|
| Tego preparatu nie można nazywać szczepionką. Nazywam to konstruktem mRNA, rekombinowanym RNA, preparatem, który jest dziełem inżynierii genetycznej. |
|
| Prof. zw. dr hab. Roman Zieliński “O szczepionce genetycznej Pfizera i testach PCR” |
|
| Wzrost o 6000% zgonów spowodowanych szczepieniami w pierwszym kwartale 2021 r. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2020 r |
|
| Jak można się spodziewać, gdy nowe eksperymentalne „szczepionki”, które nie zostały zatwierdzone przez FDA, otrzymają zezwolenie na stosowanie w nagłych wypadkach w celu zwalczania „pandemii”, która ma obecnie ponad rok, liczba zgonów po zastrzykach tych zastrzyków gwałtownie wzrosła w Stanach Zjednoczonych. populacji o ponad 6000% na koniec pierwszego kwartału 2021 r., w porównaniu do odnotowanych zgonów po szczepionkach zatwierdzonych przez FDA na koniec pierwszego kwartału 2020 r. |
|
| Izraelscy żołnierze zamordowali 15 sanitariuszy i ratowników ze Strefy Gazy i zakopali w nieoznaczonym masowym grobie |
|
| |
|
| "Górale to męczą konie" |
|
| Powiedziałam prezesowi (Kaczyńskiemu), że górale bardzo na nich liczą, to są ich wyborcy, a prezes odpowiedział mi na to: "Górale to męczą konie". Byłam w szoku, że przy tak ważnym temacie gospodarczym mówi takie rzeczy - relacjonuje posłanka. |
|
| wRealu24 |
|
| Niezależna Telewizja Marcina Roli |
|
| CDC ostrzega własnych naukowców CDC, że ich odkrycie dotyczące masek „nie jest naukowo poprawne” |
|
| Wkrótce po wybuchu pandemii CDC zaczęło promować maski, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się Covid-19. Stało się tak pomimo opublikowania przez CDC badania politycznego z maja 2020 r. we własnym czasopiśmie „Emerging Infectious Diseases”, w którym nie stwierdzono „ istotnego wpływu ” masek na powstrzymywanie przenoszenia wirusów oddechowych. |
|
| Dr. Jeff Barke przerywa milczenie o COVID19 |
|
| |
|
| Atak pistapo w Gdańsku |
|
| Atak "policji" na proteście w czasie przemowy Krzysztofa Kornatowicza - Gdańsk - 10.10.2020r. |
|
| Dr Roger Hodkinson, - Pandemia to oszustwo |
|
Dr Roger Hodkinson - lekarz patolog (wirusolog), Cambridge University, były przewodniczący sekcji patologii stowarzyszenia lekarzy, były wykładowca na wydziale medycznym, wykładowca akademicki, egzaminator w Royal Colledge physicians w Północnej Karolinie, Prezes firmy biotechnologicznej sprzedającej testy na COVID19.
Pandemia to oszustwo.
Maseczki nieskuteczne.
Lockdown nie ma naukowego uzasadnienia.
Pozytywny wynik PCR nie potwierdza infekcji klinicznej.
Polityka udaje medycynę. |
|
| Paszporty szczepionkowe to koń trojański (napisy PL) |
|
| |
|
| Jerzy Jaśkowski Pasteryzacja ludzi |
|
| |
|
| Między piekłem a niebem - sytuacja 1 września 2020 |
|
| Hanna Kazahari z Tokio 1 września 2020. |
|
| davidicke.pl |
|
| Tym - którzy interesują się losami Świata nie ma potrzeby przedstawiać Davida Icke. Tym ktorzy do tej pory spali umysłowo ta strona może otworzyć oczy. |
|
| Pomylił Chrześcijaństwo z Judaizmem |
|
Skandaliczna niewiedza Prezydenta USA, czy też raczej perfidna prowokacja?
