|
Strategia
|
|
Kanadyjczycy wyekspediowali się do Afganistanu, by podpierać kijami tamtejszą prozachodnią marionetkę Hamida Karzaja. Z zachodniego punktu widzenia, Karzaj ma ten plus, że mówi biegle po angielsku, jest przystojny i kontaktowy.
Z afgańskiego punktu widzenia, Karzaj ma ten minus, że stoi za nim jedynie obce wojsko i pieniądze.
W kraju tak dumnym jak Afganistan, jest to jednoznaczne piętno.
Przez to, że jesteśmy w Afganistanie (gwoli jasności, mówię o Kanadyjczykach), nie ma nas w Iraku. I dobrze. Bo iracka wojna bynajmniej się nie zakończyła.
Jest tak: Od czasów wojny w Wietnamie wiadomo, że z Amerykanami można wygrać jedynie przy pomocy amerykańskiej opinii publicznej. Dlatego jakiekolwiek ataki terrorystyczne w Ameryce nie leżą dziś w interesie ani terrorystów ani antyamerykańskich sił w Iraku. Prowadziłyby one do mobilizacji amerykańskiego społeczeństwa i usprawiedliwiały straty, jakich dzień po dniu Amerykanie doznają w Iraku. O wiele bardziej korzystny jest wariant, w którym, spasieni amerykańscy konsumenci, siedząc spokojnie i bezpiecznie przed telewizorem, są codziennie denerwowani obrazami pofrędzlowanych zwłok amerykańskich chłopaków.
Każdy rozsądny antyamerykański strateg, grałby dziś tą kartą. Nie trzeba angażować wiele środków militarnych i nie trzeba wielu ofiar w ludziach, by opinia Ameryki odwróciła się od obecnego prezydenta, by zdemoralizować żołnierzy w Iraku i ich rodziny w Stanach. Już dziś żołnierzom tym niewiele brakuje - o czym najdobitniej świadczy przypadek zastrzelenia kamerzysty Reutera. Młodzi, zdezorientowani, sfrustrowani, skorzy ciągnąć za cyngiel na każdy szelest, w niczym nie przypominają, pewnych siebie profesjonalnych żołnierzy najpotężniejszej armii świata. Na dodatek, trudno jest okupować kraj przy pomocy lotnictwa - a to przecież największy amerykański atut.
Tymczasem Amerykanie w USA, widzą coraz mniejszy związek między 9-11, a iracką okupacją, stąd i spadają notowania prezydenta. To właśnie prezydentowi na rękę jest podsycanie amerykańskich fobii i strachów. W ten sposób może jakoś uzasadniać bliskowschodni bajzel, do którego wpakowała amerykańskich chłopaków jego własna polityka.
|
|
21 sierpień 2003
|
|
Andrzej Kumor
|
|
|
|
Kobieta "z jajami"
sierpień 20, 2008
interia.pl
|
Widmo Islamizacji Rosji i destabilizacja Bliskiego Wschodu
marzec 6, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Aniołowie Zagłady
kwiecień 6, 2006
przesłała Elzbieta
|
Wydano wyrok !!!
kwiecień 19, 2003
przysłała Elżbieta
|
Unia Europejska jako organizacja mafijna
kwiecień 22, 2003
|
Media milczą
luty 2, 2003
zaprasza.net
|
Konferencja naukowa
wrzesień 12, 2006
|
Lecą „białe kołnierzyki”, czyli jak min. Ziobro rozbija polską mafię
maj 19, 2006
Marek Olżyński
|
Stanisław Tymiński
czerwiec 8, 2005
wp.pl
|
"Głupia historia" - list czytelnika pisma Culture Wars w sprawie artykułu prof. Iwo Cypriana Pogonowskiego
luty 23, 2007
bibula- pismo niezależne
|
"Cnota Nienawiści"
sierpień 27, 2008
Iwo Cyrian Pogonowski
|
U progu wojny
lipiec 13, 2006
Stanisław Michalkiewicz
|
Nowa fala czy stare bagno? czyli co z tym PiSem?
lipiec 15, 2006
Jan Duranowski
|
Wezwanie o natychmiastowe zaprzestanie walk
sierpień 9, 2006
Fundacja ICPPC
|
Watykan zmienił zdanie wobec nauki
listopad 9, 2005
EAI
|
Samobójstwo z dzieckiem
lipiec 28, 2004
|
Umysłowy uwiąd
październik 28, 2008
Karol Jasiński
|
Cała Polska kocha górników
grudzień 4, 2006
Remigiusz Okraska
|
Rozwój gospodarczy najlepszym srodkiem na powstrzymanie wojen. Konferencji w Moskwie poswiecona infrastrukturze
maj 14, 2007
INSTYTUT SCHILLERA
|
"Solidarność" - Krystalizacja ruchu społecznego po wielkiej rewolcie
Tezy i pytania
Partia, czyli obrońca ancien re
czerwiec 2, 2002
Andrzej Friszke
|
więcej -> |
|