|
Ameryka: Od Wolności do faszyzmu |
|
Amerykanie zaczynają rozumieć - co się dzieje z ich krajem. O tym mówi film pod wskazanym linkiem. |
|
Rząd Stanów Zjednoczonych CELOWO niszczy żywność amerykańskich Farmerów i stymuluje kryzys zaopatrzenia w żywność |
|
Jakiś czas temu na oficjalnej stronie ONZ ukazał się artykuł "Korzyści z głodu na świecie". Wprawdzie szybko go usunięto, lecz nadal jest dostępny w internetowych archiwach |
|
Deklaracja Wielkiej Barrington |
|
Po atakach, oto wypowiedź profesora Sucharita Bhakdi. |
|
Ubezpieczenie od szczepień na kowida |
|
Tak Ministerstwo Finansów wycenia szkody w zdrowiu - wynikłe z eksperymentalnego szczepienia przeciwko nieistniejącemu kowidowi. |
|
Wirusowe kłamstwa. Komu zależy na straszeniu nas przeziebieniem? |
|
|
|
Rezonans magnetyczny niebezpieczny dla zaszczepionych |
|
Niektórzy ludzie silnie ucierpieli z powodu wytwarzanego przez niego elektromagnetyzmu.
Najcięższe przypadki skończyły się śmiercią osób poddanych tejże diagnostyce. |
|
Cała prawda o World Trade Center |
|
Filmik dokumentalny przedstawiający wydarzenia z 11 września 2001 roku. |
|
Zamordowani lekarze odkryli powodujący raka enzym dodawany do wszystkich szczepionek |
|
|
|
Szczepienia przeciw Covid prowadzą do uszkodzenia płuc |
|
|
|
Dr Michael Yeadon: masowe morderstwa z paszportami szczepionek i szczepionkami uzupełniającymi |
|
Ten system jest wprowadzany za pomocą kłamstw w jakimś celu, i myślę, że celem jest całkowita totalitarna kontrola. |
|
Odważni eksperci z USA, Rosji i Czech mówią prawdę o szczepieniach |
|
|
|
Rothschildów apetyt na Chiny |
|
|
|
Awantura w Sejmie o maseczki! |
|
Terror covidowy przeniósł się na teren Sejmu. Przeciwko temu protestuje Grzegorz Braun. |
|
Dr Carrie Madej bada fiolki „szczypawek” i ujawnia przerażające wyniki |
|
Dr Carrie Madej przedstawia na Stew Peters Show co znalazła w fiolkach szczypawek Moderna i J&J |
|
Niezależna witryna Alexa Jones'a |
|
Alex Jones należy do nielicznych ludzi na świecie którzy mają odwagę mówić prawdę o antyspołecznej konspiracji |
|
Pandemia covid nigdy nie istniała |
|
Ogłoszony w 2020 roku apel 33 lekarzy z całego świata należących do sojuszu World Doctors Alliance, w którym ostrzegają przed ryzykiem związanym z nowymi eksperymentalnymi szczepionkami na Covid-19, wyjaśniają na jakiej zasadzie one działają i co dokładnie czyni je tak niebezpiecznymi. |
|
Kiedy Zełenski zagrał hymn narodowy przyrodzeniem |
|
|
|
Prawda o włoskiej "epidemii" - rozmowa z biologiem Elżbietą Wierzchows |
|
Program "niezaleznatelewizja" |
|
Ludobójstwo COVID- konferencja w Wiedniu 23 październik 2020 |
|
23 października 2020 zespół złożony z Claire Edwards (byłej redaktor pracującej dla ONZ, badaczki i mówczyni), Stevena Whybrow (dziennikarza śledczego, aktywisty, badacza Prawa Naturalnego i mówcy), Lucasa Alexandra (dziennikarza i prowadzącego telewizję internetową Age of Truth) oraz kilku innych osób, doręczył prezydentowi Austrii pismo, które następnie zostało odczytane i wyjaśnione bardziej szczegółowo na konferencji prasowej. |
|
David Icke w LondonReal TV |
|
Podczas bezpośredniej transmisji na YouTube (6 kwietnia 2020 r.) obejrzało 65 tysięcy osób. Zaraz potem został on usunięty ze wszystkich kanałów YouTubea, Vimeo i Facebooka. Wywiad - zwłaszcza od ok. 50 min. - polecamy polskim władzom, ekspertom, dziennikarzom, policji i wojsku oraz wszystkim tym, którzy czują, że w niedalekiej przyszłości mogą przyczynić się do zachowania godności i wolności przez człowieka. |
więcej -> |
|
Monarchia czy "demokracja" ?
