalicji przypadłaby PD. Tzw. lewica pełniłaby rolę opozycji wspierającej /”konstruktywnej”/ rząd w inicjatywach niekoniecznie zgodnych z polską racją stanu.
Nawiasem mówiąc warto zauważyć iż o bezideowości tego towarzystwa świadczą doniesienia prasowe /o ile były prawdziwe/. Otóż ponoć licznie do PD zaczęli przechodzić działacze SLD /lewicy/, podczas gdy na poparciu straciła PO /prawica/, tzn. iż do „nowej” partii przechodzą lewicowcy, ale głosy na nią będą oddawać potencjalni wyborcy prawicy. Czyli ideowych różnic nie ma, jest tylko wspólny interes – zachować ustalenia „okrągłego stołu” eliminujące nurt patriotyczny. I znów po kolejnych wyborach ma się nic nie zmienić.
W przypadku nurtu patriotycznego również czekają nas zmiany mające gwarantować niezmienialność sytuacji. Na lewicy – PSL utrzymuje swoją słabość i jest osłabione z zewnątrz. Akcje „Samoobrony” za to zwyżkują, co może budzić różne domniemania co do przyczyn tak dobrych notowań. W rozkroku pozostaje PiS który ogranicza się do pohukiwań patriotycznych, ale gotów jest do koalicji z PO, choćby z tego wyszedł AWS-bis. Natomiast w przypadku prawicy patriotycznej, to liczącą się formacją pozostaje LPR, ale w tym przypadku należy liczyć się z próbami rozbicia poprzez stworzenie dodatkowego ugrupowania odwołującego się do tych samych wartości dla wyciągnięcia z szeregów Ligi części działaczy, tak aby jej nurt narodowy, stanowiący bazę ideową został zmarginalizowany. I znów cel jest ten sam – aby wszystko na naszej scenie politycznej pozostało bez zmian. Wszak reprezentanci opcji patriotycznej którzy podejmą się rozbijania Ligi też uczestniczyli w układzie z 1989 r. i odwołując się do po-sierpniowych mitów zakonserwują nam dotychczasową zbiorową dwu-partyjność.
Jeśli więc pragniemy wyjścia z tego zaklętego kręgu nie powinniśmy tworzyć nowych bytów lecz ulepszać to, co już zostało osiągnięte. W przeciwnym razie trzeba będzie się liczyć z rządami na tyle liberalnymi, że prowadzącymi aż do wybuchu społecznego, a to zbyt wysoka cena za eliminację tego co dotychczas miało gwarantować zmiany bez zmian.
Biuletyn Informacyjny Stowarzyszenia Stronnictwo Narodowe
Okręg Dolnośląski
|
|
18 kwiecień 2005
|
|
Kazimierz Murasiewicz
|
|
|
|
"Powszechna Encyklopedia Filozofii"
styczeń 22, 2007
przeslala Elzbieta
|
Lewica, prawica, bęc
wrzesień 7, 2006
Artur Łoboda
|
An Essay on Judeo-Christian Ethos (the manner of behavior)
czerwiec 6, 2006
Marek Glogoczowski
|
Nie widzimy powodu, aby przepraszać za "Pasję" Mela Gibsona
marzec 29, 2004
|
Amerykańska próba zastraszenia i izolacji Ukrainy
styczeń 11, 2003
Piotr Mączyński
|
Ile dopłacimy do Unii?
grudzień 8, 2002
Małgorzata Goss http://www.naszdziennik.pl/
|
Gra o główna nagrodę - część II
grudzień 1, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
|
Fundament naszej nedzy i degredacja systemu ekologicznego
grudzień 10, 2007
markus
|
Portal PLUGAWA_POLSKA.COM
styczeń 15, 2009
Marek Głogoczowski
|
Izrael niebezpieczny dla polityków w USA
marzec 24, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Bardzo trudne tematy
Rzekomy wywiad Gieremka z 1981roku
grudzień 5, 2002
|
UA + PL Wybory 07: decydować ma Kryterium Miłości do USA
wrzesień 19, 2007
Marek Głogoczowski
|
Zachłyśnięcie szmirą, czyli sukces po Polsku
listopad 18, 2007
Marek Olżyński
|
Szowiniści globalni
listopad 23, 2006
Stanisław MICHALKIEWICZ
|
Stłuc Młodego
luty 1, 2007
Bogusław
|
Bez Ideologii (?)
czerwiec 2, 2002
Marcin Masny
|
Krauze spotkał się z kard. Dziwiszem
październik 1, 2007
PAP
|
Wystarczy jedno robaczywe
październik 27, 2007
Dziennik
|
Spor o "Wiarogodnosc Holokaustu" Ormian w latach 1914-1923
marzec 3, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Karol Marks - W kwestii żydowskiej
maj 4, 2008
AŁ
|
więcej -> |
|