ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Za Javierem Milei stoi Chabad Lubavitch - chasydzka struktura przestępcza 
Nowy premier Argentyny Javiere Milei uważany jest przez niektórych za drugiego Trumpa 
davidicke.pl 
Tym - którzy interesują się losami Świata nie ma potrzeby przedstawiać Davida Icke. Tym ktorzy do tej pory spali umysłowo ta strona może otworzyć oczy.  
Chasydzki ślub w NY legalny w dobie kowida 
 
Historia kontroli bankowej w USA 
Dyktatura banków i ich system zadłużający, nie są ograniczone do jednego kraju, ale istnieją w każdym kraju na świecie.  
Zdjęcia zawartości szczepionek na Covid-19 
 
1984 
Podstawowa lektura dla młodych Polaków 
Wygadał się 
Bush junior zrównał napaść na Irak z wojną na Ukrainie
"Decyzja jednego człowieka o przeprowadzeniu całkowicie nieuzasadnionej i brutalnej inwazji na Irak. Chodzi mi o Ukrainę." 
CAŁA PRAWDA O KATASTROFIE SMOLEŃSKIEJ WIDZIANA OCZYMA PILOTÓW !  
Panie Kapitanie Jerzy Grzędzielski,

chylę czoła jako młodszy kolega lotnik, za poniższy tekst. Brakowało mi dotąd głosu, tak doświadczonego pilota, opisującego tragędię smoleńską, tak kompetentnie i fachowo, jak Pan to zrobił. Pozwoliłem sobie zatem, na rozpowszechnienie Pańskiego tekstu, z nadzieją na możliwe szerokie dotarcie do opinii publicznej. Zwracam się do internautów o liczne udostępnienia w internecie stanowiska w tej sprawie, wyrażonego przez świetnego pilota - prawdziwego nie kwestionowanego eksperta lotniczego. 
whatreallyhappened.com 
Warto dodać ten link do Pana strony: http://whatreallyhappened.com/

99% tez dotyczących religii, polityki i ekonomii i filozofii się pokrywa z tezami zaprasza.net. Topowa strona. 
Człowiek 2.0 
Nanoszczepienia i Transhumanizm, MODERNA w natarciu na mR 
Jerzy Jaśkowski Pasteryzacja ludzi  
 
Zamordowani lekarze odkryli powodujący raka enzym dodawany do wszystkich szczepionek  
 
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus uczestniczył w ludobójstwie Etiopczyków 
„Amerykański ekonomista David Steinman oskarżył szefa WHO, że w latach 2012-2015 był jedną z osób odpowiedzialnych za ludobójstwo w Etiopii”, informuje portal MailOnline. 
wRealu24 
Niezależna Telewizja Marcina Roli 
Deborah Tavares o broni elektromagnetycznej stosowanej wobec społeczeństw cz I, 13 marca 2021 
Deborah Tavares z portalu StopTheCrime.net i PrimaryWater.org ma liczne filmy na YouTube i niestrudzenie bada dokumenty wypuszczane przez amerykańską administrację.  
Nazwisko Horban na mapie świata 
 
Kolędowanie w Alternatywie dla Niemiec 
 
Naczelna Izba lekarska współpracuje z duchami zmarłych lekarzy  
Bezczelność kowidowców przekroczyła wszelkie granice. Powołują się na autorytet zmarłych lekarzy, by ścigać uczciwych lekarzy.  
CZY ROZUMIESZ SKĄD ZAMIESZKI I PRÓBA WYWOŁANIA WOJNY DOMOWEJ W USA?  
nie podejmuje żadnych interwencji w stosunku do osobników kierujących takimi organizacjami jak „Antifa” i Black Lives Matter – czyli George Sorosowi, Billowi Gates czy Amerykański wirusolog i członek powołanej przez administrację Donalda Trumpa grupy zadaniowej ds. epidemii COVID-19 Anthony Fauci – który jest siłą napędową dla Gatesa i Sorosa w sparawie Covid-19 i szczepionek. – to wszystko, zaprzecza opisom powyższego artykułu. Myślę że czas pokaże co dalej… 
Dr Michael Yeadon: masowe morderstwa z paszportami szczepionek i szczepionkami uzupełniającymi 
Ten system jest wprowadzany za pomocą kłamstw w jakimś celu, i myślę, że celem jest całkowita totalitarna kontrola. 
więcej ->

 
 

Anonimowe komentarze naruszają dobre imię!