|
|
Żadna inna ludzka cecha nie uwidacznia się najbardziej u "finansistów" i ich chłopców na posyłki (politykierów i biurokratów), niż niepohamowana żądza posiadania. Ten system,- procenty od procentów, jest tym przeklętym motorem nieustannie powtarzającej się polaryzacji między tymi którzy swoje pieniądze nie wydają, lecz pożyczają, i więcej otrzymują niż dają,- i tymi którzy na końcu nic więcej nie mają niż zobowiązania,- długi ! Ten stosowany system finansowy utrzymywany przez jego zdegenerowanych członków którzy ze względu na otrzymywane "odprawy" i system wynagradzania, liczony w skali rocznej nierzadko w dziesiątki milionów na osobę, nie są zdolni lub nie chcą podjąć jego generalnej zmiany, co doprowadza do powtarzających się katastrof,- nieustannych wojen i zbrodni. Te "ekonomiczne" bajeczki o tym, że pieniądz pracuje i że może się rozmnażać, mogą sobie twórcy tej "teorii" wetknąć sobie ..... tam gdzie słońce nie dochodzi ! "Rozmnaża" się przez odbieranie albo drukowanie. Jeden i drugi sposób jest powszechnie stosowany, chroniony przez lotnictwo, krążowniki i rakiety balistyczne. W USA dochodzi już do tego, iż co trzeci dzień dokonuje się przeglądów drukarek by uchronić je przed zatarciem. Nic jednak nie trwa wiecznie. Ten bankrutujący olbrzym (USA) nie ma już własnej waluty która oparta jest na własnej robocie (produkcji), a więc coś co przedstawia jakąś wartość. Chiny otrzymują za swoje produkty tylko kwity dłużne. Nigdy nie przypuszczałem że mój punkt widzenia przejmą niektóre periodyki :): (Chiny) "....ze swoimi tanimi produktami zgromadziły przeszło bilion dolarów w rezerwach dewizowych (inne ?ródła podają 2,5 Biliona). O losie tej ważnej światowej waluty nie roztrzyga już więcej (teoretycznie) sama kapitalistyczna super potęga USA, lecz również komunistyczne Chiny Ludowe." (Der Spiegel, 3/15.1.2007). Przed dwoma lub trzema laty Chiny zażyczyły sobie kupić pewien koncern paliwowy w Ameryce za ten dolarowy szrot który nie mają już gdzie składować. W najwyższych sferach finansowych Ameryki zapanowała panika, "finansiści" zaczęli moczyć portki. Zostali "uratowani" przez amis'owski rząd, który wydał ukaz i na tą transakcję nie pozwolił. Globalizacja ? Taaa... ale nie u nas, tylko my mamy to prawo do: "Buy it, strip it, flip it", co da się przetłumaczyć z tej "kaugummisprache" na ludzki język w ten sposób : "kupić, wypatroszyć, skręcić i odepchnąć." Jakoś tak nasuwa się analogia z dalekiej przeszłości,- "Zmierzch Bogów" ! To porównanie, być może, jest zbyt trudne do zrozumienia, zatem pozostańmy przy,- ZMIERZCH EPOKI !
