|
Dzień "długich noży" po wojnie w Libanie?
|
|

Profesor Uri Avnery, były doradca premiera Itzak’a Rabin’a, zabitego przez Żyda-fundamentalistę kulą w plecy, trzykrotny poseł w Knessecie, jest założycielem ruch pokoju w Palestynie „Gush Shalom.” Avnery uważa, że „dzień długich noży” nastapi po wojnie w Libanie. W Izraelu, wszyscy będą zwalać winę, jeden na drugiego. Politycy na polityków, generałowie na generałów, politycy na generałów a generałowie na polityków.
Głównym tematem będzie „kto komu wbił nóż w plecy?,” tak jak to się stało w Niemczech po Pierwszej Wojnie Światowej, którą Niemcy zaczęli w nadzieji uczynienia z Rosji kolonii niemieckiej - a wojna ta skończyła się dominacją Żydów w Republice Wajmarskiej. Dominacja żydowska z koleji zrodziła protest w formie ruchu nazistowskiego i parcie do wojny o zdobycie „lebensraum’u” na następne 1000 lat przestrzeniu życiowej Niemiec. Dziś Izrael, sztuczne państwo Żydów europejskich na Bliskim Wschodzie walczy o swój lebensraum od Nilu do Eufratu
.
Podobne kłótnie były w USA po klęsce w Wietnamie. Avnery uważa, że podobnie będzie w Izraelu. Właściwie już się to zaczyna. W 22 dniu wojny ani jeden cel nie został osiągnięty przez armię, która w 1967 roku wygrała z pomocą USA wojnę przeciwko trzem armiom arabskim w ciągu sześciu dni, a dziś nie może sobie dać rady z małą „organizacją terrorystyczną.” W 1973 roku Wojna Yom Kippur nie była przegrana tylko dlatego że Izrael został wtedy uratowany przez Kissingera, który zagroził użycia broni nuklearnych przez USA, przeciwko Sowietom pomagającym wówczas Arabom.
Pomoc USA dla Izraela polegala też na masowym dostawach tanków, etc. Tak więc ówczesna 20sto dniowa wojna, przerodziła się z śmiertelnie gro?nej kęski Izraela, w zwycięsto Żydów nad Arabami dzięki interwencji USA. Stało sie to też za pomocą zdradzieckiej taktyki Izraelczyków, w ostatnich chwilach wojny. Obecnie jest znowu trudna walka w Libanie, przed którą prasa izraelska twierdziła optymistycznie, że cała Hezbollah składa się z „tysiąca terrorystów.”
Bush jest wsciekły, że najsilniejsza armia na Bliskim Wschodzie, wyposażona w najbardziej nowoczesną broń amerykańską, nie potrafiła obrócić Libanu w marionetkę USA i Izraela, nie osłabiła Iranu i nie otwarła drogi do zmiany rezymu w Syrii. Jeszcze bardziej jest zawiedziony Ehud Olmert, któremu generałowie obiecali zlikwidowanie Hezballah i jej rakiet na przestrzeni kilku dni, a to się nie stało.
Dziś generałowie zaczynaja się spierać o to, że lotnictwo obiecało załatwić Hezbollah na własną rękę, za pomocą szybkiego zniszczenia całej infrastruktury Libanu. Zaczynają się pretensje do wojsk lądowych z pogranicza, że wojska te są pełne niezdarnych oficerów, którzy uciekali od służby w pacyfikacji Gazy i środkowego wybrzeża Jordanu. Mówi się że generał Udi Adam dostał nominację na cześć jego ojca generała Kuti Adama, który poległ podczas pierwszego podboju Libanu.
Wzajemne oskarżenia są słuszne, ponieważ błedy były popełniane na każdym kroku. Były one spowodowane okropną arogancją, w której ludzie są wychowywani w Izraelu, w tradycji talmudu, o wyższości Żydów nad nie-Żydami, w co wierzy również Bush, jako skrajny fundamentalista protestancki.
Jednym z celów Izraela było wykazać swoją siłę odstraszania („deterrence power”), zwłaszcza wobec Arabów, głęboko pogardzanych przez Żydów, mimo tego że niewiele brakowało, żeby Izrael przegrał wojnę przeciwko Arabom w 1973 roku i wtedy Izrael mógł przestać istnieć – gdyby nie dramatyczna interwencja USA.
Teraz, według Uri Avnery, żołnierze izraelscy przechodzą przykrą lekcję, która ich uczy że „terroryści” są dzielnymi ludżmi, a nie dziwakami, którzy marzą o dziewicach po śmierci (jak tego uczą izraelscy kapelani-rabini). Poza problemem arogancji Żydów i innych, podstawowo bardzo trudno jest wygrać wojnę przeciwko partyzantom. Tak więc przed 18stu laty, w czasie pierwszej okupacji Libanu, Izrael musiał uciekać z powodu oporu Hezbollah.
Niestety ewakuacja Libanu wówczas odbyła się bez traktatu pokoju. Tym razem, według Avnery, Olmert i Peretz doszli do idiotycznego przekonania że „wojna jest tylko przedłużeniem braku rozsądnej polityki, za pomcą innych środków” przekonanie to jest odwrotnścią nauki Karl’a von Clausetwitz’a że „wojna jest dalszym ciągiem polityki, tylko innymi środkami.”