Internet to genialny wynalazek. I jak każdy wynalazek służyć może także wyrządzaniu krzywdy. I nie chodzi o jakieś wielkie haniebne czyny, ale o zwykłe plotki, pomówienia i obrazę.

Każdy z nas niejednokrotnie obserwował na publicznych forach rozmaite wydarzenia, a to wypadek samochodowy świetnej pływaczki, a to wzloty i upadki naszego najlepszego narciarskiego skoczka, a to wybory prezydenta RP.

Sporo (a kto wie, czy nie większość) wpisów i opinii, to mało wybredne bohomazy, które są najoględniej pisząc - obra?liwe w stosunku do postaci przedstawionej w artykule.

Wypowiedzi są pobieżnie przeglądane i - w nielicznych przypadkach - usuwane, jednak te, które pozostają, także można uznać za obrzydliwe. Z pewnością osoby przedstawiane w portalowych artykułach nie powinny czytywać takich nieprzyjaznych tekstów. Inwektywy zwykle pisują osoby niedowartościowane, które w życiu niewiele albo niczego nie osiągnęły, choć zdarzają się zapewne osoby z sukcesem, którymi kieruje zawiść.

Ideą powstawania portali jest zapoznawanie czytelników ze zjawiskami i ze znanymi osobami oraz możliwość powszechnego uczestnictwa wszystkich chętnych internautów w wymianie poglądów. Prawda, że to szczytne idee?

Jednak bodaj nikogo nie obchodzą osoby, które padają ofiarami obmowy i wstrętnych wyzwisk. Te osoby w artykule to już nie podmioty, to przedmioty. Jak manekiny, które można opluć i obić kijem. I niczego nie mogą uczynić. Są na łasce internautów, od których kultury i zacietrzewienia zależy, czy ich nazwą tylko cwaniakami czy aż złodziejami; czy tylko przygłupami, czy aż kretynami. A szeroki zakres możliwości językowych w dziedzinie określeń wulgarnych można znale?ć jedynie w opasłych słownikach nieprzeznaczonych dla szkół podstawowych.

A prawo mówi wyra?nie - należy chronić wizerunek każdego człowieka, także przedstawionego w internecie, przy czym wizerunek, to nie tylko fotka tej osoby, ale także jej poglądy i dokonania. Zatem ochronie podlega osoba, jej nazwisko, dorobek, poglądy i inne dobra, które można byłoby możliwie szeroko interpretować.

2 stycznia ukazał się artykuł na www.xyz.pl o pewnym człowieku, którego określono jako "orkiestra". Nie wymienię jego nazwiska, bo to jest tu nieistotne, wszak omówię tu zjawisko, zaś podanie danych niepotrzebnie zawężyłoby zagadnienie (a omawianej osobie przydałoby kolejnych przykrości). Niniejszym przedstawię zestaw internetowych wypowiedzi, aby zilustrować problem obrażania niemal każdego i przy każdej okazji, zwłaszcza na anonimowych portalach. Pewne dane, ze zrozumiałych powodów, zamieniłem: xyz - adres witryny, Y - nazwa jednej z polskich partii, Iksiński - nazwisko postaci omawianej w artykule; teksty wypowiedzi internautów wybrałem z forum bez zmian. Zaznaczam, że przedstawiona przez portal osoba "ani mnie ziębi, ani grzeje", co jest istotne w próbie obiektywnego spojrzenia na temat.

