|
Restauracja "U Kononowicza"
|
|
Aukcje internetowe pełne są ogłoszeń z wykorzystaniem nazwiska Krzysztofa Kononowicza. A to sweter podobny do noszonego przez p. Krzysztofa, a to przedmioty, które onże rzekomo poleca, a także artykuły, "których nie ma nawet Kononowicz" (przewrotna reklama).
Agencje reklamowe ostrożnie odchodzą do owego zjawiska i nie podzielają euforii internautów. Być może skierują ostrą reklamę w stronę młodzieży, bo starsi mogą być zniesmaczeni nieeleganckim wykorzystaniem wizerunku właściciela swetra i kilku zadziwiająco prostych recept na funkcjonowanie Państwa.
Pewna agencja reklamowa posunęła się do zadziwiającej konkluzji - "nie powinniśmy czerpać zysków z manipulowania lud?mi". Może błędnie zrozumiano wypowied?, może coś chochlik napsocił, bowiem każda reklama (także wyborcza, o czym przeciętny Polak coraz lepiej wie) bazuje na manipulacji masami i na zbijaniu kapitału (nie tylko w branży finansowej) na nich... Poza branżą finansową (proste manipulacje) mamy bardziej finzeyjne (sterowanie społeczeństwem w aspekcie politycznym).
Każdy porządny człowiek powinien dać spokój panu KK, jednak wiadomo, że jeszcze latami będzie się o nim mawiało i z pewnością powstanie jakiś film. A co parę lat, z okazji kolejnych wyborów, media nie zrezygnują z emisji gotowych starych cytatów i filmików. Pewnie ekipy udadzą się na włości najsławniejszego kandydata na prezydenta miasta i dokręcą jego nowe pomysły na zbawienie Polski. Czy ktoś chce, czy nie, pan KK na stałe wchodzi do panteoniku polskiej kultury. Wielu lepszych dobija się tamże latami i mają teraz dylemat - czy wejść na niższym poziomie, czy... wcale. A że można, to już udowodniła pewna polska artystka (bodaj Znalska) od krzyża.
Inna sprawa, że jeśli media śmieją się na całego z wszystkich niemal polityków, a ktoś nawołuje, aby p. Krzysia wyłączyć z tego rechotu, to należałoby zapytać - czy ludzi traktować jednakowo, czy niektórych ulgowo. A jeśli ulgowo, to czy w ramach nadpoprawności nie stajemy się małymi rasistami? No bo jeśli białych byśmy traktowali na serio, zaś o innych publicznie byśmy mówili z pobłażaniem... Przecież p. Krzysztof jest pełnoprawnych obywatelem RP, chyba że sąd wyda inną opinię.
Aby odciąć się od dość humorystycznych wątków o p. Krzysztofie (kiedy to w duchu śmiejemy się do sporego rozpuku, ale w towarzystwie intelektualistów jednakowoż ów rechot wypada trzymać na wodzy) mam pomysł, na którym może zarobić w końcu sam p. Kononowicz, który obecnie w znacznej sławie jednak biedę klepie. I tylko dlatego pracuję nad tym artykułem.
Polacy i turyści lubią dobrze zjeść, zatem propozycję kieruję do branży gastronomicznej. Otóż restauratorzy z Białegostoku powinni gościć u siebie najbardziej znanego białostoczanina, jakim jest niewątpliwie pan Krzysztof. Oczywiście w celach marketingowych, bowiem żywa reklama (nawet z ukochaną mamusią) zwiększy obroty tamtejszym placówkom żywienia zbiorowego. Gościć z typowa polską hojnością - może bez kawioru, ale też nie z daniem firmowym polecanym emerytom... I niech nie narzekają, bo im p. Krzysia podbiorą restauratorzy z Poznania, znani przecież z gospodarnego oka. A jak czuliby się ci ostatni, gdyby ich sławne koziołki przewieziono do Białegostoku?
Aby zablokować pomysłowych naszych rodaków z Chicago (którzy po przeczytaniu tego tekstu z pewnością zapragną zrobić większy interes za oceanem), należy zalo(b)bować w amerykańskiej ambasadzie blokadę wydania wizy naszemu słynnemu rodakowi. Niestety, z Brukselą nie poradzimy sobie - jak tylko ktoś zapragnie, aby p. Krzysztof serwował tam brukselkę, to (niestety) nie możemy zabrać dowodu osobistego internetowemu pupilowi. Ale odwołamy się do jego patriotyzmu i pewnie nie wyjedzie za łatwiejszym chlebem.
Restauracja (a może cała sieć?) "U Kononowicza" powinna stosować rabaty dla raczących się gości przybywających w firmowych strojach - 5% za uszatkę (zimą) lub za koszulkę z jakimkolwiek motywem nawiązującym do kandydata albo 10% za turecki sweter (z gwiazdką - "nie można łączyć rabatów"). Obowiązkowym a wytwornym strojem dla kelnerów byłby oczywiście nowiutki i pachnący sweterek wzorowany na małoazjatyckim motywie z lat osiemdziesiątych... |
27 listopad 2006
|
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
|
|
|
Belka pokazuje komu służy
czerwiec 22, 2004
PAP
|
Petycja namaszczona talmudem
sierpień 25, 2006
bibula.com/xah
|
Esbek Marek Komorowski, czyli próba inwigilacji od środka
styczeń 22, 2006
Marek Olżyński
|
Dlaczego UE jest zgubą dla Polski
kwiecień 5, 2003
Filip Adwent
|
Europa, Europa
luty 11, 2006
PAP
|
Koszty aneksji do UE (1)
marzec 14, 2003
Piotr Wesołowski
|
Wojenne Straty Ludności Iraku
marzec 22, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Bush, Sharon, and the "War on Terror"
kwiecień 29, 2003
przesłała Elżbieta
|
Sąd nad Rządem, czy Rząd nad Sądem
grudzień 13, 2008
Witold Filipowicz
|
Cracks in Zionism
sierpień 10, 2007
by Charley Reese
|
List prywatny
maj 27, 2003
przesłała Elżbieta
|
Goło, niewesoło
sierpień 14, 2002
"Polityka"
|
Bush coś ty narobił ?
kwiecień 25, 2003
|
Negocjacje koalicyjne- powtórka z rozrywki
styczeń 13, 2006
Adam Sandauer
|
60 rocznica bitwy o Monte Casino
maj 18, 2004
Artur Łoboda
|
Odpowiadamy
padziernik 4, 2003
http://angora.pl/
|
Słowom naszym zmienionym chytrze przez krętaczy ...
Orędzie noworoczne "prezydenta" RP
styczeń 1, 2003
zaprasza.net
|
Niemiecki dziennik o Centrum przeciwko Wypędzeniom
sierpień 16, 2002
PAP
|
Puzle w skrablach
sierpień 10, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Zmiany w Kodeksie Pracy po 01.01.2003
marzec 3, 2003
|
więcej -> |
|