Początek zmierzchu miał miejsce w 1914, kiedy w bezsensownej walce wykrwawiło się w okopach około trzy miliony EUROPEJCZYKÓW – chrześcijan. Potem poszło już "gładko", politolog z hawajskiego uniwersytetu, R.J.Rummel, w swojej książce ("Death by Government" (Transaction, 1994") pisze:
"Razem zostało w pierwszych 88 latach 20-tego stulecia 170 milionów nieuzbrojonych i niewinnych mężczyzn, kobiet i dzieci zastrzelonych, spalonych, zakłutych, zatłuczonych, na śmierć zatorturowanych, zagłodzonych, zamarzniętych, zmiażdżonych, żywcem zakopanych, utopionych, powieszonych, z bombardowanych i w inny sposób zabitych przez uzbrojone po zęby RZˇDY (p.m.). Wygląda to tak, jakby zaatakowało nowe czarne powietrze morowe, dokonała to jednak ZADŻUMIONA WŁADZA a nie żadne wirusy". Władza przystrojona w demokratyczne piórka – gwoli uzupełnienia tego cytatu.
Zastanawiał się ktoś z Was, szanowni Czytelnicy, nad tym pojęciem "Rząd" i co ono oznacza? George Washington zdefiniował je tak :"Rząd nie oznacza rozsądek i nie oznacza umiarkowanie, - jest Potęgą ! Jest niebezpiecznym sługą [tak, tak.. :)] jak ogień i przerażającym władcą."
No właśnie, a czym, zdaniem tych samozwańczych władców, jest "lud pracujący miast i wsi", ta ogromna większość ludzi zasiedziałych od tysiącleci na tym Globie, permanentnie gnębionych i eksploatowanych ? Zdaniem Henry Kissinger'a to : "Nieużyteczne gęby do jedzenia" (R.J.Rummel) ! Ale potrzebni do stawiania krzyżyków, by zapchać te nienasycone mordy tym wybranym w "wolnych" wyborach,- "demokratom", więc z konieczności utrzymywani przy życiu, rzucanymi im pod nogi ochłapami.
Zostawmy Amerykę, i tak pewnie udławi się własnymi problemami, przyjrzyjmy się Europie, tej powojennej kolebce "demokratycznego ładu". Pominę w tych rozważaniach to wydarzenie zapierające dech w piersiach podczas brania zakrętu z komunizmu do kapitalizmu takich "demokratycznych" tuzów, jak Kwaśniewski & Consorcjum, to jest ponad moje siły,- naprawdę. Przykładem mógłby być każdy inny europejski rząd, wybiorę jednak patronów BRDDDR,- tych, których stawiają profesjonalni propagandziści za wzór do naśladowania, i aż dziwne, że przez nikogo nie został jeszcze żaden z nich zapakowany w formalinę i przekazany do Urzędu Miar jako wzór "demokraty" po wieczne czasy,- jak ten "metr" w Paryżu. Takim wzorem mógłby być n.p."ojciec" Bawarczyków, Stoiber. Podczas ostatnich wyborów zasłynął z niezwykle "błyskotliwej" wypowiedzi: "Nur die dßmmsten Kälber wählen ihren Metzger selber!" (Tylko najgłupsze cielaki wybierają swojego rze?nika sami). Tą wypowiedzią zaakcentował swoje niezadowolenie z tego, iż Unia (CDU-CSU) nie otrzymała wymaganej ilości głosów do sprawowania totalnej kontroli nad "swoimi" robolami- dobroczyńcami, oraz sugestię, iż każda inna partia, poza "chrześcijańskimi domokratami", nie będzie o wyborców się tak troszczyć jak właśnie CDU-CSU, i zaczną powoli tych głosujących nogami zarzynać. Jezus, jak zapewne każdemu wiadomo, do żadnej dzisiejszej partii i tak by nie wstąpił, a gdyby do CDU-CSU, i w dodatku wystąpił z uchwaleniem wniosku o większą solidarność w rozdziale dochodów między tymi z górnych