Mamy obelgi i złośliwości -
*Mściwa kreatura - przerasta w nienawiści do inaczej myślących... przecież ten pseudointelektualista nawet tej kątówki nie potrafi porządnie chwycić. Podobno iskra wypaliła mu w kaszmirowym krawacie dziurę.*

*A było się szczuplutkim, kiedy pisało się artykuliki do osiedlowej gazetki kościelnej...*

*Y-owska MENDA! Oddaj twoje 400 tys stoczni - szmatławcu!*

*Panie Iksiński nie dosyć się już naoszukiwało i nakradło? Typowy reprezentant narodu w sejmiku. Dom za pół miliona, dochody jakie normalny człowiek zrobiłby w 300 lat. I jak taki ktoś ma reprezentować ludzi. Podwyżki gazu itp go nie ruszają, nie wie co to komunikacja miejska. Ma wszystko gdzieś jednym słowem.*

*Ale ludzie - po co ta dyskusja. Iksiński - jak i większość ludzi z Y - kombinatorzy, bez kwalifikacji, bez mózgu, tylko zapatrzeni w kasę - bo na krótką metę zgarną jej dużo i słuch po nich zaginie. Cały Y to przestępcza organizacja, przy nich żywią się podobne kreatury, doprowadzą kraj do ruiny szybciej niż komuna.*

Zdarzają się krytyczne wypowiedzi, raczej dopuszczalne podczas żywiołowych wirtualnych debat. Wnoszą więcej ożywczej energii do sporu, nawet jeśli wspominają o ryju, wszak ów zwierzęcy narząd nie jest przypisany do konkretnej osoby, ale nawiązuje do znanego (może nie w dyplomacji, może nawet nie na salonach) naszego powiedzonka: -
*Szanowne prezesy, wywalić na zbity ryj wszystkich prezesów państwowych spółek którzy zostali nimi tylko na mocy przynależności do partii rządzącej. Przecież tak samo było za komuny dokładnie. Kto był w partii miał dobrze, kto nie to nie. Co się zmieniło? Worek z kasą został tylko wypatroszony na drugą stronę. Politycy won od prezesowania firm, zajmijcie się tym na czym pasiecie brzuchy sowitymi dietami a nie prezesowaniem. Jest w kraju sporo ludzi z odpowiednim wykształceniem, a co najważniejsze inteligentnych, którzy poradzą sobie z prezesowaniem!!!*

W mniejszości były też opinie zauważające wady systemu, a nie konkretnej osoby oraz głosy nawołujące do stonowania wylewanej złości: -
*Zazdrośnicy - każdy by chciał się tak ustawić. Brawo, brawo obrotny człowiek. Sam chciałbym kosić tyle kasy. Wszystko jest zgodne z prawem i o co chodzi? Trzeba zmienić prawo a nie wylewać pomyje w internecie. A tak na marginesie każdy z was, gdyby miał takie możliwości, nie zrezygnowałby z takich okazji, oczywiście w ramach obowiązującego prawa. Ma facet łeb na karku i wykorzystuje to w 100%, a nam żal że to nie my zgarneliśmy tą kasiorkę.*

*Gazetka, która zeszła na psy czyli "wybiórcza" próbuje jak zwykle dyskredytować każdego kto jest w jakikolwiek sposób związany z Y. Bo cóż to jest innego. Mało mnie obchodzi, ile zarobił ktokolwiek w tym kraju, jeśli zarobił uczciwie i zapłacił od tego podatek. A komentarze na tym portalu jak zwykle głupie i złośliwe. Ogólnie beznadziejne miasto.*

Dlaczego omawiam ten artykuł i komentarze tam wpisane? Bo wprawdzie artykuł zwykle jest pisany obiektywnie (jak obiektywnym może być dziennikarz, choć przecież zdarzają się artykuły krytykujące albo wychwalające bohatera tekstu), jednak komentarze bywają grubiańskie i powinny być usuwane przez moderatora. Co innego krytyka, nawet niesłuszna (także to jest subiektywne), ale wypowiedzi wyra?nie przekraczające granice dobrych obyczajów, to już kwalifikuje się do zgłoszenia portalu do komisji oceniającej etykę, jeśli nawet nie do sądu.