W przemówieniu Baracj Obama opisuje Chrześcijaństwo odwołaniami do Judaizmu. |
|
| Prawda o włoskiej "epidemii" - rozmowa z biologiem Elżbietą Wierzchows |
|
| Program "niezaleznatelewizja" |
|
| Rosyjska ruletka, czyli epidemia testów |
|
| Jak jeden mąż przyjęto błędny model matematyczny i zamknięto w domach miliony ludzi wpędzając ich w dodatkowe problemy zdrowotne i finansowe. Zrujnowano gospodarki, zlikwidowano całe branże, przekreślono cały dorobek na temat zdrowego stylu życia. |
|
| Pandemia covid nigdy nie istniała |
|
| Ogłoszony w 2020 roku apel 33 lekarzy z całego świata należących do sojuszu World Doctors Alliance, w którym ostrzegają przed ryzykiem związanym z nowymi eksperymentalnymi szczepionkami na Covid-19, wyjaśniają na jakiej zasadzie one działają i co dokładnie czyni je tak niebezpiecznymi. |
|
| Kanciarze z Wall Street |
|
| Film przedstawia kulisy Wall street . Metody działania , które doprowadziły w ciągu kilku ostatnich lat do wywołania kryzysu finansowego. |
|
| Bankructwo Ukrainy |
|
| |
|
| Tego nie pokażą w żadnym medium głównego ścieku |
|
Śmiertelny atak! Iran wystrzeliwuje przerażające rakiety - Israel Emergency
|
więcej -> |
|
Piję kawę ze wszystkimi politykami
|
|
Sobotnia "Trybuna" pisze, że przestał pan udawać i nazwał rzecz po imieniu: Agora walczy przede wszystkim o swoją pozycję na rynku, by nikt w przyszłości jej nie zagroził.
Napisała też: "Walter wystąpił z szyku". Tymczasem Walter nie wystąpił z szyku. ITI nie wystąpił i nie zamierza wystąpić z żadnego szyku, który uformowały media prywatne w związku z planowaną nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. Po prostu mamy w sprawie zapisów koncentracyjnych inne zdanie, ale to nie oznacza, że wystąpiliśmy z koalicji prywatnych nadawców i jeśli jeszcze cokolwiek będzie do załatwienia w tej nowelizacji, to z całą pewnością nie będziemy działali tylko w pojedynkę. Dalej chcemy tworzyć wspólny front mediów prywatnych. Jeśli ktokolwiek liczy, że będzie inaczej, jest w błędzie. "Trybuna" wypaczyła sens mojej wypowiedzi.
Opowiedział się pan za zapisami dotyczącym dekoncentracji kapitału, co uderza w Agorę.
I tak, i nie. Koncentracja to jedna z najprostszych i najskuteczniejszych dróg rozwoju, a taki rozwój w przypadku każdej firmy medialnej jest konieczny. Pytanie, czy do takich zapisów nasz rynek jest przygotowany. Pytanie, czy obecne dziś na rynku podmioty mają podobne szanse rozwoju. Tu właśnie się różnimy.
Ale argumenty, jakie pan wysunął przeciwko Agorze...
One nie są skierowane przeciwko Agorze. Dziś mogą dotyczyć jej, a jutro nas. Nie myślimy przecież wyłącznie o własnym interesie, choć o nim także. Stąd pytam, dlaczego na rynku mają działać cztery kanały telewizyjne (TVP1, TVP2, TVP3, Polsat), które mają prawie ogólnopolski zasięg, a my na taką szansę dziś nie możemy liczyć. W projekcie ustawy nie ma przecież żadnych gwarancji rozwoju rynku dla podmiotów już istniejących.
Czyli obawia się pan, że jeśli Agora wejdzie do Polsatu, stworzy tak silny koncern medialny, że TVN, który dociera tylko do 3/4 widzów, nie będzie nigdy w stanie mu dorównać?
Tak. Nie mamy żadnych perspektyw rozwoju. W projekcie nie ma rozdziału dotyczącego strategii rozwoju mediów w Polsce. Nie znamy własnej przyszłości. Nikt nie jest w stanie powiedzieć nam, czy będziemy mogli poszerzyć swój zasięg. Jedyne, czego możemy być w miarę pewni, to pozostanie na dotychczasowym poziomie. To oznacza mniejszą możliwość zdobycia widza, a więc mniejszą możliwość zdobycia środków na dalszy nasz rozwój. Wszystkie zyski, jakie osiągamy, lokujemy w rozwój m.in. TVN24 i nie chcemy, by było to nasze ostatnie przedsięwzięcie. Dlatego domagamy się, by w ustawie znalazły się gwarancje dla istniejących nadawców, że będą mogli się rozwijać. A jak to będzie możliwe, skoro nie będzie równych szans?