Ogólny cel hegemońji Izraela „od Nilu do Eufratu” nie wystarcza, na każdym kroku wojsko musi mieć wyra?ny i realistyczny cel działania, oraz mieć środki, żeby ten cel osiągnąć, czego też w wojnie przeciwko Libanowi nie było, co jest winą lekkomyślnej spółki Olmert’a i Peretz’a. Dwa dni akcji z powodu porwania dwu żolnierzy w celu wymiany ich na setki wię?niow arabskich, nie byłoby prawdopodobnie oprotestowane przez opinię światową.
Niestety Omert i Peretz nie mieli umiaru i wierzyli przechwałkom generałów. Zmyliło ich poparcie ludności izraelskiej i prasy. Według Avnery, każdy z nich widział w sobie Ben-Guriona. Tak więc obaj Olmert i Peretz działali jak dwu wiejskich idiotów i ruszyli oni niepoczytalnym marszem w kieunku politycznej i wojskowej klęski oraz kompromitacji.
Zaczęło się od odrzucenia wojsk ONZtu, ponieważ mogli wśród nich być antysemici. Potem jerdnak sprowadzenie wojska ONZ do Libanu stało się celem wojny, zresztą jako kiepski wykręt. Siły ONZ mogą przybyć do Libanu tylko za zgodą Hezbollah, z która wojsko ONZ nie chce walczyć i boi się je?dzić autobusami po zaminowanych drogach (podczas gdy Izrael nie chce udostępnić ONZ’owi map min drogowych rozmieszczonych przez Izrael jeszcze w czasie pierwszej i drugiej – czyli obecnej okupacji Libanu przez Izrael.
Według Avnery, Niemcy boją się zajść z Izraelczykami, a jednocześnie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Hezbollah znowu strzelała rakiety, tym razem ponad głowami wojska ONZ, ponieważ wojsko to nie będzie ani dokonywać podboju całego Libanu, ani pilnować granicy Libnu z Syrią.
Po działanich wojennych sytuacja dla Izraela się nie zmieni, mimo zabicia tysiąca cywilnych Libańczykow i pozbawienia miliona ludzi dachu bad głową w Libanie i w północnym Izraelu. Po wojnie armia Izraela rozpocznie śledztwo, co i dlaczego się nie udało, a wszyscy Żydzi w Izraelu, będą twierdzili, że od początku byli przeciwni inwazji na Liban i że żądają usunięcia Olmert’a, Peretz’a, oraz wodza naczelnego Halutz’a.
Wtedy, zdrowy rozsądek nakazuje, żeby poważnie rokować o pokój z Palestyńczykami. Libańczykami, Syryjczykami, Hamas’em i Hezbollah, ponieważ tylko z nieprzyjaciółmi zawiera się pokój, według głównego działacza pokojowego w Izraelu Uri’ego Avnery’ego. Nadzieja na zdrowy rozsądek Żydów w tej sytuacji może okazać się nierealna, wobec tradycji talmudu uczącej nienawiści i zemsty. Nie wiadomo ile tragedii ludzkich będzie miało miejsce w Libanie do chwili zawieszenia broni. Obawiam się, że jeszcze sporo czasu minie, nim nastąpi scenariusz opisany w artykule profesora Uri Avnery, który omówiłem powyżej.
www.pogonowski.com |
|
5 sierpień 2006
|
|
Iwo Cyprian Pogonowski
|
|
|
|
Gra USA równoważenia sił w Azji a "Tarcza" w Polsce
marzec 3, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Niemiecki szajs (scheise)
grudzień 17, 2002
Artur Łoboda
|
Zniewolenie ekonomią
lipiec 28, 2003
Prof. Anna Ra?ny
|
Polacy znów oskarżeni o zbrodnie i pogromy
październik 30, 2004
Dr Stefan Pagowski
|
Społeczeństwo inwigilowane
marzec 29, 2003
Lig
|
Zaginiona -poszukiwana
kwiecień 29, 2006
przesłał Marek Olżyński
|
Dlaczego Pan Akko uważa, że powinniśmy ratyfikować konstytucję UE
czerwiec 4, 2005
Gregory Akko
|
Ach te media. Fantazja u nich, że hej!
lipiec 30, 2004
PAP
|
Gdy inteligenci maszerują
maj 24, 2007
RAZ
|
Uważamy za skandal, że polskie władze doprowadzają do poważnego konfliktu z Niemcami i Francją.
marzec 20, 2003
PAP
|
Globalne Inwestycje i Cele Chin
lipiec 8, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Złudzenia związane z Unią
czerwiec 3, 2003
|
Gorące, puste głowy
czerwiec 30, 2004
Andrzej Kumor
|
Czy Kwaśniewski przeprosi za antysemityzm Unii Europejskiej?
styczeń 7, 2004
PAP
|
"Fałszywy Pieniądz Wypiera Prawdziwy z Obiegu"
marzec 10, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Były agent służb PRL w zarządzie Polskiego Radia
sierpień 29, 2002
PAP
|
Warmia czy Mazury, drzewo czy drewno, Ubiji czy Ubii?
listopad 5, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Aksjomaty Polskości - kultura
marzec 12, 2007
Artur Łoboda
|
13 XII 2007
grudzień 10, 2007
przesłał .
|
Ponad 600 Irakijczyków zginęło w walkach w Faludży
kwiecień 12, 2004
PAP
|
więcej -> |
|