Jeśli osoby publiczne są opisywane w "przyjaznych" artykułach (opis, opinia, notka biograficzna, wywiad), a komentarze internetowej gawiedzi naruszają dobre obyczaje i godność takich osób, to ktoś powinien zająć się tym problemem. Kto? Niniejszym zgłaszam to dziennikarzom, etykom, prawnikom i wszystkim internautom, którzy chcieliby dyskutować, choćby w atmosferze ostrej wymiany poglądów, ale jednak w cywilizowany sposób. Ktoś powie: - Ale jak dostrzec granicę przyzwoitości dopuszczalnej w danej dyskusji, zwłaszcza że podczas omawiania delikatnego tematu, próg oceny grubiaństwa może zaistnieć na całkowicie innym poziomie, niż podczas omawiania rubasznego tematu. Ale takie rozterki znane są również w innych dziedzinach - istnieją rysunki lub żarty, dla jednych już pornograficzne, a dla innych tylko frywolne, są wyrażenia dla jednych już wulgarne, a dla innych tylko soczyste. I jednak sądownictwo z tymi problemami jakoś sobie radzi.

Aby uniemożliwić (lub chociaż utrudnić) w komentarzach skandaliczne naruszanie dóbr osobistych omawianych w artykułach postaci, proponuję -
osoby publiczne, znieważane na portalach, powinny wstępować do nowo założonego stowarzyszenia obrony dobrego imienia (nieoficjalna nazwa), który byłby finansowany ze składek tych osób oraz z odszkodowań przyznawanych w procesach. Prawdopodobnie należałoby przewidzieć dotacje rządowe albo unijne. Prawo i przyzwoitość wymaga, aby osoby przedstawiane na portalach, były traktowane w godny sposób, podobnie jak każdy obywatel cywilizowanego państwa. Jeśli policja ma wydział przeglądający internet poszukujący pedofilskich treści, to powinna być komórka kontrolująca portale (zwłaszcza dyskusyjne) pod kątem niecenzuralnego obrażania osób. Kilka lat temu proponowałem utworzenie wydziału kontrolującego ogłoszenia prasowe i internetowe pod względem pleniącego się tamże oszustwa, ale chyba nic z tego nie wyszło.

Z interpretacji prawa autorskiego wynika mało znany fakt, iż szeroko rozumiany wizerunek przedstawionego w mediach człowieka, podlega nie tylko ochronie (deklaracje), ale także ściganiu z urzędu (sankcje). Czy znane są przypadki ścigania z urzędu osobników zamieszczających niecenzuralne informacje (również witryn szkalujących mniej lub bardziej znane osoby) umieszczanych w internetowych portalach?

Komentatorzy nie powinni być anonimowi. Bezimiennie wielu ludzi odreagowuje ukryte fobie na zasadzie demonstracji, podczas których większość uczestników chce pozostać nieznana i wówczas jest odważna w rzucaniu wyzwiskami i kamieniami. W demokracji mamy szerokie prawa, jednak od pewnego czasu wprowadzane są ograniczenia (np. zakaz zasłaniania twarzy sprytnymi nakryciami głowy, zakaz noszenia broni, w tym pałek, proc), bowiem okazało się, że przywileje dawane obywatelom w demokratycznym kraju, wykorzystywane są do przestępczej działalności. Jednak niektóre osoby podają fikcyjne dane w swych zgłoszeniach na forach, zatem nadal są one anonimowe.

Internet, jako doskonałe narzędzie do poznawania ludzi i poglądów oraz do edukacji, niestety jest wykorzystywany do siania nienawiści, propagowania fobii wszelakich, nieobyczajnych treści i ordynarnego obrażania najczęściej znanych obywateli, którzy nawet jeśli na to zasługują, to jednak nie w takiej formie. Nawet przestępcy mają prawo do godnego traktowania, przysługuje im ochrona oraz odszkodowania za obelgi. Nie może być tak, że osoba opisywana przez media, ma mniejsze prawa niż przestępca!