Argumenty, jakie pan wysuwa, brzmią podobnie do tych, jakie jeszcze pół roku temu wysuwał rząd i część KRRiTV związana z SLD. Oni też mówili, że nie wszyscy na rynku mają równe szanse i chociaż nie nazywali rzeczy po imieniu, wiadomo było, że mowa o Agorze. Dlaczego więc pan się dziwi, że lewicowe środowiska cieszą się teraz, że rząd zyskał w pana osobie sojusznika?
W jakiej sprawie mielibyśmy być sojusznikiem? Nie jesteśmy przeciwni koncentracji kapitału medialnego. Chcemy tylko, by takim zapisom towarzyszyły gwarancje dla istniejących podmiotów na rynku. Regulator powinien określić, ile stacji jest w stanie się utrzymać. Wiadomo, że miejsce jest tylko dla dwóch, może trzech podmiotów. Tort reklamowy nie rośnie razem z nadziejami coraz liczniejszych firm, które mają ochotę rozwijać się na rynku mediów najbardziej przyszłościowych, czyli elektronicznych. A jeśli Agora już dziś ma 50 proc. rynku reklam i po wkroczeniu na rynek telewizyjny będzie działała z równie dobrym skutkiem, to nie wystartuje jako równy konkurent. Na dodatek projekt zakłada wzmocnienie pozycji telewizji publicznej. Co z resztą stacji? Jak poradzą sobie np. telewizje lokalne?
Nie tylko "Trybuna" odebrała tak pana słowa. Prezes Agory Wanda Rapaczyńska mówiła w sobotniej "Rz", że wolałaby konkurować z ITI na rynku, a nie w kuluarach władzy. Jej zdaniem pana wypowied? to sygnał dla rządzących, że wyłamał się pan ze wspólnego frontu.
Mówimy własnym głosem na temat tego zapisu i to nam wolno. Nie potrzebujemy na to niczyjej zgody. Dziwię się tej reakcji, bo od dawna w naszym środowisku medialnym było wiadomo, że zapis ten budzi kontrowersje. Jakie zakulisowe działania nam można wypomnieć? Można wytknąć naszym programom różne rzeczy, ale nie to, że pokazują rzeczywistość nieobiektywnie. Że nie jesteśmy stacją, która otwiera drzwi dla wszystkich opcji politycznych w równym stopniu.
Ale to pan był jedynym szef prywatnej telewizji, który pojawił się na wieczorze wyborczym Aleksandra Kwaśniewskiego. Tylko pan z tego grona przybył też na noworoczne spotkanie SLD z Leszkiem Millerem.
Jeśli tylko będą mógł, stawię się w każde miejsce, gdzie zaprosi mnie pan prezydent. Będę na każdym ważnym spotkaniu poważnej partii politycznej, jeśli zostanę zaproszony. Żyję w wolnym kraju i podejmuję takie decyzje samodzielnie. Zresztą co z tego wynika? Za czasów poprzedniego rządu słyszałem słowa głębokiej krytyki, że sprzyjamy albo UW, albo SLD. Dziś także nasza działalność nie jest wolna od zarzutów ze strony obecnie rządzących.
To chyba niedobrze, gdy firmom medialnym zależy na dobrych stosunkach z rządzącymi.
A dlaczego? Oni przygotowują ustawy, które nas dotyczą. Nie ma powodu, by z nimi nie rozmawiać. Jednak w sferze biznesu nasza zależność od polityków jest na pewno dużo mniejsza, niż można to sobie wyobrazić.
Od polityków zależy rozdział częstotliwości, na których wam najbardziej zależy...
A kiedy ostatnio dostaliśmy znaczące uzupełnienie naszej sieci?
Z ostatnio rozdanych częstotliwości najwięcej trafiło do TVN...
To były bardzo drobne częstotliwości. Jeśli np. w TVN24 gości jeden z luminarzy naszego życia politycznego, to co w tym złego, że usiądziemy razem i wypijemy kawę? To okazja, by przekonać do naszych racji i przedstawić wzajemnie swoje argumenty. Co w tym złego? Mówi pani, że politycy decydują o częstotliwościach. Widać, my ?le przekonujemy, a inni robią to lepiej. Albo nie jesteśmy postrzegani jako podmiot tak wartościowy, jak inni.