pięter i tymi na parterze, to by Go z miejsca dyscyplinarnie wywalili. Nawet więcej – każda europejska partia o profilu chrześcijańskim, odwołująca się do chrześcijańskich wartości zrobiła by to samo ! Tak, drodzy czytelnicy, warto to sobie za uszami zapisać, kto podąża za stadem ( "demokratycznymi" partiami) ?re gówno zamiast zieloną trawę. Po chrześcijańsku,- jest naturalnie modnym zwrotem, i w praktyce często stosowane. Były kanclerz Kohl prowadził na umór t.zw. dyplomację czekową, rozdawał na lewo i prawo dziesiątki milionów Marek wyciągniętych z kieszeni podadników. A co... niech "głupi" Michel płaci ! Obecna kanclerzyna, Merkel, ulubienica Kohl'a, której rodzice pzeprowadzili się z RFN do NRD, gdzie jej ojciec dostąpił zaszczytów w "chrześcijańskim" interesie, a ona sama wstąpiła do FDJ ( młodzieżowa przybudówka komunistycznej partii enerdowa) dochrapała się lukratywnego stanowiska polit- propagandzistki i bez umiaru propagowała "ludzki komunizm" na wzór ZSRR.
A dzisiaj ?, całuje się, w swoich przyciasnawych portkach, z Bush'em i Olmertem, jest zwolenniczką wysłania chłopaków z Bundeswehr'y tam gdzie tych dwóch się zaplątało z wprowadzaniem "demokracji", po to, by ich teraz z tego bagna wyciągnąć. Po "chrześcijańsku" naturalnie, z militarną niszczycielską maszynerią za plecami. Z Kohl'em to jeszcze wystarczyło dać się namówić na posiłek z jego ulubionym daniem, faszerowanym świnskim żolądkiem, by skasować czek, u Merkel wystarczy cmoknąć ją w łapę. Oczywiście że odbiorca czeku musi być zagranicznym dyplomatą albo świeżo upieczonym prezydentem z "nowej" Europy, jako Niemiec nie ma się żadnego prawa do niemieckich pieniędzy. Tacy ludzie i ich wierni pretorianie nie należą do CDU-CSU za darmo. Podczas kiedy inni ciężko charują, siedzą ci Państwo w różnych "Talkshow"-ach i opowiadają, o ile lepiej by temu krajowi szło, gdyby wreszcie to robili , o czym do tej pory tylko gadają. Tym którzy jeszcze niedostatecznie opanowali Polglish, należy się krótkie wyjaśnienie : "Talkshow" to nic innego jak,- pogawędka na widoku. Często taką pogawędkę w TV prowadzi podrasowana blondyna w przykrótkiej kiecce i długimi szczupłymi nogami, które nieustannie przekłada. Powoduje to u polit-gawędziarzy większe zainteresowanie tym co się dzieje w studiu niż tym o czym się mówi, i żaden widz nie wie o czym rozprawiają,- bo cały czas czeka tylko na to czy coś między tymi nogami dojrzy. W przerwach między tymi pogawędkami siedzą naturalnie nasi "przedstawiciele" na wspaniałych przyjęciach i na najlepszych miejscach, gdzie po tych pogadankach wypoczywają, bo tam nie muszą już sami nic mówić. Ach tak, są jeszcze te posiedzenia zarządów wielkich firm na których kasują "dywidendy". Klawe życie.... no nie ? No dobrze, przerwie mi potencjalny "demokrata" lub jego zadupnik, przecież robimy politykę, troszczymy się o kraj, chorych i biednych, o obronę etc. Nie prawda,- politykę robi Bush i Olmert, oraz Polit-Biuro w Brukseli, o kraj troszczą się jego mieszkańcy a o chorych - lekarze i szpitale jak dacie im forsę. Biednych by nie było, gdyby was nie było. A obronę (?) zapewniają wam przecież "parasole" !