Czy osoba publiczna (polityk, biznesmen, naukowiec, aktor, sportowiec) może zaprotestować przeciwko umieszczaniu o niej artykułu (nawet pochlebnego) na podstawie dotychczasowej praktyki, która potwierdza, że omawiane na (tym lub innym) portalu osoby są nagminnie znieważane? W ramach prawnej ochrony wizerunku?

I pytanie szerszej natury - czy osoba publiczna może wystąpić do sądu o czasowe zakazanie wybranemu portalowi, telestacji lub gazecie publikowania jakichkolwiek artykułów na temat tej osoby, jeśli uważa, że wymienione media naruszają jej dobre imię niewybrednymi wypowiedziami? Wszak jeśli statki lub linie lotnicze tracą certyfikaty, to nie mają prawa uczestniczyć w transporcie towarów i pasażerów do czasu odzyskania swej wiarygodności. Można sobie wyobrazić roczny zakaz publikowania wizerunku wybranej osoby przez media, które nie radzą sobie z utrzymaniem minimalnych standardów przyzwoitości?

Czas skończyć z ordynarnymi wypowiedziami w mediach, w szczególności na internetowych forach!

PS Na pytanie - "czy znane są przypadki zwalczania anonimowego znieważania?" mamy odpowied? z ostatnich dni ("Słowo Polskie" oraz "Gazeta Wrocławska" z 12 stycznia 2007). Otóż zbulwersowany komendant straży miejskiej złożył doniesienie do prokuratury na anonimowego dyskutanta, który strażników nazwał "bandą imbecyli pedałujących na rowerach", a w stronę jednej ze strażniczek, posypały się obelżywe propozycje seksualne. Dość szybko ujęto pewnego 18-latka z Bolesławca. Za powyższe pisarskie działania groziła mu roczna odsiadka, ale chłopak dobrowolnie poddał się karze i zapłaci jedynie 300 zł. Ale niech to będzie przestrogą dla kolejnych grubiańskich dyskutantów. Należy oczekiwać kolejnych zdecydowanych działań Temidy wobec osób naruszających dobre imię obywateli naszego społeczeństwa.
15 styczeń 2007

Mirosław Naleziński, Gdynia 

  

Archiwum

Powstanie w Gettcie w Warszawie widziane z USA
kwiecień 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Puzle w skrablach
sierpień 10, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Wina nieumyślna
styczeń 14, 2003
http://www.dziennik.krakow.pl
Jak dolar stał się słabą walutą?
wrzesień 25, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Z korupcją wciąż nam do twarzy
sierpień 28, 2002
PAP
Co Wy, k... wiecie o Polsce?!
kwiecień 13, 2006
Artur Łoboda
Od Teharanu zależy zawieszenie broni w Libanie?
sierpień 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Nieprzewidziane skutki w USA zmiany reżymu w Iraku
listopad 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Bij Żyda, Europo! WP
listopad 4, 2003
Precz z Kopernikiem! Niech żyje Ptolemeusz!
listopad 12, 2007
nadesłał Marduk
POLSKA - UNIA 11
listopad 24, 2002
Prof. Jerzy Nowak
Polka wygrała na wybiegu
styczeń 5, 2005
Mirosław Naleziński
JAMNIK W OBLICZU FASZYZMU
sierpień 16, 2006
Imperator
"Niemiecko-polski spór jest bezprzedmiotowy"
czerwiec 26, 2002
PAP
NFZ nie da pieniędzy na leczenie raka
styczeń 19, 2005
(RMF)
PROGRAM WYBORCZY ( 1997 ). Polonijnego Stowarzyszenia Patriotów Narodu Polskiego
styczeń 30, 2003
Fire Wolfowitz
kwiecień 13, 2007
Ben Wikler
Rozchełstane modelki przed ostatnim meblem
grudzień 9, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Genialność strategii
październik 4, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
Sprawa bezprawia prawa, czyli samo zło
luty 28, 2006
Marek Olżyński
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media