ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Scenariusz na państwo totalitarne. Włochy 2020: Wewnątrz Strefy Zero Covida 
19 marzec 2023     
Antypolonizm odgórny (2)  
23 marzec 2013      Artur Łoboda
Kim zapłoną pochodnie Nerona 
21 luty 2012      Artur Łoboda
Prezerwatywy dla kobiet 
21 czerwiec 2010      Goska
"Powrót do Jedwabnego" 
25 listopad 2019      wRealu24
Ponowne wezwanie o podanie jakimi testami straszeni są Polacy 
29 czerwiec 2020     
Obywatelski projekt ustawy ws. wieczystego 
2 styczeń 2015      sprzeciw21
Antysemityzm w nowym wcieleniu 
22 maj 2019      Artur Łoboda
"Amerykański" stosunek rządu RP do Polaków na Białorusi 
30 maj 2009      Wiktor Dmuchowski (komentarze MG)
Paweł Kukiz w sprawie wotum nieufności Schetyny dla rządu PiS  
8 kwiecień 2017     
Równiejsi 
24 lipiec 2019      Artur Łoboda
Wszystkie drogi prowadzą do Polski  
15 czerwiec 2013      Artur Łoboda
Trwonienie Pieniędzy w USA na Kompleks Wojskowo-Zbrojeniowy 
27 maj 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Dezinformacja 
30 maj 2020     
Moim marzeniem jest poznanie historii i mechanizmów niszczenia elit w PRL/III RP i wykorzystanie tego poznania do projektu tworzenia elit w ramach dobrej zmiany 
22 maj 2017     
Kto to jest populista? 
21 lipiec 2015      Artur Łoboda
Widziałem, jak (w Krakowie) rodzi się mafia  
20 maj 2023     
Swołocz 
30 lipiec 2019      Artur Łoboda
WIESŁAW SOKOŁOWSKI - MARSZ PAMIĘCI - i nasze milczenie - Warszawa 10.09.2012  
12 wrzesień 2012      www.trwanie.com
Większość pielęgniarek szpitalnych gwiżdże na „przytłaczającą” liczbę zawałów serca i zakrzepy krwi występujące u w pełni zaszczepionych 
2 styczeń 2022      Ethan Huff

 
 

Święto Paschalnej Ofiary i jej „upiększające świat” znaczenie…


Cytuję: „Chciałam wszystkim Państwu złożyć serdeczne i ciepłe życzenia wielkanocne. Jest to najważniejsze święto chrześcijańskie, święto zwycięstwa życia nad śmiercią, prawdy nad fałszem, dobra nad złem. W tym dniu Paschalnej Ofiary życzę, by Zmartwychwstały Chrystus obdarzył wszystkich pokojem ducha, ciepłem rodzinnym, radością i szczęściem oraz wiarą, nadzieją i miłością.”

Takie życzenia złożyła członkom Związku Polaków Białorusi sympatyczna pani Helena Bohdan, wiceprezes legalnego, nad Niemnem, Prypecią, Dźwiną oraz nad Świsłoczą, ZPB (http://www.polacy.by/content/view/346/15/ ).

Tak też i mnie się jawiły Święta Wielkanocne w młodości – choć już w wieku lat 17 w trakcie szkolnych Rekolekcji wyszedłem z kościoła Św. Barbary w Krakowie, by od tego momentu trzymać się zdala od religijnych praktyk. Wielkanoc to są przecież święta, przynajmniej w naszej strefie klimatycznej, zbiegające się z okresem kiedy to przyroda zaczyna wybuchać życiem po przypominającym jej martwotę „śnie” zimowym. Jednak już wtedy, przed dokładnie 51 laty, intrygował mnie ten „baranek paschalny”, którego księża, bez żadnego głębszego zastanowienia się, systematycznie przyrównują do umęczonego na krzyżu Jezusa z Nazaretu. Czy przypadkiem nie jest to ewidentna deprecjacja tej zacnej postaci, poprzez porównanie jej do głupiego (bez żadnej przesady) młodego barana? W mej, nie potrafiącej myśleć w sposób religijny głowie, nie mogło się już wtedy pomieścić, że zabicie pospolitego trawożernego domowego zwierzęcia, a następnie jego, pozbawione sensu odżywczego, opisywane w Biblii barbarzyńskie spopielenie (określane greckim terminem holocaust), poza wytworzeniem ocieplającego klimat dwutlenku węgla, w jakiś sposób się przyczynia do „zwycięstwa życia nad śmiercią, prawdy nad fałszem, dobra nad złem”, jak to pięknie napisała pani Helena Bogdan z Grodna?