"Unia Europejska" to piękna sprawa, co nie udało się Stalinowi z jego "światową rewolucją" i Hitlerowi z "narodową rewolucją" i "podbojem całego świata" za trzecim razem wyszło przechrzczonym "demokratom". Do trzech razy sztuka... powiadają...... No i mamy "komisarzy", flagę z 12 gwiazdami, mimo, że tych "członków" jest już grubo ponad 20, oraz niewyczerpane ?ródło dochodów dla wybrakowanych "demokratów" którzy mają wreszcie możliwość wyreperowania swojego Yachtu w gdańskiej stoczni, czy usadowienie na ciepłej posadce sekretarza kolejną "narzeczoną" i możliwość umeblowanie własnego mieszkania drogocennymi antykami. Długo na to czekali. Mój ojciec wspominał często o starych dziejach i wydarzeniach które chętnie wysłuchiwałem, zapamiętałem nawet drobne szczegóły. Otóż jego dziadek a mój pradziadek, pruski urzędnik magistracki, miał na swoim biurku dwa kałamarze z atramentem, dwie obsadki i dwa rodzaje piórek. To były takie przyrządy do pisania,- wyjaśnienie to umieszczam na wszelki wypadek :). Z pozoru rzecz wygląda banalnie, sprawa ale polegała na tym, że ten kałamarz i utensylia służące do państwowej korespondencji stały po prawej stronie biurka, które uzupełniał magistracki wo?ny włącznie z dolewaniem atramentu, a te po lewej stronie musiał mój pradziad kupić z własnych zarobionych pieniędzy, i używał je do prywatnej korespondencji. No tak, były to jeszcze czasy gdy osobników o rozdwojonej ja?ni szykujących się do drenażu uczciwie pracującego narodu określano : z przodu łata z tyłu łata to prawdziwy demokrata.
Zjednoczenie Europy wymaga przede wszystkim konwergencji rozwoju narodów i potężnej ilości forsy. Poprzez ciągłe dobieranie nowych członków jawi się ten cel jak fata morgana. Ta zjednoczona Europa jest, być może, jakimś rozwiązaniem ale nie w formie którą sobie wykoncypowali "demokratyczni" obibocy czy inspirowani przez zapleczników "komisarze",- ich własną dojną mlecznicą ! Do tego mamy tą "Europejską Konstytucję" i "Euro". To nie jest niczym innym niż subtelnym, i w miarę trwałym, pozbawianiem europejskich narodów ich identyfikacji, własnej kultury i własnej drogi wyboru.
Jeśli europejscy "demokraci" postanowili dążyć do wolnościowej demokracji jako pewnego rodzaju sprawiedliwości światowej, to najpierw powinni się odciąć od własnej partyjnej dyktatury we własnym kraju. Na początku posłużyłem się przykładem BRD jako kraju na wskroś demokratycznego, zdaniem wielu nawróconych. Rzeczywistość jest zupełnie inna. Niemiecki naród jest kompletnie pozbawiony wyrażania własnej woli, gdyby został dopuszczony do głosu nie było by żadnej europejskiej konstytucji i euro, a przede wszystkim żadnej "Uni Europejskiej" do której najwięcej dopłaca. W BRDDDR nie wybiera "swoich" reprezentantów naród, lecz partie decydują o tym kogo należy wybierać, pozwalające łaskawie na zakreślenie krzyżyka na ustalonej odgórnie partyjnej liście. Czy istnieje jakaś alternatywa albo możliwość na przefilcowanie tego demokratycznego zakalca ! Nie... nie ma żadnej ! Przecież nikt nie zmusza narody i społeczeństwa do tego by wybierali swoich rze?ników jak głupie cielaki, czynią to dobrowolnie a nawet chętnie, motywując to swoją "obywatelskością" i "patriotyzmem", co w Brukseli odbierane jest bez wdzięczności ale z pozycji dobrze wypełnionego obowiązku przez ponadnarodowych "komisarzy". Teoretycznie ale istnieje pewna alternatywa by temu, czego jesteśmy świadkami i ofiarami, położyć definitywnie kres. Przedsięwzięcie to jest jednak niezwykle trudne do zrealizowania. Główną barierą jest wprasowana i zmanipulowana ludzka świadomość, i wątpię czy nawet na przestrzeni 100 lat da się ten trend odwrócić, to znaczy zmusić ludziska do ponownego uruchomienia tego fantastycznego aparatu który im Stwórca za darmochę pod każdym czerepem zafundował.