Myślę, że wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby nie to, co dzieje się od dobrych kilku lat, jeszcze zanim obecny rząd doszedł do władzy. Myślę o odbieraniu Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji mocy, powagi i prestiżu. Zaczęło się od braku kontaktu KRRiTV z poprzednim rządem, braku porozumienia, braku strategii dotyczącej przyszłości mediów. Nie wiem dokładnie, jaki udział miała KRRiTV w przygotowaniu najnowszych przepisów, ale jeśli - jak czytałem ostatnio w prasie - przewodniczący KRRiTV musi bronić prywatnych nadawców przed niektórymi z tych zapisów, nie jest to najszczęśliwsze.
Czy kompromis zaproponowany teraz przez rząd jest realny czy tylko pozorny?
W czasie dyskusji na temat nowelizacji ustawy padało wiele dobrych pomysłów; na przykład, by TVP była zobligowana do emisji części tzw. misyjnych programów w prime timie, by KRRiTV miała realną możliwość kontroli nad wypełnianiem misji przez publiczne media. Niestety, żaden nie został uwzględniony. Poza tym odbyłem, jak pani mówi, lobbing polityczny i wizytując biura kilku polityków, zadałem pytanie: czy nawet najskromniejszy udział TVN24 w rozdziale abonamentu byłby obrazoburczy? Dokładamy do tego programu co miesiąc ogromne pieniądze. Znam takich, którzy mówią: to wasza sprawa. To prawda, ale przecież przynajmniej w drobnej części wypełniamy w ten sposób publiczną misję. Kolejna propozycja to ograniczenie reklam w TVP i to nie tylko w kanałach tematycznych, których dziś jeszcze nie ma, ale także w Dwójce. Dwójka nie musiałby wówczas konkurować ze stacjami komercyjnymi, a te miałyby dużo lepszą pozycję w walce o tort reklamowy. Trudno być też zadowolonym z propozycji ograniczenia reklam TVP w zależności od ściągalności abonamentu, bo wpisane tam progi powodują, że prywatni nadawcy teoretycznie będą mogli z tego zapisu skorzystać najwcześniej za dwa lata i nie wiadomo, jak będzie to wyglądało w dalszej przyszłości.
W stosunku do pierwszych propozycji rządu bez wątpienia jest to kompromis. W stosunku do tego, co można by osiągnąć, to ten kompromis - z naszego punktu widzenia - jest pozorny. Ale każdy kompromis kosztuje obie strony. |
|
9 wrzesień 2002
|
|
Luiza Zalewska http://www.rzeczpospolita.pl
|
|
|
|
Program dla bogaczy?
wrzesień 7, 2005
|
Bush Pogwałcił Amerykańską Konstytucję?
czerwiec 18, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
hołota i żydohołota
maj 12, 2005
Artur Łoboda
|
Opodatkowanie głodu
czerwiec 3, 2004
|
AMERYKANIZM
listopad 14, 2007
przesłała Gośka
|
Ważny protest dla ojczyzny
lipiec 30, 2007
Zygmunt Jan Prusiński
|
Sukces
luty 6, 2004
SOBCZAK i SZPAK
|
Studenci prawa oszustami i co dalej z Ojczyzną?
styczeń 25, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Accor złożył ofertę wiążącą na zakup 4,06 proc. akcji Orbisu
listopad 18, 2002
PAP
|
Komisja Kongresu USA: niech Polska zwróci mienie
lipiec 17, 2008
Artur Łoboda
|
Kolejna wojna przez kaprala?
lipiec 18, 2006
Robert Wit
|
Trybunał Narodowy
sierpień 27, 2003
"Nasza Polska"
|
Współczesna żydokomuna czyli "Klub lewicy i prawicy"
marzec 8, 2005
|
Wizyta George W. Bush'a
Gość w dom…
czerwiec 8, 2007
Kazimierz Murasiewicz
|
Upiory przeszłości
listopad 18, 2005
Dziennik Polski
|
Białoruś chce poprawy stosunków z Polską
grudzień 10, 2002
Piotr Mączyński
|
W. Pawlak będzie ministrem gospodarki
październik 30, 2007
|
Europejska abrakadabra
kwiecień 10, 2003
Andrzej Kumor
|
Przeproście naród agresorów za pomyłkę
czerwiec 18, 2004
(PAP)
|
Śmiertelne pasje
sierpień 11, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
więcej -> |
|