W dwie dekady po mym wyjściu, w trakcie Rekolekcji, z kościoła na placu Mariackim w Krakowie, miałem okazję przeczytać encyklikę „Laborem exercens”, nad której mądrością do dzisiaj rozwodzą się z zachwytem entuzjaści nauk Jana Pawła II. I od tego momentu zacząłem bliżej studiować Pismo Święte, a dzięki nad nim studiom zacząłem patrzyć, z potęgującym się w miarę postępu mych badań wstrętem, na działalność w świecie wypchanego tym „Pismem Boga Izraela” kleru. Wykształcone w ciągu ostatnich trzech dekad odruchy poznawcze stały się u mnie do tego stopnia zautomatyzowane, że gdy w wielkopiątkowym (2.04.2010) wydaniu „Naszego Dziennika” zauważyłem na jego pierwszej stronie ogromny tytuł „Bóg błogosławi świat krzyżem”, to automatycznie moja kora mózgowa podpowiedziała mi refleksję „Boże mój ty Boże, abyś Ty się z tym Twoim krzyżem nareszcie od tego świata odp…”. Zastanawiając się głębiej nad tym mym „antychrześcijańskim” odruchem, zauważyłem że bezwiednie powtórzyłem, wyrażając to bardziej dosadnym językiem, ostatnie słowa rozpaczy umierającego na krzyżu Jezusa: „Boże, mój ty boże, czemuś mnie (wieszając na tym Twoim krzyżu) opuścił”.

Pesah czyli Pascha – żydowskie święto radości z powodu bezkarnego złupienia, przez Lud Boży, narodu egipskiego; chrześcijańska pascha zatem to święto…

Co bowiem symbolizują te okrutne sceny Męki Pańskiej, które bardzo skutecznie przesłaniają osiągnięcia poznawcze wcześniejszego, swobodnego życia Jezusa z Nazaretu? Dlaczego Kościołowi tak bardzo zależy aby bezustannie przypominać wiernym te ostatnie kilka godzin z życia Jezusa? (Wredni mahometanie w ukrzyżowanie Jezusa nie wierzą.) Otóż jeśli chodzi o żydowskie święto paschy, to zostało ono zarządzone przez Mojżesza po tym, jak Żydom udało się bezpiecznie „uciec z niewoli faraona” wraz z łupami, jakie „Bóg Izraela” nakazał Żydom wyłudzić od ich naiwnych, egipskich sąsiadów. Pascha zatem to Święto Radości z powodu bezkarnego wymordowania egipskich pierworodnych (II Moj. 12, 21-23), oraz obrabowania egipskich sąsiadów przez uciekający z Egiptu Lud Boży (II Moj. 12, 35-36).

O tym, co w swej zakrytej przed laikami istocie symbolizuje wielkanocne „Święto Grzechów Odkupiena Przez Misterium Chrystusa Umęczenia” pisałem już wielokrotnie. Tutaj, stosując zapoznaną przez Noama Chomsky’ego zasadę „repetitio est mater studiorum”, pozwolę sobie przytoczyć urywek mego wielkanocnego eseju „Bestie post-modernizmu i ich pasterze” z 2001 roku:



„Nowoczesny filozof kultury zaproponowaną przez Świętego Augustyna teologię “zbawienia poprzez Krzyż Pański” opisałby na chłodno w ten sposób: zarówno w starożytności jak i obecnie, ludy oraz ludzie prymitywni mają zwyczaj zrzucać swe niepowodzenia na przysłowiowe “kozły ofiarne”, których ukaranie powoduje (przynajmniej w ich odczuciu) wygaszenie społecznych oraz osobistych napięć, wywołanych poczuciem winy. Tę nie w pełni ludzką (jak by to powiedział Karol Marks) socjotechnikę “zgładzania grzechów świata” zrytualizowali Izraelici, którzy w dniu Paschy zamieniali jerozolimską Świątynię w najzwyklejszą rzeźnię, gdzie wykrwawiano – a potem (cało)palono – całkiem sporą ilość zwierząt domowych. Szarlatański trick z “odkupieniem” przestępstw, za pomocą zrzucenia ich na niewinną (możliwie “bez skazy”) ofiarę, Święty Paweł przeszczepił do chrześcijaństwa. By ofiara z “baranka bożego” dawała w praktyce wieczne odkupienie, tenże “namiestnik Chrystusa” zrobił z Jezusa boga, który z definicji trwa wiecznie, a zatem i wieczna jest ofiara z jego Ciała (patrz “List do Hebrajczyków” rozdz. 9).

Teologię paulińską rozwinął kolejny “wielki pasterz” chrześcijan, Święty Augustyn, który w przytoczonym powyżej fragmencie "De doctrina christiana" zapewnił współwyznawców, że tak jak Żydzi, okradając Egipcjan, zostali zbawieni dzięki dokonanemu przez nich obrzędowi Paschy, tak i chrześcijanie – którzy są wzorowanym na izraelitach “narodem wybranym” – mają prawo łupić i mordować (względnie zniewalać) inne narody pod warunkiem, że robią to z wiarą w moc Krzyża. Tak więc krzyż stał się rzeczywiście symbolem odkupienia, zaś “wymazanych” dzięki weń wierze, zbrodni chrześcijan mamy tysiące. Bo przecież to już Krzyżowcy, po zdobyciu przez nich Jerozolimy, wymordowali w niej z 60 tysięcy “niewiernych” muzułmanów, a Krzyżacy, na ziemiach należących do dzisiejszej Polski, zgładzili cały mężny naród Prusów. Jeszcze bardziej bestialska była historia zachowania się Konkwistadorów, zwłaszcza Anglosasów, którzy na terenach Ameryki Północnej, w imię Chrystusa oraz Biblii, wytępili prawie całą rodzimą ludność.