Monarchia, to system sprawowania władzy który utrzymał się na tej Planecie najdłużej. Jasne, że ten model miał swoje ciemne strony,- ale też pozytywne. W omawianym przypadku chodzi jednak o monarchię postępową, a nie o taką w której jakiś atrapa chłostał swoich podwładnych, i kiedy mu się sprzykrzyło kazał chłostać morze. Monarcha, czyli król lub cesarz, podlegali też zawodowemu ryzyku, kiedy Litwin Jagiełło został wybrany królem przestał z mety pić podejrzane trunki i do końca swojego życia pił tylko czystą wodę. Prosta, skuteczna i bardzo tania obrona przed terrorystami, powiedział by dzisiaj każdy ekspert. Dzisiejsi "monarchowie", wywodzący się z tych..... z przodu łata it.d. wybrani przez ich "kochające" narody, umówili się właśnie nad Bałtykiem na pogawędkę, taki show bez talk. Już od miesiąca teren na którym się spotkają jest grodzony potężnym murem który według "gazetów" kosztuje, bagatela, 15 milionów euronów i po dwóch dniach zostanie znowu rozebrany. Wszystkie dekle do włazów są zasypywane, dodatkowo krążyć nad nimi będą helikoptery, pilnować ich będzie armia złożona z antyterrorystów w liczbie 8,000 tyś. chłopa, co doprowadza do podwojenia tej sumy. Stałym mieszkańcom, tej chwilowej enklawy, nie będzie wolno wyglądać z okien, czyli nie dostąpią nawet zaszczytu obejrzenia na żywo wybranych przez nich "cysarzów". Nie podają kwoty za trunki i żarcie, bo to otoczone jest chyba głęboką tajemnicą,- mógłby jakiś napaleniec z ostrygi wyjąć perłę i wsadzić mini bombę która rozerwała by któremuś szczękę. Prawdziwa monarchia jest kosztowna, utrzymywanie tego dworu leżało by na barkach ludzi pracy. Jak jednak we?miemy pod uwagę to, co czasem prześlizgnie się w formie "wiadomości" do opinii społecznej, że przez palce brukselskich biurokratów przecieka 10 miliardów (sic!) euronów na zawsze i bezpowrotnie, to należy sobie uświadomić iż jedna dziesiąta tej sumy wystarczyła by, wliczając w to nawet zakup paru złotych szkatułek czy pierścionków, do utrzymania co najmniej kilku królewskich dworów, oznacza to, że warto by jednak w tą monarchię zainwestować. A jak taka monarchia by funkcjonowała ? Najpierw trzeba z tej "mottenkiste" wyciągnąć jakiegoś potomka porządnej i starej rodziny arystokratów który powinien mieć głównie tę zaletę, że swoich podwładnych by kochał i nie traktował ich jak "kissingery". Już jako król wybrał by premiera lub kanclerza z tych najlepszych. Ten znowu powołał by do swojego gabinetu prawdziwych fachowców bez zwracania uwagi ma ich proweniencję. W razie ujawnienia jakiegoś szachrajstwa z ich strony, król jednym posunięciem wymienia cały gabinet z premierem włącznie i winnych posyła na 15 lat na galery. Naturalnie, dopuszczone zostaną w takim królestwie wszystkie partie bez żadnego wyjątku i o żaden wyborczy próg nie muszą się martwić. Po wyborach wszyscy świerzy posłowie zbierają się w parlamencie, spó?nialscy będą musieli stać. Jednak przed wejściem do tego przybytku straż parlamentarna wręcza