Obecnie w Polsce, po kilku dekadach bezbożnego komunizmu, krzyż znowu zawisł w sali Sejmu i jak na komendę, “zagraniczni inwestorzy” zaczęli szarpać co tylko jeszcze pozostało, z naszego narodowego majątku. Zaś najaktywniejszym współpracownikiem tych “inwestorów” okazała się być “Solidarność”, która powstawała 20 lat temu w cieniach krucht i krzyży. Gdy zaś doszła do władzy, to nagle oświecił ją etos TKM (Teraz K... My do żłoba) niczym się nie różniący od zachowania się obłąkanych chciwością ludzkich bestii.”



No i czymż zatem się być okazuje, po jej bliższej analizie, ta wzorowana na ortodoksyjnym judaizmie „chrześcijańska pascha”? Celebrowane obecnie Święto Wielkanocy to nie jest żadne „święto zwycięstwa życia nad śmiercią, prawdy nad fałszem, dobra nad złem”, tylko dokładnie na odwrót, jest to święto zatrucia Ziemi jadem trupa sączącym się z Krzyża. Tak iż ludzie wychowani w cieniu tego narzędzia powolnego mordu z czasem stają się żywymi, sterowanymi przez ponure siły Mafii trupami, zwanymi zombie. Który to fakt najlepiej się obserwuje w „naszym” kręgu kulturowym, znanym jako „Cywilizacja Euro-Atlantycka”. To właśnie w niej, a nie w żadnej carskiej, do końca swego istnienia nie znoszącej liberalizmu Rosji, „zdejmą ci z nóg kajdany ale kajdany założą na duszę”, jak to pięknie przepowiedział nasz wieszcz Adam.

I właśnie w świetle poczynań tych, zakładających kajdany na ludzkie dusze, liberalno-chrześcijańskich zombie, należy odczytywać wielkopiątkowy tytuł z „Naszego Dziennika”: „Bóg błogosławi świat krzyżem”. „Bóg” oczywiście w starożytnym, hebrajskim (tzn. bandyckim) znaczeniu Pana, Molocha, odpowiadającemu angielskiemu terminowi „Godfather”, czyli Herszta Mafii. Toż to już przecież Indianie północno-amerykańscy zdążyli zauważyć, przed ich prawie całkowitym wytępieniem, że „oni (chrześcijanie) własnego boga zabili aby uzyskać panowanie nad światem”. O którym to fakcie historycznym winniśmy i dzisiaj, w dniach Wielkanocy, pamiętać.

M.G. 3.04.2010

4 kwiecień 2010

Dr Marek Głogoczowski 

  

Komentarze

  

Archiwum

Arogancja za nasze pieniądze
grudzień 15, 2003
Odezwa do kołka w płocie
luty 9, 2006
Wiesław Sokołowski
Wojenne przymiarki
listopad 28, 2002
MAREK GARZTECKI http://rzeczpospolita.pl
Odbojnica ratuje życie
marzec 6, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
BANKI WYWOŻˇ Z POLSKI MILIARDY ZŁOTYCH
luty 17, 2009
Dariusz Kosiur
My, Pierwsza Brygada
luty 16, 2005
Andrzej Hałaciński, Tadeusz Biernacki.
Zarząd Mesko zwolnił całą 220-osobową kadrę kierowniczą
sierpień 28, 2002
PAP
Przeminął czas
styczeń 12, 2004
przesłała Elżbieta
Patrick J. Buchanan Umierać za... Estonię?
maj 8, 2007
marduk
Biblijni i współcześni rogacze
grudzień 3, 2006
zaprasza.net
Masoni nie wybrali Belki
listopad 25, 2005
POLSKA - UNIA 11
listopad 24, 2002
Prof. Jerzy Nowak
Służba Polsce
kwiecień 17, 2003
przesłała Elżbieta
Własność rzecz święta cz.2/2
maj 14, 2008
Dariusz Kosiur
Po drugiej stronie wolności
lipiec 16, 2007
Marek Olżyński
Za wolną Polskę
sierpień 17, 2003
Piotr Czartoryski-Sziler
Polacy wybierają suwerenność !
marzec 17, 2007
marduk
Dymać Policję!
styczeń 6, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Gaz ziemny na tle obecnych zagrożeń wojennych
luty 21, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Miasto Tishmanowi
luty 21, 2003
http://www.dziennik.krakow.pl/
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media