obowiązkowo każdemu po kałasznikowie z dwoma zapasowymi magazynkami przeznaczone do własnej obrony, i zamyka wszystkie drzwi, by ci wybrańcy mogli się spokojnie i bez nacisku z zewnątrz ukonstytuować, wybrać marszałków, sekretarzy i t.p. Po pięciu godzinach strażnicy otwierają drzwi, wynoszą trupy, których chowa się na koszt królestwa. Wszystkie media będą dozwolone i żadnej "demokratycznej" cenzury nie będzie. Jeden kanał królewskiej TV wystarczy by trzy razy na dzień informować ludność o wydarzeniach na świecie i w kraju, i co tak ten dwór porabia. Każdy będzie mógł założyć swoją telewizję czy gazetę, z tym, że wpływy za reklamę i ewentualne kwoty podarowane wydawnictwu lub telewizyjnemu nadajnikowi, przez zamożnych obywateli, kasuje królewski urząd finansowy na poczet podwyższania emerytur etc. Redakcje i dziennikarze żyją tylko z ilości sprzedanych egzemplarzy, czyli bez królewskich dotacji. Bankowe procenty zostaną zachowane, jeno król ustali górny maksymalny pułap który nie wolno będzie pod gro?bą 10 lat galer przekroczyć, - 5% (pięć). No, czy takie posunięcia są antydemokratyczne i staroświeckie.... chyba nie! A co z tego będą mieli ludziska ? A niby co mieli by mieć,- zaczerpnęli by w płuca, po raz pierwszy od niepamięci, prawdziwy powiew demokracji.
t.v.r |
22 styczeń 2008
|
Tezlav von Roya
|
|
|
|
"Największa na świecie kolacja wigilijna"
grudzień 24, 2004
zaprasza.net
|
Najpierw naprawic krzywdy
luty 13, 2007
przesłała Elżbieta
|
Fiasko Izraelskiej Propagandy "Zagrożenia"
grudzień 4, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Miał być. SOBCZAK i SZPAK
grudzień 31, 2002
http://www.angora.pl/
|
Bush, Sharon, and the "War on Terror"
kwiecień 29, 2003
przesłała Elżbieta
|
Z kagańcem na pysku
wrzesień 20, 2003
Andrzej Kumor
|
Głodny Niedżwied? Rosyjski
wrzesień 27, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
W hiszpańskim mieście Dni Pamięci o Palestyńskich Ofiarach Ludobójstwa Izraelskiego zamiast Dni Pamięci o Holokauście
luty 8, 2007
bibula- pismo niezależne
|
"Głupia historia" - list czytelnika pisma Culture Wars w sprawie artykułu prof. Iwo Cypriana Pogonowskiego
luty 23, 2007
bibula- pismo niezależne
|
Cytat dnia
grudzień 10, 2002
zaprasza.net
|
Prawda o genetycznie modyfikowanej żywności
luty 2, 2007
Dorota
|
"Pieniądze za Krew"
wrzesień 16, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Rzecznik rządu Michał Tober zaprzeczył jakoby była rozważana dymisja ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego.
lipiec 6, 2002
PAP
|
Katastrofa w Kaliforni
styczeń 30, 2005
Mirosław Naleziński
|
Izrael Szamir Mur
marzec 23, 2009
Izrael Szamir
|
Nostra Aetate
październik 6, 2006
Dr Mike Jones
|
Pułkownik Chwastek odrzucony
wrzesień 20, 2002
Zbigniew Lentowicz http://www.rzeczpospolita.pl
|
LIBERAL = PHILOCRIMINAL
grudzień 6, 2008
Marek Glogoczowski
|
"Amerykański Hak" na K & K
październik 14, 2007
przysłał MG
|
Opowiastka wigilijna
grudzień 24, 2008
Marek Olżyński
|
więcej -> |
|